Z LUBLINA DO ŁUKOWA NIE MÓGŁ TRAFIĆ BEZ NAWIGACJI, TAM MOŻNA ZAPYTAĆ BABCI TO POKAŻE DROOGĘ ,ALBO DROGOWSKAZY SĄ. ALE KOLO CHCIAŁ BYĆ NOWOCZESNY. BEZ SATELITY NA WIEŚ NIE TRAFI. HAHAHA ZAWSZE MOŻNA TRAFIC PO ZAPACHU, IM BARDZIEJ SWOJSKI TO BLIŻEJ.
|
|
żenujące , całe życie jeżdził bez GPS , chciał zaszpanować przed rodziną i kompromitacja
|
|
GPS nie potrafi wskazac drogi do wiochy w kraju trzeciego swiata? a to WIELKA niespodzianka!
|
|
ALE FRAJER! JAK MOŻNA JECHAĆ ZA GPSEM KIEDY ON POKAZUJE POLNĄ DROGĘ? KAŻDY INTELIGENTNY CZŁOWIEK DOMYŚLI SIĘ, ŻE COŚ SIĘ TEMU WYNALAZKOWI SIĘ POMIESZAŁO, A TEN BUC JECHAŁ DALEJ KTO MU DAŁ PRAWO JAZDY Z TAKĄ INTELIGENCJĄ?
|
|
To kolejne przekleństwo polskich dróg po pijakach. Zamiast patrzeć na drogę to patrzą w GPS. Ostatnio sam miałem prawie dzwon z takim kierowców na w wjeździe do lublina koło Kia i Orlenu, typ nie umiał się zdecydować czy jechać prosto czy skręcić w lewo, i zamiast jechać jednym pasem to lawirował z lewa na prawa, tak że prawie zepchnął mnie w rów. Nierozumiem tyle lat ludzie jeździli bez GPS-u po polsce i się nie gubili a teraz bez niego to niewiedzą gdzie jechać - mape niech sobie kupi!! Niedługo pewnie będzie tak że co niektórzy niebędą umieli samochodu odpalić dopóki ich GPS nie poprowadzi. :-)
|
|
I to rzeczywiście jest temat do gazety...
|
|
No tak, mapę to trzeba wiedzieć w którą stronę obrócić żeby była użyteczna A GPS się jednym guziczkiem włącza
Trochę się dziwię, a z drugiej strony sami kiedyś mieliśmy sytuację w zupełnie obcym terenie - szukaliśmy miejsca campingowego, robiło się ciemno wię włączyliśmy GPS.
Owszem pokazał nam najkrótszą drogę, okazało się tylko że trzeba by było rzekę wpław przepłynąć
Cóż, żaden GPS nie zastąpi orientacji w terenie i zdrowego rozsądku
|
|
jechać z Lublina do Łukowa i się zgubić?.
|
|
Ponoć GPS-y w przyszłości mają mieć specjalne blokady wyłaczające je gdy ma z nimi do czynienia deb***. Gdyby już istniały te blokady ww istota człekopodobna juz nie mogłaby z niego skorzystać. Aha, tak przy okazji nie wpisujcie opcji "droga terenowa" bo i o was będe musiał nieładnie pomyśleć...
|
|
Nie to niemożliwe aby gościu z Lublina nie umiał prowadzić auta bez nawigacji. Przecież samochód z nr LU sam się prowadzi, to są najlepsi kierowcy w Polszy bo znają 3 ulicę na krzyż w swoim mieście ale jak wyjadą poza nie to lipa. Trochę szacunku dla innych. Pozdro dla normalnych.
|
|
Każdy w życiu może raz zgłupieć. I po co tak od razu się wymądrząć. Po prostu Pan nie wyłączył opcji - polne drogi. Prawdopodobnie jechał pierwszy raz z GPS-em.
|
|
A co znaków się nie umie czytać?
|
|
O inteligencji kierowcy i pozostałego "ładunku" auta nie warto dyskutować. Żałosne jest co innego; płacę podatki (z których opłacana są m.in. policja) chyba nie po to aby policjanci poszukiwali "inteligentnego inaczej" rozkoszniaczka z familią.
|
|
"Drogę wskazywała mu nawigacja. Po zmroku zorientował się, że jest w lesie." Kto tu jest bardziej durny - GPS, nieszczęsny kierowca..... czy dziennikarz piszący ten idiotyzm?????
|
|
Najlepiej jak sobie jakiś matołek kupi GPSa i myśli, że ten sam mu drogę pokaże. Drodzy użytkownicy - nawigacja to też program komputerowy i też trzeba go umieć obsługiwać. Jak się nie umie, to na Orlenie kiedyś dawali darmowe mapki samochodowe. Wziąć takową i zasuwać przez Polskę nie kompromitując siebie !
Ale cóż - głupich nie sieją - sami rosną !!
|
|
Przez Lasy Kozłowieckie jest droga najpierw szuter ,potem ziemna , tylko trzeba ją znać, bo kręci i jest wiele rozwidleń od niej, które nie wiadomo gdzie prowadzą. Na części tych bocznych nie ma zakazu wjazdu i łatwo można się zgubić. A tam pusto, las, nie ma kogo zapytać ! Tak więc GPS wskazywał być może prawidłowo kierunek jazdy.
W środę jechałem bardzo bocznymi drogami Mazowsza i GPS wzorowo tzn, bez bytania o drogę ?doprowadził mnie do celu - małej wioski . Przemyście to wszyscy prześmiewcy i pseudo krytycy.
|
|
A słyszałeś kolego o Polaku, który wjechał pod prąd na angielskiej autostradzie. On też jeździł GPS-em i gdy się on - w krytycznym momencie - wyłączył - zdurniał do końca!!!! Myślenie jest w cenie...na drodze też!!! Czasami to cena ludzkiego życia. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|