Co Pan zrobił w Radzie Nadzorczej Panie Radny P.

W styczniu 2012 roku Pan Sebastian Pawlak na łamach portalu Łęczna24 artykułem "SM Skarbek. Płacić czynsz i siedzieć cicho" zaatakował ówczesną Radę Nadzorczą SM Skarbek. Szczęśliwie dla Siebie, obracając się "tam gdzie trzeba" znalazł poparcie, które pozwoliło mu zająć zaszczytne miejsce członka rady nadzorczej tejże spółdzielni. I co Pan w tej Radzie zrobił ? Może napisze Pan co Pan dobrego dla swoich wyborców zrobił ? ... Chyba że jedyne co może Pan teraz to napisać sobie drugi artykuł " SM Skarbek. Zostać radnym i siedzieć cicho" .

Panie Kasprzak, jeśli nie może Pan przeboleć swojej klęski, proponuję pracę na rzecz przyszłego elektoratu, a nóż widelec kiedyś Pana wybiorą

a kiedy byly te wybory? bo mi się zdaje, że pol roku temu. Więc pan P. jak i cała rada pracuje jeszcze na tym, co stara rada zostawila. Trochę rozumu panie Yoda

Zadałem proste pytanie. Za trudne? Jeżeli Pan P. i cała rada pracują nad poprawą pozostałości po starej radzie to chciałbym wiedzieć jakie to problemy naprawiają, bo jak na razie nie słyszałem aby się przepracowali, a jedynym problemem Pana P. było kiedyś niedocieplenie jego bloku. PS. Panie/Pani "świder" jest Pan/Pani w błędzie, nie nazywam się Kasprzak, ale jeżeli Pan Ireneusz zdecyduje się wystąpić na drogę prawną przeciwko ewentualnym pańskim "mądrym" postom, to na pewno potwierdzę, że to nie on. Tak w zasadzie to mało mnie obchodzą wszelkie rady jakie kiedykolwiek były, są i będą w Skarbku, bo nie jestem członkiem tej spółdzielni, nigdy nie byłem i nigdy nie będę. Lubię za to zadawać proste pytania, na które niektórzy nie mają ochoty odpowiedzieć, bo prawdy nie powiedzą, gdyż okazałoby się, że dotychczas kłamali, a to mogłoby pociągnąć ich do odpowiedzialności.

Yoda napisał:

PS. Panie/Pani "świder" jest Pan/Pani w błędzie, nie nazywam się Kasprzak, ale jeżeli Pan Ireneusz zdecyduje się wystąpić na drogę prawną przeciwko ewentualnym pańskim "mądrym" postom, to na pewno potwierdzę, że to nie on.

nie strasz, nie strasz bo... wiesz co miśku

Zauważcie jak cichutko na blogu Pana P. nawet nie wspomina, że został członkiem rady nadzorczej. I już wszystko jest cacy w spółdzielni i pewnie zrezygnował z diet bo on tylko prospołecznie. Prosiemy o szczegóły.

Świderek... pamiętaj internet nie jest anonimowy. Oj, bo się zdziwisz wiertełko.

W Skarbku jest dwóch prezesów , czego w żadnej społdzielni w Łęcznej nie ma. Słyszałem , że teraz dopiero to ta Rada Nadzorcza jest super , jak nigdy, same doborowe towarzystwo - sprawdźcie sami. A bloki tylko w Skarbku zostały nie ocieplone. Czas zacząć działać Panie P, bo prezesów mamy już DOŚĆ.

Panu P. jak nikomu potrzebna jest kasa i szum wokół jego osoby. A zginie od własnych nieczystych metod. Ponoć ma naturę dziennikarza śledczego i wykrywacza afer wszelkich. A fe!

Odpowiadając "tomi": Chyba masz poniekąd rację, poprzednia RN uznała, że Prezesom za ich pracę wypłacane jest wynagrodzenie, zresztą bardzo wysokie, więc system dodatkowego zwiększania ich płac wysokimi premiami nie jest konieczne, co uważam za jak najbardziej słuszne . Nie mogąc jednak całkowicie ich pozbawić tych dodatków ograniczali im premie z kilkudziesięciu procent do kilku, w ten sposób oraz poprzez inne jeszcze działania przez swoją kadencję spowodowali zaoszczędzenie dodatkowo około 500 000 zł. Tak "tomi" około pół miliona złotych. Słyszałem, że jedną z piewszych decyzji "nowej" RN było podniesienie premii Prezesów, przecież pieniądze nie mogą się marnować. Dziwi tylko brak zainteresowania swoimi pieniędzmi, tak tak "tomi" to twoje i innych mieszkańców pieniądze, którymi się nie interesujesz, wydaje ci się, że wiesz za co płacisz i ile, i tu jesteś w błędzie ale skoro ci z tym dobrze to twoja sprawa. Wszyscy mieszkańcy płacący czynsz są przecież pracodawcami Zarządu, ale szczerze mówiąc to g....o was intersuje co się dzieje z waszymi pieniędzmi, dostajecie podwyżkę i jeszcze się cieszycie, nie wiedząc, że każdego roku zostawało sporo kasy, z której nie mieliście nic, za to Prezesi mieli z tego dodatkowe premie, za co ? za właściwe wykonywanie swojej pracy ?, za to przecież biorą pensję. A, przepraszam. Zapomniałem o trzech muszkieterach z ławki. Ale to już inna historia.

Pan Yoda , chyba jako były przewodniczacy S.M Skarbek też nie wiele ze swoimi kolegami zrobił. Na jednym z walnych zebrań nie daliście absolutorium V-ce Prezesowi Skarbka i wszystko było OK. Tylko zabrakło Wam odwagi powiedzieć jednego magicznego zdania , mianowicie - Panie prezesie składam oficyjalny wniosek o Pana odwołanie. Tego Panu zabrakło , czyż to nie prawda? Dlaczego pan tego nie zrobił ? Do tej pory napewno więcej bloków , by było ocieplonych - kasa nie poszłaby na jego wypłatę , ryczałt za utrzymanie samochodu tylko w remonty bloków. Idąc z jakąś sprawą jako interesant do pana prezesa Tomczuka nie załatwicie nic - szkoda opowiadać o swoim problemie jako mieszkańca. Odpowiedź i tak dostaniecie odmowną - strata czasu. Wraz trzeba odwiedzić spółdzielnię i udać się ponownie , ale do Pani Prezes. Wtedy ponownie chyląc się nisko opowiadasz z czym Masz problem i prosisz o załatwienie sprawy. Takie są fakty - kto kiedyś tam był to wie. Państwo w Państwie. Panie Yoda , czy pamięta Pan jak V-ce Prezes nakrzyczał na Pana za Coś ? , a Pan jako ówczesny Przewodniczący Rady nic nie zrobił stał Pan jak" Harcerz" ze spuszczoną głową przed drużynowym , nie mając nic do powiedzenia. Kiedyś swojego czasu podobno nawet doszło tego, że pan V-ce Prezes porwał kurtkę na plecach jednego z mieszkańców Skarbka , czy to nie za Pana rządów w Radzie. Wtedy sprawa zakończyła się jakąś ugodą , by nie było rozgłosu . Przecież zna Pan tę osobę z porwaną kurtką ,co nie pamięta Pan zdarzenia - znane i głośne za Pana kadencji Pewnie bał Pan się o swoje ciuchy i nie sprzeciwiał się juz rządom Prezesów. Teraz Pan oczekuje odpowiedzi od innych - niech SAM Pan sobie odpowie , co Ja zrobiłem w Skarbku. .

Ludzie litości , już mnie brzuch od śmiechu boli. Wy naprawdę myślicie, że jestem p. Kasprzakiem. Powtarzam po raz ostatni YODA to nie p. Kasprzak. Koniec. Ale widzę, że włożyłem kij w mrowisko. Czyżby pan administrator Cz. się uaktywnił na polecenie Zarządu. Acha jeszcze jedno. Nie mam swojego proboszcza. Bo tak lubię. Kazanie możesz chłopie głosić w Toruniu.

Racja jest jedna - próbować coś załatwić u obecnego v-ce prezesa M.T. to porażka. Jak ktoś taki może zajmować to stanowisko?! Bezczelny typ z typową odpowiedzią: "nie da się" albo "nie zna się pan". Jego obecność to pomyłka bo za nic ma mieszkańców. Odwołać go natychmiast!

A kto tych cwanych Prezesów ze Skarbka ruszy - Ryle? Wątpię w to. Każdy tylko z daleka krzyczy , a na zebranie spółdzielni przychodzi 15 - 20 osób. Więc wybierają się sami między sobą i pozostają nadal przy Korycie. MASZ problem techniczny , czy mieszkaniowy idź do prezesa Tomczuka -powodzenia.

Lolek, on powinien mieć wywieszony na drzwiach służbowego pokoju taki napis: porzućcie wszelką nadzieję ci, którzy tu wchodzicie. Poza tym te 20 osób, które przychodzi na zebrania to prawie wszyscy pracownicy spółdzielni. Góra 5 osób to mieszkańcy

Jakbyście byli pracownikami spółdzielni to wiedzielibyście, że odmowa przyjścia na te zebrania mogłaby się skończyć utratą pracy.

W takim razie mam bardzo proste pytanie do radnego Pawlaka. Dlaczego skoro są takie opinie o zarządzie Spółdzielni, o których zapewne Pan dobrze wiedział startując do Rady Nadzorczej dlaczego popiera Pan ten zarząd? Przecież Ci ludzie są już tyle lat, dlaczego rada Nadzorcza nie może zrobić z nimi porządku? Panie radny Pawlak skoro wszędzie głosi Pan, że jest z ludźmi to niech Pan też robi porządki w Spółdzielni.

Podobno Prezesi , że w Skarbku stworzyli jedną wielką rodzinę tzn. "Ona i ON" Doborowa Para. Koszą kasiorę ludzką we dwoje Równo , a pracownikom zostaje wykonywać bzdurne nie ekonomiczne polecenia Prezesa , A do wypłaty "G.....o" Folwark - prywata , wyzysk i zakłamanie! Ps. Panie Pawlak ponoć jest to najlepsza rada nadzorcza w Skarbku od lat. Ta Baba - Prezes i tak sobie pana ukręci , nie tacy cwaniacy byli przed Panem - i co? Ich już nie ma , a Prezesi Oboje Rządzą dalej. Powodzenia. .

Panie Pawlak jak Pan "dzielnie walczył" o naliczanie stratnej wody na Podzamczu, to się Pan tym chwalił głośnio i namiętnie. Niech Pan powie jak w spółdzielni gdzie jest pan członkiem rady Nadzorczej ten problem (strat w wodzie) jest rozwiązaywany? A jeszcze wieść niesie że dzięki ostatnim działaniom RN i Z mieszkańcy bloków na Staszica dokładają sie do ceny wody na ulicach Górniczej i Szkolnej (a tam Pan mieszka )

Panie PODWÓJNY RADNY do roboty bo się przyjrzym i z jednej wyrzucim.