Żona zabiła męża, gdy wrócił z libacji

witam jestem byla dziewczyna macka i to co wy piszecie o nim to tak naprawde nikt z was nie wiedzial jaki byl maciek nie raz podnosil na mnie reke eh mieszkaam z nim i ciagle byly libacje picie cpanie itd... nowe panienki chyba kazda z krasnika tam byla.zerwalam z nim bo mialam doscy.biedna dziewczyna byla z nim bo miala z nim dziecko i co miala robic???? nie iecie jaki byl pijaczek cpunek i imprezowicz tyle.............

on24 napisał:

witam jestem byla dziewczyna macka i to co wy piszecie o nim to tak naprawde nikt z was nie wiedzial jaki byl maciek nie raz podnosil na mnie reke eh mieszkaam z nim i ciagle byly libacje picie cpanie itd... nowe panienki chyba kazda z krasnika tam byla.zerwalam z nim bo mialam doscy.biedna dziewczyna byla z nim bo miala z nim dziecko i co miala robic???? nie iecie jaki byl pijaczek cpunek i imprezowicz tyle.............

Wiedziałaś jaki jest i dałaś sobie spokój więc i ona powinna zrobić tak samo....a nie zabijać go!!!!

on24 napisał:

witam jestem byla dziewczyna macka i to co wy piszecie o nim to tak naprawde nikt z was nie wiedzial jaki byl maciek nie raz podnosil na mnie reke eh mieszkaam z nim i ciagle byly libacje picie cpanie itd... nowe panienki chyba kazda z krasnika tam byla.zerwalam z nim bo mialam doscy.biedna dziewczyna byla z nim bo miala z nim dziecko i co miala robic???? nie iecie jaki byl pijaczek cpunek i imprezowicz tyle.............

nie obrazaj mnie bo ja nigdy u tego czlowieka nie bylam,wiec nie wszystkie

dajcie spokoj tej dziewczynie,była w nim zakochana dlatego za niego wyszła,zawsze powtarzała ze to miłosc jej zycia,miała znim dziecko niepotrafiła tak poprostu odejsc miala nadzieje ze cos sie zmieni,bił ją nie raz co nie oznacza ze ona tez na niego reki nie podnosiła,ale co moze kobieta do mezczyzny podskoczyc,to był wariat pod wpływaem alkoholu robił nieobliczalne rzeczy,pewnie biedna niemiała wyboru broniła siebie i dziecko niechciala go napewno zabic,poprostu tak wyszło ze zraniła go i to akurat smiertelnie.Niejest tak łatwo odejsc od faceta ktory sie zneca nad toba szczególnie gdy masz z nim dzieci wiem cos o tym,ciagle myslisz ze bedzie poprawa,to tylko i wyłacznie jego wina ze nieszanował tego ze ma dziecko i zone,zamiast zajac sie wychowaniem córeczki to ciagle urzadzał sobie libacje alkoholowe kto go znał kazdy wie,ze zamiast opiekowac sie agnieszka po porodzie pił i miał ją gdzieś.Sam doprowadził do takiej smutnej sytuacji,zawsze po smierci kogos robi sie zniego dobrego człowieka,a szuka sie winowajcy w sród zywych.Dla was był cudownym usmiechnietym człowiekiem-bo niby czemu innym miałby byc,balowaliscie znim,a tak naprawde dla bliskich był kims innym.Popełnił zyciowy błąd uzalezniajac sie od alkoholu-to wiadome było ze jesli z tego niewyjdzie to skonczy sie tragicznie.

pojebało wam sie wszystkim w glowach !!! teraz wszyscy jacy to święci !!!!!!!!!!!!!!! nikt nie pije , nikt nie imprezuje ojojoj tak tylko Maciek taki byl zostawcie w spokoju on nie zyje!!!!!!! a ona i tak poniesie tego konsekwencje!!!!!!!!! Albo ktoś ja kiedys dopadnie sam i zrobi to samo co ona !!!!!!!! przeciez roznie to w zyciu bywa!!!! a byla dziewczyna jego zerwala ok no i po co o nim mowi tak jak kiedys z nim byla nierozumiem !!!!! a A. byla i jest psychicznie chora bo ZADEN NORMALNY CZLOWIEK TAK NIE ROBI !!! po pierwsze to ona wrocila pijana i co miala zly humor i poprostu go zabila tak ?????????????!!!!!!!!!!!!!!! s...ka !!!! Normalnie rozsmieszacie mnie i pewnie nie tylko mnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

