A może by tak w związku z tym remontem, wiadukcik strzelić nad ul.Turystycznej?. No chyba, że od Al.Sp.Pracy będzie połączenie z Hajdowem bezpośrednie a Turystyczna będzie zaślepiona bo ma być nowa bliżej rzeki Bystrzycy tak jak to kiedyś planowano.Tak na prawdę to byłoby to logiczne.
|
|
Co 5 km przystanek. Rozpędzanie i hamowanie pociągu to ok 4 km, więc 120/godz. będzie pruł przez 5-8 km. Rewelacja.
|
|
Jeśli można się wtrącić to logiczne byłoby przesunięcie peronu w Lubartowie bliżej Centrum w okolice ul. Lipowej.
Odległość od Centrum do stacjo około 2 km - kawałek
|
|
po co przystanki na zadębiu i ponikwodzie? przecież tam są same pola. może lepiej zrobić przystanek w lubartowie gdzieś bliżej osiedli mieszkaniowych? wtedy byłoby więcej chętnych na pociąg. na razie mieszkańcy lubartowa mają busy i autobusy co 5-10 minut i przystanek autobusowy tuż pod nosem. a jakby puścić autobus szynowy w szczycie co 15 minut z ceną niższą od biletu na busa to będzie i frekwencja. ZTM i PKP z czasem mogliby pomyśleć o wspólnym bilecie aglomeracyjnym.
tak sobie marzę....
|
|
A kiedy pociąg do Parczewa? Wybory idą, to może znowu można by poobiecywać...
|
|
ZNOWU WYCHODZI GŁUPOTA IDIOTÓW Z PKP I SAMORZĄDU!!LINIA NIE UŻYWANA OD PONAD 20 LAT,KIEDY SKOŃCZYŁY SIĘ TRANSPORTY DO ZSRR I PADŁY FIRMY(NOTABENE ROZP...PRZEZ NASZYCH "WSPANIAŁYCH"TFU POLITYKÓW!!)ZARABIAJĄCE NA TYM EKSPORCIE, MA BYĆ DOSTOSOWYWANA DO 120 KM/H???A CZEMU NIE TRASA DO WARSZAWY???DO RADOMIA???DO RZESZOWA"??TOTALNY deb***IZM, MARNOTRAWSTWO KASY I TYLE!!
|
|
to sprawa dla CBA
|
|
do parczewa tylko busami
|
|
Wypowiadasz się nie znając faktów. Kolej myśli o przebudowie wszystkich linii i tylko myśli ponieważ nie ma na to pieniędzy. Dużych pieniędzy. Przebudowa odcinka do Lubartowa to wydatek kilkudziesięciu milionów złotych a do Warszawy kilku miliardów. Tutaj dokłada się samorząd województwa i pozyskano dotacje z Unii. Co do przebudowy linii do Warszawy to przecież nie raz już można było przeczytać, że dopiero przy nowym rozdaniu środków z Brukseli będzie można zacząć myśleć o linii kolejowej E7.
|
|
A ja bym chciał przywrócenia "włóczęgi północy" i pociągu Białystok-Lublin. W obu działała ruchoma melina!!!!. Przy okazji, może przebudować wiadukt i zlikwidować zakręt śmierci?
|
|
Raz, jeden raz jechałem tym włóczęgą do Gdańska na wakacje... pierwszy i ostatni. To był koszmar... wyjechał z Lublina około 18, o ile pamiętam, w Gdańsku był późnym popołudniem, natomiast widoki zza okna wagonu - bardzo ładne, on jechał przez nie zniszczone "cywilizacją" tereny, nie zniszczone jeszcze do dzisiaj. Myślę jednak, że warto przywrócić tą linię do istnienia - do Lubartowa i jeszcze dalej. Busy busami, jednak szynobus będzie i szybszy i więcej ludzi weźmie i bezpieczniejszy. Nie łudźmy się, przyjdzie dzień, że do pociągów wrócimy... |
|
A gdzie się miniesz jak chcesz puszczać szynobus co 15 minut? Poza tym po co niby miszkańcy Lubartowa mają jeździć na Tatary i Klin? Co tam jest?
