Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Hurtownia Mrożonek pod Lublinem: Myszy biegały po rybach

Utworzony przez Doris, 7 stycznia 2011 r. o 19:55 Powrót do artykułu
a gdzie do tej pory był sanepid, że dopuścił do takiego stanu,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A skąd wiesz jaki był stan? Wierzysz w ten propagandowy artykuł? Proponuje przejechać się do firmy Król i sprawdzić na żywo ze warunki sanitarne były odpowiednie. Dlaczego jeżeli w jakimś przedsiębiorstwie jest co nie tak to od razu obwinia się tylko pracodawce? Przecierz pracownicy też od czegoś są, za coś dostają pieniądze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jeżeli to prawda a myślę że tak to ta firma powinna być zamknięta na dobre-tłumaczenie że właściciel mógł nie wiedzieć o tym bałaganie to bzdura
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czemu bzdura? Ta hutrownia nie jest juz przecierz taka mała, poza tym jest takie coś jak zaufanie. Jeżeli kierownik magazynu pracuje tyle lat to myśle ze pracodawca ma prawo mu w pewnym sensie zaufać i liczyć na uczciwość. Jak widać nie wolno ufać ludziom
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan król u chorej matki, a królowa nocami po wódkę biega na pobliską stację paliw.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do ZB lub NAPI, Nie wmówisz nikomu że sanepid, czy policja znajdując tyle nieprawidłowości i przekrętów działała na stronę byłego pracownika. Po drugie jeżeli pracownik czy ktokolwiek okrada kogoś to taką sprawę załatwia się na drodze karnej. Chyba że są to zarzuty wyssane z palca, gdyż jak sugerują poprzednie komentarze wszystkich traktowano jak złodzieji. Po trzecie raz stwierdzasz że pracownik, potem pracownicy, a niedługo pewnie powiesz że klienci także robią czy tam nasyłają kontrolę z zemsty. Pytanie teraz jedno- z zemsty za co. Gdyż pracowałem w niejednej firmie raz lepszej raz gorszej, ale jeżeli pracodawca był w porządku dla pracownikow to Ci murem za nim stawali i nigdy żaden z nich nie nasyłał by kontroli. Po czwarte również z komentarzy wynika że sanepid brał prezenty za pozytywne kontrole, więc pewnie dlatego do tej pory było(a raczej tak wyglądało) dobrze. Po piąte jeżeli pracownik czy tam pracownicy by kradli, to czy byli by takimi idio.a.mi żeby współpracować z policją nasyłając ich na kontrolę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszystkie sprawy związane z kradzieżą w tej firmie miały swój finał w sądzie i większość z nich była udowodniona,ale niestety prawo jest takie ,że nie ma z kogo ściągać(złodziej potrafi!) -porozmawiaj z każdym pracodawcą,którego okradli.A z miłością do szefa jeszcze nigdy się nie spotkałem,każdy narzeka,bo za mało płaci, za dużo wymaga itp.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie przesadzajmy. Jak pracodawca jest wobec mnie fair to i ja jestem fair wobec niego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sąsiad napisał:
Pan król u chorej matki, a królowa nocami po wódkę biega na pobliską stację paliw.
Po pierwsze nie jesteś sąsiadem państwa Królów, po drugie zniżasz sie do poziomu dna i 3 metrów mułu przytaczając tak żałosne oskarżenia. To co Pan i Pani Król robią w wolnym czasie to tylko i wyłącznie ich sprawa. Gównem obrzucać to byle frajer potrafi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dociekliwy napisał:
do ZB lub NAPI, Nie wmówisz nikomu że sanepid, czy policja znajdując tyle nieprawidłowości i przekrętów działała na stronę byłego pracownika. Po drugie jeżeli pracownik czy ktokolwiek okrada kogoś to taką sprawę załatwia się na drodze karnej. Chyba że są to zarzuty wyssane z palca, gdyż jak sugerują poprzednie komentarze wszystkich traktowano jak złodzieji. Po trzecie raz stwierdzasz że pracownik, potem pracownicy, a niedługo pewnie powiesz że klienci także robią czy tam nasyłają kontrolę z zemsty. Pytanie teraz jedno- z zemsty za co. Gdyż pracowałem w niejednej firmie raz lepszej raz gorszej, ale jeżeli pracodawca był w porządku dla pracownikow to Ci murem za nim stawali i nigdy żaden z nich nie nasyłał by kontroli. Po czwarte również z komentarzy wynika że sanepid brał prezenty za pozytywne kontrole, więc pewnie dlatego do tej pory było(a raczej tak wyglądało) dobrze. Po piąte jeżeli pracownik czy tam pracownicy by kradli, to czy byli by takimi idio.a.mi żeby współpracować z policją nasyłając ich na kontrolę.
