Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

(Nie)wiemy, co jemy: Co odkryli kontrolerzy PIH?

Utworzony przez Hubert, 29 stycznia 2011 r. o 19:45 Powrót do artykułu
Przede wszystkim powinny się zmienić przepisy wobec takich osób i powinno być inaczej dostosowane prawo oraz taryfikator kar. Skoro Polska jest w dołku, to zamiast podnosić wszystkie podatki i dodawać coraz to nowe, powinno się nakładać surowe kary na producentów żywności. Myślę że nie musiało by dojść wcale do znacznego wzrostu cen produktów. W małych firmach mogłyby wzrosnąć nieznacznie a duże mogły by to zniwelować. Chcę wiedzieć co jem i jeśli się decyduje odżywiać zdrowo i właściwie, to nie życzę sobie żeby w produkcie, który zamierzam kupić znajdowało się coś innego a jeśli już tak jest, to chce być o tym poinformowany czytając etykietę. Dla większości śladowe ilości konserwantów, ulepszaczy, słodzików i innych dodatków są nieistotne dla zdrowia i nieważne. Ale produktów o rzekomo śladowych ilościach tych substancji jest coraz więcej a tym samym przybywa samych dodatków, tak więc jedząc kilka różnych produktów, ilości te już nie są tak śladowe i w skali miesiąca a dalej roku mamy w organizmie odłożone tyle tego syfu, że zwykłym sposobem nie jesteśmy w stanie się tego pozbyć przez najprostsze oczyszczenie organizmu. Odporność organizmu spada, chorób przybywa, od zwykłych przeziębień, do chorób przewlekłych i dużo gorszych. Ludzie dorośli często mają to gdzieś i są święcie przekonani że to ich nigdy nie dotknie ale dzieci nie decydują same za siebie i kiedy kontrola ma miejsce w firmie produkującej jedzenie dla dzieci i się okazuje, że mięso jest najgorszego gatunku nie wspominając pewnie o innych rzeczach, to ja się pytam jak jest traktowany człowiek, skoro w karmie dla psa może znaleźć się to samo?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JA CUŚ napisał:
A kontrolerzy - jacy by nie byli dadzą im 50 PLN (pięćdziesiąt Polskich złotych ) kary. I to jest to. I na koniec można zapytać - Ile nie uczciwych zakładów produkujących żywność dla ludzi zostało zamkniętych i zabrano im koncesję na produkcję ??? Chyba od zakończenia drugiej wojny światowej nikomu !!!!!!! A kary są śmieszne sięgające kilograma kiełbasy.
A kto dopuścił do obrotu wyroby z etykietą "wyrób mięsny wysoko wydajny", co w rzeczywistości oznacza,że w takiej szynce znajduje się ok 60% prawdziwego mięsa? Inna sprawa,że konsumenci nic nie rozumieją z informacji zawartych w informacji producenta i tak na prawdę trochę ze swojej winy żrą to "świństwo".Ciekawe czy wyroby koszerne,też są takiej jakości?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sic napisał:
Już sobie wyobrażam jak media żyjące z reklam tych trucicieli piszą o nich prawdę. Kwaśniewscy,to brali grubą forsę od firm,które wchodziły na polski rynek w zamian za nietykalność.Żeby było ciekawiej,to firmy zachodnie nie zarządzają tu osobiście swoimi placówkami handlowymi,tylko zatrudniają menadżerów o mentalności polskiego chłopa,któremu jak dasz palec,to ci złapie za całą rękę.Stąd trzeba wyjechać,bo tutaj w.g. Olechowskiego ma zostać 15 mln hołoty do prostych prac fizycznych.
Kwaśniewscy w Polsce nie rządzili, kto inny trzymała władzę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
za komuny jednego faceta powiesili a machlojki z miesem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
za komuny jednego faceta powiesili a machlojki z miesem
a za solidarności tego nie zrobią, bo kanciarstwo bierze górę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jon napisał:
Kwaśniewscy w Polsce nie rządzili, kto inny trzymała władzę
Przypomnę tylko o Fundacji Jolki K. na,którą wielkie koncerny wchodzące do Polski,wpłacały określone kwoty.Tu nie chodziło o rządzenie. Ksiądz czy Rabin też nie rządzą,a nauczyciela do nauki religii,a nawet historii w szkołach wyznaczają właśnie duchowni.To są powszechnie znane fakty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prpoponuje aby na wywieszce z ceną przyłapany na uchybieniu przy danym produkcjei był wyraźnie ozaczony jako ten który rzekomo się "pomylił". Kara pieniężna jest śmieszna - 10% przychodów przy 50% redukcji kosztów z mniejszych "przewinień" to pikuś. Faktycznie chroni konsumentów publiczne NAPIĘTNOWANIE złodziei i oszustów - w tych samych miejscach w których dokonują tego procederu (czyli sprzedaży fałszywego towaru). Tak samo jak ostrzega się przed szkodliwością fajek dlaczego nie ostrzegać o złodziejach na liniach produkcyjnych. Jak kostka masła może kosztować 2,50zł w promocji, przecież to się nawet nie umywa do łaciatego czy z mlekovity.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chłop Polski napisał:
"polak" przeczytaj jeszcze raz dokładnie ten artykuł.....bo ja z niego zrozumiałem tak,że na etykiecie piszą co innego niż jest w rzeczywistości.Więc kumaj znim zaczniesz szukać "głupiego klienta" bo w sumie to sam jesteś "durny jak but z lewej nogi" i usprawiedliwiasz proceder który cię może dopaść.
Po pierwsze zwróć uwagę,że markety pewne towary opatrują napisem np.wyprodukowano dla Biedronki. Priorytetem są niskie koszty toteż wymuszają na producentach stosowania surowców niskiej jakości i dopełniaczy spożywczych co prawda zgodnych z wymoganiami sanitarnymi i PN lecz nie mających nic wspólnego z oczekiwaniami klientów. Na etykiecie napisano to co chce klient/reklama?/ natomiast skład surowcowy co otrzymuje. Czy kobieta na targu pytająca o jaja od chłopa napewno kupuje chłopske jaja?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...