Lubaczów chce się przyłączyć do Lubelskiego

Najpierw piszesz ze Rzeszów sie rozwija a potem piszesz ze to wymierające miasto? Gdzie sens ? Gdzie logika?

Chyba sobie nie pogadamy, bo jesteś albo nietrzeźwy albo w odmiennym stanie świadomości.   PS. Łódź jest wymierająca a nie Rzeszów.

Rzeszów to miasto nowoczesne, innowacyjne, idące z trendami XXI wieku i stale rozwijające się. Co cechuje Rzeszów? Porządek, czystość, ład i porządek oraz bezpieczeństwo - jestesmy najbezpieczniejszym miastem wojewódzkim w Polsce, nr 1 ze wszystkich. To są statystyki policyjne, tak jak i najbezpieczniejsze jest całe Podkarpacie. Tak samo, nasuwa mi sie drugi argument - DROGI - drogi krajowe i wojewódzkie na terenie Podkarpacia są wyremontowane, świeże i dobrej jakości (szczególnie drogi krajowe podlegające GDDKiA w Rzeszowie!). Nie można tego powiedzieć o drogach Lubelszczyzny - dziury, brak oznakowania poziomego, często brak znaków i zły stan techniczny? Dowody? Zapraszam w okolice Chełma, Hrubieszowa, Tomaszowa Lubelskiego.... wiele widziałem, po tych dwóch województwach jeździłem... wiele wiem.   Wracając do Lublina, chcę wnieść kilka argumentów do rozmowy: 1) Lotnisko? Same straty. Ludzie z Lublina, jeżdzą kontynuuować podróż z lotniska w Jasionce, nawet komercyjne busy dowożą na Jasionkę ludzi z Lublina. Bo dokąd polecisz z tego lubelskiego lotniska? 2x w tygodniu do Norwegii? 1x w tygodniu do Gdańska? Do Warszawy dla VIPów? To chyba tyle. 2) Komunikacja Miejska MPK Lublin - istny skandal! Wejść do autobusu do często niezła kombinatoryka i strategia. Nie wiem ile jeszcze ten stan potrwa że ludzie jeżdzą jak śledzie, w takim ścisku i tłoku. Już mówi się na mieście, ze jeszcze trochę i Żuk zlikwiduje całkowicie komunikację miejską - nikt tak nie przyciął kursowania MPK, jak właśnie On za swojej prezydentury. Uważam że taka jakość realizowania przewozów nie jest warta nawet kasowania biletu za przejazd... 3) Drogi w Lublinie a w Rzeszowie - bez porównania. Lublin? Pełne dziur, pełne wyrw, sygnalizacja świetlna ustawiana bez przemyśleń, wiele osób mówi o Lublinie że to miasto "czerwonego światła" z powodu nieskoordynowania sygnalizacji i notorocznych korków od 6 rano do 20 wieczorem. 4) PARKOMATY - My, w Rzeszowie nie mamy. Wy, Lubelaki - macie. Więc kto jest bardziej zachłanny na kieszeń obywatela, mieszkańca miasta? 5) Zamek Lubelski - A co tam niby zwiedzać? Tam jest tylko galeria sztuki, galeria artystyczna. 6) Starówka Lubelska - a czy wszysc wiedzą co się tam dzieje poza głównym traktem turystycznym (Brama Krakowska/Trybunał/Zamek) ? Otóż odpowiadam - menelstwo, pijaństwo, żuleria i wszechobecne śmieci bo tamtych ulic się nie sprząta! (ul. Rybna, Nadstawna, okolice pl. Zamkowego z tyłu ul Lubartowskiej - zapraszam zobaczyć). 7) Rzeszów ma autostradę A4 w pełni skomunikowaną i otwartą z Krakowem jako dużym miastem sąsiednim - Lublin? Nie ma nic, ledwo kilka kilosów S17 do Warszawy i kilka kilometrów w stronę Piaski/Chełma... i niedokończona obwodnica, gdzie istnieje tylko jej północna część.   Jak coś mii się jeszcze nasunie z twardych faktów, napiszę.

