znając obłożenie miejsc będzie mógł w razie potrzeby dołączyć dodatkowe wagony....W przypadku sprzedaży wszystkich dostępnych miejsc siedzących w danym pociągu, pasażer zostanie o tym poinformowany na etapie zakupu i będzie miał wybór – stwierdza w komunikacie Zuzanna Szopowska, rzecznik PKP Intercity. "Wybór” będzie następujący: stać na korytarzu, lub szukać innego połączenia.....
Czyli wychodzi na to samo.Wagonów nie doczepią,a podróżny to i tak utrapienie dla PKP.
|
|
jeden wielki bałagan,
|
|
To jeszcze jest nie tak, jak trzeba... Na przykład: nie rozumiem po jaką chorobę "Hetman" ciągnie aż do Zamościa 4 czy 5 prawie pustych wagonów, a w nich kilka -co najwyżej kilkanaście osób! Czy nie mógłby ciągnąć jednego wagonu z/do Zamościa, a pozostałe były by doczepiane gdzieś na trasie czyli tam, gdzie były by naprawdę potrzebne z powodu większej ilości podróżnych? To właśnie przez niepotrzebne ciągnięcie kilku pustych wagonów przez 200-300km kolej sama sobie generuje ogromne straty i wbija przysłowiowy gwóźdź do trumny. Nie ma dobrego gospodarza na polskiej kolei -oj nie ma... Kolej przez ostatnie kilkadziesiąt lat właściwie nic nie zrobiła w temacie remontów torów i podnoszenia prędkości szlakowej na takich trasach jak: Zawada-Bełżec-Lubaczów-Munina(Jarosław) i podniesienia tym samym konkurencyjności czasu jazdy/podróży oraz inwestycji w nowy/lepszy tabor. W ostatnich kilku latach coś drgnęło w tym temacie -ale to już znacznie za późno -i to pomogło tyle, co umarłemu kadzidło... Teraz się opamiętali, że trzeba wyremontować linię kolejową do Lubartowa...-to trzeba było zrobić 15-20 lat temu, gdy jeszcze prywatne busy "raczkowały" na trasach międzymiastowych! Zasada jest bardzo prosta: jeśli nie inwestujemy w coś, co będzie nam przynosić dochody, to wcześniej czy później i tak zbankrutujemy.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|