Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Odszkodowania za słupy energetyczne

Utworzony przez Feniks, 25 września 2012 r. o 18:13
Zdegustowany napisał:
Ja nie będę tutaj nic pisał o kancelarii którą reprezentuję - bo już na tym forum strach. W polsce są miliony nieruchomości, żadna z Waszych kancelarii / firm nie jest w stanie przerobić nawet ułamków z ułamków procentów wszyskich możliwych spraw. Dla dużej i bogatej kancelarii która prowadzi też inne sprawy to nawet śmieszne kilkaset spraw już ją zatka - a tysiąc to bez wątpienia. Po co pisać brednie na forach i pienić sie na inne firmy / kancelarie. To jest głupie. W efekcie nie będziecie mieli więcej klientów a ci którzy chcieliby dochodzić swoich praw zrezygnują w góle - bo nie dość że wygrane niepewne to jeszcze sami "oszuści" - co z waszych postów jasno dla odwiedzającego forum wynika. To ani PR nie jest ani reklama co teraz robicie tylko głupota i takie pyskówy dla całej branży odbiją się zkawką - przez dwóch trochę bezmyślnych agentów. Ja już widziałem i brałem udział w takich akcjach - pożal sie boże - PR, i dla wszystkich konczyło się spadkiem sprzdaży. Każdą mała i średnią firmę można zniszczyć prowo - tylko po co? Żeby się zemściła? Myślcie proszę. Uwaga jest tym istotniejsza, że na innych forach też jacyś bezmyślni agenci dyskrtedytują się nawzajem i wyzywają od "oszustów" - to inne firmy ale obraz całokształu pozostaje. A teraz napisać sobie grzecznie przepraszam - to się więcej nie powtórzy i zająć się swoimi sprawami
Ja tam, jak zwykle wiem swoje. Oszuści to nie są, ale odkryli żródło jałowej, lecz płatnej roboty. Dobra kancelaria już przy pierwszej rozmowie z klientem i obejrzeniu, choćby ze zdjęć, tych spornych słupów wie jakie odszkodowanie się należy. Ale po co wypychać klienta i mówić, że szanse są marne. Lepiej brać zaliczki i fabrykować złudzenia, bo przecież były wygrane sprawy i ludzie dostali kasę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PROSTE!!! Zlikwidować słupy i dostawę prądu, a ziemią gazu i wody do awanturników.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale można przesyłaś prąd pod ziemią , tylko zakłady nie chcą likwidować słupów bo są biedne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Feniks napisał:
Zwykły pozew do sądu, dobrze napisany to min 300 zł, a przed tym żmudna korespondencja z energetyką co też kosztuje i to nie mało (napisać byle co to lepiej w ogóle nie pisać). Dojazdy na rozprawy itp... Skoro uważasz że np. te 1400 zł to coś za co prawnik będzie pracować rok czy dwa, to dam tobie tyle i zasuwaj dla mnie chociaż przez rok i przeżyj za to.... Takie durne prowokacje to możesz z rodziną prowadzić, a jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to lepiej nic nie pisz... trochę jakbyś po obracał w branży prawniczej to byś się przekonał co ile kosztuje. Normalny prawnik najpierw z ciebie skasuje grube tysiące (5-15 tys zł) a później jeszcze weźmie dodatkowo 10-15%, a takie wyspecyfikowanie kancelarie wezmą np. 1400 zł i później 20-25% I nigdzie nie ma 100%gwarancji wygranej. To chyba lepiej włożyć te 1400zł niż stracić 15tys zł.
