7-letnie dziecko na wycieczce wypadło z wozu strażackiego

Zwykły wypadek po co odrazu robić z tego wielkie halo

W niedzielę w nocy w Józefowie nad wisłą został potroncony pieszy prawdopodobnie śmiertelnie tym sie zajmijcie a nie za sprawą z przed tygodnia

Szczęście, że nie z kilkudziesięciu metrów. Dzieci muszą być przygotowane. Kiedyś przypadkowo spotkałem koleżankę z jej klasą. Właśnie wybierała się z dziećmi do strażaków. Wcześniej byłem nauczycielem mianowanym tej SP. Wszystko odbyło się pod naszą kontrolą i oczywiście pod kontrolą zawodowców. Chyba wszystkie dzieci zaliczyły wejście na wysokość kilkudziesięciu metrów. Ja osobiście miałem wielokrotnie aktualne badania wysokościowe. Tak, czy inaczej beze mnie RP nie ma żadnych szans na normalność. Najmniejszych. Zrozumiano!!!!

Niestety strażacy ochotnicy nie są tak przeszkoleni jak zawodowi. Zabrakło komuś najwyraźniej wyobraźni. Można było założyć, że jednak tam jest wysoko i dziecko może wypaść. Trzeba było stać i asekurować ale jak widać nikt z dorosłych na to nie wpadł.... przerosło to ich możliwości przewidywania.

Tylko te OSP i OSP !!!!!!!!!!!!!!! Jak nie zderzają się między sobą to dzieci gubią . Zgraja amatorów i nieudaczników nic nie umiejących.  Tylko nasze pieniądze z podatków roztfaniają bo do zwykłego wypadku jedzie opród straży zawotowej kilka wozów ochoticzej aby tylko godzin nabić i po kasę do gmin isć. To skandal aby tacy nieudacznicy z OSP jeździli do wypadków !!!! Nadają się do zdejmowania kotów z drzew i gaszenia rowów melioracyjnych. Jak było teraz 500 lecie parafii Horbów i OSP zabezpieczało teren to w czasie imprezy kursowali na stację paliw Pajero i tam piwo kupywali. Wiele ludzi to widziało. I to jest właśnie OSP , które utrzymuje się z nnaszych podatków. A póżnniej się dziwią że ci z OSP nie wyyrabiają zakrętów , zerzają się między sobą czy dzieci gubią jak w większości są tam nnieudacznicy !!!!

Może dzieciak z ADHD chciał zaszpanować?

,,Potroncony"...wez się za odrabianie lekcji chłopczyku...

Zalesiak jesteś człowiekiem płytkim i bez świadomości co potrafi OSP!!! Nie można wrzucać wszystkich Osp do jednego worka!!! Może u was osp na zabezpieczeniach nie może wytrzymać bez alkoholu ale u nas jest całkiem inaczej!!! Jestem strażakiem z OSP i wiem jaka odpowiedzialność ciąży na ludziach, którzy działają w takich imprezach!!! A moc OSP docenisz gdy spotka Cię nieszczęście (nie życze) i to właśnie druhowie z Osp pospieszą jako pierwsi Ci z pomocą!!!

Wszystko minie, ustanie zamieszanie wokół tej sprawy ale rodzice z chorym dzieckiem zostaną i co dalej? Myślicie, że im ktoś pomoże? Pani Dyrektor oczywiście, że wyciągnie wnioski ale to nie ulży dziecku w cierpieniu. Uważam, że jest to ewidentna wina dorosłych. Nawet gdyby dziecko miało adha to niczego nie zmienia. Naprawdę staram się być oszczędny w tym co piszę ale cisną mi się siarczyste słowa pod adresem tej szkoły.

Jaki zwykły wypadek? Gdyby to było twoje dziecko też byś tak plutł? Rodzice myślą, że dzieci w szkole są bezpieczne a tymczasem brak wyobraźni ze strony dorosłych i nieszczęście gotowe. Pani Dyrektor wyciągnie wnioski. To już dużo. Wprost ją podziwiam. Tylko jakie? I komu to teraz potrzebne? Gdyby sprawa miała miejsce przy udziale innego ucznia to myślę, że sama by ją rozdmuchała po całym powiecie. A tak wyciągnie wnioski. No to niech wyciąga. Oby były warte tego myślenia.