Alkohol zniknął, ale jest plac zabaw i wypożyczalnia rowerów. Sklep jak dom kultury

Brawo!!!

No i super !!!

Jak rozumiem ów Konrad zdeklarował się zostać po wycofaniu wina i po wybudowaniu placu zabaw?Miło z jego strony,wkońcu pan Niedziałek otworzył mu oczy na świat i stworzył nowe miejsca pracy we wsi Dąbrówka.Wkońcu może pomyśleć o swobodnym bycie na wsi:-DA tak serio to ten artykuł to jakieś lokowanie produktu???Kryptoreklama???Byłem tam na Świecie Roweru i kawa,żeby nie powiedzieć lura kosztuje 3 złote,więc nie róbcie darmowej reklamy skoro nie znacie realiów.I dajcie zdjęcia tych rowerów-pomalowanych pędzlem przez jakiegoś artystę.Trochę obiektywizmu poproszę...

Autor artykułu raczej jest kolegą p. Roberta. Albo uległ mitom. Tymczasem bohater artykułu z dnia na dzień coraz bardziej dzieli mieszkańców tej spokojnej dotąd miejscowości... 

Jak rozumiem ów Konrad zdeklarował się zostać po wycofaniu wina i po wybudowaniu placu zabaw?Miło z jego strony,wkońcu pan Niedziałek otworzył mu oczy na świat i stworzył nowe miejsca pracy we wsi Dąbrówka.Wkońcu może pomyśleć o swobodnym bycie na wsi:-DA tak serio to ten artykuł to jakieś lokowanie produktu???Kryptoreklama???Byłem tam na Świecie Roweru i kawa,żeby nie powiedzieć lura kosztuje 3 złote,więc nie róbcie darmowej reklamy skoro nie znacie realiów.I dajcie zdjęcia tych rowerów-pomalowanych pędzlem przez jakiegoś artystę.Trochę obiektywizmu poproszę...

Był Pan tu raz na święcie rowerów i sądzi Pan że już wszystko wie? Zna Pan Konrada żeby mówić dlaczego zdecydował się zostać? Kawa za 3 złote to akurat chyba nie jest drogo bo na stacji benzynowej jest po 5zł a co do jej jakości to na święcie rowerów każdy kawę robił sobie sam więc jeżeli ktoś nie umie robić kawy to ma tzw. lurę.

W artykule napisane jest,że kawa jest darmowa a w rzeczywistości kosztuje 3 złote.Kwestia sporna nie jest cena lecz fakt,że autor kłamie lub ma kłopoty z rzeczywistym postrzeganiem sprawy.Nie znam tego Konrada,i nie ma to tu nic do rzeczy,bo według mnie to co się dzieje w tej wsi to parodia i wizja jakiegoś gościa,który próbuje przeforsować swoje idee...Nie bronię tu lokalnych degustatorów cieczy o wyglądzie wina,gdyż daleki jestem od tego,ale to co ujrzałem tam w tym roku jest conajmniej komiczne.A juz najbardziej dziwi mnie ta nachalna reklama działalności tego pana.Zabrał wino,i wieś ożyła-tak jakby wcześniej mieszkańcy stanowili społeczność składającą się tylko i wyłącznie z bywalców klubuAA...

W artykule napisane jest,że kawa jest darmowa a w rzeczywistości kosztuje 3 złote.Kwestia sporna nie jest cena lecz fakt,że autor kłamie lub ma kłopoty z rzeczywistym postrzeganiem sprawy.Nie znam tego Konrada,i nie ma to tu nic do rzeczy,bo według mnie to co się dzieje w tej wsi to parodia i wizja jakiegoś gościa,który próbuje przeforsować swoje idee...Nie bronię tu lokalnych degustatorów cieczy o wyglądzie wina,gdyż daleki jestem od tego,ale to co ujrzałem tam w tym roku jest conajmniej komiczne.A juz najbardziej dziwi mnie ta nachalna reklama działalności tego pana.Zabrał wino,i wieś ożyła-tak jakby wcześniej mieszkańcy stanowili społeczność składającą się tylko i wyłącznie z bywalców klubuAA...

Kawa do pewnego czasu była darmowa ale sklep też musi zarabiać. Nie wiem jakie idee p. Niedziałek chce przeforsować urządzając plac zabaw albo zabierając wino. Może takie że picie alkoholu jest szkodliwe? A wieś faktycznie ożyła ponieważ teraz tam się coś dzieje: jak nie warsztaty teatralno-muzyczne to film jak nie film to mistrzostwa świata oglądane wspólnie, na placu zabaw bawią się dzieci coś się dzieje, jest co porobić.

