Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Trzeba pamiętać że: -prąd jest przede wszystkim produkowany w dzień - a więc wtedy kiedy nie ma (poza lodówką) odbiorów -można dokupić baterie do magazynowania prądu - ale to znacznie podnosi koszt instalacji, a do tego po +-pięciu latach trzeba będzie je wymienić -można dogadać się z zakładem energetycznym i nadwyżki "przesyłać" do sieci, a później "niejako odbierać" - tyle że wtedy dochodzi opłata za przesył "powrotny" -można też prąd sprzedawać zakładowi energetycznemu - ale jak to będzie wyglądać to kwestia otwarta bo (jeśli się nic nie zmieniło) termin wejścia przepisów które tego dotyczą został przesunięty - więc jest ryzyko że będzie dobra stawka, ale również takie że nie będzie się to opłacać -jeśli chcemy sprzedawać prąd to poziom dofinansowania zostaje zmniejszony(przynajmniej w mojej gminie tak było) W związku z powyższych powstaje pytanie - kiedy(i czy) taka instalacja się zróci? Aczkolwiek zgadzam się że dla budynku urzędu to dobre rozwiązanie - bo największe zużycie prądu jest tam właśnie w porze w której również odbiór jest największy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Koszt instalacji na 3 kW to około 21 tysięcy dofinansowanie 65 % czyli trzeba wylożyc okolo 7 tysięcy , właścicielem instalacji przez 5 lat pozostaje gmina , a po 5 latach przegląd , wymiana paneli , i wykup instalacji do tego VAT i cały interes nie warty zachodu . Jak sie skoncza te dofinansowania to cena takich instalacji zmaleje o polowe i bez żadnej łaski urzędników marszałkowskich i gminnych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jedaktorku przez małe r- rusz 3 zwój i poprawa fotkę.Na zdjęciu jest panel solarny, a nie ogniwo fotowoltaiczne. Nie mierz czytelników swoją miarą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
35% które muszę pokryć z własnej kieszeni to 6300 zł brutto. Rocznie wydaję 1 500 zł na energię elektryczną. NIE mogę przyjąć, że 6 300 zł zwróci się po 6.3/1.5=4.2 latach dlatego, że wykorzystuję tylko małą część wytwarzanej energii. Jeżeli założę bardzo optymistyczny stopień wykorzystania energii z fotowoltaiki w moim domu wynoszący 38% (sprawdziłem to na rzeczywistych danych), to pieniądze NIBY zwrócą się po 11 latach (=4.2/0.38) . Po uwzględnieniu spadku wartości pieniądza w czasie wynoszącego tylko 1% (inflacja) pieniądze zwrócą się po 38 latach (TRZYDZIESTU OŚMIU LATACH). Obliczyłem to. Jest to tzw. NPV przedsięwzięcia. Poza tym jest jeszcze kilka innych rzeczy, które ten czas wydłużą.   Ponadto od kwoty dofinansowania muszą zapłacić podatek wynoszący 2223 zł (19% z 18000 zł x 65%), czego w NPV nie uwzględniłem. Dofinansowanie realne wynosi 52.65% a nie 65%. Z własnej kieszeni trzeba wyłożyć  6300+2223=8523 zł.   Proponuję wysłać urzędników na lepszą uczelnię.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może niech się wypowiedzą użytkownicy , którzy już mają w/w instalacje. Podobno w Trawnikach było dużo taniej i korzystniejsza umowa dla mieszkańców.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Koszt instalacji na 3 kW to około 21 tysięcy dofinansowanie 65 % czyli trzeba wylożyc okolo 7 tysięcy , właścicielem instalacji przez 5 lat pozostaje gmina , a po 5 latach przegląd , wymiana paneli , i wykup instalacji do tego VAT i cały interes nie warty zachodu . Jak sie skoncza te dofinansowania to cena takich instalacji zmaleje o polowe i bez żadnej łaski urzędników marszałkowskich i gminnych.
Też uważam, że ta fotowoltaika w tym wydaniu jest raczej nieopłacalna, ale trochę naginasz fakty w swojej analizie.   Po pierwsze instalacja 3kw raczej nie będzie kosztować 21 tysięcy. Myślę, że po przetragu wyjdzie z 16-18 tysięcy na jedną.   Po drugie, faktycznie przez 5 lat formalnym właścicielem instalacji jest gmina, ale: - przegląd po 5 latach jest jeszcze w ramach gwarancji i użytkownik za niego dodatkowo nie płaci - po 5 latach nie trzeba wymieniać paneli, spokojnie powinny 12-15 wytrzymać (producenci obiecują nawet 20-25, ale to już za duże spadki wydajności, żeby tyle trzymać) - po 5 latach nie ma wykupu instalacji, tylko gmina przekazuje je nieodpłatni i nie płaci się od tego VATu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Też uważam, że ta fotowoltaika w tym wydaniu jest raczej nieopłacalna, ale trochę naginasz fakty w swojej analizie.   Po pierwsze instalacja 3kw raczej nie będzie kosztować 21 tysięcy. Myślę, że po przetragu wyjdzie z 16-18 tysięcy na jedną.   Po drugie, faktycznie przez 5 lat formalnym właścicielem instalacji jest gmina, ale: - przegląd po 5 latach jest jeszcze w ramach gwarancji i użytkownik za niego dodatkowo nie płaci - po 5 latach nie trzeba wymieniać paneli, spokojnie powinny 12-15 wytrzymać (producenci obiecują nawet 20-25, ale to już za duże spadki wydajności, żeby tyle trzymać) - po 5 latach nie ma wykupu instalacji, tylko gmina przekazuje je nieodpłatni i nie płaci się od tego VATu
Ale19% podatek od darowizny połączony z obowiązkiem złożenia PIT-38 do US, obdarowanych nie minie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech pieniądze przeleją do powiatu bialskiego, tam pieniędzy jest za mało...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam nieodparte wrażenie że osiągnięto sukces! "mało kto zgłosił się do programu" - po takiej kampanii reklamowej?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam nieodparte wrażenie że osiągnięto sukces! "mało kto zgłosił się do programu" - po takiej kampanii reklamowej?
