To idź do rodziców tego chłopaka i powiedz im, że o jednego "miszcza" mniej na świecie. Tylko nie zapomnij sfilować tej rozmowy i zrób jeszcze fotki.Wbrew pozorom takie pisanie nie jest wcale takie bezsensowne. Zawsze jest szansa, że po przeczytaniu czegoś takiego potencjalni naśladowcy stukną się w łeb i nie będzie kolejnego Bóg Mnie Wybrał.Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię.
|
|
99 % Starych ponad 15 letnich BMW .....sprowadzonych z Niemiec po 2 Niemcach i 3 Turkach to siepy zespawane z kilku Beemek. Takie Siepy i Sruty ponad 15 letnie BMW to bite gówna które Niemiec wypycha w Niemczech Turkowi a Turas Polakowi. U nas na wsi taki Czesiek z Wackiem sprowadzają takie rozpite BMW Z roczników 2003 i starsze i klepią w szopach i oborach, szpachlują , spawają i sprzedają jako nie bite. Wacek mówił , że kiedyś zespawał BMW z 8 innych kawałków BMW i to był rocznik 2003. Prawdziwy fan marki BMW KUPUJE NOWE BMW W SALONIE !!!!!!!
|
|
Lepiej to powiedz rodzicom innych tego typu chłopaków, póki jeszcze nie rozwalili się na jakims drzewie.To idź do rodziców tego chłopaka i powiedz im, że o jednego "miszcza" mniej na świecie. Tylko nie zapomnij sfilować tej rozmowy i zrób jeszcze fotki.Wbrew pozorom takie pisanie nie jest wcale takie bezsensowne. Zawsze jest szansa, że po przeczytaniu czegoś takiego potencjalni naśladowcy stukną się w łeb i nie będzie kolejnego Bóg Mnie Wybrał.Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię. |
|
Ależ ja bardzo myślę zanim napiszę. I coś Ci powiem. Mam sąsiada, młodego "narwańca". Ostatnio kiedy pod wieczór zrobiło się ślisko, dosłownie był lód na drodze, jechałem 60/h a owy młody człowiek przecież nie będzie się "wlókł" za mną, przecież ma passata "bepiąteczkę" w gnoju. Wyprzedził, myślę "powodzenia". Na skrzyżowaniu z krajówką widzę młody stoi w poprzek drogi. I jak mam nie mówić tego co myślę o takich bałwanach?Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię. |
|
Myślę, że tego nigdy nie zrozumiesz. Być może jesteś za młody albo po prostu za głupi. Wydrukuj swój pierwszy post "jednego miszcza mniej", naklej na transpartent i pójdź z nim np. na pogrzeb. Może wtedy coś do ciebie dotrze. Wiem, że słowo empatia może być dla ciebie zbyt skomplikowane ale warto czasami je znać...Ależ ja bardzo myślę zanim napiszę. I coś Ci powiem. Mam sąsiada, młodego "narwańca". Ostatnio kiedy pod wieczór zrobiło się ślisko, dosłownie był lód na drodze, jechałem 60/h a owy młody człowiek przecież nie będzie się "wlókł" za mną, przecież ma passata "bepiąteczkę" w gnoju. Wyprzedził, myślę "powodzenia". Na skrzyżowaniu z krajówką widzę młody stoi w poprzek drogi. I jak mam nie mówić tego co myślę o takich bałwanach?Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię. |
|
Jerzu, skoro mówisz o empatii, pomyśli jeszcze o rodzinach tych, których tacy mistrzowie do tej pory zabili i niewątpliwie jeszcze zabiją.