Nie wiem co masz do Łodzi. To piękne i urocze miasto, pełne napradę wspanaiłych kamienic. Musisz czasem ruszyć sie z miejsca, zeby zobaczyć jak pięknie jest gdzie indziej. Poza tym daj wszystkim miastom tak wymierać jak Łódź. Ogromne miasto, wielkomiejski przepych, tramwaje. Instytucje kultury, uczelnie wyzsze. Też trafiłeś jak kulą w płot z porónaniem do Rezszowa. Łódź tez jest tu górą. Jedz tam i zobacz. A potem oceniaj

To nawet ja tak dobrze nie znam Rzeszowa jak Ty znasz Lublin. Musisz tu często bywac. Co Cię tu tak ciągnie???

Ty napisz jeszcze o tych urokach Rzeszowa. Błagam. Napisz.

Kolega z Przemyśla widze studiuje jakiś architektoniczny kierunek, albo coś ze sztuką czy gospodarką przestrzenną - strasznie zwraca uwagę na wygląd kamienic, otoczenie urbanistyczne, zna pojęcia związane z tematem historii sztuki - Łódź nazywa piekną (choć sami jej mieszkańcy twierdzą że to odrapany syf, gdzie strach wyjśc nocą)....bardzo to ciekawe. Tylko pytam: z tych argumentów sztuki co z tego wynika? Ktoś na tym zyskuje? Ilu dzięki temu ludzi ma pracę? Czy ktoś jest dzieki temu bogatszy? Odpowiedź brzmi: NIE. Bo, to jedynie temat, który najbardziej nadaje się do opisania w przewodniku turystycznym jako jego część... Więc drogi Kolego z Przemyśla - myśl wielotorowo, patrz wieloaspektowo, oceniaj przestrzennie, dopuszczaj wielość argumentów.. Do tego zachęcam.   Dorzucę jeszcze jeden argument: 1) Lublin jest bardzo bogaty w slumsy i osiedla nazywane "k...dołkami". Wystarczy dużo więcej zobaczyć: ul. Tatarska, ul. Grygowej (słynne wyaleniowane osiedle socjalne), boczne uliczki ul. Bernardyńskiej, boczne uliczki ul. Łęczyńskiej - kolega tam był na spacerku? Widział te parterowe chatki przypominające "gangsta city" (niczym nowojorskie Queens) ? Wie kolega co tam się dzieje? To jest "miasto w mieście" z bardzo specyficznym (gangsterskim) potokiem mieszkańców tychże ulic, których co drugi z nich był pensjonariuszem budowli ("sanatorium") mieszczącej się na ulicy Południowej.... My, tego w Rzeszowie nie mamy.

W Rzeszowie wszystko jest najlepsze, najpiękniejsze , najczystsze i najwieksze. Każdy kto nie dostrzeże wielkosci tego mista skazany jest po prostu ślepy. Miasto Rezszów jest po prostu forpocztą cywilizacji ( okrągła kładka ) oraz rajem komunikacyjnym i światynią kultury i sztuki. Gdzie Przemyslowi do Rzeszowa. O ja niewdzieczny

To chyba było pytanie do mnie: co mnie ciągnie do Lublina? Nic mnie nie ciągnie, poza korzeniami rodzinnymi gdzie czasami rodzinę wypada odwiedzić. Mieszkałem w Lublinie 20 lat i się przeprowadziłem do Rzeszowa bo podoba mi się tutaj, tutaj odnalazłem i skorzystałem z okazji rozwoju swej osoby i podjąłem wyzwanie przyszłości... Cenię tutaj ten spokój, porządek, ład. Najogólniej mówiąc, dobrze się tu czuję i odnosze tu sukcesy życiowe. To tak w głębokim skrócie. Lublin mnie nie zatrzymał, nie umiał. Bandyctwo, korupcja w magistracie, brak spójnej polityki zarządzania Urzedasów, trudności w spokojnym normalnym życiu w Lublinie mi to uniemożliwiły - o czym mógłbym długo, długo mówić.. Uwazam, Kolego z Przemyśla, że za miało, zbyt żadko przebywałeś w Rzeszowie - bo ja, tutaj mieszkam już kilka lat i jest mi tu dobrze.

