Burmistrz Lubartowa zamówił hycla pod swój dom, bo jego suczka była w rui

Popieram łapankę. Prywatnie zgłaszałem by włapano bezpańskiego psa i zrobiono to w ciagu dwóch dni.

Popieram takie działania.Pies powinien być przez właściciela pilnowany. Robienie z tego afery jest niesmaczne i utwierdza,że często ludzie z miłości do zwierząt robią krzywdę innym ludziom. Lobby psiarzy nie powinno szantażować ludzi mających szacunek dla zwierząt,którzy nigdy nie trzymają zwierząt dla zabawy i pozbycia się kompleksów.

borbo napisał:

Czytając ten tekst oraz inne teksty w Dzienniku na temat Lubartowa dochodzę do dwu zasadniczych wniosków: Po pierwsze Dziennik Wschodni to typowy brukowiec, który już naprawdę nie ma o czym pisać. Po drugie Lubartowska opozycja, która nakręca tego typu i podobne tematy o Lubartowie to grupa ludzi, która powinna zasięgnąć porady psychiatrów. Mieszkańcy Lubartowa przepychanki tego typu mają gdzieś, o czym świadczy powściągliwość we wspieraniu np. akcji w sprawie referendum dotyczącego sprzedaży placu w centrum miasta, akcji prowadzonej przez postkomunistów. Lubartowianie nie chcą się identyfikować z oszołomami.

Dlatego nakład leci na szyje i nikt już nie daje ogłoszeń bo czytają to tylko ci co tu piszą.

Ten burmistrz to jakiś popapraniec, jeżeli to prawda. Ale takich kmiotów wybieramy a im później od.......ala. Zresztą wpuść buraka do urzedu to atrament wypije.

LUDZIE!! na wolność wyszedł Pająk - złodziej z Lublina, kilka dni temu okradł moją znajomą, wszedł przez okno bezszelestnie na 2 piętrze!!! masaqra ludzie!!!

kotka_ napisał:

I co w tym dziwnego, że w końcu ktoś wziął się za kundle stawiające kloce w mieście. Miasto dodatkowo powinno ustalić właścicieli kundli stawiających kloce i obciążyć ich kosztami sprzątania kloców i kosztami wywiezienia kundli. Żyjemy w dzikim kraju. Kundle stawiające kloce na trawnikach i brak miejsc dla dzieci. Zamiast normalnej rodziny deb***e z psami.

Chcesz dostać w chapę ??? Puszczadle !!!

A gdzie Straz dla Zwierzat, gdzie sa? a no nie maja czasu zbliza sie przetrag w lublinie wiec sa zajeci. Dlaczego ich tam nie wezwano,trzeba wezwac Straz Miejska, nalozyc mandaty i zmusic do sterylizacji . Pan burmistrz tez niech wysteryluzje suke, jak widac z tego samego otoczenia. panie burmistrzu ale dal Pan obciACH

Drodzy redaktorzy - gdyby bezpańskie psy kogoś pogryzły - to byłaby to wina burmistrza. Gdy burmistrz prosi o interwencję, to nadużycie władzy. Parodia. Gdzie Wasz obiektywizm. Opozycja lubartowska sięga już takiego poziomu, że niedługo redaktorzy zaczną sprawdzać ile burmistrz pije kaw dziennie, ile zużywa papieru toaletowego w toalecie w urzędzie, itd. Hańba - to chyba mało powiedziane. Wracając do psów - sam mam pieska. Cała rodzina go kocha i nie wyobrażam sobie bym mógł mu pozwolić na bezpańskie bieganie poza jego kojcem na podwórku. Znam się na pieskach i przepisach - to jest niedopuszczalne i karalne, by właściciel pozwalał biegać psu bez nadzoru. Skoro zgłaszają się właściciele to może od razu wręczyć im po mandaciku na przedłużenie rozumku. I wracając znów do burmistrza - Drogi Panie Burmistrzu - jeśli zobaczy Pan pijanego, siusiającego obszczymurka na ulicy gdziekolwiek w Lubartowie - należy podejść, pogłaskać, przytulić, nakarmić itd. - każda inna reakcja będzie potraktowana jako wykorzystanie stanowiska. Zresztą w Dzienniku i tak pojawi się artykuł, że molestował Pan niczego niespodziewającego się obywatela:) Błagam o odrobinę wyobraźni - zarówno redaktorów jak i czytelników. Ps. Kiedyś rozmawiałem z pewnym burmistrzem - nie, nie z Panem Zwolińskim i zapytałem go dlaczego jedna z ulic w jego mieście jest ciągle nieremontowana. Odpowiedź burmistrza dawała do myślenia - Mój drogi, na tej ulicy mieszka moja córka.