|
|
Nie wysilajmy się: "jerzu" ma swoją wizję świata, w której racjonalne, obiektywne argumenty i prawa fizyki są "be". Nawet Chrystus nie wszystkich uzdrowił, więc nasza logika nie sprowadzi "jerzu" na drogę logiki!Ależ ja bardzo myślę zanim napiszę. I coś Ci powiem. Mam sąsiada, młodego "narwańca". Ostatnio kiedy pod wieczór zrobiło się ślisko, dosłownie był lód na drodze, jechałem 60/h a owy młody człowiek przecież nie będzie się "wlókł" za mną, przecież ma passata "bepiąteczkę" w gnoju. Wyprzedził, myślę "powodzenia". Na skrzyżowaniu z krajówką widzę młody stoi w poprzek drogi. I jak mam nie mówić tego co myślę o takich bałwanach?Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię. |
|
"jerzu" zanim zaczniesz zaczniesz zarzucać komuś, że zbyt młody, czy zbyt głupi, skorzystaj z pomocy psychiatry: jeśli odpowiednio dobierze ci dawkę to zrozumiesz jak chore są twoje teksty.Myślę, że tego nigdy nie zrozumiesz. Być może jesteś za młody albo po prostu za głupi. Wydrukuj swój pierwszy post "jednego miszcza mniej", naklej na transpartent i pójdź z nim np. na pogrzeb. Może wtedy coś do ciebie dotrze. Wiem, że słowo empatia może być dla ciebie zbyt skomplikowane ale warto czasami je znać...Ależ ja bardzo myślę zanim napiszę. I coś Ci powiem. Mam sąsiada, młodego "narwańca". Ostatnio kiedy pod wieczór zrobiło się ślisko, dosłownie był lód na drodze, jechałem 60/h a owy młody człowiek przecież nie będzie się "wlókł" za mną, przecież ma passata "bepiąteczkę" w gnoju. Wyprzedził, myślę "powodzenia". Na skrzyżowaniu z krajówką widzę młody stoi w poprzek drogi. I jak mam nie mówić tego co myślę o takich bałwanach?Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię. |
|
Tak myślałem, że niewiele do ciebie dotrze. Zrób eksperyment: pochwal się wszystkim znajomym na fb, że sformułowanie "jednego miszcza mniej" jest jak najbardziej uprawnione i usprawiedliwione. Ciekawe czy podzielą twoje zdanie. Wcześniej idź do rodziców i pochwal się jaki to jesteś mądry i rozumny."jerzu" zanim zaczniesz zaczniesz zarzucać komuś, że zbyt młody, czy zbyt głupi, skorzystaj z pomocy psychiatry: jeśli odpowiednio dobierze ci dawkę to zrozumiesz jak chore są twoje teksty.Myślę, że tego nigdy nie zrozumiesz. Być może jesteś za młody albo po prostu za głupi. Wydrukuj swój pierwszy post "jednego miszcza mniej", naklej na transpartent i pójdź z nim np. na pogrzeb. Może wtedy coś do ciebie dotrze. Wiem, że słowo empatia może być dla ciebie zbyt skomplikowane ale warto czasami je znać...Ależ ja bardzo myślę zanim napiszę. I coś Ci powiem. Mam sąsiada, młodego "narwańca". Ostatnio kiedy pod wieczór zrobiło się ślisko, dosłownie był lód na drodze, jechałem 60/h a owy młody człowiek przecież nie będzie się "wlókł" za mną, przecież ma passata "bepiąteczkę" w gnoju. Wyprzedził, myślę "powodzenia". Na skrzyżowaniu z krajówką widzę młody stoi w poprzek drogi. I jak mam nie mówić tego co myślę o takich bałwanach?Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię. |
|
...młodzieńcowi jest to już obojętne, a smutek "spłynął" na rodzinę!
|
|
Szanowny "jerzu" masz takie problemy z ogarnięciem rzeczywistości, że nawet nie wiesz komu odpisujesz. I mimo, że nie ja napisałem "jednego miszcza miej", znam ludzi, którzy z chęcią zmówią modlitwę za pokój jego duszy, by więcej nie zagrażał innym na drodze! Wśród moich znajomych mam osobę, którą taki rozkoszniak jeżdżący szybko pozbawił męża a ich dziecko ojca i inną. która do końca życia będzie kaleką, bo taki genialny i szybki użytkownik drogi przypierniczył nie w drzewo tylko w inny samochód, bo się napatoczył. Nie należy bronoć świrów, trzeba ich piętnować, to może będzie deko bezpieczniej!Tak myślałem, że niewiele do ciebie dotrze. Zrób eksperyment: pochwal się wszystkim znajomym na fb, że sformułowanie "jednego miszcza mniej" jest jak najbardziej uprawnione i usprawiedliwione. Ciekawe czy podzielą twoje zdanie. Wcześniej idź do rodziców i pochwal się jaki to jesteś mądry i rozumny."jerzu" zanim zaczniesz zaczniesz zarzucać komuś, że zbyt młody, czy zbyt głupi, skorzystaj z pomocy psychiatry: jeśli odpowiednio dobierze ci dawkę to zrozumiesz jak chore są twoje teksty.Myślę, że tego nigdy nie zrozumiesz. Być może jesteś za młody albo po prostu za głupi. Wydrukuj swój pierwszy post "jednego miszcza mniej", naklej na transpartent i pójdź z nim np. na pogrzeb. Może wtedy coś do ciebie dotrze. Wiem, że słowo empatia może być dla ciebie zbyt skomplikowane ale warto czasami je znać...Ależ ja bardzo myślę zanim napiszę. I coś Ci powiem. Mam sąsiada, młodego "narwańca". Ostatnio kiedy pod wieczór zrobiło się ślisko, dosłownie był lód na drodze, jechałem 60/h a owy młody człowiek przecież nie będzie się "wlókł" za mną, przecież ma passata "bepiąteczkę" w gnoju. Wyprzedził, myślę "powodzenia". Na skrzyżowaniu z krajówką widzę młody stoi w poprzek drogi. I jak mam nie mówić tego co myślę o takich bałwanach?Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię. |
|
Do Fana BMW _sądząc po twoim komentarzu to twoja matkę siepalo w stodole 8 sztuk mistrzów blacharstwa
|
|
Dlaczego szkalujecie młodego kierowcę?
