Letnisko jak śmietnisko: Właściciele domków nad jeziorami mają problem

Problem w tym że to odbiorca nie chce z działkowiczami zawrzeć umowy. Wypełniła odnośną umowę złożyłam w firmie a ona zastanawia sie jeszcze ćzy wogóle bedzie je wywozić. He he he. A może ktoś odpowie jak wozić parę worków śmieci do Lublin . Może wynająć ciężarówkę. Gmina Uścimów się nie popisała. Będzie sprzątać śmieci po lasach.

zgodnie z Ustawą Sejmu RP  zawrzyj umowę z odbiorcą śmieci i będą odbierać tylko niestety nie ma za darmo za swój bałagan nareszcie trzeba płacić.

 

zgodnie z Ustawą Sejmu RP  zawrzyj umowę z odbiorcą śmieci i będą odbierać tylko niestety nie ma za darmo za swój bałagan nareszcie trzeba płacić.

My letniskowcy będziemy placic jak wy tubylcy,po 5 zł miesięcznie za segregowane, bo zgłosimy ,że mieszkamy w naszych domkach w lipcu i sierpniu i nie będzie kary jak straszy jakis chabros. Nie będzie kontenerów, będą woreczki w rowach-do sprzatania przez durnowata gmine. Całuski letniskowiec

zawsze masz szansę zostać tubylcem i płaciuć 5zł,przy tym istnieje obowiązek legalizacji budowy.

zawsze masz szansę zostać tubylcem i płaciuć 5zł,przy tym istnieje obowiązek legalizacji budowy.

Skąd założenie ,że mój domek nie jest zalegalizowany? Kto zabroni mi mieszkać w moim domku,altance lub obórce?   Dla potomnych cytuje poniższy tekst ze strony "http://www.prawosmieciowe.pl/popularne-porady/porady-prawne/02-2012-pojecie-mieszkanca-w-ustawie-o-utrzymianu-porzadku-i-czystosci"   Zauważyć również należy, iż w dniu 24 września 2010 r. uchwalona została nowa ustawa o ewidencji ludności (Dz. U. nr 217, poz. 1427). Zgodnie zaś z brzmieniem art. 74 ust. 1 powyższej ustawy, od dnia 1 stycznia 2014 r. znosi się obowiązek meldunkowy. Wobec powyższego, ustalając treść pojęcia „mieszkańca”, nie należy odwoływać się ani do „miejsca zamieszkania”, ani do „zameldowania”. W tym zakresie znaczenie decydujące ma bowiem jedynie przebywanie (bytowanie) osób na nieruchomości, ponieważ taki stan powoduje, że na nieruchomości powstają odpady komunalne, których dotyczy ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Potwierdzenie powyższego rozumienia pojęcia „mieszkańca” wynika z zawartej w przepisie art. 2d rozporządzenia WE nr 763/2008 z dnia 9 lipca 2008 r. w sprawie spisów powszechnych ludności i mieszkań (Dz. Urz. UE L z 2008 r., poz. 218, s. 14), definicji „miejsca zamieszkania”, zgodnie z którą jest to miejsce, w którym osoba zazwyczaj spędza czas przeznaczony na odpoczynek, niezależnie od czasowych nieobecności związanych z wypoczynkiem, urlopem, odwiedzinami u przyjaciół i krewnych, interesami, leczeniem medycznym lub pielgrzymkami religijnymi. Tak więc najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest przyjęcie, iż mieszkańcem na gruncie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jest osoba fizyczna mająca na terenie gminy miejsce zamieszkania w rozumieniu przyjętym w art. 2d rozporządzenia WE nr 763/2008.   Podtrzymuję swoją myśl przewodnią : albo dostępne kontenery, albo zaśmiecone rowy. Pozdrawiam letniskowiec

Przed tym skandalem z ustawą śmieciową, moje śmieci należały do mnie. Miałem problem, musiałem podpisać umowę z firmą odbiorającą śmieci itp. Po reformie, śmieci należą do państwa. Zatem za normalną rzecz uważam wywalenie śmieci do najbliższego rowu czy lasu. Po prostu obywatel oddaje państwu jego własność. Chciało lewackie państwo z błogosławieństwem eurokomuny mieć kolejny rynek regulowany? No to ma.   PS. Nie znaczy to oczywiście, że sam wyrzucam śmieci do lasu. Nawet nie mam domku nad jeziorem, a na moje mieszkanie mam podpisaną umowę. Chodzi mi tylko o pokazanie mechanizmu, jaki został wytworzony. Już było dobrze, ale - "Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie" jak to kiedyś narysował Andrzej Mleczko.