Pociągi pasażerskie na tej linii nie mają po prostu sensu ekonomicznego. Będzie porażka jak w Zamościu na przykład. Też niby miał być hit, a frekwencja w wakacje oscyluje srednio ok. 50-60%, a co bedzie po wakacjach jak nie bedzie turystow z rowerami i przyjdzie zima? Ano pewnie 30-40% czyli kolejny bezsensowny nierentowny pociąg.
|
|
A kto będzie jechał pociągiem z Lublina do BIałegostoku 6 godzin, jak bus dojeżdża w 4 h 30 minut? No litości ludzie
|
|
Chcą zrobić? Niech robią. Do Warszawy 120 km/godz nie ma sensu - tu trzeba szybciej, minimum 150 km/godz, oraz ciężkich składów - wtedy miało by to sens. Swego czasu ta trasa, do Dęblina przynajmniej - była już dostosowana do 150km/godz... jeszcze za komuny(!) ją zrobiono... przed Dęblinem jest rozjazd w kierunku na Wrocław, całkiem porządne swego czasu torowiska były - nie wiem, jak teraz, dawno jechałem tą trasą. Jest to fragment linii nr 26, Łuków – Dęblin – Radom – linia jest dwutorowa, w całości zelektryfikowana Warto unowocześnić linię nr 68 Lublin – Stalowa Wola Rozwadów – Przeworsk, doskonała trasa do połączenia z Krakowem... Oj, dużo warto... Cały czas powtarzam - jeszcze z koleją się przeprosimy, nie łudźmy się, wrócimy do pociągów. Ekonomia, sytuacja paliwowa nas do tego zmuszą... może nie za rok, nie za 5 lat - ale to pewne. Trzeba już dzisiaj rozpocząć przygotowania. |
|
po wakacjach będą studenci i uczniowie. taki spec od komunikacji jak Ty tego nie wie? |
|
Proszę się nie śmiać, ale od dwóch lat jeździ pociąg z Terespola do Chełma przez Białą Podlaską, Łuków i Lublin. Podróż tym pociągiem z Białej Podlaskiej do Chełma trwa 5 godzin. Jest to pociąg regionalny. Nie można natomiast ułatwić życia mieszkańcom naszego województwa chcącym jechać bezpośrednio do Siedlec i Warszawy przedłużając linię z Łukowa do Siedlec bo to już inne województwo. |
|
1. mijanki na przystankach. 2. nie mówię by ludzie jeździli na tatary i klin. teraz jeżdżą na podzamcze i co tam jest? |
|
Robi się to tak: w okresach, kiedy nie ma frekwencji - linię się zawiesza... albo redukuje kursy... albo zmniejsza się liczbę wagonów... swego czasu bardzo chętnie jeździłem na wakacje w Karkonosze, do Karpacza, Szklarskiej Poręby i okolic - tam są przepiękne tereny do łazęgi, ale - od kiedy zlikwidowano połączenie Lublin - Wrocław - Jelenia Góra (do Jeleniej Góry we Wrocławiu część wagonów z Lublina, bodajże z Wa-wy i chyba ze Szczecina były doczepiane do pociągu lokalnego), bardzo wygodny nocny pociąg, około południa było się już w Karpaczu - z kuszetkami (cha, był też z wagonem sypialnym - nieco dawniej i co ciekawe - w wakacje ten wagon cieszył się dużym powodzeniem, nie zawsze można było kupić miejsce...) przestałem tam jeździć. Samochodem własnym - koszmar, za daleko i za bardzo męcząca trasa, no i w sumie niewiele taniej... busem? - ooo nie! co za dużo to niezdrowo... raz jechałem busem w Bieszczady. I wystarczyło, wracałem już POCIĄGIEM. Nawet porównania nie ma! Niewiele dłużej, ale o ile WYGODNIEJ! A drożej? Raptem w sumie dla trzech osób - ze 30 - 40 złotych... za wygodną i spokojną jazdę? Bardzo warto, nie wysiadasz zmordowany, tak jak po kilkugodzinnej jeździe w ciasnym, dusznym i hałaśliwym busie, z nogami na bagażach, przypięty pasami (o ile są) do imitacji fotelika (trudno to nazwać wygodnym siedziskiem)... a kiedy jeszcze gorący dzień się trafi? no, co kto woli. Był znakomity ekspres do Gdyni z Lublina, około 6 rano wyjazd, w Gdyni już bodajże około 13, stamtąd - gdzie wola... i w wakacje prawie zawsze był PEŁNY. Jeździłem nim do Władysławowa, bardzo wygodny, wygodniejszy od tego nocnego na Hel... Też komuś przeszkadzał, zniknął... Dopóki taka będzie polityka różnych spółek kolejowych - dopóty będą mieli kłopoty z "obłożeniem" pociągów. |
|
Co jest na Podzamczu? Ano 5 minut piechotą do Krakowskiego, szpitale, 10 razy więcej sklepów niż na Klinie no i najwazniejszy węzeł komunikacji miejskiej Lublina
|
|
w zimie zawsze frekwencja spada, tym bardziej w pociągach które są bardziej wrażliwe na złą pogodę
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|