Eeeetam, te feniksy to chyba trochę naciągają klientów. Profesjonaliści działają tak http://www.słupynadziałce.pl/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
poPiół Ty jak zwykle wiesz swoje, nie chciałbym takiej kancelarii która nic nie bierze... naucz się jednej podstawowej zasady, "w życiu nie ma nic za darmo", za darmo to można ale dostać po d_u_p_i_e. A wysuwanie takich oszczerstw jest karalne, masz jakieś dowody to je przedstaw a jak nie to chociaż siebie nie ośmieszaj. To co teraz czynisz to naruszenie dóbr osobistych i proszę o zaniechanie tych praktyk. Ten temat miał posłużyć rozwinięciu dyskusji problemu jakim jest bezumowne korzystanie z nieruchomości przez przedsiębiorce przesyłowego, a nie na polemice z Tobą na temat czy kancelaria powinna brać pieniądze za swoje usługi czy nie. Energetyka nie była nigdy biedna i nie jest, a tak jak każdy, to dopóki nie musi, to nic nie robi (ze słupami).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Feniks napisał:
poPiół Ty jak zwykle wiesz swoje, nie chciałbym takiej kancelarii która nic nie bierze... naucz się jednej podstawowej zasady, "w życiu nie ma nic za darmo", za darmo to można ale dostać po d_u_p_i_e. A wysuwanie takich oszczerstw jest karalne, masz jakieś dowody to je przedstaw a jak nie to chociaż siebie nie ośmieszaj. To co teraz czynisz to naruszenie dóbr osobistych i proszę o zaniechanie tych praktyk. Ten temat miał posłużyć rozwinięciu dyskusji problemu jakim jest bezumowne korzystanie z nieruchomości przez przedsiębiorce przesyłowego, a nie na polemice z Tobą na temat czy kancelaria powinna brać pieniądze za swoje usługi czy nie. (...) Energetyka nie była nigdy biedna i nie jest, a tak jak każdy, to dopóki nie musi, to nic nie robi (ze słupami). (...) [/quote] Zaraz, zaraz pracowniku kancelarii.
Feniks napisał:
Energetyka nie była nigdy biedna i nie jest, a tak jak każdy, to dopóki nie musi, to nic nie robi (ze słupami).
A prawnicy biedni są ? I potrzebują darmowej reklamy na forum ? Przecież sam mnie pouczasz "w życiu nie ma nic za darmo", za darmo to można ale dostać po d_u_p_i_e." [quote name='Feniks' timestamp='1358189569' post='720328'] (...) Ten temat miał posłużyć rozwinięciu dyskusji problemu jakim jest bezumowne korzystanie z nieruchomości przez przedsiębiorce przesyłowego (...)
Chodziło o dyskusję ? To przeczytaj swój pierwszy post. Nie komentowałeś artykułu gazetowego, lecz założyłeś specjalnie nowy temat i podałeś numer telefonu dla potencjalnych klientów. Występujesz anonimowo i powołujesz się na korporację Feniks. Tego telefonu nie ma na oficjalnej stronie korporacji. Ciekawe, czy konsultowałeś swoją darmową kampanię reklamową ze swoim przełożonym. Więc o czyim dobrym imieniu piszesz ? Anonimowego Feniksa na forum ? Jutro zadzwonię do korporacji i spytam, czy takie działanie pracowników (niech przeczytają uważnie wszystkie słowa napisane przez Feniksa) przystoi dużej, szanującej się korporacji ? Zastanawiające, dlaczego pracownicy spółdzielni lekarskich, biur podatkowych, ba, poważni fachowcy nie zakładają oddzielnych tematów na forum podając swoje namiary i zakres usług, tylko zapłacą za modulik reklamowy w gazecie. Zdają sobie sprawę, że takie infantylne, darmowe reklamy obniżają ich wiarygodność. Na dodatek na oficjalnej stronie Korporacji czytamy: "W większości przypadków nasze honorarium pobieramy dopiero po wypłacie należnych klientom kwot." A tu anonimowy gość podaje prywatny numer telefonu i ostro obstaje przy konkretnej zaliczce. Dla mnie, jak i dla wielu czytelników, zachowanie forumowego Feniksa jest dziwne, podejrzane... w niektórych momentach nawet śmieszne i nie pasujące do Korporacji Prawno-Finansowej FENIKS. Wypowiedź ~Zdegustowanego~ mnie w tym utwierdza... może to nawet ktoś z Twojej korporacji ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i jesteście łosie. Nie przeczytaliście ze zrozumieniem tego co napisałem. A na marginesie to te sprawy są trudne, wymagaja wysokiej klasy prawników, dużego doświadczenia i pomimo tego nie zawsze się je wygrywa. Orzecznictwo jest rozbieżne i to nawet w SN. To nie jest prosta kasa - jak