Rodzina chce być razem, ale urzednicy mówią \"nie\"

Ta babka ma gębę jak waran.

ot kłopot, zabrali zasiłek na dzieci i nie ma za co pić

Co sądzić o treści artykułu skoro autor nie jest w stanie nawet prawidłowo napisać nazwiska osoby, z którą rozmawiał? I umieścić właściwej nazwy instytucji, którą ta osoba reprezentuje. Poziom Superekspresu czy innego Faktu. Gratulacje!

mogla wczesniej sie zastanowc co robi .. a nie teraz zauwazyla kiedy stracila 4 dzieci ;/

Kurator to p. Katarzyna Fleszyńska, a nie Flesińska...

Matka Boska na ścianie - na pewno to dobrzy ludzie.

Widać, że to chlory. Szkoda tylko że dzieci trafiły do domu dziecka a nie jakiejś fajnej rodzinki.

naprawdę rzetelny artykuł dziennikarz nie wie nawet z kim rozmawiał gratulacje dla dziennika za osiągnięcie poziomu brukowca, mamy do czynienia z kolejnym artykułem który nie został sprawdzony a żli urzędnicy zabrali niewiniątkom dzieci. zapraszam wieczorem do Jokera w Łecznej to będziecie mieli osbistą możliwość sprawdzenia rzetelności artykułu. wielkie pokłony i wyrazy szacunku dla dziennika i osób pracujących w redakcji

Centrum pomocy rodzinie.Zmieńcie nazwę takich instytucji,które zamiast wbijac do głów urzędniczych,kuratorskich,czy sędziowskich,że MIEJSCE DZIECKA JEST PRZY RODZICACH przyczyniają się do powszechnej ostatnio patologii umieszczaniach dzieci w bidulach.I nie chodzi tylko o przypadek tutaj opisywany.To rząd odpowiada za biedę,bezrobocie,grzebanie w śmietnikach,samobójstwa z przyczyn ekonomicznych itd.Do nieszczęśc zafundowanych przez państwo w tej rodzinie doszło odebranie dzieci.Mam sześcdziesiąt lat.Żyłem w czasach znienawidzonej przez niektórych komuny.Było różnie,ąle nie odbierano dzieci rodzicom.Do wszystkich,którzy przyczyniliście się do tej sytuacji:wstańcie rano wyobraście sobie puste łóżka WASZYCH dzieci,które Wam to państwo odebrało i zastanówcie się co przeżywają rodzice i te nieszczęsne dzieci.NIKT NIE MA PRAWA ODBIERAC DZIECI RODZICOM.

obywatel napisał:

Centrum pomocy rodzinie.Zmieńcie nazwę takich instytucji,które zamiast wbijac do głów urzędniczych,kuratorskich,czy sędziowskich,że MIEJSCE DZIECKA JEST PRZY RODZICACH przyczyniają się do powszechnej ostatnio patologii umieszczaniach dzieci w bidulach.I nie chodzi tylko o przypadek tutaj opisywany.To rząd odpowiada za biedę,bezrobocie,grzebanie w śmietnikach,samobójstwa z przyczyn ekonomicznych itd.Do nieszczęśc zafundowanych przez państwo w tej rodzinie doszło odebranie dzieci.Mam sześcdziesiąt lat.Żyłem w czasach znienawidzonej przez niektórych komuny.Było różnie,ąle nie odbierano dzieci rodzicom.Do wszystkich,którzy przyczyniliście się do tej sytuacji:wstańcie rano wyobraście sobie puste łóżka WASZYCH dzieci,które Wam to państwo odebrało i zastanówcie się co przeżywają rodzice i te nieszczęsne dzieci.NIKT NIE MA PRAWA ODBIERAC DZIECI RODZICOM.

Tak, tak - powiedz to tej małej, która z odmrożeniami trafiła do szpitala bo rodzice grzali się procentami albo innym maluchom zaniedbywanym przez pijaków. Jak dla mnie jedyny błąd polega na tym, ze po pierwszym dziecku takiej babie nie podwiązuje się jajników a chłopu jajowodów (czy jakoś tak) żeby nie mogli mieć więcej dzieci. o.

Zamiast im pomóc, to dzieci zabierają. Głupota i tyle. Dla kogo oni dobrze robią? Bo na pewno nie dla dzieci.

obywatelka napisał:

Tak, tak - powiedz to tej małej, która z odmrożeniami trafiła do szpitala bo rodzice grzali się procentami albo innym maluchom zaniedbywanym przez pijaków. Jak dla mnie jedyny błąd polega na tym, ze po pierwszym dziecku takiej babie nie podwiązuje się jajników a chłopu jajowodów (czy jakoś tak) żeby nie mogli mieć więcej dzieci. o.

Ależ, Ty głupia jesteś. Żeby Ciebie wysterylizowali.

jedni rodzice pracują, starają się jak mogą, inni piją i czekają co im państwo da, a jak nie da, to w płacz

obywatelka napisał:

Tak, tak - powiedz to tej małej, która z odmrożeniami trafiła do szpitala bo rodzice grzali się procentami albo innym maluchom zaniedbywanym przez pijaków. Jak dla mnie jedyny błąd polega na tym, ze po pierwszym dziecku takiej babie nie podwiązuje się jajników a chłopu jajowodów (czy jakoś tak) żeby nie mogli mieć więcej dzieci. o.

Od kiedy to chłopy mają jajowody głupi człowieku.Jeżeli już to mają nasieniowody a kobiety owszem mają jajowody.

Reni napisał:

Co sądzić o treści artykułu skoro autor nie jest w stanie nawet prawidłowo napisać nazwiska osoby, z którą rozmawiał? I umieścić właściwej nazwy instytucji, którą ta osoba reprezentuje. Poziom Superekspresu czy innego Faktu. Gratulacje!

Jak zwał tak zwał wiadomo o co chodzi.Chodzi o biedę czworga dzieci a nie o nazwisko takie czy siakie.

realista napisał:

Jak zwał tak zwał wiadomo o co chodzi.Chodzi o biedę czworga dzieci a nie o nazwisko takie czy siakie.

Jeżeli autor nie potrafi napisać prawidłowo z kim rozmawiał to co myśleć o samej treści? Czy porozmawiał na temat tych ludzi z sąsiadami, rodziną, miejscową opieką społeczną, policją? Artykuł na zasadzie - my dobrzy jesteśmy i dzieci kochamy, a źli urzędnicy bez powodu je nam zabrali. Od ludzi, którzy kreują postrzeganie spraw przez społeczeństwo powinniśmy wymagać rzetelności i obiektywizmu, a nie pogoni za tanią sensacją, jak to robią wspomniane wcześniej brukowce.

no tak najlepiej złożyć wszystko na urzędników no bo ,, my,, nie jesteśmy niczemu winni. ludzie bierzcie się do pracy nad sobą i swymi uzaleznieniami

obywatel napisał:

Centrum pomocy rodzinie.Zmieńcie nazwę takich instytucji,które zamiast wbijac do głów urzędniczych,kuratorskich,czy sędziowskich,że MIEJSCE DZIECKA JEST PRZY RODZICACH przyczyniają się do powszechnej ostatnio patologii umieszczaniach dzieci w bidulach.I nie chodzi tylko o przypadek tutaj opisywany.To rząd odpowiada za biedę,bezrobocie,grzebanie w śmietnikach,samobójstwa z przyczyn ekonomicznych itd.Do nieszczęśc zafundowanych przez państwo w tej rodzinie doszło odebranie dzieci.Mam sześcdziesiąt lat.Żyłem w czasach znienawidzonej przez niektórych komuny.Było różnie,ąle nie odbierano dzieci rodzicom.Do wszystkich,którzy przyczyniliście się do tej sytuacji:wstańcie rano wyobraście sobie puste łóżka WASZYCH dzieci,które Wam to państwo odebrało i zastanówcie się co przeżywają rodzice i te nieszczęsne dzieci.NIKT NIE MA PRAWA ODBIERAC DZIECI RODZICOM.

co Ty opowiadasz, a jak dziecku coś się stanie, bo rodzice zrobili sobie "imprezkę"? Poźniej bedzie"gdzie była pomoc społeczna?". Bez przyczyny nie zabraliby im dzieci. Trzeba mieć solidne podstawy, powody,żeby umieścić dzieci w placówce. Wystarczy na nich spojrzeć. Jaka poważna kobieta ma różowe włosy?))