Autobusy sypią się, ale wożą pasażerów

Pracując jako kierowca w jednej z lubelskich firm przewozowych z przykrości muszę stwierdzić iż większość firm przewozowych na lubelszczyźnie myślę że około 60% jeździ złomem który nie powinien za bramę ''firmy'' wyjechać nie mówiąc już o wożeniu ludzi...

W jaki sposób przeszli badanie techniczne? Dziwne, prawda? Jak prywatny właściciel jedzie na badanie techniczne, to nie chcą podbić dowodu bo jedna z dwóch żaróweczek podświetlających tablicę rejestracyjną jest przepalona. Jak na przegląd jedzie auto firmowe, gdzie właściciel firmy może jakoś się "zrewanżować" za podbicie iluś dowodów, to nie ma przeszkód żeby na trasy wypuszczać takie trumny na kółkach. Trzeba sprawdzić kiedy i gdzie robiono przegląd i wyciągnąć z tego wnioski.

Kiedyś jechałem busem w którym była dziura w podłodze i widać było asfalt ! Nie wiem jakim cudem te pojazdy przechodzą coroczne przeglądy.

Nic nie jest dziwnego więc nie kręć sztucznej afery. Jak myślisz twoje samochody nie przechodziłyby przeglądów mając jednocześnie transport oraz OSKP? Tak to już jest.

"We wtorek lubelscy inspektorzy skontrolowali cztery rejsowe autobusy. " Kurła, tylko cztery busy przez cały dzień?! To co ci cholerni inspektorzy robili przez pozostałą część dnia? Leżeli? Do roboty nieroby, zanim busiarze zaczną zabijać pasażerów.

Artykuł jest zdecydowanie przesadzony i szkalujący przedsiębiorców. Taki bus mimo, że zardzewiały i z lekko klekoczącym zawieszeniem może spokojnie jeździć jeszcze kilka lat. Nie musimy mieć busów prosto z salonu. Pojedźcie sobie na Ukraine albo Biłoruś i zobaczcie jakie tam busy jeżdżą i nic się nie dzieje a ludzie nie narzekają.

Czas najwyzszy wziąć się za te marszrutki na wszystkich trasach, srodek Europy a ludzi sie wozi niczym w dzikiej Azji

Darmozjady z Inspekcji utrzymywani za nasze podatki powinni wziąć się za czas pracy kierowców i stan techniczny pojazdów należących do wojewody Garnka. Ale tego nie zrobią bo to przecież urzędnik jedynej słusznej partii i o wszystkim może dowiedzieć się naczelnik państwa.

To nie busy tylko odpad z zachodu. Jechanie za takim smrodzącym gratemu to wielkie niebezpieczeństwo. Kierowcy tego szmelcu to ten sam poziom co ich maszyny.

MPK weszło na trasę więc trzeba wykosić konkurencję,podobnie było z Zieloną Górą .

A co z busami na Opole lub., Bełżyce, Wojciechów?

Przecież to nie są żadne autobusy, tylko przerobione najzwyklejsze dostawcze blaszaki, które powinny jak najszybciej zniknąć z naszych dróg. Tym czymś strach jeździć i wstyd, że coś takiego się u nas porusza po drogach...

Wykryto też na przewodach ślady zębów kuny

Kiedy sprawdzą tak dokładnie MPK, które ma własną stację diagnostyczną ?

A jak ja jechałem busem w Kraśniku to nas wyprzedził nawet ruski traktor z furą gnoju.