Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Milion z dotacji UE dla żony wicemarszałka -cd.

Utworzony przez Mysiul, 30 grudnia 2008 r. o 20:47 Powrót do artykułu
Ale jaja..... nie wierzymy, że Grabczuk o tym nie wiedział.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan flasiński jest jaskrawym przykłdem hasła wyborczego PO: Aby żyło się lepiej - wszystkim a przede wszystkim funkcyjnym PO. PO prostu złodzieje. Jego KOLEDZY nie dopuszczą do sprawdzenia działalności swojego kolegi, ponieważ jutro ktoś będzie chciał sprawdzić ich.... A sprawdzać od roku nie ma kto bo................. Puławiak
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
By żyło się lepiej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żeby tak władze PO zaczęły rzetelną walkę z poczynaniami swoich ludzi w terenie to może i burmistrza Kraśnika ksywka "niezatapialny" dotknęłaby ręka sprawiedliwości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no cóż cale zycie tak bylo ze albo cala rodzina pracuje w urzedzie albo kasa plynie do rodziny po zwyklym podpisie czlonka rodziny...tylko ze jest problem...system jest chory bo ci ludzie wciaz pracuja i nie ma na nich siły zeby ich wyrzucic...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten podejrzany G. niczym sie nie różni od innych kryminalistów i nawet nie wie jak winna wyglądac kontrola. A sam sprzeniewierzył kasę aby zwoilnic innych z pracy na korzyść kumpli z PO. Sprawa F. to betka. A dlaczego zwolił poprzedniego dyr. WUP i przegrał z nim proces? Pobawił sie G. za kase podatników i teraz WUP zaplacił tysiące byłemu dyr. G. Okazuje sie. że G. był mądrzejszy od tego zapasnika z Chełma i co i nic. Prokuratura nie wszyczyna śledztwa. A marsz. G. ( podejrzany) bawi się w najlepsze za nasze pieniądze. To jest sprwiedliwośc w wykonaniu PO. Szmaciarze rodem z Chełam i Biłgoraja opanowali Lublin. Wstyd. A Gallant miał rację. Grabczuk do prokuratury.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Coś mi się wydaje, że członkowie Platformy z Puław walczą o palmę pierszeństwa w aferalności. To takie zdegenerowane moralnie środowisko. Otoczenie ich posła Włodzimierza Karnowskiego zdaje się. Niech Redaktorzy zainteresują się sprawą popiołów z ZA. To jest dopiero sprawa na pierwsze strony.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A gdzie to p. Pitera.Chodzą słuchy,że ta pani traci słuch i wzrok,gdy chodzi o przestępstwa jakich dokonują jej towarzysze partyjni.A gdzie słowo p. Tuska,że osobiście będzie zwalczał nepotyzm,przekręty i złodziejstwo w szeregach PO.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jaki marszałek taka kontrola i taki urząd
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale afera... hehehehe ciekawe że tylko w dzienniku wschodnim :DDDDDDDDDDD Jak się ma męża marszałka to już nici z pięniędzy unijnych heh, A co jeśli wniosek jest przygotowany rzetelnie i poprawnie?? Jeśli jest zaskarżony do wojewody to sprawdzi on czy oceniono go poprawnie. A swoją drogą to eksperci mają jasno wytyczone kryteria oceny i w związku z tym małe możliwości manipulacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
maverick6 napisał:
.... i w związku z tym małe możliwości manipulacji.
POkrętna ale ciekawa logika
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
maverick6 napisał:
.... i w związku z tym małe możliwości manipulacji.
POkrętna ale ciekawa logika
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do PO mi daleko, tylko logicznie rozumuję ) Zastanawia mnie styl dzinnika: "afera w urzędzie.." "pieniądze dla żony..." hahahaha przecież pieniądze dostanie firma na konkrenty projekt w którym jest harmonogram wydatków, zestawienie wydatków kwalifikowalnych itd.. każdy projekt przechodzi 3 kontrole: przed realizacją, w trakcie i po realizacji. W razie stwierdzenia nieprawidłowości - zwrot kasy. Żona nie dostanie ani złotówki z kasy unijnej, tylko ewentualnie większe zyski za parę lat, jeżeli w efekcie realizacji projektu firma zacznie osiągać większe zyski. Ludzie myślcie, zakładacie z góry że projekt dostał dofinansowanie bo współwłaścicielką firmy jest żona marszałka. A co jeżeli tak nie było?? Proponuję lekturę GW, tam jest rzetelna informacja bez żadnych "afer" itp
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
odnośnie mojej wypowiedzi: ..." i w związku z tym małe możliwości manipulacji" No cóż, jej interpretacja zależy od interpretującego i tylko o nim świadczy :DDDDDDDDDDDDDD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
maverick6 napisał:
Do PO mi daleko, tylko logicznie rozumuję ) Zastanawia mnie styl dzinnika: "afera w urzędzie.." "pieniądze dla żony..." hahahaha przecież pieniądze dostanie firma na konkrenty projekt w którym jest harmonogram wydatków, zestawienie wydatków kwalifikowalnych itd.. każdy projekt przechodzi 3 kontrole: przed realizacją, w trakcie i po realizacji. W razie stwierdzenia nieprawidłowości - zwrot kasy. Żona nie dostanie ani złotówki z kasy unijnej, tylko ewentualnie większe zyski za parę lat, jeżeli w efekcie realizacji projektu firma zacznie osiągać większe zyski. Ludzie myślcie, zakładacie z góry że projekt dostał dofinansowanie bo współwłaścicielką firmy jest żona marszałka. A co jeżeli tak nie było?? Proponuję lekturę GW, tam jest rzetelna informacja bez żadnych "afer" itp
Witam, problem w tym, że urząd sam sobie nie dał szansy wyjaśnić tej sprawy. Zamiast przyłożyć się do kontroli dla własnego dobra, próbuje wmówić, że wszystko jest przejrzyste i zgodnie z najwyższymi standardami. Owszem nie jest Pozdrawiam Rafał Panas
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
LAWP to porażka na całym froncie. Na 95 projektów z turystyki odrzuciła 65. Przyznali znajomkom itp. Dobre , naprawdę dobra projekty odrzucili z błachych powodów. Ich wyjaśnienia były bezpodstawne, bez żadnych podstaw prawnych. Mogą już się spodziewać 65 protestów i co za tym idzie 65 pozwów sądowych które przegrają w 99%. Mówimy o kryzysie o oni - kolesie przyznają kasę znajomym i swoim rodzinom. Gdzie jest CBA, gdzie jest ABW i podobne instytucje odpowiedzialne za korupcję. Śmieszny kraj, trzymają pieniądze na koncie zamiast je rozdać by ludzie mogli inwestować lub spłacić kredyty trzymają je dla kolesi dla których może przypadkiem zbraknąć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...