Pytający
Użytkownik niezarejestrowany
|
Napisano 5 listopada 2009 r. o 21:24
2009-11-05 21:24:57
Policjant poucza kierowcę, że zachował się nieprawidłowo ponieważ zmusił innych uczestników ruchu drogowego do wyprzedzania go z prawej strony na Piaseckiej czym złamali oni prawo. Policjant stwierdza, że poza obszarem zabudowanym można wyprzedzać z prawej gdy są wyznaczone co najmniej 3 pasy ruchu w jednym kierunku. Zgadza się, ale Pan Policjant zapomniał, że dotyczy to jezdni dwukierunkowej, a to była jezdnia jednokierunkowa, gdzie przepisy nic nie mówią o ilości pasów ruchu,a tylko o ich wyznaczeniu. Kierowcy wyprzedzający nie złamali prawa!!!!!!!! Art. 24 ust. 10 pkt 1 Prawo o ruchu drogowym.
|
~gosc~
Użytkownik niezarejestrowany
|
Napisano 6 listopada 2009 r. o 23:41
2009-11-06 23:41:38
Speed napisał: Cóż, taka ich praca... Z lubelską Vectrą nigdy bliżej się nie zetknąłem, za to garwolińskie ciemne kombi miałem "przyjemnośc" holowac za sobą już kilka razy... Zestaw President i trochę rozwagi nie pozwoliły szanownym Panom na podniesienie statystyk... Metoda działania jednak co namniej dyskusyjna... Przykład z początku roku: około 80-go kilometra, przemieszczam się w sobotni wieczór pustą trasą od Garwolina w stronę Ryk. Z parkingu przy barze wyjeżdża Vectra, prewencyjnie hamuję, za jednym ze wzniesień Panowie mnie doganiają. Czujne oko i moja prędkośc przepisowe 90 km/h. Zaczyna się zabawa. Vectra jedzie mniej niż 10 m za mną, czyli zachowując niezbyt bezpieczną odległośc, w lusterkach oślepiają mnie ich światła. Moje wrażenie: Panowie wręcz prowokują bym przyspieszył zdenerwowany siedzącym na tylnym zderzaku ich samochodem. Nie daję się sprowokowac i jadę z przepisową prędkością. Dojeżdżamy do szkoły, fotoradaru, obszar zabudowany, mam niecałe 50 km/h. Vectra nadal na moim tylnym zderzaku. Wyjeżdżamy z obszaru zabudowanego, przyspieszam do ok. 80 km/h, Vectra wyprzedza mnie i... zwalnia do ok 50-60 km/h poza obszarem zabudowanym. Panowie jadą przy osi jezdni, wolną jazdą prowokują bym ich wyprzedził zupełnie przypadkowo w miejscu, gdzie jest podwójna linia ciągła... Nie wyprzedzam, robię to dopiero gdy linia jest przerywana. Panowie jadą za mną jeszcze kawałek i odpuszczają. Zawracają i zaczynają polowac w drugą stronę. Coż, Panowie policjanci. Kierowcom szarżującym i zachowującym się niebezpiecznie na drodze poskromienie emocji się należy, ale trudno oprzec się wrażeniu że Wasz styl jazdy podczas służby z wideorejestratorem ewidentnie ma na celu sprowokowanie wykroczen... Pozdrawiam...
Znam to doskonale, zwykle po podpuszczaniu lokują się obok szkoły w Trojanowie.
Dobrze, że mam CB
|