Agresywne, szukające bójki drzewo będące pod wpływem alkoholu i narkotyków nie posiadające na sobie żadnych elementów odblaskowych nagle i gwałtownie wtargnęło na jezdnię, poza wyznaczonym przejściem dla pieszych i drzew, tuż przed nadjeżdżający samochód. Młody i odpowiedzialny kierowca, posiadający przecież prawo jazdy które gwarantuje znajomość i obowiązek przestrzegania przepisów ruchu drogowego, jadąc bezpieczną na tym prostym odcinku drogi prędkością 130 km/h samochodem w doskonałym stanie technicznym nie miał żadnych szans aby uniknąć zderzenia. Drzewo próbowało uciec z miejsca wypadku, ale po krótkim pościgu zostało schwytane i przewiezione na komisariat gdzie po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.
|
|
Jak nie wiecie co się stało to morda w kubeł. To jest moja rodzina. Tak miał 22 lata ale jeździł zawsze ostrożnie! To Polskie społeczeństwo jest zepsute do szpiku kości. Wasza nienawiść Was kiedyś zniszczy. Ktoś stracił syna, brata nie macie litości.
|
|
Tak na marginesie, zobacz sobie jeden z drugim, jak parę tygodni temu, w Olsztynie, pewien mający więcej szczęścia niż rozumu miszcz przydriftował w autobus.
|
|
Będziesz Mógł Więcej = Bóg Mnie Wybrał ale stanowcze NIE dla młodych wieśniaków, którzy autem za 1500zl chcą szpabować przed Karynami i Dżejsikami. Gnoje i ich auta mają tyle wspólnego z BMW co kanarek z lotem w kosmos! Do BMW trzeba dorosnąć, posiadać rozum i pieniądze.
|
|
A gdzie oni byli gdy zdecydował o zakupie "Bolidu Młodzieży Wiejskiej"?
Ryzyko utraty syna w wypadku wzrasta 30 krotnie
|
|
Pewnie jechał szybko ale bezpiecznie :| Czyli jakieś 110-120 km/h na śliskiej drodze. Szczęście w nieszczęściu, że nie zabrał nikogo ze sobą.
|
|
Mógł mnie zabić gdybym jechał na tej drodze. Był potencjalnym zabójcą i całe szczęście że nikogo nie zabił.Tak myślałem, że niewiele do ciebie dotrze. Zrób eksperyment: pochwal się wszystkim znajomym na fb, że sformułowanie "jednego miszcza mniej" jest jak najbardziej uprawnione i usprawiedliwione. Ciekawe czy podzielą twoje zdanie. Wcześniej idź do rodziców i pochwal się jaki to jesteś mądry i rozumny."jerzu" zanim zaczniesz zaczniesz zarzucać komuś, że zbyt młody, czy zbyt głupi, skorzystaj z pomocy psychiatry: jeśli odpowiednio dobierze ci dawkę to zrozumiesz jak chore są twoje teksty.Myślę, że tego nigdy nie zrozumiesz. Być może jesteś za młody albo po prostu za głupi. Wydrukuj swój pierwszy post "jednego miszcza mniej", naklej na transpartent i pójdź z nim np. na pogrzeb. Może wtedy coś do ciebie dotrze. Wiem, że słowo empatia może być dla ciebie zbyt skomplikowane ale warto czasami je znać...Ależ ja bardzo myślę zanim napiszę. I coś Ci powiem. Mam sąsiada, młodego "narwańca". Ostatnio kiedy pod wieczór zrobiło się ślisko, dosłownie był lód na drodze, jechałem 60/h a owy młody człowiek przecież nie będzie się "wlókł" za mną, przecież ma passata "bepiąteczkę" w gnoju. Wyprzedził, myślę "powodzenia". Na skrzyżowaniu z krajówką widzę młody stoi w poprzek drogi. I jak mam nie mówić tego co myślę o takich bałwanach?Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię. |
|
gdzie byli rodzice jak gowniak kupował stare bmw? moze sami wylozyli pieniadze, jak dziecku dajesz brzytwe to sie nie dziw ze sobie krzywde zrobi.To idź do rodziców tego chłopaka i powiedz im, że o jednego "miszcza" mniej na świecie. Tylko nie zapomnij sfilować tej rozmowy i zrób jeszcze fotki.Wbrew pozorom takie pisanie nie jest wcale takie bezsensowne. Zawsze jest szansa, że po przeczytaniu czegoś takiego potencjalni naśladowcy stukną się w łeb i nie będzie kolejnego Bóg Mnie Wybrał.Jednego "miszcza" kierownicy mniej.A teraz tjr pomyśl, że może ten twój post czyta matka albo ojciec tego chłopaka. Albo dziewczyna. Czy ostatnie dni w Polsce niczego cię nie nauczyły. Że tego typu wpisy sa po prostu nie na miejscu. Nie chcę tego nazywać dosadnie, ale następnym razem zastanów się wcześniej, zanim coś napiszesz. O ile masz coś sensownego do napisania, bo w to wątpię. |
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|