Nie mówie ze te służby które wymieniłeś działają umyślnie na niekorzyść pracodawcy, mówie że przepisy prawne są niekorzystne dla pracodawców a jak wiadomo sanepidy i inne musza przestrzegać przepisów. Firma Król wygrała kilka lat temu sprawę z nieuczciwym pracownikiem który to upłynnił towar o dość dużej wartości. Ale co z tego że jest wyrok zawiasów jeżeli do dziś sąd nie jest w stanie czegokolwiek wyegzekwować od tego Pana. Więc nie dziw się ze w takiej sytuacji ludzie tracą zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. Raz stwierdzam że pracownik bo mowie o przypadku sprzed kilku lat kiedy to zawiniła jedna osoba a drugi raz mówie o przypadku aktualnym czyli o dwóch pracownikach, Pawle P oraz Robercie B. Poprzednie komentarze pisane są przez byłych pracowników którzy to nękają firmę Król sanepidami i innymi, mało tego, artykuł ten jest współtworzony przez jednego z tych pracowników który to wczoraj wraz z dziennikarzem był i fotografował firmę Król. Zemsta za co? sam chciał bym wiedzieć, tym bardziej że są wiarygodne dowody na to że pracownicy ci dopuścili sie machlojek w które teraz chcą wrobić byłego pracodawce, o tym że na ich magazynach były baardzo duże braki już nie wspomne. Myśle że to po prostu zwykła zawiść ludzi którzy nienawidzą "prywaciarzy" Zresztą, jeden z tych pracowników z tego co mi wiadomo z każdą firmą z którą się rozstawał robił to z jednoczesnym nasyłaniem kontroli. Wiesz, w firmie Król pracują osoby o stażu w tej firmie nawet kilkanaście lat, prawie że od początku firmy wiec o czymś to świadczy. Prezenty za pozytywne kontrole? Człowieku, takie rzeczy to za komuny a nie teraz mogły przejść. Firma Król nigdy nie została ukarana nie licząc drobnych mandatów np 100 zł przez sanepidy PIP czy inne, to też oczymś świadczy. Po piąte? tak byli by takimi idiotami bo z tego co wiem to bardzo pieczołowicie się przygotowywali do tej "akcji". Zresztą jeden z nich to były policjant a w policji to panowie często przeżywają nie jedną zmianę ustroju czy systemu ale są dalej w komisjach. Wiadomo jaką mimo poprawy ostatnimi laty mamy policję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co Ty NAPI nam tu opowiadasz? Były nieprawidłowości czy nie? Wg Sanepidu były a Ty nam wmawisz że nie było Chyba więc dobrze się stało że nie skończło się mandatem ale Sąd to rozstrzygnie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wiesz twoje tłumaczenia naprawdę są żałosne. "Długo przygotowywali się do akcji, jeden to były policjant, obecnie dziennikarz" drugi "na każdą firmę nasyła kontrole" człowieku na siłę chcesz wybielić opisany syf i zrzucić winę na pracowników, którzy zrobili coś takiego bez żadnego powodu. Zadna redakcja nie puści tekstu bez jego sprawdzenia i potwierdzenia wiarygodności. A że ktoś pracuje kilkanaście lat, nic nie znaczy, grono ludzi, siedzi marudzi że ma gów...aną pracę, grosze dostaje, ale nic nie zrobi w tym kierunku żeby poprawić swój los. Zawsze było pięknie i czysto, pracownicy podrzucili myszy i nikt tego nie zauważył, idź powiedz coś takiego prokuratorowi to gwarantuję Ci że dostaniesz skierowanie na badania psyhiatryczne z powodu głęboko zakorzenionej wrogości do innych. Sąsiedzi widzę tak jak i u mnie, choć to drugi koniec polski widzą i wiedzą wszystko. To że właściciele noszą nazwisko Król, nie oznacza że takimi też są, ale cóż, dziad chce być kimś, kosztem innych. Ps. taka jeszcze refleksja, znam podobny przypadek z moich stron, i była podobna historia, że właśnie pracownicy doprowadzili do zamknięcia firmy. Powodem było złe traktowanie, słabe pieniądze, i nie płacenie zus-u.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NAPI napisał:
