Strajk pielęgniarek w szpitalu w Lubartowie

Za co podwyżkę? za to że całość obowiazkow jakie powinny wykonywac pielegniarki jest wykonywana przez salowe???????

bardzo dobrze że strajkują .dla lekarzy pieniądze są i to bardzo duże, lecz dla innych pracowników to NIE. TRZYMAJCIE SIĘ DZIEWCZYNY.

I bardzo dobrze że strajkują - powinni to zrobić wszyscy Polacy, to dopiero poczatek!!!!!!!!!!! A że nie chce nikt rozmawiać ze skorumpowanym redaktorkiem piszącym nieprawdę to chyba dobrze no nie???? Troszkę obiektywizmu mój panie , choć troszkę - nie kompromituj się więcej!!!!!!

Boże ty mój ratuj od takiego szpitala.Tam już nikt nie ma czasu na przyjęcie chorego do szpitala ,a co tam wymagać jeszcze rozmów. Pielęgniarki pracują dobrze.

No cóż ciągną się długi pp Wójtowicza i Starownika.Teraz przyjęto chłopca na dyrektora,ktory w Lublinie do niczego się nie nadawał.TRZEBA MU ZAŁOŻYĆ KRóTKIE MAJTKI,TORNISTER I DO SZKOŁY.Facet nie ma pojęcia o zarządzaniu.Kompromitacja.

To skandal żeby przez 10 lat istnienia powiatu starosta Starownik nie rozwiązał problemów lubartowskiego szpitala. Co oni tam robią podczas gdy my musimy leczyć się w Lublinie?

2500 brtutto to jak na Lubartów bardzo dobre zarobki to tyle co nauczyciel . ten spór z dyrekcja to jakaś farsa już raz w tym roku doatału powyżkę chba 200 złotych

obserwator napisał:

Za co podwyżkę? za to że całość obowiazkow jakie powinny wykonywac pielegniarki jest wykonywana przez salowe???????

pięlęgniarki zaś robią to wszystko co powinni ronić lekarze więc wniosek wysuwa się sam-pozbyć się lekarzy a szpital finansowo stanie na nogi...

Gość napisał:

pięlęgniarki zaś robią to wszystko co powinni ronić lekarze więc wniosek wysuwa się sam-pozbyć się lekarzy a szpital finansowo stanie na nogi...

Czyli mamy odpowiedź na problemy szpitala, ....ale jestem przekonany ze to niedlugo bedzie zalatwione.....

One strajkują?niech nie narzekają.i tak nic nic nie robia a sa tak opryskiliwe.Chciałyby przychodzić i nic w pracy nie robić .szczególnie na ginekologii są okropne.podłe babska.nie pracują w sumie 40 godzin tygodniowo.przychodza na 12 godzin do pracy a pożniej cały nastepny dzień maja wolne. i co źle takim.okropne podłe pielegniarki w tym lubartowskim szpitalu.łaskę robią że przychodzą do pracy.nie muszą pracować.jak się nie chce

Lubartowiak napisał:

2500 brtutto to jak na Lubartów bardzo dobre zarobki to tyle co nauczyciel . ten spór z dyrekcja to jakaś farsa już raz w tym roku doatału powyżkę chba 200 złotych

2 500 brutto na lubartów to nie jest źle, po 30 latach pracy w innym zakładzie mam dużo mniej,

Podane w prasie wysokości zarobków pracowników szpitala sa nieprawdziwe; w rzeczywistości są dużo dużo mniejsze niż podaje prasa(zarówno salowych, pielęgniarek jak i lekarzy)

Jeśli interesujesz sie grami,nowinkami?A może lubisz filmy?Nic prostrzego możesz to mieć na nowym portalu www.fastwarez.pl. Fastwarez.pl nowa strona dla uzytkownikow PC:) www.fastwarez.pl

tu chodzi chłopie o pieniądze na zycie a nie zabawę. Z tobą chyba coś gorzej.

markus 46 napisał:

bardzo dobrze że strajkują .dla lekarzy pieniądze są i to bardzo duże, lecz dla innych pracowników to NIE. TRZYMAJCIE SIĘ DZIEWCZYNY.

Rownie dobrze Ty moglabys byc lekarzem!Pracowalam w tym gownie jak zoz Lubartow ,musze powiedziec wszystkim prawde ze zarobki pielegniarek i ich zadania sa znacznie wygorowane.Czasami chcialoby sie operowac otwarcie nazwiskami i nazywac rzeczy po imieniu.Wiekszosc pracownikow(pielegniarek to poprostu dno)Zadania nie sa adekwatne do ich wyksztalcenia i praktycznie zerowych umiejetnosci,uwazam ze dyrekcjia powinna wprowadzic 3 zmianowy system pracy,mysle ze wtedy rozwiazalby sie problem spania na dyzurach! i uszczuplania budzetu.Po drugie odczasu do czasu jakas osoba odpowiedzialna powinna sprawdzac torebki osobiste personelu(mam na mysli wynoszenie rzeczy z odzialow,apteki,itp...jest troche tego)Nikt o tym glosno nie mowi a przeciesz zadna z pielegniarek nie przynosji "kanapki"do pracy,wszystko to jest kosztem pacjietow;diety sa rozpisywane ale posilki gina w kuchenkach oddzialowych albo na dyzurkach pielegniarskich!Nikt nie mowi o prywatnych dyzurach ,ktore nie podlegaja zadnemu opodatkowaniu a jest to nagminne w lubartowie ,stawki niemal porownywalne ze stolica.Mysle ze jesli ktos nie ma zadowolenia oraz jasnego widzenia rzeczywistosci powinien dobrowolnie zrezygnowac ze swoiego stanowiska,jest bardzo duzo ludzi mlodych ktorzy zastopia z mila checia stara skorumpowana i rozpanoszona prozniactwem elite!DO PRACY I TROCHE POKORY!

Gość napisał:

2 500 brutto na lubartów to nie jest źle, po 30 latach pracy w innym zakładzie mam dużo mniej,

A co zrobilas przez swojie zycie aby miec wiecej?He he smieszne!

pacjentka napisał:

One strajkują?niech nie narzekają.i tak nic nic nie robia a sa tak opryskiliwe.Chciałyby przychodzić i nic w pracy nie robić .szczególnie na ginekologii są okropne.podłe babska.nie pracują w sumie 40 godzin tygodniowo.przychodza na 12 godzin do pracy a pożniej cały nastepny dzień maja wolne. i co źle takim.okropne podłe pielegniarki w tym lubartowskim szpitalu.łaskę robią że przychodzą do pracy.nie muszą pracować.jak się nie chce

Masz racje sa obrzydliwe!Obludne zachlanne z minimalnym doswiadczenem mam na mysli panie z neurologii.Smerdzace plotkary!

w tym szpitalu to powinni leczyć koty i psy a nie ludzi