jak nie jest łatwo odejsc od faceta ktory sie zneca ??????? co wogole wypisujecie? to co np. na mnie zneca sie facet i ja nie odchodze od niego o Moj Boże świat powariowal !!!!!!!!!!!1 czyli mam sie dawac bic niech w przyszlosci dzieci to widza i niech ucza sie od rodzicow tak????? tak to wyglada wedlug WAs no nie prawdopodobne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! odeszlaby tylko wiedziala ze nie bedzie miala juz tak pieknie , sama by musiala zarabiac a tak to miala pieniazki podane na tacy !!!!!!!!!!!!!!!!!! to ja zgubilo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale nie mamy sie co martwic CZLOWIEK KTORY ZABIL DRUGIEGO CZLOWIEKA NIGDY NIE BEDZIE JUZ NORMALNY !!!! URAZ NA PSYCHICE ZOSTANIE NA ZAWSZE!!! ABY TERAZ TRZEBA SIE MARTWIC O DZIECKO BO JESZCZE JEJ KRZYWDE ZROBI!!!!!!!!!!!!! BO JAK BEDZIE MIALA DAJMY NA TO 16 LAT I PRZYJDZIE TAK JAK TO BYLO NA PISANE "Z LIBACJI" TO CO TAK SAMO POSTAPI????????????????? JESTESCIE ZALOSNI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

NIE CHCIALA GO ZABIC ACHA CHCIALA GO TYLKO ZRANIC NO TAK TO PO CO BRALA NOŻ ONA PLANOWALA TO JUZ DLUZSZY CZAS. A TERAZ BEDZIE SIE TLUMACZYC ZE W OBRONIE WLASNEJ - TO MOGLA GO TYLKO RAZ I UCIEC JESLI COS JEJ ROBIL A NIE ZABIC!!!!!!!!!!!!! TO NIE JEST OBRONA TO JEST MORDERSTWO!!!!!!!!!!!!! BEDZIE SIE TERAZ GLUPIO TŁUMACZY NO BO NIE MA JUZ INNEGO WYJSCIA-RATUJE SIE JAK MOZE WYTRZEZWIALA I POMYSLALA CO ZROBILA ALE CZASU NIE ODWROCI TAK JAK ŻYCIA MAĆKOWI MOWICIE ROZNE RZECZY NA NIEGO RAZ DOBRE RAZ KTOS MOWI ZLE ALE TO BYL CZLOWIEK I JAKI BYL TAK NIE POWINNA MU ODBIERAC ZYCIA!!!! BO TO ŻYCIE MU DALA MATKA A NIE "ONA" I NIE MIAŁA PRAWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja akurat znam osobiście Agnieszkę i jest choleryczką - to fakt, ale Maciek nie był święty. Częste libacje, awantury w domu, Podobno nawet kilka dni temu z jakimś tasakiem do niej wyskoczył. Nie wzięliście pod uwagę tego, że może ona była zastraszona? Dlatego może bala się odejść od niego. Są inne środki zapobiegawcze , ale może ona to zrobiła nie mając świadomości tego co robi?

ludzie skad mozecie wiedziec jak to bylo naprawde,okaze sie jak pójdziesiedziec tzn ze zamordowała,jak ja wypuszcza tzn ze działala w samoobronie.wszytsko sie okaze w najblizszym czasie.Wiec niema co mówic jaka ona jest i jaki był jej mąż,bo nikt tak naprawde niewie jak było miedzy nimi.Mogło dojsc do powaznej kłótni,gdzie sie ppopychali dosc powaznie,ona jako kobieta raczej zbyt duzych szans mogła niemiec przestraszona siegneła po nóz który lezał gdzies obok,albo wzieła go do reki i mówiła zeby sie niezblizał,bo niewieze,zeby czekała na niego az wróci i znozem podeszła zła na niego ze imprezował i go zabiła -haa bo to smieszne,musiało dojsc do kłótni. Niemożna nazywac jej osoba nieobliczalna chora psychicznie skoro taka była to czemu z nia przebywaliscie?gdyby taka była sory kazdy by sie trzymał od niej zdala.A jesli działała w samoobronie to kazdy z was tak samo by postapił zastanówcie sie...aa wiec wszyscy sie nazwijmy chorymi ludzmi psychicznie.Kazdy wie ze nadurzywał alkoholu i czesto imprezował nikt niewie jak wtedy sie zachowywał po powrocie do domu,a dziewczynie sie niedziwie zrobiła mu pewnie kolejna awanture a on niewytrzymał zapewnie i sie zaczeło...noi doszło do tragedii.Ale napewno nieczekała na niego znozem przestancie głupoty opowiadac. mozemy ja ocenic jak sad ja skaze,bo jak narazie niewiadomo co tam sie stało.jesli wyjdzie tzn ze jakies podstawy do tego były zeby ja wypuscic,jak pójdzie siedziec to wiadomo ze zawiniła

mosquito napisał:

A gdzie był proboszcz ? Się pytam !

