....Kilku młodych mężczyzn napadło wczorajszej nocy na protestujących parafian z Czerniejewa. ....
Czyżby to byli klerycy "oddelegowani" przez swojego lokalnego bossa w pururowej mycce z antenką?
P.S.Czerniejowianie,trzymajcie się,walczcie aż do skutku.Nie dajcie się tej betonowej czarnej mafii.Jak taki ktoś może być rozsądny gdy nosi czarną sukienkę i przebiera się w kolorowe,haftowane fatałaszki.
|
|
A gdzie jest te Czerniejewo ? , wydaje mi się że chodzi o Czerniejów , niby literówka ale wprowadza w błąd
|
|
O TO TO,JUŻ SIĘ LEJĄ POD KOŚCIOŁAMI,ALE LUDZIE MAJA RACJĘ,LUBELSKI KRÓL KASIARZ NA POTĘGĘ,ZBIERA HARACZE OD DZIADÓW I OBIECUJE IM NIEBO,JESZCZE TROCHĘ I BĘDZIE PUSTO JAK NA ZACHODZIE EUROPY MOHERY WYZDYCHJĄ,MŁODZI PÓJDĄ NA MECZ I DYSKOTEKI ,,,,A KLECHY UNICESTWIĄ SIĘ SAMI SWOIMI GRZESZKAMI,MOLESTOWANIE ,PEDOFILIA,KORUPCJA,KARTY,DZIWKI,,,,UPADEK CIEMNOGRODU JEST BLIŻEJ JAK DALEJ
|
|
ten sam nieuk pismak juz tak pisał, zwróciłem uwagę i nadal nieuk pisze w Czerniejewie...ehhhhhhhhhh matołek'
Czerniejowie !!!
Czerniejowie !!!
|
|
podgórze z małej litery. Kto pisze te wiadomości? Tragedia!!!!!
|
|
Szkoleni na Wyszyńskiego , to ich latające brygady.
|
|
Przykra widomość dla wspierających protest w Czerniejowie - ale kochani świadczy to tylko o tym, że Wasi przeciwnicy są bezradni i uciekają się do niskich sposobów walki z Wami. Taki skandal na jaki pozwolił sobie kościół lubelski na długo pozostanie w opinii publicznej i aby nie był końcem tych, którzy zapomnieli się po co są !
|
|
To przykre,ciekawe kto ich chce wystraszyć?
|
|
Ja to kto ich nasłał czarna mafia swoich żołnierzy.Ludzie ,a kosy na sztorc i nie dajcie się.!!!
|
|
Może to parafianie przeciwnicy przedłużającego się protestu. Na wsi różnie rozwiązuje się problemy, a w Czerniejowie widać kamieniami.
|
|
Wierni z Czerniejowa ! dlaczego nie słuchacie bożka?
|
|
No prosze prosze... Ciekawe komu Jozef I Ż. Ksiaze na Lublinie zlecil zorganizowanie bojowki. Kuria milczy i nei komentuje. A czy ktos by sie przyznal, ze wyslal bandytow? Ja jakos nie wierze w zbiegi okolicznosci, bo w sumie komu przeszkadza grupa protestujacych ludzi? Zwyklym obywatelom chyba nie, bo maja inne problemy na glowie. No wiec chyba sami zainteresowani... wstyd prosze ksiedza purpurata
|
|
Oj biedny Józiu nic nie wyszło z Twojego napadu,teraz szykuj sie na nas jak wyruszymy z kosami i widłami. Ta różowa mycka od razu spadnie ci na ziemie i może w końcu zmienisz swoją decyzję, a swojego Krzysia postawisz obok siebie i nauczymy chłopczyka rozsądku:D ,, NIÓSŁ WILK RAZY KILKA PONIEŚŁI I WILKA" Twój koniec blisko Józiu, zabieraj się do Żydów. pa pa a Krzysia weź sobie jak towarzyszkę.
|
|
[b] LUBELSKI CUD (ak) czyli SPRAWA b-pa BOLESŁAWA PYLAKA i KULejnych:
Szumnie obchodzi się wszystkie rocznice – nawet te od cudów, choć znacznie wczesnej (licząc od najnowszej rocznicy) Stefani i Bogusławski napisali „CUD MNIEMANY czyli KRAKOWIACY I GÓRALE” gdzie nawet w tytule zaplątało im się słowo ZABOBON!