Przemyślak nigdy nie wybaczy, że to nie jego miasto stało się stolicą regionu po II wojnie. Przemyśl nienawidzi Rzeszowa tak jak Radom Kielc czy Kraków Warszawy. Zarzuca innym nienawiść, gdzie to w jego postach od samego początku wpisywania występuje pogarda dla Rzeszowa. Atakowany kontrargumentami podkula ogon i zarzuca obrażanie.  Łódź jest ładna? Chyba nie na trzeźwo. Jak tamtędy raz chodziłem to mi się odechciało żyć, widząc te "cudowne" XIX wieczne budowle. To jedno z najbrzydszych miast w Polsce wg wszelkich badań sondażowych. Ja do Lublina nic nie mam, znam to miasto, też mam tam rodzinę, ale mi się nie podoba. A Przymyślak (ta jojka) cały czas ma jakieś żale do Rzeszowa.

Kazdy kto ma troche oleju w głowie przeprowadza sie do Warszawy, a nie do Rzeszowa. Musisz zadać sobie pytanie? Dlaczego jestem taką miernotą, ze nie mogłem znaleźć dobrze płatnej pracy w Warszawie tylko siedze w Rezszowie w budzetówce za te marne grosze. Współczuje Ci.

Hej Antyspam? Czemu zmieniłes sie w Daroiusza?? Osobowosć wieloraka???

To do Warszawy przeprowadza się miernota, która nie potrafi odnaleźć się gdzie indziej. Tam idzie do "korpo" i uczestniczy w wyścigu szczurów. Nie ma się czym chwalić, naprawdę. Ja nie muszę iść do Warszawy, żeby mi było dobrze. I kupiłem sobie mieszkanie nie na raty do emerytury, tylko za gotówkę. To do Warszawy zmierzają całe hordy "wieśniaków" nazwanych słoikami a traktowanych z pogardą przez rodowitych Warszawiaków.

Przymyślak, a jakie masz dowody na takie pomówienia, że jestem też Dariuszem? Bo na 100% nim nie jestem.

Przymyślak, a jakie masz dowody na takie pomówienia, że jestem też Dariuszem? Bo na 100% nim nie jestem.  

Żadnych  dowodów. Mam nosa. To samo ujadanie na inne miasta. Zreszta zbyt duzo zbieżnych wyrazeń w obu odpowiedziach. Chcesz żebym zamienił się w moherową babcie???

