Lubelskie: Rozbił się na drzewach. Młody mężczyzna nie przeżył wypadku

Wiadomo dlaczego tak się stało, Bolid Młodzieży Wiejskiej i pusto w głowie....

Nie wiadomo z jakich przyczyn 22-latek kierujący bmw zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewa. " WIADOMO. BMW I 22 LATA.

Wszystko wiadomo, samochód z tylnym napędem w połączeniu z nadmierną prędkością i młodym kierowcą za kierownicą...!

Stare BMW + młody wiek powinno się = kilkunastotysięczna składka na OC

po stanie auta widać ze przyczyną wypadku = prędkość + zimowe warunki + brawura + brak wyobraźni

Róznie mogło być. Nie wiemy. Pozostają domysły. " Prosty odcinek drogi", no ale .. może tempo, może nagle nacisnal hamulec albo dostał smsa.

Kolejny operator Bolidu Młodzież Wiejskiej przywalił w drzewo. Szczęście w nieszczęściu, że nie nikogo postronnego przy tym nie zabił.

Grunt że nikogo że sobą nie pociagnol i jednego potencjalnego zabójcy mniej

Jednego "miszcza" kierownicy mniej.

 A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię.

Kolejny kierowca z tych jezdzacych szybko i bezpiecznie. Pewnie smsik do Panienki zeby grzala lpzko bo juz jedzie. 90% wypadkow u mlodych kierowcow gdzie przyczyna jest zaslabniecie czy to ze cos tam wybieglo na droge to bujda na resorach.

do jerzu - na miejscu nie sraj ogniem --- sam zaczynasz judzić .

A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię.

 Nie zienia to faktu, że szczęściem w nieszczęsciu jest to, iż zabił tylko siebie, nikogo więcej.

Czy drzewa bardzo ucierpiały?

Szkoda chłopaka, ale codziennie wyprzedza mnie kilku takich kandydatów do nieba, w podobnych autach

tego nie dalo sie przezyc.... to juz nie jest nadmierna predkosc a zap***anie....

Nie piszcie głupot . Chłopak na pewno nie złamał prawa . Jechał zgodnie z przepisami. Na moje oko tak 40-50 km na godzinę . A auto tak zniszczone bo może było zespawane z kilku BMW i jednego Peugota. Kolega miał kiedyś BMW i przy prędkości 40 Km na godzinę uderzył w drzwewo i BMW rozpadło się na 4 cześci...... każda część z innej Beemki . Jeszcze spawy było widać . Ale koledzy wyklepali tą Beemkę w stodole na klepisku , jeszcze raz zespawali te 4 części i...... stał na Allegro jako " Igła " " Nie Bity" " Okazja " Tego samego dnia jeszcze poszedł za 18.000 zł . Klient do tej pory jeździ i nachwalić się nie może .

Jednego "miszcza" kierownicy mniej.

A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię.

 Wbrew pozorom takie pisanie nie jest wcale takie bezsensowne. Zawsze jest szansa, że po przeczytaniu czegoś takiego potencjalni naśladowcy stukną się w łeb i nie będzie kolejnego Bóg Mnie Wybrał. 

Jednego "miszcza" kierownicy mniej.

A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię.

 Pomyśl zanim napiszesz: ostatnie dni w Polsce to efekt ataku szaleńca na dobrego człowieka, w opisanym przypadku szaleniec sam przeszedł do innego wymiaru. 

Jednego "miszcza" kierownicy mniej.

A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię.

Pomyśl zanim napiszesz: ostatnie dni w Polsce to efekt ataku szaleńca na dobrego człowieka, w opisanym przypadku szaleniec sam przeszedł do innego wymiaru.

 Przeciez to nie o tym. Ale i tak nie zrozumiesz.