Dotychczasowe instalacje montowane byly z programu 2007-2013 obecne z lat 2014-2020 ,różne są kryteria dla tych programów,to tylko w ZSRR na wyrobach metalowych w odlewach była cena i obowiązywała od założenia do upadku.W UE są pewne kryteria ustalane w poszczególnych latach finansowania.Np.przy zakładaniu wodociągów i telefonów na wsi można było otrzymać środki z tzw.''Funduszu Kościelnego''  i otrzymywano w latach 1990-2000 a obecnie 20 kilka milionów idą w odwrotnym kierunku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
o czym wy tu piszecie? co to ma wspólnego z programem OZE? moze mi to ktoś wyjasnić?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poczytaj -Odnawialne źródła energii na Lubelszczyźnie-Program.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po takim przedstawieniu sprawy jak zrobił to urząd to dziwne że w ogóle ktos się zgłosił.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale19% podatek od darowizny połączony z obowiązkiem złożenia PIT-38 do US, obdarowanych nie minie.
 
Dotychczasowe instalacje montowane byly z programu 2007-2013 obecne z lat 2014-2020 ,różne są kryteria dla tych programów,to tylko w ZSRR na wyrobach metalowych w odlewach była cena i obowiązywała od założenia do upadku.W UE są pewne kryteria ustalane w poszczególnych latach finansowania.Np.przy zakładaniu wodociągów i telefonów na wsi można było otrzymać środki z tzw.''Funduszu Kościelnego''  i otrzymywano w latach 1990-2000 a obecnie 20 kilka milionów idą w odwrotnym kierunku.
Ale prawo podatkowe jest takie same. Ktoś z urzędu powinien podać, z jakimi kosztami musi liczyć się amator fotowoltaiki . Co do vat-u sprawa wydaje się jasna po informacji w sprawie projektów z działania 4.1-nie jest to koszt kwalifikowany- ponosi go mieszkaniec we wkładzie własnym. A podatek dochodowy od darowizny????Jeśli nie masz wszystkich danych trudno mówić opłacalności inwestycji lub nie.     I może o to tu chodzi, nie ma chętnych nie ma problemu??????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rozgrzewa to LLE24
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Koszt instalacji na 3 kW to około 21 tysięcy dofinansowanie 65 % czyli trzeba wylożyc okolo 7 tysięcy , właścicielem instalacji przez 5 lat pozostaje gmina , a po 5 latach przegląd , wymiana paneli , i wykup instalacji do tego VAT i cały interes nie warty zachodu . Jak sie skoncza te dofinansowania to cena takich instalacji zmaleje o polowe i bez żadnej łaski urzędników marszałkowskich i gminnych.
  Masz 1000% racji
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Też uważam, że ta fotowoltaika w tym wydaniu jest raczej nieopłacalna, ale trochę naginasz fakty w swojej analizie.   Po pierwsze instalacja 3kw raczej nie będzie kosztować 21 tysięcy. Myślę, że po przetragu wyjdzie z 16-18 tysięcy na jedną.   Po drugie, faktycznie przez 5 lat formalnym właścicielem instalacji jest gmina, ale: - przegląd po 5 latach jest jeszcze w ramach gwarancji i użytkownik za niego dodatkowo nie płaci - po 5 latach nie trzeba wymieniać paneli, spokojnie powinny 12-15 wytrzymać (producenci obiecują nawet 20-25, ale to już za duże spadki wydajności, żeby tyle trzymać) - po 5 latach nie ma wykupu instalacji, tylko gmina przekazuje je nieodpłatni i nie płaci się od tego VATu
12- 15 lat wytrzymać??? optymista
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
12- 15 lat wytrzymać??? optymista
W PIERWSZYM ROKU ODPADA  STATYSTYCZNIE 5% PANELI Z POWODU WAD FABRYCZNYCH ,W DALSZYCH LATACH PRZYJMOWANE JEST 2% USTEREK ROCZNIE ,TAK WIĘC SUMUJĄC PO 10 LATACH TYLKO 79 PANELI NA STO JESZCZE DZIAŁA , I TO POD WARUNKIEM ŻE NIE MA TZW.BURZ SŁONECZNYCH
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy to prawda że nie wszyscy z tych co złożyli ankiety dalej chce uczestniczyć w tym przedsięwzięciu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Całe to projektowe oze, raczej nigdy się nie zwróci, w czasie 5 lat Ceny zestawów są kosmiczne-nieważne,solarnych czy fotowoltaicznych. Jedyny zysk, to wygoda dla leniwych i zarobek dla cwanych firm montujących i importerów. Ja mam u siebie 85% procent dofinansowania i niecałe 2 stówki za projekt i wiem, że jeśli trochę zarobię, to dopiero po skończeniu projektu, jak będę mógł sprzedawać energię energetykom i dokupię kolejny zestaw w przystępniejszej cenie. Pod warunkiem, gdy trafię w urządzenia nieleniwe i niezłośliwe, a ceny odsprzedawanej energii nie wpadną w depresję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...