no pytam sie raz jeszcze - w czym jest lepszy Lublin od Rzeszowa? No w czym, oprócz nazwijmy to zabytkowej architektury, historii sztuki i spraw z przed kilku wieków.... bo to dzisiaj, ma znaczenie tylko teoretyczne. Idealnie nadaje się do dyskusji akademickiej ale nic pozatym.   Napisałeś kilka stron wcześniej wymieniając swoje subiektywne zalety. Odpowiem Ci na nie: 1) Kładka za 12mln przyczyniła się do usprawnienia ruchu drogowego i potoku pieszych w centrum miasta. Zauważ, że dzięki temu zlikwidowano sygnalizację świetlną, naziemne drogowe przejścia dla pieszych. Co zyskano? Szybszy potok ruchu pojazdów, większe bezpieczeństwo pieszych i zmniejszono korki usuwając zbędne elementy tamujące ruch (np. przejście). Zyskano także efekt wizerunkowy, urbanistyczny i nutkę nowoczesności dla miasta. 2) Basenów w Rzeszowie tez jest od cholery, chyba 4 w tym w miastach sąsiednich m. in w Sokołowie Młp. 3) Stadionu takiego jak Lublin Arena nie ma ale to dobrze - to kosztuje. Stadion LublinArena pochłonął kupę kasy i będzie przynosił straty. Zapytam się Ciebie, ile osób tam pracuje? Zarząd, administracja i ekipa techniczna? Ile? 20? Co to zmienia? Prasa donosi - przez najbliższe 5 lat ten Wasz stadion nie zarobi na siebie i będzie przynosił straty bo nie da się w tym kraju zrobić drugiego "narodowego"....więc dlaczego Lublin porwał się z motyką na księżyc? dlaczego pytam - megalomania?? Czy Ty, Młodzy Człowieku, znajdziesz zatrudnienie na Arenie Lublin do której nie ma nawet prawdziwego dojazdu bo drogi są dopiero budowane choć ta "Arena" już stoi?? 4) Ilość uniwersytetów i szkól w Rzeszowie jest wystarczająca w stosunku do wielkości miasta. U Nas także możesz robić doktorat, na UR, PR i na WSPiA. 5) Teatry są, są muzea, jest filharmonia Podkarpacka. Nie widzę tu in minus w Rzeszowie argumentów - sztuka i kultura istnieje 6) Hala Globus w Lublinie? Proszę bardzo: Hala Podpromie w Rzeszowie. 7) Trolejbusy? A co w Rzeszowie? Proszę bardzo. Autobusy na gaz ziemny CNG w Rzeszowie, w tym 80 nowych Mercedesów zakupionych rok temu. Lublin? Tabor mieszany, wszystko na super ekologiczny olej napędowy diesel gdzie w mieście można jeszcze nadal spotkać na trasie Jelcza z 'lat 80/90...macie tego mnóstwo. 8) Dworzec Kolejowy? Proszę bardzo, mam POWAŻNY ARGUMENT: dasz rade przemieścić się w Lublinie pieszo z Dworca PKS na Dworzec PKP? Bo ja, w Rzeszowie, tak - zajmuje mi to 1min30sec. Tobie ile? Pewnie jeszcze bilet MPK musisz skasować - więc sorry, tutaj Rzeszów ma lepsza funkcjalność a i wygląd zewn. nie jest obskurny czy naganny (czego nie można powiedzieć o PKS w Lublinie!!! to istna rudera z menelami w środku!!). A to użyteczność i funkcjonalność jest ważniejsza od walorów historyczno-estetycznych... 9) My mamy Rynek + zabytkowe podziemia. Wy macie większe stare miasto ale macie mniejszy deptak (właściwie to ledwo naśladuje deptak). Mamy dłuższy deptak, bardziej z prawdziwego zdarzenia, o historycznych korzeniach (dawna Paniaga - poczytaj sobie). Wy macie deptak zrobiony bo zamknięto normalną ulicę, gdzie kiedyś jeździły pojazdy i położono kostkę brukową... i to jest lubelski "deptak"... pseudodeptak. 10) Też mamy Multikina - 2x Helios, 1x Multikino. Wystarczy. Wam za to zamknięto zabytkowy "kino KOSMOS". U Nas, stara "Zorza" przyciągająca koneserów istnieje (na deptaku) 11) Czechowicz? w Rzeszowie: Wojciech Kilar. 12) pod nosem Bieszczady, Łańcut, Solina, Iwonicz-Zdrój itd. 13) Imprezy? Chociażby Wschód Kultury w Rzeszowie. 14) Kopania Węgla Bogdanka? WSK w Rzeszowie, WSK Mielec (SSE EuroPark MIELEC / EuroSAN). Zatrudniamy podobną ilość osób co Bogdanka. 15) Szynobus na lotnisko? U Nas wygodne i komfortowe MPK pod sam terminal (dwie linie: 51/53), w cenie biletu miejskiego. Kursy są dostosowane do godzin ruchu samolotów na lotnisko.   Chętniej porozmawiam z Tobą dalej. Urodziłem się w Lublinie, mieszkam w Rzeszowie. Czekam na ripostę.

Jako Moherowa Babcia pragnę stanowczo zaprotestować przeciwko pomówieniom. Mieszkałam w Rzeszowie w okresie prekolumbijskim, a teraz mieszkam w Przemyslu bo mam Dom Emeryta pod nosem, a w Rzeszowie nie miałam i moge się rozwijać.

No to ten nos jest tyle samo warty, co cała reszta wypowiedzi. Nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem. To na zarzucającym coś spoczywa ciężar dowodu. Do czego ma być przypięta ta moherowa babcia? Powiedz mi, czy jesteś na utrzymaniu rodziców czy sam pracujesz na mieszkanie i studia.

Uciekłam z Rezszowa pomimo usprawniającej kładki okragłej ruch. Bo o kulach chodze. A teraz mieszkam w Przemyslu i jest mi dobrze bo moge się rozwijac. Pomimo tego ze w Rzeszowie jest duzo teatrów i 80 mercedesów  i moge robic doktorat na UR. Nie chyba nie moge, bo UR nie ma uprawnień- zapomniałam.