http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-re.../wideo/20012010 coś na temat naszego miasta... brak oświetlenia osiedli -a w 4.20min wyjaśnia się dlaczego tak jest.... zastępca burmistrza zbiera się na szczerość i mówi że głównym podłożem tej sprawy jest to iż prezes jest głównym opozycjonistą w radzie miasta... dramat ludzie cierpią dlatego że burmistrz chce dopiec prezesowi spółdzielni

lubartowiak napisał:

Drodzy redaktorzy - gdyby bezpańskie psy kogoś pogryzły - to byłaby to wina burmistrza. Gdy burmistrz prosi o interwencję, to nadużycie władzy. Parodia. Gdzie Wasz obiektywizm. Opozycja lubartowska sięga już takiego poziomu, że niedługo redaktorzy zaczną sprawdzać ile burmistrz pije kaw dziennie, ile zużywa papieru toaletowego w toalecie w urzędzie, itd. Hańba - to chyba mało powiedziane. Wracając do psów - sam mam pieska. Cała rodzina go kocha i nie wyobrażam sobie bym mógł mu pozwolić na bezpańskie bieganie poza jego kojcem na podwórku. Znam się na pieskach i przepisach - to jest niedopuszczalne i karalne, by właściciel pozwalał biegać psu bez nadzoru. Skoro zgłaszają się właściciele to może od razu wręczyć im po mandaciku na przedłużenie rozumku. I wracając znów do burmistrza - Drogi Panie Burmistrzu - jeśli zobaczy Pan pijanego, siusiającego obszczymurka na ulicy gdziekolwiek w Lubartowie - należy podejść, pogłaskać, przytulić, nakarmić itd. - każda inna reakcja będzie potraktowana jako wykorzystanie stanowiska. Zresztą w Dzienniku i tak pojawi się artykuł, że molestował Pan niczego niespodziewającego się obywatela:) Błagam o odrobinę wyobraźni - zarówno redaktorów jak i czytelników. Ps. Kiedyś rozmawiałem z pewnym burmistrzem - nie, nie z Panem Zwolińskim i zapytałem go dlaczego jedna z ulic w jego mieście jest ciągle nieremontowana. Odpowiedź burmistrza dawała do myślenia - Mój drogi, na tej ulicy mieszka moja córka.

Właśnie. Ile burmistrz zużywa papieru toaletowego i dlaczego za to płacą podatnicy ? Niech listkiem z drzewa podciera zadek swój tłuściutki...

Gwoli ścisłości - nie jestem z Lubartowa, nie znam Waszego burmistrza ani jego opozycji. Nie rozumiem o co ten szum - jedyne czego można się przyczepić (z informacji w artykule) to tego, że pan burmistrz zamówił sobie hycla do sprawy prywatnej za pieniądze magistratu. Uważam, że powinien za to zapłacić z własnej kieszeni. Jeśli zapłacił - o co ten harmider? Co to za sensacja? Że być może ma rasową sukę i nie chce żeby my byle kundel narobił dziamdziających psów-stołeczków? Jeśli ma ogrodzoną posesję - to wolno mu na niej wszystko, a już przede wszystkim wypuścic psa. Jeśli jakieś przybłędy i kundle albo nawet psy, które mają właścicieli - ujadają mu i piszczą pod bramą - to ja go całkowicie popieram. Szczególnie jeśli ma sąsiadów, których nie interesuje gdzie są ich psy i co robią. Ja nie zamawiam hycla jak suka sąsiadki ma ruję - po prostu ją grzecznie proszę, żeby zamykała ją w domu, bo mi psy z całego osiedla grasują pod domem. W nocy jest to bardzo uciążliwe! I tyle w temacie. DW - cyt. rzekomo słowa burmistrza: hańba, że bierzecie się za takie tematy. Szmatławiec to jeszcze delikatne określenie.

