Od stycznia 2005 r. minęło trochę ponad trzy lata a przystanku w Chodlu jak nie było tak nie ma. Jak to z tym słowem władzy pochodzącej z PRL- wójcie? Gdzie twoje słowo? Ciemny i biedny ten naród w tej mieścinie zwanej Meksykiem. A gdzie ty pani Aniu mieszkasz, że spaliny z Rynku bedą ci smierdziały, a może teraz ci śmierdzą? Oj chodlacy, chodlacy! Poddajee propozycję aby uruchomić byłą radną Maryśkę, ona ma swoje możliwości a jak nic nie wskóra to uruchocie proboszcza choć on "tańczy" z wójtem to może nie mieć czasu bo "budują" wspólnie sracz koło cmentarza, bo jak się znów Agnieszce zachce...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz