Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Michów czyli miasteczko Rudno

Utworzony przez leniak, 6 marca 2010 r. o 22:52
Podobno w 1850 roku odkryto w Michowie dużą ilość urn... to sugeruje że miejsce to było zamieszkane na długo przed pojawieniem się w tych rejonach niejakiego Warsza Rawity, który to stał się włascicielem Rudna Maior czyli Rudna i Rudna Minor czyli Rudzienka w roku pańskim 1320. W zacnych tych wsiach zajmowano się jak wskazuje na to ich nazwa rudnictwem tj. produkcją żelaza czyli po naszemu hutnictwem. Korzystano przy tym z rudy darniowej lub bagiennej oraz dymiarek. Ponieważ do produkcji żelaza potrzeba było sporo opału stopniowo kurczył się okalający niegdyś Rudno i Rudzienko bór. I tym sposobem w wieku XIV zrobiło się wystarczająco dużo miejsca by mogła powstać wieś o nazwie Wola Rudzieńska czyli Rudno libertas. W tym czasie potomkowie wspomnianego już Warsza wybudowali sobie w okolicy siedzibę zwaną Brulów niektórzy przypuszczają że owa siedziba to Brylowe część Rudzienka. W pierwszej połowie wieku XVI w sasiedztwie wsi Rudzienko i szlacheckiej siedziby Brulów, wieś Wola Rudzieńska zaczeła się rozwijać tak że w 1531 roku nazywano ją miasteczkiem Rudno oppidum Rudno albo Michowem. ciekawe? ... no wiem wiem nie było wtedy w Michowie żadnej spółdzielni... ale przecie krowy już były i chyba je nawet dojono... znaczy i mlekiem musiał się ktoś zajmować... ;-)
Ostatnio edytowany 6 marca 2010 r. o 23:22
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kogoś może interesuje historia Michowa albo okolic? bo wiecie jak kogoś interesuje to się ten ktoś może w tym watku odezwać... ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
interesuje, jesli wiesz więcej o okolicy to terz napisz np. o okresie potopu szwedzkiego i wsiach kturych już nie ma (a ruda żelaza jeszcze jest?).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
interesuje, jesli wiesz więcej o okolicy to terz napisz np. o okresie potopu szwedzkiego i wsiach kturych już nie ma (a ruda żelaza jeszcze jest?).
nie ma sprawy... siedzę sobie własnie nad tematem historii wsi Wypnicha i niejako przy okazji, coś moge skrobnąć... Potop Szwecki to jest druga połowa XVII wieku i troszkę mnie jeszcze od tego okresu dzieli pracy... od czasów Władysława Łokietka do Potopu sporo się ciekawych rzeczy działo... ale oczywiście coś napiszę i na ten temat. z tymi wsiami znikniętymi to jest tak że jest dostępnych on-line kilka ciekawych książek zobacz np tę pozycję: Osady zaginione i o zmienionych nazwach historycznego województwa lubelskiego zaginione wsie z terenu obecnej gminy Michów i okolic to: Adamówka, Białki, Brułów - siedziba szlachecka Michowskich, Wola Węglicka dziś Chudowola, Drewnik dziś cześć Jeziorzan, Wola Gawłowa dziś Gawłówka, Kozyra, Krupy, Majdan dziś Majdan Sobolewski, Marianka albo Wola Ożarowska, Mikułowice, Ostrowo dziś Ostrów, Ostrowce dziś Wola Michowska, Oś, Pistówka, Podgórze, Wola Rudzieńska dziś chyba Michów, Serafin, Stanisławów Mały, Szczuchnia, Serowa Wola dziś Syry, Trzemusznik, Ujazdówek, Zaburze warto zerknąć też i na hasła: Młyniska, Rudno, Rudzienko, Samoklęski i oczywiście Michów ;-) A z tą rudą to jest tak, że jest jej pełno dookoła... W Młyniskach jest znakomitej jakości glina a razem z nią oczywiście i ruda bagienna (darniowa) ale ruda jest własciwie wszędzie w okolicy (może poza terenami wybitnie piaszczystymi) http://www.zgapa.pl/zgapedia/data_pictures/_uploads_wiki/l/Limonite_bog_iron_cm02.jpg poszukuj czegoś co wygląda takjak na zdjęciu (limonit) albo tak pokład rudy darniowej ;-) niestety produkcja żelaza z tej rudy jest nieopłacalna... dziś łatwiej zdobyć żelazo na dowolnym wysypisku śmieci a nawet w lesie... hmm... oczywiście napiszę coś jeszcze za niedługi czas... pzdr.
Ostatnio edytowany 7 marca 2010 r. o 23:55
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hmm... wracając do tych zaginionych osad ciekawą wsią są Mikułowice - które być może są też siedzibą szlachecką Mikułowskich herbu Rawa wieś notowana jest w aktach sądowych od roku 1420 i jest w różnych zapiskach obecna przez cały niemal wiek XV leżała sobie ona gdzieś pomiędzy Rudnem a Samokleskami śp. Stefan Wojciechowski przypuszczał że na jej dawnych terenach w wieku XIX powstała Michałówka jednak pomiędzy zaginięciem Mikułowic a powstaniem Michałówki mija ponad 400 lat więc przypuszczenia znanego historyka mają niewielkie podstawy... ciekawe jest jednak że potomkowie pierwszego znanego właściciela wsi czyli Jana Mikułowskiego pozostali w tym rejonie Jan i Piotr Mikułowscy notowani w roku 1480 są włascicielami połowy Rudna i połowy Samoklęsk wkrótce też nabywają inną wieś - połozony w ziemi łukowskiej Pruszyn, od nazwy której zaczynają się nazywać Pruszyńskimi... Pruszyńscy zaś pojawiają się w historii Rudna jako własciciele jego cześci bardzo długo... wieś Mikułowice jak już wspomnałem zagineła jeszcze w XV wieku ostatnie o niej wiadomości pochodzą z 1480 roku... kiedy powstała nie jest wiadome ale być może jej lokacji trzeba by szukać w czasch prze unią w Krewie... a może dopiero po roku 1409 kiedy to na naszych terenach mija okres kryzysu osadniczego? źródła niestety milczą... ale ale pamietasz wspominanego w pierwszym wpisie Warsza Rawitę? znaczy Warsza herbu Rawa? wiadomości o tym, że dostał on Rudno (bo obecność Rudzienka w tej opowieści jest anachronizmem) nie zachowała się w oficjalnych zapisach - znamy ją z prywatnego listu proboszcza Rudna ks. Gostkowskiego napisanego w okolicach roku 1629. Ten Warsz mógł być protoplastą zarówno Michowskich jak i Mikułowskich... dla historii samego Michowa ciekawe jest że Michowscy nosili swe nazwisko długo przed powstaniem Michowa ta okoliczność chyba spowodowała że czasem np. na stronach gminy Michów podaje się że tutejsi Michowscy byli herbu Gryf trochę do tego nie pasują popularne w śród Michowskich imiona typowe dla Rawitów - Warsz, Prandota ale rzecz wydaje się warta głebszej uwagi...