Ówczesny kleryk Bolesław Pylak zgłosił się na ochotnika jako porządkowy w katedrze do przepychania ludzi – tak można wywnioskować z programów TVP Lublin. Najgorsze jest to, że to już mu zostało na wieki wieków...
Zostawszy biskupem w Lublinie Bolesław Pylak w okresie SOLIDARNOŚCI dokonał KULejnego cudu – rozbił przy pomocy JP 2. prymasa Józefa Glempa z Epilektoskopatem i pozostałą gawiedzią habitową płci obojga KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW.
Od początku Związek określany był jako „WRZÓD NA DU---PIE PAPIEŻA”. Czy wymysił to sam excelencja Bolesław Pylak, czy ktoś KUL-awy, czy może prymas Józef Glemp z Epilektoskopatem, czy tez może sam zastępca boga Karol Wojtyła – Jan Paweł II Ojciec Święty – tego nawet sam pan bóg nie wie! - i na ten temat panuje po dziś dzień święty spokój.
Tak jak pozorne okazało się rozbicie w Lublinie KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW, tak też pozorny jest święty spokój – święty spokój panuje tylko w kościele, bo aktualnie KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ istnieje w internecie odświeżając duchowną pamięć w AKADEMII SZTUK CUDOWNYCH z Katedrą SLOWEM MALOWANE i cyklem Z CZEGO SMIEJĄ się POLACY.
Od roku 1980 KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW pilnowany był przez państwowe SB i kościelnych Apostołów – ci kościelni to chyba był CUD Lubelski b-pa Bolesława Pylaka: wyglądali na zwykłych przygłupów z wystająca słomą z butów, a więc „Wesołych wieśniaków” w odróżnieniu od państwowych SB-ków ubranych w skórzane płaszcze.
Przejście przez takie sito czasami było niemożliwe i jedno z zebrań odbyło się pod nosem kuriewnego kanclerza ks. Stanisława Rojka i b-pa Pylaka – w remontowanej wówczas restauracji na starym mieście CZARCIA ŁAPA. Był to jedyny taki pomysł podjęty na ulicy, a konkretnie w Bramie Krakowskiej po jednym z zebrań odbywającym się w domu prywatnym obstawionym w efekcie przez SB-ków.
Ówczesny też Dyrektor Studium Organistowskiego w Lublinie ks. Edward Pudełko, chyba nawet po tym zebraniu w Czarciej Łapie dyktował uczestnikom LOJALKI o treści „ZAWSZE BĘDE POPIERAL WŁADZĘ DUCHOWNĄ” z osobistym komentarzem dla opornych w pisaniu: „BO JAK NIE TO MY WAM DAMY”! Czas leciał, część mocno ufała papieżowi Janowi Pawłowi II iw duchu uifności po skończeniu Studium Organistowskiego startowała na KULawą muzyKULogie – i tu KULejny CUD LUBELSKI – wszystkich wypier...niczyli po I semestrze i ti z najmniej istotnych przedmiotów! Kto zaś nauczony doświadczeniem funkcjonowania kościoła wybrał uczelnie państwowe – wyszedł na ludzi w przeciwieństwie do tych, co ufali bezgranicznie papieżowi – im w nagrodę wieczną zapewniono najwyżej maturę – czyli wykształcenie z poziomu startowego do Studium organistowskiego! W tym tez okresie działy się prawdziwe CUDA – bylo ich bez liku:
1)duchowieństwo kradło listy wysyłane poczta na adres parafii do Organistów uniemożliwiając w ten sposób funkcjonowanie KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW;
2)duchowieństwo przekupywało Związkowców – w zamian za rezygnację z działalności w KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW remontowało kościelne mieszkania służbowe organistom – i tu znów KULejny cud: kto dał się nabrać na taki numer dostawał wyremontowaną organistówkę nie przewidując, że w każdej chwili można było kopnąć w d... organistę i przyjąć innego do cacy mieszkanka!
3)Sam zaś założyciel KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW – nie grający już wówczas w żadnym kościele Organista z Wrocławia o nazwisku CHOBOT skarżył się, iż duchowni w odwecie zrobili coś Jemu Synowi – albo nie ujawnił szczegółów, albo zatarły się w pamięci.
4)W 1982 r. z Lublina pojechał z interwencją do Warszawy delegat Związku (V.1982 r.) i jakiś du---pek Glempowski słysząc o represjach stosowanych w odniesieniu do Związkowców określił Delegata jako SZPIEGA! Sama interwencja na Miodowej w warszawie nic nie dala, miała jedynie wpływ na pogorszenie stosunków w pracy.