=do rozbawiony działkowicz= ustawa o meldunkach ma się nic do  śmieci za śmieci płaci w/g ustawy ten kto ma zamieszkałą posesję na stałe,pozostałe ,muszą zawrzeć umowę z firmą wywózkową,ustawa nakazuje ponadto złożenie deklaracji o "produkowanych" śmieciach do danej gminy,przecież pracownicy nie będą chodzić dom w dom,ustawa obowiązek deklaracji nakłada na mieszkańca posesji.Z tego co wiadomo ustawa o meldunkach będzie obowiązywała do 2016r. może dłużej bo jak pis dojdzie do władzy to trzeba będzie podawać nr.buta i ilość zbliżeń tygodniowo z użyciem środków zabezpieczających czy nie? płukane po użyciu czy nie itp.itd.Dlatego nie wyrzucać śmieci do lasu tylko segregować odstawiać do punktu skupu mieć many i być panem ,a na działce   pobudować pałac bez pozwolenia ,a nie jakiś stary zdezelowany barakowóz.

niech tylko zobaczę, że ktoś wyrzuca śmieci do lasu lub rowu ! Psem poszczuję i wpie...l spuszczę brudasowi.

=do kloszard= "ustawa o meldunkach ma się nic do  śmieci" prawda   "płaci w/g ustawy ten kto ma zamieszkałą posesję" prawda   "muszą zawrzeć umowę z firmą wywózkową" Nie do końca prawda ponieważ: problem nr1.Ustawa śmieciowa nie zabrania gminie zorganizować zbiórki od działkowiczów śmieci mokrych,segregowanych i zielonych.Oczywiście odpłatnie.Niestety gmina Ludwin ma to w głebokim poważaniu i wprowadza działowiczów w błąd,twierdząc ,iż jedynym wyjściem dla nich jest podpisanie umowy z firmą wpisaną do RDR i tutaj mamy : problem nr 2. żadna z firm podana na stronie gminy Ludwin ,wpisanych do RDR, nie chce podpisać indywidualnej umowy z działkowiczem.I mam to udokumentowane.   "ustawa nakazuje ponadto złożenie deklaracji o "produkowanych" śmieciach do danej gminy" prawda   "Dlatego nie wyrzucać śmieci do lasu tylko segregować odstawiać do punktu skupu mieć many i być panem" tak, tak i jeszcze raz tak Tylko gdzie je wyrzucać , jak zlikwidują kontenery i patrz problem nr2. Jak złożę deklaracje jako mieszkaniec czego nikt mi nie może zabronić, to i tak nie jestem w stanie spełnić warunków opisanych w odpowiednich uchwałach gminy tzn.np.ustawić swój oznakowany kontener maksymalnie 3 m od utwardzonej drogi gminnej i raczej nie będę płacił 8zł za worek skoro mieszkaniec płaci 5zł na miesiąc za całe gospodarstwo i stawiam dolary przeciwko orzechom,że produkuję znacznie mniej śmieci jak tubylec.   Żeby nie było ,że tylko się pieniaczę. Najprościej zorganizować PSZOK'i(punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych) do których w nieograniczonej ilości można za darmo(za symboliczna opłata za worki z naklejką)odstawić w sobotę i niedzielę szkło,tekturę, zielsko i oddzielne worki (droższe)za mokre śmiecie.   "a na działce   pobudować pałac bez pozwolenia" to już zupełnie inny temat   "a nie jakiś stary zdezelowany barakowóz." ale  jeżeli zgodnie z prawem to chyba można     Pozdrawiam letniskowiec  

