Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
w polsce powinna byc przymusowa nauka plywania to jest przerazajace wspolczocia dla rodziny  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Koledzy??!!! Ch...e   nie koledzy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nauka owszem ale rozsądnego myślenia, że jak się jest po wpływem alkoholu czy nie potrafi pływać to się nie wchodzi na głęboką wodę tylko siedzi przy brzegu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy wiecie może skąd i kim był ten Chłopak? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Koledzy zachowali się rozsądnie nie próbując go ratować bo tak zamiast jednej ofiary byłoby ich więcej. Nie mogli przecież zakazać mu wejścia do wody, zrobił to sam na własną odpowiedzialność. A czy ty bohaterze ratowalbys kumpla nie umiejąc pływać? Wątpię. Więc nie pisz bzdur.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten młody człowiek był z Borzechowa, współczucie dla rodziny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
było na "plaży" 30-40 osób a 5 czy 8 osób szukało chłopaka, a jak go wyciągneli to wszyscy tacy ciekawscy że musieli popatrzeć to ich sie zrobiło takie grono że jakby wszyscy szukali odrazu to chłopaka znaleźli byśmy wcześniej i żył by! sam nie umiem pływać ale pomagałem szukać jak tylko mogłem.Tyle w temacie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
co to za kumple to nie koledzy po co po matke jechac zamiast pomoc wzywac nie usprawiedliwia ich fakt ze nie umieli plywac oni mu nie pomogli nie wezwali pomocy powinni poniesc konsekwencje totalni id...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
koszmar miec takich kolegow
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Głupie komentarze zachowajcie dla siebie. Nikt z was nie wie co to znaczy ratować tonącego i ze będąc niedoświadczonym  samemu można się utopić i wtedy są dwie ofiary albo i więcej. Jakoś mnie nie dziwi, że nikt nie zareagował,  może nie potrafili pływać, może się bali albo liczyli na to, ze ktoś inny spróbuje uratować chłopaka? Niech ten wypadek będzie przestrogą dla innych amatorów kąpieli wodnych, jak się nie potrafi pływac to lepiej do wody nie wchodzić zwłaszcza tam, gdzie nie ma ratownika, na niestrzeżonym kąpielisku bo o nieszczęście łatwo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pojechali z nim to są za niego odpowiedzialni. co z tego,że był pełnoletni. wiedzieli bardzo dobrze że wypij i że jest zakaz pływania pomimo tego pozwolili mu wejść do wody i go nie pilnowali. Koledzy? tylko do picia a jak przychodzi do ratowania życia to nie ma żadnego! Chłopak miał całe życie przed sobą. Pomimo tego,że byli we dwóch nie pomogli mu - powinni ponieść konsekwencje!! 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pojechali z nim to są za niego odpowiedzialni. co z tego,że był pełnoletni. wiedzieli bardzo dobrze że wypij i że jest zakaz pływania pomimo tego pozwolili mu wejść do wody i go nie pilnowali. Koledzy? tylko do picia a jak przychodzi do ratowania życia to nie ma żadnego! Chłopak miał całe życie przed sobą. Pomimo tego,że byli we dwóch nie pomogli mu - powinni ponieść konsekwencje!! 
  Jak z ciebie taki bohater to spróbuj uratować tonącego nie umiejąc pływać. Powodzenia durniu.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pojechali z nim to są za niego odpowiedzialni. co z tego,że był pełnoletni. wiedzieli bardzo dobrze że wypij i że jest zakaz pływania pomimo tego pozwolili mu wejść do wody i go nie pilnowali. Koledzy? tylko do picia a jak przychodzi do ratowania życia to nie ma żadnego! Chłopak miał całe życie przed sobą. Pomimo tego,że byli we dwóch nie pomogli mu - powinni ponieść konsekwencje!! 
  Sami fachowcy na tym forum. Załóżmy, ze jedziesz gdzieś z kumplami nad wodę i jeden z nich pomimo próśb i ostrzeżeń, że nie potrafi pływać, wchodzi do wody i zaczyna się topić. Co robisz? Biegniesz go ratować samej narażając życie bo przecież nie wiesz jak się ratuje topiącego się człowieka? Przestańcie obwiniac tych kolegów bo raczej niewiele by pomogli a nawet zaszkodzili. Jako pływak z wieloletnim doświadczeniem sam wahałbym się kogoś ratować bo widywałem, niestety takie akcje ale z udziałem doświadczonych ratowników którzy sami mieli problemy z wyciągnięciem na brzeg takiego delikwenta. Na szczęście nigdy nie musiałem nikogo ratować ale widząc jak się to odbywa powiem krótko, nie jest to takie łatwe a bardzo niebezpieczne. Zasada jest prosta, jak już ktoś pisał. Nie potrafimy pływać i jesteśmy pod wpływem alkoholu to nie wchodzimy do wody i nie popisujemy się przed kumplami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PODSTAWOWA ZASADA PRZY UDZIELANIU PIERWSZEJ POMOCY KOMUKOLWIEK W JAKICHKOLWIEK OKOLICZNOŚCIACH!!!   NAJPIERW ZADBAJ O SWOJE BEZPIECZEŃSTWO!!!   Jeśli nie umieli pływać, to ciężko oczekiwać, żeby ich próba pomocy zakończyła się szczęśliwie. Pewnie akcaj zakończyła by się nie tylko tym jednym topielcem.   Tytuł macie z dupy. Dziennik Wschodni dorównał poziomowi Faktu, brakuje jeszcze foty trupa z oczojebnymi napisami. Żenada.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pojechali z nim to są za niego odpowiedzialni. co z tego,że był pełnoletni. wiedzieli bardzo dobrze że wypij i że jest zakaz pływania pomimo tego pozwolili mu wejść do wody i go nie pilnowali. Koledzy? tylko do picia a jak przychodzi do ratowania życia to nie ma żadnego! Chłopak miał całe życie przed sobą. Pomimo tego,że byli we dwóch nie pomogli mu - powinni ponieść konsekwencje!! 
  Najlepiej zwalać odpowiedzialność na kogoś. Gówniarz nie umiał czytać i pływać, to poniósł koncekwencje swojej ignorancji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co może mieli go przywiązać do drzewa i pilnować na zmianę? Bez przesady, pojechało kilku a tylko jeden "odważny" wszedł na głęboką wodę. Inni jakoś nie chcieli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Współczuję rodzinie, przeżyć śmierć tak młodego dziecka nie jest łatwo.Jako osoba mająca znajomych w kręgach WOPR myślę, że odpowiedzialność ponosi zarządca terenu na którym usytuowane jest kąpielisko. Czy jest tam zakaz kąpieli? Z artykułu nie wynika czy jest to kąpielisko ogólnodostępne ani też strzeżone. Moim zdaniem właściciel bądź zarządca terenu jest odpowiedzialny za tą tragedię. Znak :zakaz kąpieli =wchodzisz do wody na swoją odpowiedzialność tj. utop się. Mamy ratowników WOPR w Poniatowej i w Lublinie. Chłopcy jeżdżą nad morze aby pracować a przecież mogliby Go uratować gdyby to było kąpielisko strzeżone a tym samym oznakowane bojami w zależności od umiejętności pyłwackich kąpiących się. Jeśli chodzi o ratowanie osoby tonącej zgadzam się z niektórymi wypowiedziami - należ mieć umiejętności nie tylko pływackie ale również ratownicze aby pomóc. Ważne jest również podejście psychiczne - ratownicy WOPR się tego uczą. Nie ma co obwiniać kolegów - panika, wycofanie, strach dobrze że nie utoneli i żyją POKŁON. Udzielić pierwszej pomocy też trzeba umieć. Każdy ratownik wodny musi mieć ukończony kurs KWALFIKOWANEJ PIERWSZEJ POMOCY. Znane są przypadki przywrócenia oddechu i akcji serca po 40 min. przebywania pod wodą. Laicy kochani nie wypowiadajcie sie i nie oskarżajcie tych boguducha winnych i mądrych dzieciaków którzy tylko pojechli z kolegą ochłodzić się w upał. Wina myśle jest gdzie indziej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...