Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Bełżyce: Nie żyje 70-latka potrącona przez dwa samochody

Utworzony przez Wolniej - bezpieczniej, 6 grudnia 2013 r. o 13:13 Powrót do artykułu
Świeć Panie nad jej duszą. Mam nadzieję, że nie cierpiała zbytnio. Straszna śmierć... I to na przejściu! Gdzie tak się śpieszyło temu młodemu człowiekowi? Mam nadzieję, że zapłaci za swoją lekkomyślność. Pozbawił kobietę życia, zabił czyjąś matkę, może babcię a nawet prababcię, może czyjąś żonę i siostrę. Dla tej rodziny najbliższe święta będą bardzo, bardzo smutne. Bo komuś się śpieszyło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie bronię nikogo, nie oskarżam nikogo. Ale czy to, że 2 kierowców nie widziało przechodnia nie daje do myślenia ? Ludzie ubrani na ciemno, na dworze półmrok i  deszcz a pod koła się ładują jak święte krowy. Tu nie jest problem pierwszeństwa, ale zdrowego rozsądku. Być może ten kierowca jechał za szybko, zmarła była na przejściu. Ale na drodze obowiązuje zasada ograniczonego zachowania i żadne wywody i mądrzenie się tego nie zmieni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem kierowcą  i bywam też pieszym . Ludzie chodzą po ulicy jak święte krowy a   w Bełżycach jak po polu  z burakami . Może by tak Pomyśleć ze samochód to maszyna i nie zatrzyma się natychmiast . Szkoda ludzkiego zycia nie ważne ile ma się lat. 70 to też życie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moja mama jakiś czas temu przeprowadziła się na wieś. Drugą rzeczą jaką zrobiłem, zaraz po przewiezieniu jej rzeczy, było kupienie jej na pierwszej stacji paliw kamizelki odblaskowej, za 20 pln.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na ulicy Lubelskiej w Bełżycach prędkość jest przekraczana notorycznie - bardzo często ponad 100 k/h. W późniejszych godzinach - wyścigi motocyklowe. Zastanawialiśmy się, kiedy wydarzy się tragedia. Nie obrażajcie kobiety, która chciała przejść w bezpiecznym, wyznaczonym do tego miejscu. Przy braku respektu dla pieszych, bez uwzględniania warunków jazdy i związanych z tym ograniczeń nawet kamizelka odblaskowa nie pomoże. Starsze osoby najzwyczajniej boją się przechodzić na drugą stronę jezdni. Może jakiś radar zadba o bezpieczeństwo mieszkańców .  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie bronię nikogo, nie oskarżam nikogo. Ale czy to, że 2 kierowców nie widziało przechodnia nie daje do myślenia ? Ludzie ubrani na ciemno, na dworze półmrok i  deszcz a pod koła się ładują jak święte krowy. Tu nie jest problem pierwszeństwa, ale zdrowego rozsądku. Być może ten kierowca jechał za szybko, zmarła była na przejściu. Ale na drodze obowiązuje zasada ograniczonego zachowania i żadne wywody i mądrzenie się tego nie zmieni.
   
Jestem kierowcą  i bywam też pieszym . Ludzie chodzą po ulicy jak święte krowy a   w Bełżycach jak po polu  z burakami . Może by tak Pomyśleć ze samochód to maszyna i nie zatrzyma się natychmiast . Szkoda ludzkiego zycia nie ważne ile ma się lat. 70 to też życie.