Gburmistrz a nie burmistrz... Władza się panoszy i nie ma bata na takich "prywaciarzy"...

Takich interwencji "pod" aktualne potrzeby burmistrza możemy wymieniać wiele. Grunt to dobre samopoczucie i zadowolenie z dobrze piastowanej władzy

jaka gazeta taki artykuł najpierw były naklejki na samochodach policjantów teraz psy burmistrza lubartowa panie śledczy dziennikarzu proponuje sprawdzić czy w innych miastach naszego zaściankowego województwa ktoś nie zrobił czegoś takiego

marla singer napisał:

Gwoli ścisłości - nie jestem z Lubartowa, nie znam Waszego burmistrza ani jego opozycji. Nie rozumiem o co ten szum - jedyne czego można się przyczepić (z informacji w artykule) to tego, że pan burmistrz zamówił sobie hycla do sprawy prywatnej za pieniądze magistratu. Uważam, że powinien za to zapłacić z własnej kieszeni. Jeśli zapłacił - o co ten harmider? Co to za sensacja? Że być może ma rasową sukę i nie chce żeby my byle kundel narobił dziamdziających psów-stołeczków? Jeśli ma ogrodzoną posesję - to wolno mu na niej wszystko, a już przede wszystkim wypuścic psa. Jeśli jakieś przybłędy i kundle albo nawet psy, które mają właścicieli - ujadają mu i piszczą pod bramą - to ja go całkowicie popieram. Szczególnie jeśli ma sąsiadów, których nie interesuje gdzie są ich psy i co robią. Ja nie zamawiam hycla jak suka sąsiadki ma ruję - po prostu ją grzecznie proszę, żeby zamykała ją w domu, bo mi psy z całego osiedla grasują pod domem. W nocy jest to bardzo uciążliwe! I tyle w temacie. DW - cyt. rzekomo słowa burmistrza: hańba, że bierzecie się za takie tematy. Szmatławiec to jeszcze delikatne określenie. Jak nie jesteś od nas , to się nie odzywaj !!!

Jak nie jesteś od nas to się nie odzywaj i nie pisz swojego zdania bo nikogo ono nie interesuje !!!

borys napisał:

Ten burmistrz to jakiś popapraniec, jeżeli to prawda. Ale takich kmiotów wybieramy a im później od.......ala. Zresztą wpuść buraka do urzedu to atrament wypije.

Teraz to już atramentu nie wypijają, tylko tonery z drukarek pożerają.

Suka ma RUJĘ !!! ha ha ha !!!!! I to mówi człowiek, który od kilku lat prowadzi schronisko dla psów! Ruję maja kocice. Suki-cieczkę. I popieram apel o sterylizowanie suk. Nie będzie ani adoratorów pod płotem , ani niechcianych szczeniaków.

Rzeczywiście, temat jest z d***y wyjęty. Jak ktoś słusznie zauważył, właściciele czworonogów powinni przy ich odbiorze dostać po 200 zł mandatu. Może by się nauczyli że Lubartów to mimo wszystko miasto, i należałoby niektóre swoje przyzwyczajenia z rodzinnych stron zweryfikować. Do biegających bezpańsko psów można strzelać, bo stwarzają zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.

Nie cierpię Zwolaka , ale ta "SENSACJA'' to naprawdę przesada. Jest wiele innych rzeczy za które można dobrać się do tyłka (zresztą Łasuchowi , Jublewskiej i Maciejewiczowi też - wielcy obrońcy moralności i praworządności Lubartowa buhaaaa!). Ale awantura za psa - przepraszam sukę ???!!!!!