ktoś tu twierdził. To trudna kasa i niepewna zarówno dla kancelarii jak i dla samych powodów. Skoro są bogate kancelarie które stać na takie ryzyko to na miejscu klientów bym się cieszył. Może przecież w każdej chwili pojawić się orzeczenie SN (w 7 osobowym składzie np.), ktore rozłoży 95% wszystkich spraw definitywnie. Oczywiście może być też odmiennie i jakiś wyrok otworzy furtkę do sukcesu w tych obecnie niezupełnie pewnych sprawach. To jednak ryzyko duże dla kancelarii sposnsorującej wstępnie takie postępowania. Dlatego zapewne niektóre kancelarie pobierają opłatę wstępną, ktora pokryje część ich kosztów, a te które na to stać i sprawy dotychczas wygrywały takich opłat nie pobierają lub są one symboliczne, ponosząc ryzyko i rekomensujac to sobie wysoką premią od wygranej. To wszystko w temacie. Natomiast naganne jest oskarżanie jakichkolwiek podmiotów wobec których nie ma żadnych wiarygodnych informacji aby oszukiwały swoich klientów o próbę takiego oszustwa. Nie znam pomawianej firmy, nie wiem co robia i jakie mają zaplecze prawne - ale nie ma też żadnych infromacji aby oszukiwała ona klientów. To świadczy tylko o głupocie oszczerców i błednym pojęciu zasad rynkowej konkurencji - jak wspomnialem wcześniej szkodliwym dla wszystkich firm odszkodowawczych nie wyłączając z tego firmy reprezentowanej (acz tajonej) przez oszczercę. Takie działanie wypełnia również znamiona przestępstwa pomówienia i działania na szkodę pomawianego podmiotu. To jest karalne, choć trudno zmusić organy do działania i zabezpieczenia dowodów nie jet to niemożliwe - mi się udało zrobić to kilkukrotnie dla moich klientów i na miejscu pomawianego podjąłbym przewidziane prawem kroki. Czy zdajecie sobie sprawę, że na odpowiednie hasła wątek pojawia się na pierwszej stronie googli. Co taki biedny człowiek, ktory chciałby pozwać zakład przesyłowy sobie pomyśli? Żeby dać sobie spokój bo go oszukają? To przecież nikomu nie pomoże i ograniczy kolosalny rynek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Forumowicz anonimowy, który użył słów "jawne oszustwo"
Gość napisał:
Te zaliczki na poczet prowadzenia sprawy, to jawne oszustwo! Ciekawe dlaczego nie wystarczy takim kancelariom procent od wygranej sumy ? bo trzeba by się wysilić i wygrać by coś mieć, a tak 1400 zaliczki i sprawa " niby" w toku, a czy ją faktycznie wygramy to już inna bajka, my swoje wzięliśmy.
przesadził i możesz go nazywać oszczercą. Natomiast nie rzyczę sobie, abyś wrzucał mnie do jednego wora z nim i nazywał oszczercą tylko dlatego, że nie podoba mi się pobieranie zaliczek i sposób postępowania anonimowego pracownika niby pracującego na rzecz jakiejś kancelarii. Co to za prawnik (chociaż twierdzi, że nim nie jest, dla mnie to dziwne), łamie regulamin forum i umieszcza wpisy o charakterze reklamowym. Niby dlaczego prawnicy mają być traktowani inaczej niż inne podmioty prowadzące działalność zarobkową. Każdy przedsiębiorca musi podjąć pewne ryzyko, trochę zainwestować, a oni by chcieli sprytnie to przerzucić na klienta. Jak nam coś się uda, to kasujemy 25%, a jak nie to płacisz ty. Co to w ogóle jest ? Jaka to jest motywacja do sprawnego działania ? Nie masz doświadczenia w danej dziedzinie, boisz się ryzyka, nie pchaj się w to. We wcześniejszych postach piszesz :"Mi osobiście trafiają się klienci którzy walczą o setki tysięcy, a nawet miliony." A tu wciskasz się z darmową reklamą na forum i chcesz marne 1400 PLN zaliczki. Odłuż te 25% z jednej wygranej "dużej" sprawy i zainwestuj w dalszą działalność. I nie nazywaj wszystkich oszczercami. Według mnie chęć zarobkowania i przerzucanie związanego z tym ryzyka na klientów jest naciąganiem na koszty. Miarą profesjonalizmu jest właśnie wzięcie tego na siebie i branie wynagrodzenia za owoce swojej pracy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kancelaria którą reprezentuję właśnie nie pobiera zaliczek - naszych adwokatów stać na prowadzenie setek spraw. Pomimo tego nie piszę jaka to kancelaria dlatego właśnie bo zaraz jakiś deb*** napisze że oszuści - bo tak sobie wymyśli. Nie bronię pomówionej firmy - nie znam jej wcale. Chcę zwrócić wam tylko uwagę, że takie oczernianie jakiegokolwiek podmiotu na popularnym forum wszystkim szkodzi - i oczernianemu, i oczerniającemu i innym kancelariom (bo klient traci zaufanie do wszystkich) w tym np. reprezentowanej przeze mnie! Kancelarii które to robią jest już dużo i psucie wierunku jednej nie pomoże przejąc rynku a tylko moze go ograniczyć dla wszystkich. Dlatego pozwolilem sobie poświęcić mój czas i napisać grzeczną prośbę z uzasadnienieniem o przestrzeganie norm prawa i zachowanie dobrych praktyk w zakresie reklamy, ze szczególnym uwzględnieniem nie używania słów "oszust" i innych. Zastosujcie się proszę do mojej sugestii i reklamujcie swoje firmy bez oczerniania konkurentów. Pozatym jak moderator pozwala na reklamę na forum to jego sprawa. Taka reklama może nie budzi szczególnego zaufania ale to z kolei sprawa reklamujacego. A jak zazdrościcie reklamy na forum:) to sobie taką samą napiszcie. Wszystko w temacie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zbulwesrowany napisał:
Kancelaria którą reprezentuję właśnie nie pobiera zaliczek - naszych adwokatów stać na prowadzenie setek spraw. Pomimo tego nie piszę jaka to kancelaria dlatego właśnie bo zaraz jakiś deb*** napisze że oszuści - bo tak sobie wymyśli. Nie bronię pomówionej firmy - nie znam jej wcale. Chcę zwrócić wam tylko uwagę, że takie oczernianie jakiegokolwiek podmiotu na popularnym forum wszystkim szkodzi - i oczernianemu, i oczerniającemu i innym kancelariom (bo klient traci zaufanie do wszystkich) w tym np. reprezentowanej przeze mnie! Kancelarii które to robią jest już dużo i psucie wierunku jednej nie pomoże przejąc rynku a tylko moze go ograniczyć dla wszystkich. Dlatego pozwolilem sobie poświęcić mój czas i napisać grzeczną prośbę z uzasadnienieniem o przestrzeganie norm prawa i zachowanie dobrych praktyk w zakresie reklamy, ze szczególnym uwzględnieniem nie używania słów "oszust" i innych. Zastosujcie się proszę do mojej sugestii i reklamujcie swoje firmy bez oczerniania konkurentów. Pozatym jak moderator pozwala na reklamę na forum to jego sprawa. Taka reklama może nie budzi szczególnego zaufania ale to z kolei sprawa reklamujacego. A jak zazdrościcie reklamy na forum:) to sobie taką samą napiszcie. Wszystko w temacie.
Nie wiem dlaczego skupiliście się na tym, jak piszecie deb***nym wpisie "jawne oszustwo" a zupełnie zbywacie milczeniem tanią reklamę(na forum, gdzie z pewnością przesiaduje raczej mało zamożna klientela wsi i małych miasteczek), która zbytnio rozbudza nadzieję i inne zagadnienia. Z tego pierwszego postu wynika, że taki rolnik dostanie jakieś pieniądze prawie za wszystko: słupa, rurę, kabel... wystarczy (to dodano później) wpłacić zaliczkę i czekać, a rekordziści dostaną "miliony, a nie marne grosze". Ja mam tych mediów trochę i denerwuje mnie taki optymizm.Myślałem, że skoro tak tu walczą sami prawnicy o dobre imię, to przy okazji tej pyskówki dowiem się na przykład ilu taki prawnik ma szczęśliwców, którzy już dostali jakąś poważną gotówkę z tego tytułu, czy z jednym słupem wysokiego napięcia albo kilkoma niskiego, transformatorem warto iść do sądu. I teraz boję się, że firma, która bierze zaliczki nie powie mi prawdy, bardziej zaryzykuje bo strata (jeśli będzie) będzie zdecydowanie mniejsza. Ta bez zaliczek po wstępnym rozpoznaniu mnie spławi. Wiem, naiwny jestem, środowisko prawników jest solidarne i nikt nie zdradzi jak wyglądają te wygrane sprawy - tak orientacyjnie anonimowo kto, za jakie media jakie pieniądze dostał. Dziwię się tym bardziej, że jakaś korporacja nie zamówiła sobie w prasie (np Dzienniku Wschodnim ) artykułu sponsorowanego i nie pochwaliła się wynikami w tej dziedzinie, nie odsłoniła trochę kulis walki o odszkodowania. I nie wmawiajcie mi, że jestem konkurencją, która chce zdyskredytować innych. Jetem potencjalnym klientem, którego prawnicy już kilka razy podpuścili... albo wybrałem słabych. I tu mnie niepokoi, że tak panicznie boją się tego spadku zainteresowania, utraty zaufania - sza, zanęcimy tylko troszkę na forum i więcej się nie wypowiadajmy. A każdy kto kwestionuje, według mnie, bajki o tych milionowych odszkodowaniach jest oszczercą. Ta walka o odszkodowania i tak się prędzej czy później skończy, energetyka tego nie wytrzyma tych słupów i kabli nastawiano na setkach tysięcy działek i nie sposób tymi odszkodowaniami nakarmić nawet najbardziej cwanych i potrzebujących. No i właśnie, kolejne konretne pytanie do zwaśnionych korporacji, jak procentowo przedstawia liczba wygranych spraw w sądzie i liczba ugód dobrowolnych ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wystarczy, żeby prawnicy się trochę rozpisali i forumowicze zainteresowani odszkodowaniami sami ocenią z kim mamy do czynienia. Z profesjonalistami, którzy siedzą w temacie, czy z nowicjuszami bez doświadczenia szukającymi taniej zwierzyny na forum. Dobre imię w Waszych rękach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DoreImięwWaszychRękach napisał:
Wystarczy, żeby prawnicy się trochę rozpisali i forumowicze zainteresowani odszkodowaniami sami ocenią z kim mamy do czynienia. Z profesjonalistami, którzy siedzą w temacie, czy z nowicjuszami bez doświadczenia szukającymi taniej zwierzyny na forum. Dobre imię w Waszych rękach
Z nacznie drożej wynoszą koszty prawników i sądu jak przychód z wygranego odszkodowania,nie dajcie się nabrać na LEP.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ugód nie ma (z wyjątkiem nielicznych w bardzo szczególnych i rzadkich przypadkach), a jak już jest propozycja ugody to z pominięciam faktycznej wartości działki i strefy ochronne.Tzn. że jak mamy faktyczne roszczenie na 50 tyś np. to zakład proponuje 500 zł. Co ciekawe ten sam zakład kiedy buduje nowe linie zleca wykonanie operatów szacunkowych rzeczocnawcy na własny koszt i tam już zawsze są strefy ochornne uwzglednione zgodnie ze sztuką. Czyli jak dostaniesz propozycję ugody (a rzadko kto w ogóle ją dostaje) to policzą Ci faktyczny rzut lini np. 1 m szerokości, a nawet sam rzut słupów czy transformatorów, bez uwzględnienia strefy ochronnej, a jak będą chcieli budować nową linię to ze wzgledu na opór i mozliwość opóźnienia inwestucji policzą Ci 20 m szerokości dla linii. Nie trudno zauwazyć, że kwota nawet przy takiej samej wartości działki będzie dwudziestokrotnie wyższa. O właśnie przy nowych inwestycjach są ugody:) i nigdzie więcej - w praktyce. Ponadto zarzut jakoby prawnicy nie podawali tu informacji odnośnie spraw jest w moim przypadku chybiony. Proszę przeczytać moje posty ze zrozumieniem, a okaże się, że pelne są wartosciowych informacji dla Klienta i konkurencji. Jeżeli mogłem komukolwiek bezinteresownie pomóc (nie reklamuję się przecież) czy to poszkodowanym przez zakaldy przesyłowe czy to pracownikom konkurencyjnych kancelarii to cieszy mnie to bardzo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zbulwersowany napisał:
Ugód nie ma (z wyjątkiem nielicznych w bardzo szczególnych i rzadkich przypadkach), a jak już jest propozycja ugody to z pominięciam faktycznej wartości działki i strefy ochronne.Tzn. że jak mamy faktyczne roszczenie na 50 tyś np. to zakład proponuje 500 zł. Co ciekawe ten sam zakład kiedy buduje nowe linie zleca wykonanie operatów szacunkowych rzeczocnawcy na własny koszt i tam już zawsze są strefy ochornne uwzglednione zgodnie ze sztuką. Czyli jak dostaniesz propozycję ugody (a rzadko kto w ogóle ją dostaje) to policzą Ci faktyczny rzut lini np. 1 m szerokości, a nawet sam rzut słupów czy transformatorów, bez uwzględnienia strefy ochronnej, a jak będą chcieli budować nową linię to ze wzgledu na opór i mozliwość opóźnienia inwestucji policzą Ci 20 m szerokości dla linii. Nie trudno zauwazyć, że kwota nawet przy takiej samej wartości działki będzie dwudziestokrotnie wyższa. O właśnie przy nowych inwestycjach są ugody:) i nigdzie więcej - w praktyce. Ponadto zarzut jakoby prawnicy nie podawali tu informacji odnośnie spraw jest w moim przypadku chybiony. Proszę przeczytać moje posty ze zrozumieniem, a okaże się, że pelne są wartosciowych informacji dla Klienta i konkurencji. Jeżeli mogłem komukolwiek bezinteresownie pomóc (nie reklamuję się przecież) czy to poszkodowanym przez zakaldy przesyłowe czy to pracownikom konkurencyjnych kancelarii to cieszy mnie to bardzo.
Dziękuję, takie rzeczy chciałem tu przeczytać. Niebawem napiszę, co mnie jeszcze niepokoi i dlaczego obawiam się korzystać z pomocy prawników.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szanowni Państwo mam doczynienie z jedną z Korporacji, która prowadzi moją sprawę o tzw. odszkodowania za słupy.Ich rzeczoznawca dokonał wyceny do tyłu 10 lat i do przodu 10 lat z wpisem do Księgi Wieczystej,ale na tej działce nigdy nie był, a tylko policzyl na podstawie ceny 1 metra kwadratowego rynkowej ceny działki. To, że ta linia energetyczna średniego napiecia tnie 2 ha działkę budowlaną po skosie obniżając bardzo wartość działki już nie ma znaczenia. Ta propozycja wyglada tak jak bym sprzedał notarialnie korytarz przesyłowy zakładowi energetycznemu po cenach rynkowych 1m kwadratowego przy pomocy Korporacji przez całą długość mojej działki po skosie ok 200 m , a pozostałą część działki budowlanej po obydwu stronach lini energetycznej przeznaczył pod uprawę marchewki. Takie są fakty
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[
Gość napisał:
Szanowni Państwo mam doczynienie z jedną z Korporacji, która prowadzi moją sprawę o tzw. odszkodowania za słupy.Ich rzeczoznawca dokonał wyceny do tyłu 10 lat i do przodu 10 lat z wpisem do Księgi Wieczystej,ale na tej działce nigdy nie był, a tylko policzyl na podstawie ceny 1 metra kwadratowego rynkowej ceny działki. To, że ta linia energetyczna średniego napiecia tnie 2 ha działkę budowlaną po skosie obniżając bardzo wartość działki już nie ma znaczenia. Ta propozycja wyglada tak jak bym sprzedał notarialnie korytarz przesyłowy zakładowi energetycznemu po cenach rynkowych 1m kwadratowego przy pomocy Korporacji przez całą długość mojej działki po skosie ok 200 m , a pozostałą część działki budowlanej po obydwu stronach lini energetycznej przeznaczył pod uprawę marchewki. Takie są fakty
Nie rozumiem tego. Przecież biorą duży procent od wygranej sumy? Jeśli Pan dostanie mniej, to oni też.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Podam w punktach zagadnienia, na które chciałbym uzyskać odpowiedź. Nie koniecznie przez jednego prawnika i nie koniecznie na wszystkie natychmiast, może być etapami. 1.Kiedy "otworzyła się furtka" na "odszkodowania" za te słupy, linie energetyczne i inną inrastrukturę? (zmiana przepisów? jakiś precedensowy wyrok? ) Kilka lat temu , jak pamiętam, nikt nie wspominał o takiej możliwości. 2.Kiedy przewidujecie zamknięcie tej furtki i w jaki sposób ? Na różnych forach jest mnóstwo wpisów o dość pokaźnych odszkodowaniach, kancelarie odszkodowawcze reklamują się coraz głośniej. Logicznie rozumując to się musi niebawem skończyć inaczej grożą nam drastyczne podwyżki. Firmy nie są aż tak majętne, pamiętacie protesty pracowników przeciwko likwidacj z powodu osczędnościi niektórych rejonów energetycznych ? A gdzie koszty związane z wymianą liczników na te "bezobsługowe", remontem linii napowietrznych itd. 3. Z tego, co wyczytałem wysokość odszkodowania zależy głównie (pomijając powierzchnię wyłączoną z użytkowania) od wartości rynkowej działki, więc rolnicy mający nieliczne słupy na polach raczej nie wyjdą na swoje albo niewiele im zostanie po tych procesach. Czy prawnik mający doświadczenie w tych odszkodowaniach może ocenić np. na podstawie zdjęć, dokładnego opisu spornej infrastruktury, przybliżonej rynkowej wartości działki, czy warto starać się o "odszkodowanie" ? I czy prawdziwa jest moja teza, że bezpieczniej i bardziej komfortowo jest wybrać opcję bez zaliczki i kosztów, ale z dość dużym procentem do oddania po wygranej sprawie? 4.Sprawa "odszkodowań" dotyczy bardzo dużej grupy, idącej chyba w setki tysięcy, właścicieli nieruchomości. Czy powstał jakiś solidny raport publikowany w prasie, jakiś reportaż w telewizji, który obiektywnie przedstawia skalę problemu "odszkodowań" i powstał po wysłuchaniu różnych stron: energetyki, telekomunikacji, dystrybutorów gazu, sądów, kancelari odszkodowawczych ? Ciekawe byłyby dane i opinie w tej sprawie każdego podmiotu, bo jak na razie dominują prawnicy z kancelarii odszkodowawczych i mniej lub bardziej zadowoleni klienci oraz podejrzliwi, którzy im nie wierzą. 5. Na jakie uciążliwości musi być przygotowany właściciel posesji domagający się zadośćuczynienia w sądzie w świetle choćby tego wpisu na forum: http://www.odzyskaj.info/viewtopic.php?id=6721&p=2# [quote name='jędrek'] Witam. Powyżej przedstawione informacje w mojej ocenie w przeważającej części są reklamami konkretnych prawników. Ja jestem w sporze z firmą zajmująca się przesyłem energii elektrycznej. Na posesji mam ogromny słup. Z żoną jesteśmy właścicielem prawnym działki. Firma nie ma żadnej zgody na użytkowanie. Informacje powyżej, że ktoś wygrał jakąś tam kwotę w ciągu roku należy włożyć miedzy bajki. Teraz fakty. 1. Najpierw Pan Mecenas działając w naszym imieniu zwrócił się do właściciela słupa w grudniu 2010r. o: usunięcie go lub o odszkodowanie. Oczywiście "firma" na nas się odlała i na początku stycznia 2011r udzieliła odpowiedzi w stylu: "spadajcie na drzewo". 2. W styczniu 2011r. oddaliśmy sprawę do Sądu i się zaczęło: a. Sąd podzielił sprawę na dwie. Jedną o odszkodowanie (za 10 lat wstecz), druga dot. służebności przesyłu. b. Sąd ten, który miał określić wysokość odszkodowania uznał naszą racje i przyznał "firmie" ile wynosi odszkodowanie. "firma" się odwołała i po pewnym czasie odbyło się pierwsze posiedzenie na sali rozpraw. c. W tak zwanym międzyczasie odbyło się kilka rozpraw w sprawie o służebność przesyłu. Czego dotyczyło? Ble, ble ble... raz nie było mecenasa "firmy", innym razem do nas nie dotarło kilka stron pisma, w którym "firma" miała się do czegoś tam ustosunkować itp. CZAS LECIAŁ OJ LECIAŁ. Mecenas "firmy" był zadowolona, nawet szczęśliwy. d. Jak przyszliśmy na pierwszą rozprawę o odszkodowanie Pani Sędzia poinformowała mnie, że na konto Sądu mam wpłacić kasę na biegłych (2 tysie). e. Na kolejnej rozprawie o służebność Pani mecenas "firmy" wniosła o zawieszenie postępowania. Sędzia przychylił się do wniosku!!!!!!!!!!!!!!!! Prawnik "Firmy" był w siódmym niebie, mnie mało szlag nie trafił. f. Pewnie czytelniku zastanawiasz się co było na drugim posiedzeniu o odszkodowanie. Otóż Pani mecenas wniosła o zawieszenie postępowania. Co Pani Sędzia? Tak, Tak drogi czytelniku uznała wniosek za ciekawy i ZAWIESIŁA postępowanie !!!!!!! Moja kasa jest na "wysoko oprocentowanym "koncie banku. Dwie ostatnie sprawy toczyły się latem bieżącego roku. 3. Na początku listopada rozpoczniemy nowy etap w naszej sprawie. Otóż z moją żoną i Panem mecenasem będziemy STRONĄ w rozprawie"O ZASIEDZENIE". Krótko mówiąc Szanowny Czytelniku teraz "firma" będzie przedstawiała wszystko to o czym wiedzą dwa składy sędziowskie, o których pisałem wyżej. Pewnie zadajesz sobie czytelniku "o co kaman". Odpowiedz sobie sam, przedstawie kilka wskazówek: a. Jeżeli Sąd rejonowy uzna naszą rację. (po pewnym czasie http://www.odzyskaj.info/img/smilies/smile.png ) b. "Firma" się odwoła do Sadu Okręgowego. (Pewnie w ostatnim ustawowym dniu http://www.odzyskaj.info/img/smilies/smile.png ). c. Jeżeli Sąd Okręgowy uzna naszą rację. (W co wierzę). d. "Firma" odwoła się do Sądu Najwyższego. (Pewnie w ostatnim ustawowym dniu:) ). e. Jeżeli Sąd Najwyższy wyda werdykt korzystny dla mnie i mojej żony - KIEDY TO BĘDZIE? Krótkie podsumowanie. Ponad dwa lata temu rozpoczęliśmy naszą walkę z "Firmą". Pomimo tego, że z naszej strony działaliśmy szybko i merytorycznie (zasługa Naszego Pana Mecenasa) to trwało to i trwa. Jak długo będzie to jeszcze trwało? Jeżeli bym określił, że jesteśmy w połowie drogi to pewnie drogi czytelniku bez przesady możesz nas określić OPTYMISTĄ. [/quote] 6. Jak nie dać się omotać naganiaczom - którzy grasują po forach, tak jak tu http://www.odzyskaj.info/viewtopic.php?id=6721 jakiś wojtek nagania dla korporacji z lubelskiego (łamie regulamin więc posty usuwano)- i wybrać dobrego prawnika ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To sąd ustali dopiero czy za obniżenie wartości należy się odszkodowanie. W takiej sytuacji należy uwzględnić w pozwie kwoty obniżenia wartości nieruchomości i uzasadnić. Ale to ostatecznie sąd zdecyduje i może roszczenie uznać w kwocie dochodzonej lub nie. Orzecznictwo nie jest tu jednolite - zresztą w sprawach o służebność przesyłu w ogóle jest bardz labilne. Co do zasady jednak ma Pan rację, że należałoby się odszkodowanie za utratę wartości nieruchomości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ROLNIK napisał:
Z nacznie drożej wynoszą koszty prawników i sądu jak przychód z wygranego odszkodowania,nie dajcie się nabrać na LEP.
Zeby się właśnie odezwali rolnicy co wygrali odszkodowania za słupy na polach ite przed domami albo żeby prawnicy podali takie opisy spraw dajmy na to za transformator na polu pod Bychawą wygraliśmy tyle za słup wysokiego napięcia tyle a za same druty tyle. Bo nie wiadomo czy iść do sądu czy nie. W tych reklamach same ogółniki a jak znajomy poszed się rozpytać to 100 złoty zapłacił za wizyte. Ja tam maliny sadze na polu słupy z transformatorem robio jakieś 1 ar nieurzytku no to za dziesięć lat tak jkbym 10 arów malin stracił co daje 2,5 tony malin czyli jakieś 7tysięcy złoty + drugie 7tys. za te 10lat do przodu . Czy dobrze licze ???? tylko jest problem bo do dopłat papiery wypełniałem i nawet zdjecia satelitarne so i mogo mi tak nie policzyc jak sprawdzo Ja to myśle że lepszy piniądz by był dać wiencej reklamy i za same porady kasować stówe a z tych poradzających sie zawsze sie ktoś nada do procesu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeszcze raz napiszę. Dotyczy mojej sprawy prowadzonej przez pewną korporację prawniczą o odszkodowanie za tzw. słupy do tyłu 10 lat i atualnie do przodu. Ktoś napisał, że Korporacja chce dla mnie wywalczyć jak największą kwotę i Tak Właśnie Ja Myślałem, bo ma od tego procent. Nic bardziej mylnego.Zapłaciłem opłatę wstępną,zapłaciłem za wycenę rzeczoznawcy, który tej lini energetycznej i działki wogóle nie widział (ok.2000 zł).Teraz Korporacja Prawnicza proponuje mi sprzedaż Energetykom korytarza przesyłowego w/g ceny rynkowej 1 metra kwadratowego mojej działki i nie interesuje ją spadek wartości działki. To tak jak bym komuś sprzedał część uzbrojonej działki budowlanej na drogę przejazdową przez środek mojej 200 metrowej działki, która staje się wtedy bezwartościowa. Korporacja ma wtedy sprawę zamkniętą niezależnie od kwoty jaką już łyknęła i jaką łyknie po wygraniu sprawy której koszty poniosę ja w przypadku przegranej. Trwa to już półtora roku i cisza. Nie wieżcie tym emerytom służb mundurowych "lejwodom"(takich chetnie zatrudnia korporacja), którzy chca Was zwerbować na klientów korporacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 18

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...