Po pierwsze nie jesteś sąsiadem państwa Królów, po drugie zniżasz sie do poziomu dna i 3 metrów mułu przytaczając tak żałosne oskarżenia. To co Pan i Pani Król robią w wolnym czasie to tylko i wyłącznie ich sprawa. Gównem obrzucać to byle frajer potrafi
czyli piją teraz razem :-))))) cóż zazdroszczę, gdyż ja tylko do lusterka. i sam muszę w nocy po wino ganiać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
:-))) Pracownik-policjant, agent, dziennikarz, chodowca myszy, K..wa rambo jakiś czy co?????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ha ale historia! Agent Tomek normalnie ale patrząc na tę hurtownie z daleka wygląda na ruderę. Czasy się zmieniają ale co się dzieje w tego typu miejscach to sodoma i gomora, nawet w supermarketach można natknąć się na ustawione po kątach pułapki na myszy, więc nie ma się co zarzekać że taka sytuacja nie miała miejsca i że to wielki spisek, tylko stawić czoła sytuacji do jakiej się dopuściło. NAPI za wszelką cenę broni honoru właścicieli, jako wierny rycerz korony. Doskonale rozumiem, że rodzina najważniejsza, ale nie kosztem własnej śmieszności. Bo takie zachowanie można określić jako żałosne. Jeżeli to wszystko jest "spiskiem" byłych pracowników ninja, to jedynym rozsądnym wyjściem jest udowodnić,że w hurtowni takie procedury nie miały miejsca i robić swoje. A nie bić pianę w internecie. i nie ma się co zarzekać, że w dzisiejszych czasach nie daje się prezentów za pozytywne kontrole jak w tym samym poście piszesz o skorumpowaniu i kolesiostwie w policji. Skoro to wszystko była zaplanowana akcja to można to udowodnić. A tłumaczenie właściciela, że to nie jego odpowiedzialność dbanie o stan firmy to szczyt głupoty. Kto jeśli nie on ma o to dbać? W końcu to jego własność. Piszesz o zaufaniu do pracowników, ale nikt przy zdrowych zmysłach i jakiejkolwiek wiedzy menedżerskiej nie zostawia pracowników całkowicie samych sobie. W proces zarządzania wchodzą planowanie, organizowanie, kierowanie i kontrolowanie, podejrzewam, że czegoś tu zabrakło. Odpowiedzialność za taką sytuację poniesie właściciel, i prawidłowo skoro nie miał na tyle jaj żeby wyegzekwować wypełniania obowiązków od swoich pracowników. Mam tylko nadzieję, że czegoś to ich nauczy. Pozdrawiam i mądrości życzę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pozwolę sobie i ja dodać kilka zdań do tej burzliwej dyskusji. Żaden szczur nie byłby w stanie się załatwić w temperaturze minus 25C bo by mu w tyłku zamarzło. Czy ktoś z Was jadł kiedyś od nich produkty? czy ryby Wam śmierdziały czy mrożonki były niedobre? Ludzie zastanówcie się.. Nieświeża ryba cuchnie padliną na kilometr, a od lat jem produkty od nich i jakoś nie zdarzyło mi się trafić na lewy towar!! Ludzie nie jesteście dziećmi ile jeszcze lat będziecie wierzyć we wszystko co ktoś sobie napisze! i to nieprawda że muszą pisać tylko sprawdzone rzeczy Życzę miłej soboty i idę rozmrozić sobie buraczki i rybkę na dzisiejszą obiadokolację dostarczane do mojego osiedlowego sklepu z hurtowni Król. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie tylko chyba chodzi o magazyny ale sam byłem tam po towar i juz więcej nie pojade. -nawet z szosy widac ze to SKANSEN -plac przed hurtownia ŚREDNIOWIECZE -wejscie do hurtowni OSIEMNASTY WIEK -pod rampo jak deszcz pada to lepiej stac na deszczu niz pod daszkiem bo leje sie za kołnierz POZDRAWIAM WŁASCICIELI I ŻYCZE UDANYCH ZAKUPÓW
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NAPI napisał:
Pozwolę sobie wyrazić swoje zdanie. Po pierwsze ten artykuł a także poprzedni na temat firmy Król sobie można wsadzić gdzieś, ja wiem że dziennik wschodni o obiektywizmie dziennikarskim to słyszał jedynie w plotkach ale ten artykuł to jest wręcz skandal. Jak można umieszczać artykuł o danej firmie stworzony przez człowieka który tej firmy szczerze nienawidzi (Paweł P) oraz oskarża o rzeczy nie z tej ziemi włącznie ze skargami do sanepidu i zapewne też w przyszłości do innych instytucji? Poza tym dam sobie rękę uciąć ze większość o ile nie wszystkie negatywne komentarze o firmie Król są napisane przez dwóch jej byłych pracowników do których się będę zwracał(Robert.B, Paweł P) którzy aktualnie zajmują się tylko tym aby ta firma zbankrutowała. Mało tego, niejaki pan Paweł P to były policjant (został z policji wyrzucony) a aktualnie marny kapuś dziennika wschodniego. Co niektórzy tutaj bredzą o oszukiwaniu klientów, przepraszam bardzo ale przeciętny handlarz rybą na targu wie co kupuje więc nie zakupił by "mrożonej padliny". Mało tego, skoro co niektórzy twierdzą (a właściwie Robert.B, Paweł P) jakie to są tutaj złe warunki do handlu i do pracy to niech mi łaskawie wyjaśnią, dlaczego firma się prężnie rozwijała ostatnimi laty a pracownicy nie zwalniają się co miesiąc? Mało tego, niektórzy pracownicy pracują nawet po kilkanaście lat, o czymś to świadczy. Niejaki ~lubik~ pisze "Tak to jest z prywaciarzami,ich biznes opiera się na oszukiwaniu klientów! " Myślę ze takie coś nadawało by się jako motto zawodowe wszystkich socjalistów i zwolenników Grzegorza "roześmiana gęba" Napieralskiego, Komuno wróć! . Dalej niejaki ~jon~ pisze "ale ta "firma " funkcjonuje od parunastu lat. jak nie więcej" Tak, firma funkcjonuje i ma się dobrze, miała by się lepiej gdyby nie złodzieje. Poza tym, funkcjonuje bo przez te kilkanaście lat pomyślnie przechodziła regularne kontrole czy to sanepidu czy PIP czy tez innych instytucji, o tym marny dziennikarzyna i jego konfident już zapomnieli przytoczyć. Co więcej gdyby nie ta nasłana kontrola (każdy wie że te nasłane są o wiele gorsze i krzywdzące dla pracodawców niż te nazwijmy je "naturalne") i uprzednio zrobiony burdel na magazynie przez byłego magazyniera Roberta B który robił to umyślnie aby działać na szkodę firmy to jestem pewien że tej pseudo afery by dziś nie było. Z kolei ~razor~ naskrobał w swoim poście: "Ciekawy jestem czy państwo Królowie byli na mszy w kosciele parafialnym w czwartek na Świecie ;;TRZECH KRÓLI''. Pan KRÓL RYSZARD OD ZESZŁEGO TYGODNIA JEST W UPOJENIU ALKOCHOLOWYM.Pracownicy pracowali nawet i w to ŚWIETO co było widac gołym okiem ich prace porzadkowe w magazynach i w jej obrębie.Teraz co sie dzieje to kabaret ''ANI MRU MRU'' przy tych czynach firmy ''KRÓL'' jest się chowa.TO JEST HITTTTTTTT". Człowieku, co cie obchodzi co robi Pan Ryszard Król robi w swoim wolnym czasie? Nie pomyślałeś że może pojechał do swojej ciężko chorej matki? Wszak ludzie twojego pokroju są wyzbyci normalnych ludzkich uczuć i wolą wieszać psy na niewinnych osobach. W zeszłym roku tego święta nie było i też pracowałeś rozwożąc lub wydając towar w firmie Król, wtedy ci to nie przeszkadzało, poza tym każdy za swoją prace będzie uczciwie wynagrodzony tak jak i wy byliście. Bez pozdrowień dla panów Roberta B oraz Pawła P, od pracowników i wszystkich działających na rzecz firmy Król.
ty jesteś może materialnie zainteresowany robieniem dobrej publicity firmie Król ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dawny pracownik napisał:
hahahahahahahahahahaha dobre. Domyślam się że odezwał się któryś synalek Królów. Pewnie młodszy gdyż starszy jest za tępy żeby coś takiego napisać, po drugie jego znajomość komputerów jest zerowa. Królowie miękie serce-śmiech, każdego traktowali jak złodzieja, choć sami robili przekręty. Za każdym razem były kombinacje jak tu uciąć choć trochę z wypłaty. A i radzę nie nazywać nikogo złodziejem bez udowodnienia tych zarzutów, gdyż owszem, każdemu kto odchodził zarzucano kradzież, lezcz były to tylko puste słowa, które nigdy nie przełożyły się w prawde. Po drugie dlaczego nigdy się tym nie zainteresowała policja, tylko za każdym razem wasze oskarżenia kończyły się fiaskiem? Po trzecie chyba nie wmówisz nikomu, że to pracownicy dla swojego "widzimisie" przerabiali daty, sprowadzili szczury i utrzymywali taki syf. Przecież tak było 3 lata temu jak pracowałem, i jak widać jest do tej pory. Może także powiesz że pracownicy-złodzieje nie odprowadzali pełnych składek do zus-u i może to pracownicy-złodzieje fałszowali ewidencje pracy. Wiesz jestem za tym, żeby wszyscy co tam pracowali przez ostatnie lata, a trochę nas się tam przewinęło zebrali się razem i wspólnie poszli do sądu zeznawać. Oczywiście zgodnie z prawdą, pod przysięgą, ciekawe co wtedy powiesz. Jak coś ja idę pierwszy.
, Podejrzewam,że to napisał któryś z byłych pracowników,jeden bez prawa jazdy,(po prostu haker komputerowy ),codziennie wzorujący się na szefie:D ),a w dodatku szukający sensacji w gazetach.Pan B. były magazynier firmy "Krol" kilka lat temu był na łamach Kuriera Lubelskiego ponieważ też oskarżał swojego"niedobrego" pracodawcę-tak się leczy kompleksy!A drugi były policjant,który wszędzie ma układy, nawet prawko mu nie jest potrzebne, on wszystko sobie załatwi-motto pana P.(sanepid przyszedł do firmy Król z policją ,czy to normalna procedura?)A artykuł -pan Paweł P. -pracownik firmy Król- autor artykułu i zdjęć?????????????????????????????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszyscy to czytający powinni mieć własny rozum, swoje przekonania i SWOJE zdanie. Niestety od dłuższego czasu społeczeństwo jest zmanipulowane przez mniej lub bardziej zależne, kłamliwe media. Zagrożenie jest szczególnie duże wśród tzw. dziennikarstwa obywatelskiego gdzie jak wiadomo człowiek szuka sensacji- a nóż widelec może mu się nagroda trafi,ciepła posadka etc. Na każda sprawę patrzeć obiektywnie, poznać od środka,zgłębić jej tajemnice,a nie pisać durne hasła typu "MYSZY BIEGAŁY PO RYBACH" Mieszkam w okolicy i wiem mniej więcej co się dzieje WYGLĄD firmy??wiadomo ze w dzisiejszych czasach liczy się wygląd fasady, a nie jakość a jak ktoś wolał jakość,dobrą cenę to kupował w firmie Król Firma od pewnego czasu posiada nowo oddaną do użytku chłodnię (znajdującą się po boku,każde zdjęcie DW jest robione na fragment budynku ze starej strony;]. Jeśli pracownicy sugerują się ze Pan Król może to i oni mogą pić alkohol?? Nawet gdyby tak było to on może bo jest u siebie na posesji,pracownicy po to by pracować a nie pić po Cichu. Zresztą nieuczciwe jest prać cudze brudy, w internecie anonimowe,arcy wygodne pranie bez mydła jest okej?? Zresztą, Firmą zarządza Pani Król, a to bardzo miła i uczciwa kobieta. Wcale się nie dziwie ze nie miała głowy do przypilnowania interesu jak syn leżał w szpitalu. Nie chce tu nikogo usprawiedliwiać ale wszytko możliwe ze winę można by przyporządkować zwykłemu niedbalstwu pracowników. Osobiście znam Syna Państwa Królów- nie raz mówił ze pracownicy oszukują, znam też śledzie, zawsze mi smakowały, i były świeże. Trzymajcie się ludzie, mam nadzieję ze wszytko się dobrze skończy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...