Ostatnio edytowany 8 marca 2010 r. o 08:31
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
myślę że jeśli temat jest interesujący to od czasu do czasu mógłby ktoś coś napisać tak żebym nie gadał sam ze sobą... może jakieś pytania? dziś napiszę o czymś bardziej wypniskim choć w zasadzie to nie wiadomo czy wypniskim... historia ta zaczeła się w Grecji w 255 roku... tam urodziła się niejaka Flavia Iulia Helena córka właściciela oberży. Gdy nieco podrosła związała się z niejakim Chlorusem choć tak naprawdę to gość się nazywał Gaius Flavius Constantius i z urodzenia był biedakiem, a z charakteru draniem ponieważ Flavię porzucił... Flavia znana jest z tego że wybrała się do Jerozolimy i odkopała tam sporo ciekawych rzeczy np. Krzyż na którym zmarł Jeszua syn Miriam... Poza tym była matką niejakiego Gaius Flavius Valerius Constantinus który był dość znanym celebrytą jak na swoje czasy... ... zaponiałbym dodać że Flavia została ogłoszona świętą. Ukraińcy mówią że to Свята Олена a horwaci że Helena Carigradska Polacy że św. Helena... ... jest taki wulkan koło Seattle który Polacy nazywają (zdecydowanie niesłusznie skadinnąd) Górą św. Heleny ten wulkan jest słynny z tego że wybuchł... wulkany mają to do siebie że wybuchają więc nie bardzo rozumiem tę sławę... a poza tym ten wulkan to oczywiściwe Mount st.Helens czyli Góra barona St. Helens a nie Flavi... ... tymczasem niedaleko Michowa była prawdziwa Góra św. Heleny - jedyna na świecie taka góra... no trzeba przyznać ze jest pewne podobieństwo pomiędzy owym amerykańskim wulkanem a podmichowską górą. mianowicie kiedy wulan Mt. St. Helens wybuchł w roku pańskim 1980 to zdmuchneło jakas 1/3 wulkanu - własciwie to osuneło a nie zdmucheło ale tak czy siak wulkan obnizył się o 400 m... gdyby Michów się o tyle obnizył to byłby nizej niż dno Bałtyku - jakieś 100 m poniżej dna... prawdziwa Góra św. Heleny ta z pod Michowa nie obniztyła się aż o tyle bo tez i niebyła tak wielka jak wulkan, ale procentowo to moi mili bijemy na głowę nedzne USA!!! bo Góry św. Heleny (tej naszej) ubyło coś około 200% a nie jak w USA nędzne 30%... są też dalsze róznice - o ile w Stanach górę rozwaliła siła samej ziemi to u nas ni ma tak lekko mieszkańcy podmichowskiej wsi musieli naszą górę rozebrać sami... ale Polak potrafi! i tak dzis zamiast góry św. Heleny mamy dół - wysokośc zmienilismy w głebokość... ... hmm myślicie że to koniec historii? ależ skądże góra św. Heleny czyli dół ma dużo ciekawsze historie do opowiedzenia pradwiwe tajemnice drodzy moi... ale o tym to napisze dopiero gdy ktos się zaciekawi (czyli napisze jakiegoś posta ) pzdr.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PISZ DALEJ ALE NIE ROZCIĄGAJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ ,PROSZE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NO I CO ,INFORMACJE ZBIERASZ ZE COŚ SIE NIE ODZYWASZ,JESZCZE ZE DWA DNI I PRZESTANE TU ZAGLADAĆ,POSTARAJ SIE.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
NO I CO ,INFORMACJE ZBIERASZ ZE COŚ SIE NIE ODZYWASZ,JESZCZE ZE DWA DNI I PRZESTANE TU ZAGLADAĆ,POSTARAJ SIE.
Przepraszam najmocniej - nie pisałem bo czasami pracuję a jako że jestem riggerem (technikiem scenicznym) to moja praca nie sprzyja zbyt dostepowi do sieci... tak więc jeśli zajrzysz tu jednak to przeczytasz, że: ... ostatnio pisałem o Górze św. Heleny w Wypnisze... jak wspominałem góra ta jest obecnie dośc głebokim dołem - pozostałością po kopalni piachu... wcześniej wznosiła się na kilka-kilkanaście metrów ponad okolicę jej podstawa była zbliżona do okregu i miała jakieś 20 metrów średnicy... przypuszcano że to jest kurchan a dokładnie to coś co się naywa tumulusem... ... żadnego pochówku tam jednak nie odnaleziono o ile mi wiadomo jednak nie rozważano kwesti czy Góra św. Heleny nie jest aby pozostałością po czymś co nazywa się dworem na kopcu albo może nawet rezydencji typu motte... ogólnie (skracając tok wypowiedzi) chodzi tu albo o XV wieczny dwór szlachecki o cechach obronnych albo o wcześniejszą jeszcze siedibę rycerską - drewnianą wieżę obronną postawiona na kopcu... moim czyli laika zdaniem takie rozwazania są uzasadnione choć to oczywiście jedynie spekulacje których nie da się dziś potwierdzić z powodu braku możliwości jakiejkolwiek weryfikacji archeologicznej... .... hmm... sądzę po prostu że Góra św. Heleny to pozostałość zaginionych w XV w Mikułowic które być może były tym samym czym był Brulów (siedziba rodowa Michowskich)... kolejny wpis będzie o czymś innym i bardziej współczesnym czyli o Parszczynach w okolicach Michowa... i ich ciekawej czasem historii pzdr.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Parszczyny to dość często spotykana w okolicach Michowa nazwa jaką noszą pola... znajdziemy więc Parszczyny w Rudce Gołębskiej i w Wypnisze a zapewne również w innych okolicznych wsiach ... użycie tej nazwy jest dowodem na pograniczny charakter tych ziem jest to pogranicze Mazowsza i Małopolski - dziś widać to przede wszystkim w etnograficznych zabytkach takich jak właśnie nazwy... nazwa Parszczyny jest typowa dla Mazowsza... Parszczyny to niegdyś było pole przeznaczone do przechowywania plonów roślin okopowych. Przechowywano je w takich specyficznych ziemiankach zwanych Parskami Parsk to był dołek wypełniony burakami lub później ziemniakami przykryty ziemią od góry ale co ciekawe czesto posiadający wejście w postaci drzwi... był to więc taki prototyp piwnicy (ta z kolei nazwa pochodzi od piwa i pochodzi z miasta) czyli sklepu (ta nazwa pochodzi od sklepienia a dopiero wtórnie zaczeła oznaczać miejsce handlu detalicznego)... .... Tak więc Parszczyny to pole na którym było wiele piwnic zwanych Parskami... tak wogóle to samo słowo Parsk oznacza miejsce wilgotne i parne i jest etymologicznie zbliżona do nazwy prosiaka (po czesku Pras) - ale to już inna bajka... ... pomimo tego że Parski wyszły z użycia już dośyć dawno nazwa miejscowa Parszczyny się utrzymała nawet wtedy gdy tak jak w Wypnisze miejsce kilkukrotnie zmieniło swą funkcję... a skoro już o Wypniskich Parszczynach... w niedługi czas po upadku Powstania Listopadowego w tej wsi i jej okolicach wybuchła jedna z licznych w regionie epidemii cholery (zwanej "zarazą morową XIX wieku" nie bez istotnej przyczyny) choroba ta została do Polski przywleczona przez Armię Rosyjską i zebrała tragiczne żniwo http://www.cartoonstock.com/lowres/csl1848l.jpg zmarło wtedy wielu mieszkańców (szacuje się że nieleczona Cholera ma 50% śmiertelność) - oczywiście nie było jeszcze wtedy tetracykliny... ofiary epidemi chowano masowo na dawnym polu parsków czyli na Parszczynach... jeszcze w latach 70 XX wieku na miejscowych Parszczynach - które stały się po roku 1918 kopalnią piasku - ludzkie szczątki... ... dziś Wypniskie Parszczyny nie przypominają ani pola z ziemiankami ani tez cmentarza, dół (jakieś w tej wsi jest nagromadzenie dołów wyjatkowe) po kopalni piasku ma na swym dnie malowniczą sadzawkę i niby w jakimś amfiteatrze od wczesnej wiosny do jesieni można tu słuchać chóru żab... http://wikimapia.org/p/00/00/92/38/93_big.jpg ... pamięć ludzka jednak przetrwała pzdr.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dzięki a co znaczy -sobieska wola -może cos wiesz o tamtejszej okolicy-np .o miejscu zwanym -śmierdzące.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
dzięki a co znaczy -sobieska wola -może cos wiesz o tamtejszej okolicy-np .o miejscu zwanym -śmierdzące.
no Sobieska Wola to jest wieś w której mieszkamy z moim Słońcem ;-) hmm mieszkam tu od niedawna i hmm... jedyne co znam w okolicy co się nazywa śmierdzace to jest źródełko śmierdzące spory kawałek od Sobieskiej... nazwa pochodzi od smrodu jaki wydzielają rozkładające się ludzkie zwłoki - konkretnie to zwłoki szwedzkich żołnierzy z okresu Potopu ktorych własnie w okolicach tego źródełka niegdyś wybił oddział polski (dość znanego nazwika był polski dowódca ale nie pomnę)... ze względów taktycznych wrogów ubito i pozostawiono gdzie padli... i tak sobie leżeli w tym lesie i śmierdzieli sam rozumiesz coraz dotkliwiej... nie ich wina przecie - taki los... ... po jakimś czasie zdaje się ówczesny krzczonowski proboszcz nie zdzierżył i namówił chłopów do pochowania poległych... prostych żołnierzy pochowano w lesie a oficerów zabrano w jakieś 2 km oddalone miejsce gsdzie były dawne kurhany (takie prasłowiańskie jeszcze) i tam pochowano (nie na przykościelnym cmentarzu bo to byli wszak heretycy)... te kurhany zwą się od tamtej pory również szwedzkimi mogiłami... sama Sobieska Wola też jest ciekawa ale co do jej dziejów odsyłam cię do Piotra Barszczewskiego który z Sobieskiej pochodzi to link Strona Piotrka B. (niestety ostatnio zmienia on szablon i chwilowo o Sobieskiej nic nie ma) hmm kilka rzeczy mógłbym powiedzieć ale wiesz za mało wiem jak na razie o tej siedzibie Sobieskich ;-) pzdr.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wracając jednak do okolic Michowa czyli centralnego Małego Mazowsza, chciałbym poruszyc pewien ciekawy jak myślę temat... chodzi o cmentarze ale nie o cmentarze na których chowano ludzi tylko o takie na których chowano stworzenia o których przed wojnami swiatowymi Polacy mówili iż "przyjaciół się w Polsce nie jada". wiecie o jakie istoty chodzi? jakbyście nie wiedzieli to chodzi oczywiście o Konie! w okolicach Michowa sa jeszcze końskie cmentarze. nie ma tam co prawda nagrobków choćby takich jai wystawił swemu koniowi imć Józef książe Sapieha http://sapiehowie.fm.interia.pl/100_3872.jpg ale cmentarze są... hmm moze dla odmiany żeby nie było tak że tylko ja piszę tu o róznych ciekawostkach ktoś z czytelników zdecydowałby się coś na ten temat napisać? tak sobie pomyślałem że bedzie sensownie jednak pokazać jak koń wygląda... http://www.cbr.edu.pl/rme29/dane/9_4_b_image005.jpg w końcu w naszych czasach nie tak znowu wiele osób wie jak wygląda koń... pzdr.
Ostatnio edytowany 2 kwietnia 2010 r. o 15:50
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolego dzięki za informacje o tym śmierdzącym właśnie o to mi chodziło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
leniak napisał:
nie ma sprawy... siedzę sobie własnie nad tematem historii wsi Wypnicha i niejako przy okazji, coś moge skrobnąć... Potop Szwecki to jest druga połowa XVII wieku i troszkę mnie jeszcze od tego okresu dzieli pracy... od czasów Władysława Łokietka do Potopu sporo się ciekawych rzeczy działo... ale oczywiście coś napiszę i na ten temat. z tymi wsiami znikniętymi to jest tak że jest dostępnych on-line kilka ciekawych książek zobacz np tę pozycję: Osady zaginione i o zmienionych nazwach historycznego województwa lubelskiego zaginione wsie z terenu obecnej gminy Michów i okolic to: Adamówka, Białki, Brułów - siedziba szlachecka Michowskich, Wola Węglicka dziś Chudowola, Drewnik dziś cześć Jeziorzan, Wola Gawłowa dziś Gawłówka, Kozyra, Krupy, Majdan dziś Majdan Sobolewski, Marianka albo Wola Ożarowska, Mikułowice, Ostrowo dziś Ostrów, Ostrowce dziś Wola Michowska, Oś, Pistówka, Podgórze, Wola Rudzieńska dziś chyba Michów, Serafin, Stanisławów Mały, Szczuchnia, Serowa Wola dziś Syry, Trzemusznik, Ujazdówek, Zaburze warto zerknąć też i na hasła: Młyniska, Rudno, Rudzienko, Samoklęski i oczywiście Michów ;-) A z tą rudą to jest tak, że jest jej pełno dookoła... W Młyniskach jest znakomitej jakości glina a razem z nią oczywiście i ruda bagienna (darniowa) ale ruda jest własciwie wszędzie w okolicy (może poza terenami wybitnie piaszczystymi) http://www.zgapa.pl/zgapedia/data_pictures/_uploads_wiki/l/Limonite_bog_iron_cm02.jpg poszukuj czegoś co wygląda takjak na zdjęciu (limonit) albo tak pokład rudy darniowej ;-) niestety produkcja żelaza z tej rudy jest nieopłacalna... dziś łatwiej zdobyć żelazo na dowolnym wysypisku śmieci a nawet w lesie... hmm... oczywiście napiszę coś jeszcze za niedługi czas... pzdr.