Nie mam nic przeciwko przeciwdziałaniu alkoholizmowi czy wyświetlaniu bajek w stodole-jestem przeciwny nachalnemu reklamowaniu działalności tego faceta w sposób nieobiektywny.A że sklep musi zarabiać to żadna nowość.Chodzi mi o podejście do tematu-jakiś Konrad chce tu zostać bo może się pobawić na placu zabaw albo film obejrzeć...Trochę powagi i relatywizmu życzę autorowi tego artykułu sponsorowanego...

W artykule napisane jest,że kawa jest darmowa a w rzeczywistości kosztuje 3 złote.Kwestia sporna nie jest cena lecz fakt,że autor kłamie lub ma kłopoty z rzeczywistym postrzeganiem sprawy.Nie znam tego Konrada,i nie ma to tu nic do rzeczy,bo według mnie to co się dzieje w tej wsi to parodia i wizja jakiegoś gościa,który próbuje przeforsować swoje idee...Nie bronię tu lokalnych degustatorów cieczy o wyglądzie wina,gdyż daleki jestem od tego,ale to co ujrzałem tam w tym roku jest conajmniej komiczne.A juz najbardziej dziwi mnie ta nachalna reklama działalności tego pana.Zabrał wino,i wieś ożyła-tak jakby wcześniej mieszkańcy stanowili społeczność składającą się tylko i wyłącznie z bywalców klubuAA...

Kawa do pewnego czasu była darmowa ale sklep też musi zarabiać. Nie wiem jakie idee p. Niedziałek chce przeforsować urządzając plac zabaw albo zabierając wino. Może takie że picie alkoholu jest szkodliwe? A wieś faktycznie ożyła ponieważ teraz tam się coś dzieje: jak nie warsztaty teatralno-muzyczne to film jak nie film to mistrzostwa świata oglądane wspólnie, na placu zabaw bawią się dzieci coś się dzieje, jest co porobić.

W artykule napisane jest,że kawa jest darmowa a w rzeczywistości kosztuje 3 złote.Kwestia sporna nie jest cena lecz fakt,że autor kłamie lub ma kłopoty z rzeczywistym postrzeganiem sprawy.Nie znam tego Konrada,i nie ma to tu nic do rzeczy,bo według mnie to co się dzieje w tej wsi to parodia i wizja jakiegoś gościa,który próbuje przeforsować swoje idee...Nie bronię tu lokalnych degustatorów cieczy o wyglądzie wina,gdyż daleki jestem od tego,ale to co ujrzałem tam w tym roku jest conajmniej komiczne.A juz najbardziej dziwi mnie ta nachalna reklama działalności tego pana.Zabrał wino,i wieś ożyła-tak jakby wcześniej mieszkańcy stanowili społeczność składającą się tylko i wyłącznie z bywalców klubuAA...

Kawa do pewnego czasu była darmowa ale sklep też musi zarabiać. Nie wiem jakie idee p. Niedziałek chce przeforsować urządzając plac zabaw albo zabierając wino. Może takie że picie alkoholu jest szkodliwe? A wieś faktycznie ożyła ponieważ teraz tam się coś dzieje: jak nie warsztaty teatralno-muzyczne to film jak nie film to mistrzostwa świata oglądane wspólnie, na placu zabaw bawią się dzieci coś się dzieje, jest co porobić.

Super brawa za pomysł i chęci! Ale Quady i motory? Hałas i smród spalin zepsują tą spokojną okolice :(

Krótko: była wsi spokojna wsi wesoła. Teraz jest wsi wesoła. Tylko mało komu z mieszkańców już do śmiechu. Nie licząc kilku osób, które z tego zamieszania czerpią profity.  Panu Autorowi sugeruję: przyjedź pan na kilka dni do Dąbrówki, pomieszkaj pan z nami i z p. Niedziałkiem. A potem pisz. 

Byliśmy z mężem i synek (4 latka) w Dąbrówce w ubiegły weekend. Przepiękna okolica lasów kozłowieckich - jest gdzie pojeździć na rowerach, rolkach, pospacerować, pouprawiać nordic walking. Okolica sklepu rzeczywiście dość niezwykła jak na wiejski sklep - mogliśmy spokojnie zjeść lody i cebularze (lubelski przysmak), podczas gdy nasz synek bawił się w piaskownicy, skakał na trampolinie, chował się w namiotach indiańskich, pograliśmy w piłkarzyki - ekstra! O 15.00 piękna tradycja odmawiania Koronki, malarze tworzyli przepiękne dzieła nad stawek, a wieczorem trafiliśmy na koncert na misach/bębnach. Jest w tej wsi coś urokliwego, a fakt, że dzieje się w niej coraz więcej i jest ktoś kto inspiruje mieszkańców i turystów do rozwoju jest zdecydowanie na plus!

Zgadzam się z tym, że wieś która była spokojna i tym słynęła, stała się jednym wielkim nieporządkiem. Quady i motory to przesada. Istnieje wiele innych przeznaczonych miejsc do tego rodzaju rozrywki, nie las. Ludzie mieszkający tutaj, a szczególnie Ci którzy przeprowadzili się z miasta szukają tutaj spokoju. Jeżeli nie wyjeżdżali by na wies w poszukiwaniu lasu, łąki, ciszy i swieżego powietrza to wcale nie ruszali by się z miasta. Niektóre pomysły podziwiam i przyklaskuję (np.sklep, tablica z podwózką), ale próbowanie przejęcia "tronu" przez p. Niedziałka jest po prostu nieodpowiednie. Tworzymy coś wspólnie, ale nie chcemy szukać osoby, która będzie zaborczo stała na czele i wypowiadała się za ogół, do tego w tak nie poztywny sposób. A na koniec dodam, że autor tekstów za pewne słuchał tylko pozytywnych opinii, a ludzi z innym zdaniem- omijał.

zostawcie pana Roberta w spokoju..typowi Polacy jedyne co potraficie to krytykować ale żeby samemu wyjść z jakąś inicjatywą to już nie, bo się nie chce..łatwo jest krytykować. Robert Niedziałek to dobry człowiek z dobrą inicjatywa i dobrymi checiami. Oby więcej takich ludzi.

Quady i motory nigdy nie będą zaakceptowane, jeżeli będzie je słychać we wsi. To tyle. Reszta to zabawna zabawa?

zostawcie pana Roberta w spokoju..typowi Polacy jedyne co potraficie to krytykować ale żeby samemu wyjść z jakąś inicjatywą to już nie, bo się nie chce..łatwo jest krytykować. Robert Niedziałek to dobry człowiek z dobrą inicjatywa i dobrymi checiami. Oby więcej takich ludzi.

Tak się składa,że każdy ma prawo do krytyki.Typowo polskie myślenie to reprezentujesz ty,swoim komentarzem potwierdzasz dojrzałość.O panu Robercie albo dobrze albo wcale???Mieszkam tu i wiem co się dzieje we wsi.Ktoś juz wcześniej napisał,że facet dzieli ludzi-w pełni się z tym zgadzam!Część ludzi ma klapki na oczach i cieszy się z durnych pomysłów tego gościa.Mówisz o inicjatywie?Co do tej pory zrobiła pani sołtys w tej kwestii???Nic!!!Więc nie mów mi że wszyscy się cieszą,że z działań tego gościa wszyscy są zadowoleni!A jeśli mówisz,o tym jak fajnie jest pod sklepem to mogę tylko dodać że głównie bawią się tam znajomi i rodzina,bo z miejscowych rzadko kogo tam widuje-oczywiście oprócz rodziny pani sołtys...

Fajne są takie historie... myślałam że pojawiają się tylko w książkach, i tylko szkoda.. że Prezes nie działa w mojej miejscowości :). Kibicuję i popieram!!!

Och wy niewdzięcznicy!!!Gdyby nie pan Robert,pewnie w życiu nie moglibyście przejechać się rowerem albo pohuśtać się na huśtawkach,bo i skąd one na wsi.Jeszcze w kwietniu nad stawem stał wrak volvo 440,w którym z lubością przesiadywałem do późnych godzin nocnych,a teraz go nie ma!!!Zadowoleni jesteście???Przez was wieś straciła ciekawy obiekt do wypoczynku!!Niedługo to i kajaki zaczną wam przeszkadzać,bo staw jest za mały i nie możecie popływać!!!Pan Robert staje na głowie,żeby ożywić tą spokojną wieś,a wy mu kłody rzucacie???Taka jest wasza postawa obywatelska??Wielu mieszkańców Polski,Europy a nawet Ziemi dałoby się pokroić za takie atrakcje a wy wykazujecie się takim brakiem empatii....Wstyd mi za was,i dlatego idę pod sklep posiedzieć w tipi!!!!

Och wy niewdzięcznicy!!!Gdyby nie pan Robert,pewnie w życiu nie moglibyście przejechać się rowerem albo pohuśtać się na huśtawkach,bo i skąd one na wsi.Jeszcze w kwietniu nad stawem stał wrak volvo 440,w którym z lubością przesiadywałem do późnych godzin nocnych,a teraz go nie ma!!!Zadowoleni jesteście???Przez was wieś straciła ciekawy obiekt do wypoczynku!!Niedługo to i kajaki zaczną wam przeszkadzać,bo staw jest za mały i nie możecie popływać!!!Pan Robert staje na głowie,żeby ożywić tą spokojną wieś,a wy mu kłody rzucacie???Taka jest wasza postawa obywatelska??Wielu mieszkańców Polski,Europy a nawet Ziemi dałoby się pokroić za takie atrakcje a wy wykazujecie się takim brakiem empatii....Wstyd mi za was,i dlatego idę pod sklep posiedzieć w tipi!!!!