Pogoda jest kapryśna, trochę szkoda marnować urlop na domek nad jeziorem jakby cały tydzień miało padać. Majówkę odpuszczam, bo już przebąkują o 3 fali, więc trzeba się liczyć z tym, że znów wszystko zamkną. Za to w czerwcówkę zamierzam polecieć enterem do Bułgarii, mam dość śniegu, deszczu, zimna i szarości. Ubiegły rok dał mi mocno w kość, muszę to jakoś odreagować w cieplejszym kraju.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz