Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Poszli na „pyszną pizzę” a dostali spalony placek. Właściciele pizzerii przepraszają

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 11 lutego 2018 r. o 10:07 Powrót do artykułu
A czy tępa kierowniczka została zwolniona?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chodzi o czarną z tatuażami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy Dinos Pizza i Włoską Robotę tj. dwie sąsiadujące obok siebie pizzerie prowadzi jeden i ten sam właściciel, czy to są dwaj różni właściciele
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No świetna reklama lokalu. Niech inni zwracają uwagę na to co im w knajpie podają i nie boją się protestować w takich jak ten przypadkach. Bezczelność personelu poraża. Ci państwo powinni byli zabrać pizzę i zawieźć do inspekcji sanitarnej. Przecież to co dostali nie jest nawet jadalne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Właściciel wie co robi. Jak daje z węgielkiem, to od razu na sraczke zapewne po nie świeżych produktach ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale połowę kawałka ktoś wsunął z apetytem także nie było aż tak źle, łakomczuszki moje ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdjęcie pizzy od spodu niewiele mówi, to nie wygląda na spalone ciasto. Poza tym jakim cudem środek mógł 'rozsypać się w popiół'? Przecież ciasto zaczyna się przypalać na brzegach. No i dziwne, że akurat tego popiołu autor nie sfotografował. Rozwalają mnie ludzie, którzy będąc w restauracji zjedzą połowę/prawie całe danie, a potem chcą za nie nie płacić. A potem jeszcze opinia w internecie. Pozdrawiam, była kelnerka :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale kasy nie oddali, powinni ich żywic przez tydzień gratis.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wywalić z roboty kierowniczkę za takie odzywki. Obsługa nie wiedziała o co do końca chodzi. To po co tam są?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Wywalić z roboty kierowniczkę za takie odzywki. Obsługa nie wiedziała o co do końca chodzi. To po co tam są?
 a może kierowniczką jest żona właściciela i co mąz ją wywali
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To wiadomość tygodnia w Dzienniku Wschodnim
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
500+ szaleje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Zdjęcie pizzy od spodu niewiele mówi, to nie wygląda na spalone ciasto. Poza tym jakim cudem środek mógł 'rozsypać się w popiół'? Przecież ciasto zaczyna się przypalać na brzegach. No i dziwne, że akurat tego popiołu autor nie sfotografował. Rozwalają mnie ludzie, którzy będąc w restauracji zjedzą połowę/prawie całe danie, a potem chcą za nie nie płacić. A potem jeszcze opinia w internecie. Pozdrawiam, była kelnerka :)
Skąd wiesz, w którym momencie robione było zdjęcie? Przecież w artukule wyraźnie jest napisane, że kierowniczka zabrała pizzę: "... Poinformowaliśmy kelnerkę że nie da się tego zjeść, przybiegła druga Pani (chyba kierowniczka, czarne włosy i cała w tatuażach) zabrała talerz z pizza i bez słowa odeszła..." Z artykułu wynika, że ludzie chcieli z dziećmi zjeść normalną pizzę, a nie najeść się i nie zapłacić. Zapłacili, choć uważam, że nie powinni! Chyba rozumiem dlaczego jesteś "byłą" kelnerką...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdjęcie pizzy od spodu niewiele mówi, to nie wygląda na spalone ciasto. Poza tym jakim cudem środek mógł 'rozsypać się w popiół'? Przecież ciasto zaczyna się przypalać na brzegach. No i dziwne, że akurat tego popiołu autor nie sfotografował. Rozwalają mnie ludzie, którzy będąc w restauracji zjedzą połowę/prawie całe danie, a potem chcą za nie nie płacić. A potem jeszcze opinia w internecie. Pozdrawiam, była kelnerka :) Ciekawe, czy jakby pani dostała tak źle przyrządzone danie będąc wraz z dziećmi w restauracji, to czy nadal utrzymywałaby pani, że to nie wina obsługi i należy to zjeść...? Poza tym co do przypalania się spodu od brzegów - niekoniecznie. Wszystko zależy od rodzaju pieca. Choć z takim podejściem do klienta jakie widzimy w pani wiadomości, że to klijencji wymyślają sobie to wszystko wyjaśnia fakt dlaczego już "była kelnerka". Pozdrawiam. ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Takim postępowaniem pizzeria zrobiła sobie antyreklamę... Miejsce straciło w oczach klientów. Na dobry wizerunek pracuje się cały czas a po każdej takiej wpadce trudniej jest go odbudowywać.... dlatego tez kierowniczka powinna zostać co najmniej zdegradowana na inne stanowisko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pewnie była odgrzewana. Ja lubię takie usmolone- bo to ż=świadczy o tym, że z pieca opalanego drewnem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sam mam wśród znajomych takich ludzi jak te niedojdy. Jak to się mówi bułkę przez bibułkę, a hu.ja w zęby. Zamówili, nażarli się i myśleli, że wyrwą jeszcze kasę za to.;d
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Właściciele to analfabeci, żeby nie umieć napisać poprawne zdania. Przeprasza klienta pisząc "Pan" z małej litery. Dali czadu...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żenujący artykuł.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...