Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Nastolatka nękana i wyśmiewana w szkole? Rodzice poszli do sądu

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 5 marca 2018 r. o 13:39 Powrót do artykułu
trza swieżej krwi; dyrekcja obligatoryjnie do wymiany; jak w piłce nie idzie drużynie , zmiana trenera zawsze jest ożywcza
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może warto byłoby podać przyczynę, powód takiego stanu rzeczy? Bo uważnie przeczytałem tekst i nie ma ani jednego zdania na ten temat. To o jakiej mediacji tutaj mowa? Trudno mi uwierzyć, że jedną z dręczących uczennic była córka nauczycielki. Po rozmowie rodziców z dyrektorką? Bez zmian? To, że są grupy kumpelskie, to nie znaczy, że skupiają się na zewnętrznych działaniach. Dziwi mnie, że owa nękana dziewczynka nie znalazła sobie koleżanek. Przynajmniej miałaby świadków. A tak? Obymśmy nie doprowadzili do sytuacji jak w Japonii, że temu zjawisku nadano nawet nazwę. I do tej pory nie jest tam ten problem rozwiązany. W PRLu było prosto. Wychowawca, klapek i wymierzenie nim kary gnębicielom skutecznie odstraszało innych. Dlaczego? Bo kolejnym krokiem "te wybitne" jednostki były kierowane do szkoły specjalnej. A tam mieli pełną uwagę rosłych wychowawców. O ich przyszłości nie będę wspominał. Skoro uczyć im się nie chciało, to ich do tego nie zmuszano. Zawsze byli potrzebni ludzie do łopaty. Zwłaszcza tacy, którzy nie potrafią liczyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Typowe zachowanie ... i to mówi pedagog, dyrektor placówki oświatowej, której rolą jest wychowywanie młodzieży. Totalna porażka nauczycieli. Nie radzą sobie z problemem, nie potrafią przekazać wiedzy, totalnie nie potrafią wychowywać. W szkołach barak dyscypliny, ciche pozwolenie na nieodpowiednie zachowanie uczniów i wiele innych grzechów pedagogów. To jest obraz dzisiejszej szkoły.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzymam kciuki za rodziców nastolatki ale uwazam, że konsekwencje zawodowe - jako co najmniej niedopełnienie obowiązków - powinni ponieść też nauczyciele. To na nich ciąży obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa podopiecznym. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uśmiechali się.. frajerzy - najpierw zaczepia jeden z drugim, nęka, poniża a potem "mamo to nie ja, ja nic nie zrobiłem", sąd i to całe "środowisko" pseudo-szkolne i pseudo-pedagodzy najlepiej sprawę pod dywan (czyt. mediacje). Jakby sąd dowalił po 2000 kary gnojkom (de facto) rodzicom to może by się czegoś małoletnie głąby nauczyły. a tak - człowiek chce sprawiedliwości to jeszcze wychodzi na to że to on jest pieniacz (bo z "taką" sprawą do sądu poszedł). Wniosek jest prosty i na bakier z prawem - jak chcesz sprawiedliwości to sam ją wymierz !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro smarki są tak rozwydrzone, że żują gumę na sali rozpraw i urządzają sobie chichoty to już ja widzę to ich "uśmiechanie się".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest wina dyrekcji ze toleruje przemoc w szkole. Za te wypowindziej dyrektóre powinna być zwolniona .bo na przemoc pozwalają dorośli. Nauczyciele i rodzice. Ja chętnie usmiechnelabym się do córki nauczycielki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z moich informacji wynika że gumę żuł ojciec nękanej dziewczyny i czuł się jak w kinie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdzie byli przez cztery lata rodzice "nękanej dziewczynki". Nie widzieli, że z ich dzieckiem dzieje się coś złego? Bzdura Pachnie mi tu jakąś zemstą. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Coraz częściej pojawia się problem nękania ucznia, uczennicy w szkołach. Stało się, to takie jakieś "modne". Pewnie, zawsze tak bywa i bywało, ale nie na tak wielką skalę, jak obecnie. Winiłabym rodziców, ich wychowania swoich dzieci (najczęściej chowania, bo brak czasu, trzeba zarabiać pieniądze). Winiłabym wychowawców (trzeba młodym ludziom pokazać, co jest dobrem a co złem i kategorycznie piętnować przemoc, a ukierunkować do dobra). Młodzież nie ma obecnie "wartości" do czego należy dążyć. Myślą, że bez wysiłku zdobędą świat.... Niestety, tak się odbijają minione lata. Zauważyłam, że mało jest osób, które można by nazwać patriotami. Przeważnie mówi się, że tam, gdzie lepiej, to może być moja ojczyzna. Nikt obecnie nie dba, aby te młode pokolenie, nie patrzyło co będę miał, ale jakim będę człowiekiem. I dla którego Polska - to będzie kraj w którym się urodził, dla którego ojczyzna będzie najważniejsza. Niestety, starano się aby o tym wszyscy zapomnieli. Po co?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie mędrkuj. Nie przeżyłeś/aś takiej sytuacji, więc w ogóle się nie wypowiadaj. Lepiej idź na spacer i pooddychaj świeżym powietrzem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak liderką w bandzie jest córka nauczycielki - to pozamiatane. Sytuacja gorsza niz w sądowej kaście
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zmienić dyrektorkę i cześć zadufanych w sobie nauczycieli a dzieci się dogadają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wierzę w cuda, gdyby były podstawy sąd, (na który jest teraz nagonka) już na pierwszej rozprawie podałby decyzję. Jeszcze nawet nie wiadomo czy ßą podstawy do wszczęcia postępowania. Dziwne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może nękana chce się wypromować w mediach bo przygnębienia nie widać !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie rozumiem tej całej waszej nagonki na szkołę, nauczycieli a szczególnie na dzieci. W opisanym artykule przedstawiono problem jednej strony. Brak informacji o jakichkolwiek dowodach świadczących o winie tych młodych ludzi. W dzisiejszych czasach bardzo łatwo o pomówienie. Ciężko się obronić przed czymś takim. Może problem tkwi tak naprawdę po drugiej stronie. Warto się nad tym zastanowić. Nie można karać kogoś za uśmiech.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chodziłam do szkoły (gimnazjum) ale nauczyciele niemal Ci sami. I nie można się poskarżyć bo zaraz Pani mówi że "końskie zaloty albo "kto się czubi". Typowa kasta nauczycieli w małej miejscowości. Niech rodzice to nagłośnią! Nauczyciel ma pensje z naszych podatków i ma się opiekować dziećmi- wszystkimi. Jednostka zawszse ma pod górkę a tłum chce ją zniszczyć. Rodzice nie wytłumaczyli swoim dzieciom że sąd to nie ich domowy "chlew"! Ewidentnie widać że coś jest na rzeczy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzymam kciuki za rodziców oskrżonych , moim zdaniem nękana robi z siebie wielką ofiarę , próbuje zwrócić uwagę swoich rodziców bo oni , chwalą ją za to że bije rówieśniczki, jest to chora zabawa kosztem oskarżonych ,prawdopodobnie rodzice nakręcają swoje dziecko do takich akcji 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gratuluję rodzicom "nękanej" którzy nie zauważyli tego przez 4 lata. A następnie, z tego co wiem, żuli gume na rozprawie. Uważam że problem to jest w głowie a nie w nękaniu. A i poza tym czym różni się dziecko nauczyciela od innych?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moje slowa kieruje do redakcji...radzilabym dotrzec rowniez do rodzin oskarzonych dzieczynek. piszac artykul obraliscie tylko jeden kierunek a tak naprawde jest i druga strona tego medalu. Polecam porozmawiac z rodzicami innych dzieci. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 9

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...