5)Szybko – czyli w latach 1980-tych – zmarł sam Założyciel KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW CHOBOT oraz ówczesny organista z lubelskiej katedry – nazwisko miał na literę J..
6)Kuriewny Kanclerz lubelski ks. Stanisław Rojek szalał w stosunku do Związkowców, że „w diecezji roboty nie dostanieta; po Polsce to Ja was ganiał nie bede, a za granica to nie wiem”...
7)W 2002 lub 03 r. (była to środa popielcowa) na forum net Superexresuu” jakiś watykańczyk („RUDY” lub „SK”) wdał się w pisaną dyskusję z KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW komentując to: „JE---BA---NE---MU ORGANIŚCIE NIE POMOZĘ NAWET CZYŚCIEC”.
8)W Lublinie też zniszczono dokumenty o KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW – precież nie zrobiło tego SB, a kler!
Kto mógł to szukał pracy w innych diecezjach, część zrezygnowała z zawodu, część wybrała drogę w innych wyznaniach, część zaś stała się NIEZALEŻNYMI WYZNANIOWO.
Członkowie KZ NSZZ SOLIDARNOŚC ORGANISTÓW nie korzystali tez z laski sakramentu spowiedzi odcinając w ten sposób czarnych od źródła informacji.
Do 1994 r. duchowni byli tolerancyjni i w 1994 r. odkładając rządową decyzje o ratyfikacji konkordatu dostali szału, co w nomenklaturze kościelnej określa się jako ŚWIĘTY GNIEW. W 1994 r. zafundowali Związkowcom – mimo że KZ NSZZ SOLIDARNOSĆ ORGANISTOW praktycznie nie funkcjonował, czyli miał tylko wymiar duchowy – nocne napady znajomych księży na mieszkania i rodziny, wprowadzili zakaz opalania budynków zimą mrożąc małe dzieci. W mieszkaniach było tak zimno, że dzieci korzystał z kibli w państwowych instytucjach, nie mówiąc już o lodowatej pościeli. Czy normalny człowiek mógł to wymyśleć? Jest to epoka tym razem b-pa Kazimierza Ryczana, prymasa Józefa Glempa z Epilektoskopatem i oczywiście Ojca Świętego Jana Pawła II. Osobiście napadał ks. Jacek Wójcicki awansowany szybko na proboszcza(!) pod czujnym okiem ks. dziekana Kazimierza Dzieży(zginął w wypadku samochodowym, który sam spowodował pozostawiając na pamiątkę ciężko ranne osoby) i ks. Marka Podymy. Sam napad też wyglądał ciekawie, bo w oKULicy północy ks. Jacek Wójcicki zapukał do drzwi niczym z wizytą duszpasterską, a po ich otwarciu rzucił się di duszenia...Czy takie decyzje zapadały na szczeblu kancelarii parafialnej? Z całą pe
|
|
hehe wysłali bojówkę kleryków z seminarium..pewnie z pierwszego roku, tych którym testosteron do końca nie odparowal i brom jaj nie zlasował
|
|
Na bank młodziaki posżły na pierwszy ogień, życiński za stary piernik, jeszcze by ducha wyzionął, a głupie pisklaki-kleryki poleciały jak Pan rozkazał. Oh biskupi dosięgnie Cię Dłoń Sprawiedliwości, już niedługo !!!! |
|
Życiński sam sobie gola strzelił, widać jak czarna mafia w Polsce załatwia ,, problemy" z parafianami. Spotkać się nie chce, ale kleryków z pałami wysyła. Biskupie zbłądziłeś, nadchodzi Twój rychły koniec ...
|
|
to już Tajnemu Współpracownikowi komunistycznego aparatu terroru o ksywie "Filozof" nie wystarczy głosic antykatolickich herezji i poić nimi wiernych, teraz juz Ziutek tworzy szwoje Czerwone Sztafety - czyzby byli to byli funkcjonariusze ZOMO???
"Filozof" to Biskup Wszystkich Komuchów
|
|
Wcale bym się nie zdziwiła,gdyby okazało się,że na protestujących napadli...miejscowi
|
|
Taaa miejscowi w czarnych sukienkach? gratuluję skomplikowanego toku rozumowania |
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|