" Oś" Zapytaj mieszkańców Dębin ta miejscowość istnieje , oczywiście jako kolonia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jola napisał:
" Oś" Zapytaj mieszkańców Dębin ta miejscowość istnieje , oczywiście jako kolonia.
Racja! Oś całkowicie nie zgineła ;-) tak naprawdę to takich całkiem zaginionych osad jest ledwie kilka... inne zostały po prostu wchłonięte przez sąsiednie miejscowości tak jak Oś przez Dębiny czy Stanisławów Mały przez Michałówkę albo zmieniły nazwy - czasem wielokrotnie jak np. Rudka Gołębska... czasem ze sporych niegdyś osad zostały jedynie kilku domowe przysiółki np Białki (taki przysiółek sam nie wiem nawet czego może Gołębia) - kiedy jedzie się od Lubartowa do Michowa tuż za mostkiem na Mininie po prawej stronie widać kilka domów... pomyślałby kto że to niegdysiejsza siedziba parafii? że stał tu kościół? ano własnie... ... propos zaś Osi to ona jako Hoszy (Osy chyba tłumaczac na nasze) była wspomniana w roku pańskim 1477 znaczy jest oczywiście sporo starsza niż ta o niej wzmianka - zapewne powstała za Piastów a może wcześniej?... Oś jako samodzielna wieś znika po Powstaniu Listopadowym... Dębiny zaś były sporym folwarkiem - oczywiście otoczonym wsią ale to juz inna historia... pzdr.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hmm znaczy nie chcecie pisać o cmentarzach koni czy może nic o takowych nie wiecie? jeśli nie wiecie to polecam wam popytać ludzi - może ktoś wam takie końskie cmentarzysko jeszcze pokaże... hmm no cóż jak już pisałem w czasach względnego dobrobytu i pokoju w Polsce koni raczej nie jadano... co do powodów to romantycznie jest sądzić że ponieważ konie lubiono to ich nie jadano na rusi mówiono nawet że: "Lach bez konia jak ciało bez duszy, jak Żyd bez kozy , jak diak bez psałterki, a gospodarstwo bez kota na zapiecku". ale istniały oczywiście również i praktyczne powody niezjadanie koni po pierwsze koń właściwie nigdy nie był specjalnie tanim członkiem trzody gospodarskiej i dotyczy to zarówno koni pociągowych jak i wierzchowych czy bojowych - koni nie hodowano dla jedzenia... po drugie koń w odróżnieniu od wołu był nie tylko siłą roboczą ale również pełnił funkcje reprezentacyjne po trzecie wreszcie koń który ewentualnie mógł zostać zjedzony (bo swe funkcje przestawał już pełnić) był na ogół nieco zbyt stary by go zjeść (no przynajmniej w czasach względnego dobrobytu miało to znaczenie) oczywiście praktyczne powody nie wykluczają romantycznych lecz raczej przyczyniały się do ich utrwalenia... ... nie mniej konie jak wszystkie żyjątka mają swój czas (żyją do 30 lat) i koniec końców z ich doczesnymi szczątkami coś trzeba zrobić... koń nie należy do stworzonek niewielkich - jest raczej dość duży (powiedzmy że pół tony może ważyć przeciętnie) tak więc zakopać w ogródku raczej się nie dawało dlatego też istniały właśnie cmentarze koni... ... w okolicach Michowa zachował się co najmniej jeden taki cmentarz... gdzie - oczywiście w Wypnisze niedaleko Smardzówek... niestety zdjęć nie mam ale za to mam pewną ciekawostkę otóż grzebowisko to (bo tak się właściwie nazywa cmentarz zwierzęcy - głównie ze względów chrzecijańsko-antropocentrycznych) bywa i bywało zwane