Proboszcz był na innej imprezie.

Dlaczego od razu zamykać ją w kryminale ? A nie może ksiądz jej odpuścić i rozgrzeszyć ? Niech chociaż dziecko ma matkę. Może się poprawi i zrozumie swoje zachowanie.

Nie moge czytac tych bzdur!!!!!!!!!!nie wiecie jak bylo naprawde a tak piszecie!!!!!Przebywalam tam u nich czesto z aga i mackiem i znam dobrze ja i jego bylam nie raz przy awanturach Maciek nigdy jej nie uderzyl to ona zawsze podnosila na niego reke chodzil podrapany pogryzony Macie racje to macka winna bo powinien wpierdzielic jej i by wiedziala ze na faceta reki sie nie podnosi to malo jej bylo bo pozwalal jej sie bic to znudzilo jej sie to przeszla na noze!!!!zle jej bylo mogla wyprowadzic sie.Najpierw sie napila jechala pijana do domu z dzieckiem to jest matka????????narazila dziecko poszla do domu i co jak zwykle wpadla w szal i nie wytrzymala nie raz skakala do niego z nozem,grozila ze go zabije!szanowalam go jak i ja,lubialam ja ale wybaczcie tez sie kloce z parterem w kazdym zwiazku sa sprzeczki to od razu mamy siegac po noz????????przyznala sie do zbrodni niech za to zaplaci!!!!!!

Szkoda życia. Maciek był w porzadku człowiekiem. Grzeczny. Zycie ułozyło mu sie paskudnie. Chodziłam z nim do podstawówki. Inteligentny, koleżeński, . Nie raz wieczorami siedziliśmy na tzw.mostku. Wtajemniczeni wiedza o co chodzi. Jak to dzieci.Zabawa w podchody, klasy,straszenie sasiadów w nocy( na żarty oczywiscie ) ,chodzenie na stare cegielnie, zabawa w rambo, zjazy sankami, robienie skoczni narciarskiej, zabawa z żabami....Życie go nie oszczędziło. Najbardziej szkoda mi teraz maluszka. Dzieci najbardziej cierpią. Szukam jakiegoś wytłumaczenia , ale go nie znajduje.Wiem tylko jedno.... nikt nie ma takiego prawa , aby podnosić rękę na drugiego człowieka.Chora miłość?, a moze jej poprostu nie było.O żonie nie pisze nic, bo niewiem co w glowie jej siedziało. Mysle ,że życie z taka swiadomością jest najgorszę karę niz śmierć.

Normalnie jak się ktoś upija - to jest idolem. Na zewnątrz uśmiechnięty, towarzyski, zabawny. A co się dzieje w domu jak publiczność znika, to wiedzą tylko żony i dzieci w tysiącach domów w całym kraju. Teraz sensacja !!! Fani zdziwieni. Tam gdzie jest pijaństwo, tam nie ma normalnego życia !!! Użalacie się nad maleństwem. Ono jeszcze nic nie rozumie. I bardzo dobrze - kiedyś was nie rozpozna. Was, którzy się teraz szczycicie wspólnymi popijawami. Spójrzcie na domy wokół (może swój też?), gdzie dzieci widzą i rozumieją co się dzieje. Dziecko potrzebuje miłości, nie imprezy. Skrzywić dziecku psychikę jest bardzo łatwo. Nie znam ludzi, może to nieszczęśliwy wypadek, a może ona już tego nie wytrzymała?

też kraśniczanka napisał:

Normalnie jak się ktoś upija - to jest idolem. Na zewnątrz uśmiechnięty, towarzyski, zabawny. A co się dzieje w domu jak publiczność znika, to wiedzą tylko żony i dzieci w tysiącach domów w całym kraju. Teraz sensacja !!! Fani zdziwieni. Tam gdzie jest pijaństwo, tam nie ma normalnego życia !!! Użalacie się nad maleństwem. Ono jeszcze nic nie rozumie. I bardzo dobrze - kiedyś was nie rozpozna. Was, którzy się teraz szczycicie wspólnymi popijawami. Spójrzcie na domy wokół (może swój też?), gdzie dzieci widzą i rozumieją co się dzieje. Dziecko potrzebuje miłości, nie imprezy. Skrzywić dziecku psychikę jest bardzo łatwo. Nie znam ludzi, może to nieszczęśliwy wypadek, a może ona już tego nie wytrzymała?

