Nikt Ci nie zabraniał zostać anuczycielemKtoś napisał:Przykro mi,ale nikt nie każe Wam zabierać pracy do domu.Jak to ująć?Konieczność,czy wygoda?A z drugiej strony dlaczego ja mam zasuwać okrągły rok z wyjątkiem urlopu i dni ustawowo wolnych od pracy?Też bym chcial mieć oprócz tego 2,5 miesiąca wakacji i pracować wyłącznie 5 dni w tygodniu.A kto mi da rok urlopu zdrowotnego?
|
|
Nie niestety- tylko bardzo dobrze. Niech pracują młodzi nauczyciele, którym coraz trudniej o zatrudnienie. Emeryt ma środki do życia. Pochwalam decyzje dyrektora. |
|
Też mi poświęcenie - 2 godziny tygodniowo społecznie!!!!! Jeśli pani umiała prowadzić lekcję z każdego przedmiotu to współczuję Pani uczniom. Pewnie żadnego z tych przedmiotów dobrze nie zostali nauczeni. |
|
Już od dawna namawiam dyrektora wydziału oświaty w swoim mieście, aby dam nauczycielom obowiązek pracowania 40 godzin w szkole, tak jak w innych zawodach. Niestety ciągle miga się. Twierdzi, że to obciążyłoby budżet miasta na najbliższe 20 lat - może coś w tym jest. Zadna szkoła nie jest przygotowana, aby zapewnić stanowiska pracy (pokój na 3 osoby, komputer dla każdego nauczyciela z dostepem do internetu, drukarka, skaner i kopiarka w każdym pokoju, czajnik bezprzewodowy, trzy biurka do pokoju, dodatkowe krzesełka dla rodziców, a jeszcze lepiej specjalny pokój, do tego tablice multimedialne, laptopy i rzutniki w każdej sali to minimum, a do tego nieograniczona ilość papieru ksero, skoroszyty, koszulki, książki - bo trzeba douczać się, a podręczniki ciągle zmieniają się, przybory do pisania itp). To są tylko minimalne wymagania. Nauczyciele pracują na swoim sprzęcia, kserują NA SWOIM PAPIERZE (LUB PRZYNIESIONYM PRZEZ UCZNIÓW), często kosztem swojej rodziny |
|
hmm, cos jest na rzeczy. Podobnie twierdzi moja kuzynka, emerytowana nauczycielka TEraz nauczyciele niestety ale choruja na bardzo mocny przerost ambicji nad mozliwosciami./nie mowie ze wszyscy, ale sporo z nich/ Osobiscie znam kilka mlodych nauczycielek, ktore na studiach byly MIERNOTAMI. A teraz jak na nich popatrzeć i posłuchać to ubaw po paszki;)) Nauczyciele nie maja lekko, ale do k**** nędzy, nie róbmy z nich takich CIERPIĘTNIKÓW co tyrają po nocach nad zeszytami!! Malo godzin pracują, wolne wakacje, ferie i kiedy tylko nadarzy się okazja...pensje tez wcale nie są takie głodowe, jak na nasze polskie realia./Tak, wiem, ze oni chcieliby więcej../ U nas jest taka dzielnica willowa, dzielnica bogaczy. Zgadnijcie kto tam mieszka??? Lekarze, biznesmeni, no i jest tez sporo tych biednych nauczycieli.?!?!?!? Czyżby dokonywali cudownego rozmnażania pieniędzy, skoro zarabiają tak mało jak mówią??? |
|
Napisałeś, że pracuje w okienkach- może. Jeśli ma kwalifikacje do wykonywanej pracy to wszystko jest ok. Pogodzenie dwóch etatów w tym samym czasie jest niemożliwe. |
|
Takich mamy nauczycieli... Pewna pani napisała ogłoszenie następującej treści: "Absolwętka pedagogiki...". Kochani, taka Pani uczy nasze dzieci... wiadomo z jakim skutkiem. Takich mamy dziś nauczycieli. Jestem emerytowana nauczycielką i kiedy TO zobaczyłam - przeraziłam się.
|
|
Nauczyciele dzielą się na kilka kast:
-językowcy, poloniści i matematycy - kasta I nietykalni - pod nich tworzy się plany zajęć w szkołach,
-pozostali ogólnokształcący łącznie z wf-istami -kasta II-średnia - tykalni lub nie - w zależności od pozycji w środowisku - nie tylko edukacyjnym, -nauczyciele zawodu - kasta III najniższa, czasami zasłużenie
O ile lepiej ma kasta I i II wystarczy sprawdzić gotowce oferowane na portalach edukacyjnych - zapchane różnymi opracowaniami dla powyższych, nie licząc dostępnej w księgarniach literatury. Zawodowcy nie mają tyle szczęścia - opracowania dla nich albo "powstają", albo są żałosnej jakości.... , a po zmianach - w ostatnich czasach w egzaminach końcowych dla techników - wszyscy, nawet egzaminatorzy i kuratoryjni spece mają mglistą wiedzę na temat aktualnego "klucza oceny" prac - (patrz wyniki egzaminów w 2009r)
O korepetycjach nawet nie wspomnę....
Najbardziej bawi mnie fakt tworzenia programów nauczania dla danej klasy - w większości kopiowanych z internetu, z małym retuszem lub bez sensu "przeciętych".
Fakt, buchalteria edukacyjna z elementami upiększającymi - sprawozdaniami tworzonymi w/g "widzimisię" dyrekcji - to upierdliwość, która jest ponad kastowa.
Śmieszna jest dzisiaj szkoła.
|
|
Co tam kasty: Probnlem jest prosty.
Niech w szkole podstawowej pracuje 50 nauczcieli i ma ona powiedzmy po 3 - 4 oddziały w poziomie, czli ok 22 oddziały i ma 15 klas.
W takiej szkole lekcje "planowe" odbywają się do 14 - 16 (te dłużej to nauczanie 1-3 na dwie zmiany.
Dodatkowych lekcji jest 50, czyli średnio 10 dziennie. Jak to upchać?
Dziecko musi pójść do domu i przyjść na dodatkowe zajęcia.
Wielu rodziców dzieci przywozi i odbiera i nie mogą tego robić 2 rzy dziennie.
Mój syn czeka np 2 godziny na zajęcia dodatkowe, ale to maturzysta mieszkający blisko szkoły.
A małe dzieci?
A szkoły przeładowane - gimnazja pracujące dzień w dzień do 17 - 18 i różne zespoły szkół?
Proste ?
|
|
Podstawówka, gimnazjum i liceum w jednym budynku???? Coś Pani tutaj kituje... Wazelinka??? |
|
http://bip.men.gov.pl/men_bip/akty_prawne/..._20090324_2.pdf - to te "marne" zarobki za pracę
|
|
Oczywiście w naszym kraju wszyscy najlepiej znają sie na nauczaniu i leczeniu. I mają najwięcej w tych sprawach do powiedzenia. Jestem nauczycielem , w gimnazjum, nie narzekam, tylko na Boga nie wymagajcie od nas nauczycieli, abyśmy na pełnych obrotach pracowali 40 godzin w tygodniu- tak sie nie da! Chciałabym nie przenosić swojej pracy do domu, tylko gdzie w szkole mam się przygotowywać do lekcji, sprawdzać prace uczniów itd. A tych, którzy twierdzą, że wycieczki to przywilej i przyjemność - zapraszam. Gwarantuję, że szybko zmienią zdanie. Pozdrawiam i zazdroszczacym naszej nauczycielskiej pracy zapraszam do zmiany zawodu.
|
|
Samżeś leń, baranie. |
|
To są MARNE zarobki idioto. |
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|