Kirkutem... czemu? tego nie wiadomo dokładnie ale można przypuszczać że ludzie dostrzegali pewne podobieństwo cmentarzy żydowskich (gdzie ze względów religijno-tradycyjnych panował na ogół spory nieład, rosły w dowolnych miejscach drzewa i większe chwasty) do grzebowisk zwierzęcych (na których było podobnie choć z innych niż religijno-tradycyjnych względów)... ... a może ktoś wie coś o zwyczajach grzebalnych dotyczących zwierząt i pochodzących z okolic Michowa? pzdr. na koniec dopiszę wam jeszcze pewną ciekawostkę Kirkut to wcale nie jest słowo żydowskie (ani z jidisz ani z hebrajskiego nie pochodzi) - jest to zapożyczenie z języka niemieckiego od słowa Kirchhoff czyli dziedziniec kościelny... jak zapewne wiecie niegdyś chowano ludzi właśnie na takich dziedzińcach - dopiero od czasów zaborczych zaczęły powstawać specjalnie wydzielone cmentarze niezależne od istniejących kościołów... na dziedzińcach kościołów nie chowano jednak żydów...
Ostatnio edytowany 7 kwietnia 2010 r. o 22:43
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No nareszcie znam poprwną nazwę miejsca, które tak często odwiedzam, żeby się wyciszyć i odpocząć. "parszczyny"! Nie żadne potocznie zwane "barszczyny", "burszczyny". I dowiedziałam się o tym dopiero teraz, kiedy chcę założyć stronę internetową o miejscowości, w której mieszkam... Dziękuje. To bardzo cenne informacje. Czy mogłabym skorzystać z umieszczonych przez Ciebie informacji o Wypnisze skorzystać? Parafrazując je...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
AnnaDaniewska napisał:
No nareszcie znam poprwną nazwę miejsca, które tak często odwiedzam, żeby się wyciszyć i odpocząć. "parszczyny"! Nie żadne potocznie zwane "barszczyny", "burszczyny". I dowiedziałam się o tym dopiero teraz, kiedy chcę założyć stronę internetową o miejscowości, w której mieszkam... Dziękuje. To bardzo cenne informacje. Czy mogłabym skorzystać z umieszczonych przez Ciebie informacji o Wypnisze skorzystać? Parafrazując je...
Aniu ;-) jesteśmy przecie sąsiadami ;-) oczywiście jasne możesz korzystać ze wszystkiego... zajrzyj też na wikimapię tam są wskazane różne ciekawe miejsca Wypnichy na mapie... opisy nie są zawsze kompletne ale dowiesz się czegoś zawsze... tak prywatnie to mogę ci dopisać nieco o historii niektórych rzeczy w Twoim gospodarstwie np. o tym małym spichrzyku albo o tym skąd się wziął stół stolarski... ba jak oglądałaś stodołę... ale to tematy na priv... mój mail to leniak@op.pl ;-) no i zaglądaj tu czasem mam zamiar tu jeszcze nieco popisać pozdrowki ps. pozdrów Rodziców i Siostrę pps. nadal tak ładnie śpiewasz?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam; tak tu sobie piszecie o okolicach Michowa, więc zapytam, czy nie macie żadnych informacji na temat Wrzawy(obecnie Rawa?). Od Babci słyszałam opowieści o wielkim drewnianym mieście, które zostało spalone przez Tatarów. Mówi się też, że krzyż, obecnie znajdujący się w kościele w Rudnie, pochodzi właśnie z jednego z kościołów, które spłonęły w czasie tego najazdu. Byłabym wdzięczna za wszelkie wieści na ten temat
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 14

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...