do rozbawiony działkowicz-facet  należysz do ludzi zardnych gdyż od czasu użytkowania działki przywoziłeś śmieci z Lublina do gminy Ludwin i zrzucałeś do kontenerów które gmina oddawała na zwałowisko na własny koszt,nie sposób wyobrazić sobie inaczej gdyż w sobotę i niedzielę kontenery zapełniały się błyskawicznie wszystkim co się dało przywiezć.Obecnie płacisz w Lublinie i nie masz interesu wiezć z LAUBLINA nad jezioro,twierdzisz,że to niewiele więc zabierz ze sobą,4 kubeczki po jogurcie,1 opakowanie po po zafoliowanej kiełbasie,1 reklamówkę po chlebie,12 opakowań po sześciopakach piwa,1 butelkę po finlandii,obierki z ziemniaków wyrzuć do lasu około 10m od drogi zjedzą je dziki i podziękują.Wymienione wyżej opakowania zmieścisz w 1 reklamówce,a butelki po piwie sprzedasz w pkt skupu będziesz miał na nestępne 8 piw typu obrzydliwa perła i masz chłopie po problemie zacznij liczyć -troszeczkę .W uznaniu twoich intelektualnych zasług jego wysokość =KLOSZARD=

Kloszard, Twój post #29 , to zwykłe pomówienie.   Natomiast to , że gmina oddaje obecnie śmiecie " na zwałowisko na własny koszt", to nieudalność gminy , która miała dwa lata , aby się przygotować. Prawdopodobnie gmina skalkulowała,że lepiej jej zostawić kontenery,jak sprzątać rowy i płacić kary. Nie chce mi się szukać,może wiesz kto wygrał przetarg na wywóz śmieci?   Pozdrawiam letniskowiec

Z tego co wiem to w Ludwinie nikt nie wygrał przetargu bo ceny ofert były większe niż przewidziana kwota w specyfikacji. Działkowicz ma rację to głupota wójtów gmin turystycznych, bo mogliby ściągać kasę od działkowiczów i postawić kontenery np od maja do października i gmina byłaby czysta a tak śmieci już leżą po rowach i kupy worków śmierdzących zresztą pod małymi śmietnikami na jeziorami. Głupota urzędnicza granic nie zna a ustawa wcale takich działań nie zabrania.

nie mam działki i oddycham świeżym powietrzem gdzie chcę,a najchętniej tam gdzie nie ma fetoru piwa i uryny.

Pytanie lamera:   skoro nie została wyłoniona w drodze przetargu  firma zewnętrzna odbierajaca śmieci od mieszkańców gminy, to co tubylcy robia ze śmieciami?   Z tą firma zewnętrzną wpisana do RDR ,co to powinna w imieniu gminy odbierać śmiecie, to też nie jest do końca prawda,ale nic więcej nie napiszę, bo nie chcę odbierać chleba wójtowi i jego radcom prawnym.   Pozdrawiam , w szczególności władze lokalne,które powinny czytać ten wątek.   letniskowiec  

nie mam działki i oddycham świeżym powietrzem gdzie chcę,a najchętniej tam gdzie nie ma fetoru piwa i uryny.

To jest oszukiwanie siebie samego. Oddychasz tam , gdzie Ci pozwolą. Pozdrawiam letniskowiec

A nad Białym w Okunince gmina sobie poradziła i jest czysto.

Wiesz jak to zrobili?

Własnie zorientowałem się , że jest 1478 wyświetleń tego watku. Naprawdę nikt nie ma pomysłu , co z tym zrobić? Czyli tak jak zwykle:tiszie budiesz,dalej jediesz?

Własnie zorientowałem się , że jest 1478 wyświetleń tego watku. Naprawdę nikt nie ma pomysłu , co z tym zrobić? Czyli tak jak zwykle:tiszie budiesz,dalej jediesz?

To powiedzonko to se możesz... Ni przypiąć ni przyłatać.

w najbliższy weekend będzie dużo letniskowców ma być ciepełko,może przypłynie LOTNISKOWIEC.

Odświeżam starego kotleta:   letni senon 2013 na działkach prawie za nami. Co przyniesie 2014? Tylko Gmina wie . :)   Pozdrawiam letniskowiec