  Czyżby rodzina sprawcy postanowiła zabrać głos? Pieszy w zderzeniu z samochodem nie ma prawie żadnych szans na wyjście bez szwanku. Jednak przy przepisowej prędkości i kierowca powinien zauważyć pieszą NA PRZEJŚCIU, i wyhamować w czas. Jeśli nie potrafi tego, to niech przesiądzie się na rower.   Państwo koemntujący chyba powinni przejśc reedukację, bo to są podstawy z kursu dla kierowców... Jak można tak bezczelnie przerzucać odpowiedzialność na pieszego - I TO NA PRZEJŚCIU! Czy zasada ograniczonego zaufania Wam coś mówi, Ajnsztajny?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdjęcia z tragedii, uwaga, drastyczne! : http://tiny.pl/q9n9x
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja według swojego punktu widzenia uważam że jest to współwina. Ok może i fakt że kierowca przekroczył minimalnie (z tego co wiem) prędkość. Kobieta była na pasach. Ale czy wziął ktoś pod uwage warunki panujące na drodze. W bełżycach strasznie późno zapalane są lampy od momentu kiedy już jest naprawdę ciemno. Jest to różnica około 20 - 30 min. Jadąc ulicą lubelską w stronę rynku nie raz sam nic nie widzę, zwłąszcza jak z naprzeciwka nadjeżdża samochód i razi światłami. Poza tym piesi często myślą że jak są na pasach, to też są władcami drogi. Jednak czasem się mylą. Zapewne nikt nie chciał by się tak stało, Żaden z kierowców. To był wypadek, a nie jakiś tam zamierzony czyn. Nie potępiajcie tylko tych kierowców. Bo najłatwiej jest ich ocenić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyżby rodzina sprawcy postanowiła zabrać głos? Pieszy w zderzeniu z samochodem nie ma prawie żadnych szans na wyjście bez szwanku. Jednak przy przepisowej prędkości i kierowca powinien zauważyć pieszą NA PRZEJŚCIU, i wyhamować w czas. Jeśli nie potrafi tego, to niech przesiądzie się na rower.   Państwo koemntujący chyba powinni przejśc reedukację, bo to są podstawy z kursu dla kierowców... Jak można tak bezczelnie przerzucać odpowiedzialność na pieszego - I TO NA PRZEJŚCIU! Czy zasada ograniczonego zaufania Wam coś mówi, Ajnsztajny?
Widać od razu że nie jesteś kierowcą, więc i tak nie zrozumiesz że są sytuacje w których można nie zauważyć pieszego. Radzę rozglądać się i nie pchać na ulicę jak jedzie samochód, szczególnie jak jest blisko. We własnym interesie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wniosek z tego i pieszy i kierowca musi uważać na przejściu, ja raz mało nie zostałabym sprzątnięta przez auto na drugiej połówce szerokiej szosy ale było ślisko i czekałam na pierwszej połowie bo wydawało mi się, że kierowca nie wyhamuje. Jego wzrok pamiętam do dzisiaj jak zatrzymał się już za przejściem... Był przerażony. Nie wiem czemu postanowiłam zaczekać bo miałam takie odczucie, że nie da rady zahamować, a bardzo szybko nie jechał, widział mnie z daleka a przynajmniej byłam widoczna.   Tragedia dla kilku rodzin, trauma kierowców, śmierć kobiety..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale z przykroscia musze stwierdzic, ze w Polsce znacznej czesci kierowcow brakuje wyobrazni! Ciagly pospiech, brawura, sprawiaja brak poszanowania dla innych uzytkownikow drog. Mieszkam za granica i uwierzcie mi co tu wyprawiaja piesi i rowerzysci to czasem wlos sie na glowie jezy i buraczane pole (jak ktos tu wczesniej napisal) to maly pikus w porownaniu z tym. Pomimo tego kierowcy zachowuje sie bardzo ostroznie, widac u nich kulture jazdy. Zatrzymuja sie i przepuszczaja (zasada ograniczonego zaufania)  gdyz szanuja zdrowie jak i zycie innych uzytkownikow drog, a przede wszystkim maja swiadomosc, ze pieszy czy rowerzysta nie ma z nimi zadnych szans!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dalej dążysz że to kierowcy winni w Polsce a gdzie indziej jest kultura. Moim zdaniem piesi też bardziej muszą uważać i wziąć pod uwagę że jak jest ślisko to wydłuża się znacznie droga hamowania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no to sie nauczyla przechodzic w opowiednim miejscu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...