MĄDRE SŁOWA I OBIEKTYWNE PODEJŚCIE DO SYTUACJI PRZY KOLEGACH I KOLEZANKACH MOZNA POKAZAC JAKIM SIE TO JEST OJCEM,MEZEM CZY MATKA,ZONA .TO TYLKO ONI WIEDZIALI JAK JEST W ICH MALZENSTWIE. ZNAM WIELE PAR NAWET SASIEDZI MOI W DOMU SIE WYZYWAJA OD NAJGORSZYCH ,KRZYCZA ...A PRZED LUDZMI POKAZUJA JAKIE TO SZCZESLIWE MALZENSTWO I JAK TO SIE KOCHAJA I WOGOLE...BRAK SLOW...ICH ZYCIE...CIERPIA TYLKO DZIECI. JA SAMA POCHODZE Z TAKIEJ RODZINY GDZIE OJCIEC ZNECAL SIE NAD MATKA I CIAGLE BYLA WODKA,KOLEDZY,IMPREZY....A SZKODA ZE ZAPOMNIAL JAKA ROLE W ZYCIU POWINIEN SPELNIAC....W TAKICH RODZINACH NAJBARDZIEJ DZIECIOM BRAKUJE-MILOSCI I SPOKOJU....MATKA ROBILA WSZYSTKO ZEBY NAM NIC NIE ZABRAKLO....ALE JEJ TEZ W PEWNYM MOMENCIE BRAKOWALO SIL...... DZIS WIEM JEDNO ZE NAJWAZNIEJSZE JEST W ZYCIU DOBRO WLASNEGO DZIECKA.BO DZIECKO CHLONIE JAK GABKA WSZYSTKO I WYNOSI Z DOMU .WIELE RZECZY ZOSTAAJE W PSYCHICE !!!DZIECINSTWO TO NAJPIEKNIEJSZY OKRES DZIECKA WIEC NIE POZWOLMY GO NISZCZYC!!! A ALKOHOL NISZCZY ZYCIE RRODZINIE,PIJACEMU I WSZYSTKIM DOOKOLA PREDZEJ CZY POZNIEJ -TO NIC DOBREGO!!!!!TU JEST WLASNIE DOBRY TEGO PRZYKLAD ZADAJMY SOBIE JEDNO PYTANIE?????CO JEST W ZYCIU NAJWAZNIEJSZE JAK ZAKLADAMY RODZINE???JESLI DLA NAS WAZNE SA IMPREZY,KOLEDZY TO PO CO WOGOLE ZAKLADAC RODZINE!!!!MAZ POWINIEN BYC PRZY ZONIE I DZIECKU!!! WYRAZY WSPOLCZUCIA DLA RODZINY ZMARLEGO I DLA JEGO ZONY,BO PEWNIE ONA DOPIERO TERAZ USWIADAMIA SOBIE CO ZROBILA!!

Wiem jedno Maćka znałem ćwierć wieku tak nie powinno sie stac większość pisze jaki to on był może niech ktoś napisze jaka to ona była ja wam powiem zje***a i psychicznie chora zasrana pijaczka ,zabiła czlowieka,kolege i przyjaciela bede go pamietał

Któryś tu napisał, że co z tego, że pił, bo kto teraz nie lubi pić. Otóż- Ja, ja nie lubię. I chyba nie ma w tym nic dziwnego- alkohol niszczy życie osoby pijącej- ok, ale niestety też rodziny. Pijus, który pisze, że kto nie lubi pić nie zna innego świata, jest dla mnie pustakiem. Pić może każdy byle z głową i bez przesady, a jeśli podnosi się wtedy rękę czy nóż do innej osoby no to już jest totalna patologia. Myślę, że prawda jest pośrodku- gdyby nie miała powodu, nie zrobiłaby tego, natomiast żaden powód jej też nie tłumaczy. Dla niego nie możemy też być bezkrytyczni, mimo, iż nie żyje, ją natomiast osobiście krytykuję za to, że nie pomyślała o dziecku... TRAGEDIA!!!!

Zamiast pisać kto jest winny i dlaczego tak się stało, kto znał Maćka niech przyjdzie pożegnać go o 14 do koscioła PWNMP, kto go nie znał niech zamknie jadaczkę bo aż żal czytać te wszystkie komentarze, zajmijcie się swoim życiem zamiast opiniować inne, może i z waszym jest nie do końca wszystko ok.

tak na marginesie osądzania kto był winny, rozkładania ich życia prywatnego na czynniki pierwsze a przede wszystkim karania żony i pisania jaka była lub nie - jakąś godzinę temu widziałem ją w "odeonie" jak zamawiała kwiaty na pogrzeb. Także można wywnioskować, że jej czyn został podciągnięty jako konieczna samoobrona i taki jest finał tego tragicznego wydarzenia. Jeśli miałoby być inaczej prokurator założyłby na nią areszt tymczasowy.