"Z nieznaną ilością pieniedzy" .....To co to za bankowcy skoro nie wiedzą ile mają pieniędzy i ile im skradziono ? .
|
|
SKOK to nie bank.To po pierwsze.Co za tym idzie pracownik SKOKU nie jest bankowcem.Nie zmienia to faktu,że powinien potrafić liczyć.
|
|
Bosche, co to się wyprawia ?
|
|
nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem
|
|
Dzwoni telefon, odbiera kobieta...
-Halo. Tu Bank Dominet...
-Do czego?
|
|
Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki.
|
|
Obok siebie w autobusie stoją dwie osoby: Ona i On. Ona spojrzała, na niego, on na nią
- Informatyk (pomyślała studentka)
- Studentka (pomyślał bezdomny)
|
|
Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować parę
sekund po tym jak obudzisz się rano i działa nieprzerwanie aż do
chwili gdy znajdziesz się w pracy.
|
|
W banku:
- Przepraszam, chciałbym podjąć pieniądze.
- Czy ma pan tutaj konto?
- Nie, mam nabity rewolwer!
śmieszne ???????????????
|
|
Jasiek chodzi na imprezę co tydzień, Mariola co 16 dni. Znając okres cyklu miesiączkowego Marioli oblicz prawdopodobieństwo, że na wspólnej imprezie wpadną. Oblicz prawdopodobieństwo, ze będą to bliźniaki.
Pytanie dodatkowe: ile będą wynosić alimenty po 6 latach?
|
|
Robotnik wykonuje swoją pracę w 4 dni i 5 godzin. Pijany robotnik tę samą pracę wykonuje w 7 dni i 8 godzin. Na budowie pracuje 7 robotników i 1 majster nadzorujący. Majster przychodzi trzeźwy na budowę co 3 dzień, a do sklepu monopolowego jest 13 minut biegiem.
Oblicz zysk sklepu monopolowego, gdy budowany jest dom dwukondygnacyjny?
|
|
Znany dziennikarz utrzymywał, że lepiej być oczytanym niż opisanym.
|
|
Może jak by nasi szanowni panowie POLICJANCI z Kurowa częściej patrolowali Markuszów zamiast grzać swoje tyłki w cieple to nie było by napadu.
|
|
Dwaj skazani spotykają się w więziennej celi. Jeden pyta:
- Ile dostałeś?
- 15 lat. A ty?
- 10 lat.
- To zajmij pryczę przy drzwiach, bo szybciej wychodzisz!
Adwokat pyta więźnia:
- Jak się pan czuje w więzieniu?
- Nooo... Pobyt w więzieniu ma swoje plusy. Nie muszę na przykład wstawać w nocy i sprawdzać, czy nie zapomniałem zamknąć drzwi wejściowych.
Więzień mówi do strażnika:
- Niech pan będzie dla mnie uprzejmy! Gdyby tu nie było takich jak ja, byłby pan bezrobotnym!
Sędzia do skazanego:
- Za co pana aresztowali?
- Za konkurencję.
- Przecież za to się nie karze
- Tak, ale ja robiłem takie same banknoty jak mennica państwowa.
- Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi... Musisz mi kupić!
- Cicho! - reaguje zdecydowanie ojciec. - Nie kupię ci!
- Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić!
- A ja uważam, że nie i basta! W końcu, kto tu jest głową rodziny?!
- Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer...
Psycholog do klienta:
- Muszę pana zmartwić. Pan nie ma kompleksów, pan naprawdę jest głupi.
- Dlaczego dyrektor chce mnie zwolnić ? Pyta personalnego sekretarka.
- Skąd ty to wiesz? Mnie nic na ten temat nie mówił. - odpowiada personalny.
- To dlaczego kazał wynieść z gabinetu tapczan?
- Na początek proponuje pani 10 milionów plus premia - mówi prezes do nowo przyjmowanej sekretarki, po czym dodaje, lustrując ja wzrokiem: - Choć, hmmm, z przyjemnością dałbym pani dwanaście...
Na to sekretarka:
- Z przyjemnością, panie prezesie, to ja biorę dwadzieścia!
Spotyka się 2 złodziei:
- Wiesz co... Ukradłem samochód... ALE PRAWO JAZDY to sobie KUPIĘ!!!
Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Przechodzi Krzyś przez las i widzi Puchatka, który piecze Prosiaczka na ognisku...
- Kubusiu?? Co ty robisz??
- Wiesz co Krzysiu, ... już rzygam tym miodkiem...
Dlaczego ludzie z innych miast nie lubią Warszawianek?
- Bo z jednej strony jest Wola i Ochota, a z drugiej Włochy i Bródno.
Czemu Bogdan Mówi Bankowy? Bo nie potrafi Nationale Niederlanden.
A jak umarł Bogdan? Przygniótł go filar.
Dowcip dla poliglotów:
- Are jou sure?
- I'm not a siur, I'm a pipka!
|
|
Wchodzi facet do Banku, ubrany jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, w długi czarny płaszcz, czarną wełnianą czapkę typu Leon Zawodowiec i szybkim krokiem podchodzi do okienka kasowego.
Szybkim ruchem wkłada rękę do kieszeni i cicho mówi do kasjerki:
- Wpadka!
- Chchyyybbbaa chchhodzi ppppanu o NAPAD…
- Nie, WPADKA, dobrze wiem co mówię, zapomniałem pistoletu!
|
|
masz coś wspólnego z firmą BOSCH, czy może nie do końca umiesz po polsku pisać? a może jesteś "aMEŁYKANKĄ" lub "aMEŁYKANINEM"? |
|
WTF ?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|