Będą cięcia etatów w oświacie. Ilu nauczycieli straci pracę dzięki reformie edukacji?

Nie wiemy lepiej i też się mylimy. Jesteśmy ludźmi. a z tym "odpisem" to o co chodzi?

No taki przywilej, że nawet o nim nie słyszałem. No ale piszcie następne, może się jeszcze czegoś dowiem.

Rodzic dziecka w wieku szkolnym napisał:

Trwajcie nadal w swoim uporze bezustannej walki o Kartę Nauczyciela ! To jest pierwszy podstawowy błąd jaki popełniają belfrzy (celowy mam wrażenie) w swojej argumentacji. Od tej ustawy trzeba wyjść aby odpowiedzieć na pytanie "po co tam reforma". Oczywiście głównie idzie o oszczędności. Socjalne rozpoasanie juz chyba ostatniej takiej grupy zawodowej powoduje, że budżety samorządowe tego nie dźwigają. Nie chcę się nad nauczycielami pastwić ale faktem jest ,że pracują najmniej z całej budżetówki a zarabiają per saldo najwięcej. Etat - 20 h (50 % normalnego), dni pracy w roku kalendarzowym - ok. 40 % mniej niż inni, wynagrodzenie - większość z nauczycieli nie zarabia mniej niż średnia krajowa ............ Mogę tak długo. A do tego jeszcze SZANTAŻUJĄ STRAJKIEM. To już jest po prostu GODNE NAJWIEKSZEGO PIĘTNOWANIA. Mógłbym jeszcze pisać o tym jak szkoła uczyła kiedyś a jak teraz ale i tak pewnie pod moim postem będzie się działo ! Oczekuję merytorycznej dyskusji a nie frazesów i obelg.

Pojęcia nie masz o pracy nauczyciela. Wiesz tylko, że masz nygusa w szkole i wszyscy dookoła są winni tylko nie on. Napisz gdzie i na jakim stanowisku pracujesz i jakie masz zarobki to pogadamy dalej merytorycznie.

W szkole tak jak w każdym innym zakładzie pracy są pracownicy wybitni, bardzo dobrzy, tacy sobie oraz słabi. Niestety ta reforma nie gwarantuje, że zostaną ci pierwsi a stracą pracę ci ostatni. Co o tym będzie decydowało - układy, znajomości, przypadek, ideologia(?). To nie jest dobra zmiana.

Do "Inżynier". Pełna zgoda. Większość tu piszących nie ma pojęcia o pracy nauczyciela. Może tak w ramach "ekstremalnych" przeżyć organizować wycieczki do szkół dla tych wszystkich "pisarzy".

Mam nadzieję, że podana utrata liczby miejsc pracy dotyczy nauczycieli i innych wciskających dzieciom:

• gusła,
• przesądy,
• zabobony,
• modły do narzędzi tortur,
• strach przed piekłem,
• diabłami,
• czyśćcem.

Ich nie dotyczy utrata miejsc pracy.

Sianie zamętu i przekłamywanie faktów to ulubione zajęcie nauczycielskich miernot ze związków zawodowych. To oni blokują etaty tkwiąc na nich zamiast oddać młodym i wykształconym. Takim, którym się chce pracować z dziećmi i dla dobra dzieci. Całe zło to marni nauczyciele-działacze związkowi-aktywiści partyjni.

Co takiego przekłamują? Proszę konkrety.

Sianie zamętu i zaklinanie rzeczywistości to niestety domena MEN.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Reforma jest bardzo potrzebna, bo gimnazja nie mają sensu. Będa przecież odejścia nauczycieli z gimnazjum do powstających szkół zawodowych i średnich, które są pod zarządem nie gmin a powiatów. Odejścia nauczycieli to także skutek zmniejszenia ilości dzieci.

Mylisz się.Wielu nauczycieli nie nadających się do tej profesji a obecnie uczących bo mają wyrobione znajomości nie znajdzie pracy.Bo opinia o nauczycielu jak smród krąży po całym województwie.

Czy wy jesteście nauczycielami? Ja pracuję w miejscowości gminnej w woj. lubelskim w gimnazjum i my wszyscy tracimy pracę. na pewno nikt nas nie będzie łapał. Mam studia dzienne 5 lat i 28 lat pracy w szkole. 14 w gimnazjum. Cieszę się bardzo, że po tylu latach sumiennej pracy dostaję kopniaka w tyłek i won na kuroniówkę/

Takich labidzących "nauczycieli" nie wolno zatrudniać w szkole. To zera, bez inicjatywy, zdolności przystosowania się do zmian, a z książką pożegnali się po ukończeniu szkół. Większość z nas musiała być zdolna do zmian, bo tego wymaga życie. A to myśli, że do końca świata będzie siedzieć na czterech literach i czytać konspekty sprzed potopu. Niech sobie przypomną ludzi z FSC. Tam pracowały całe rodziny, które zostawały bez środków do życia, a ci będą musieli przenieść się do innej szkoły. Hańba.

No tak ale jeżeli zmiana jest dla samej zmiany i nie daje szansy na nowe otwarcie. Jest szkodliwa dla dzieci to też mamy nie "laidzadzić"?

Drodzy nauczyciele, tracicie pracę, bierzecie odprawy 6 miesięczne i na drugi dzień jesteście zatrudniani w podstawówce lub liceum. Nie narzekajcie bo wasza grupa zawodowa ma dużo przywilejów, których inni nie mają. a jeśli ktoś straci pracę to niech zobaczy na demografię i sobie sam odpowie na pytanie dlaczego ją traci.

To są raczej konsekwencje 25-lat gnojenia społeczeństwa, którego nie stać na mieszkanie, godną płacę i swobodne planowanie rodziny. W najlepszym przypadku uzyskamy 30-letni kredyt do spłaty (z perspektywą niespłacenia) oraz ciułanie każdej złotówki. Gdzie tu miejsce na dzieci?

a nauczyciele na kogo głosowali w wyborach. chcieli dobrej zmiany to i maja. PO i PiS to są największe świnie których nie można oderwać od koryta .

Niektórzy wójtowie i burmistrzowie po prostu wykorzystają czas reformy na redukcje w szkołach - więc proszę mieć pretensje do wójtów i burmistrzów

Inna sprawa że wygaszenie niewydolnych gimnazjów jest dobrym ruchem

W szkołach również w gimnazjach jest sporo nauczycieli którzy nabyli prawa emerytalne