Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
przecież czekanie tak długo na karetkę może pociągnąc za sobą nieodwracalne skutki...Mogło być niedotlenienie mózgu..a wtedy wiemy co pobitego czeka.Sama bym się wqrwiła w takiej sytuacji,także nie brońcie dyspozytorki że miała..zły dzień! W Polsce każdy dzień jest zły ale trzeba go jakoś przeżyć a jeżeli dyspozytorka tak podchodzi do sprawy to powinna resztę ZŁYCH DNI spędzić w domu nie w pracy.DO SIEGO ROKU!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pogotowie w Opolu Lubelskim powinno przestać istnieć. Tam jak nie lekarz to dyspozytorka ma kiepski dzień. Zero konsekwencji a mój ojciec od kilku lat nie żyje bo pani doktor z pogotowia odmówiła udzielenia pomocy odsyłając do lekarza domowego. Żenada. Starostwo Powiatowe w Opolu Lubelskim składało się w przysłowiowy scyzoryk żeby tylko nie robić z tego rozgłosu. Władze Opola Lubelskiego wstydzcie się!!!!! Służbo Zdrowia gdzie Twoje sumienie!!!! człowiek to nie przedmiot!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sguare racvol napisał:
O jejku! Po raz kolejny nasza kochana przepracowana słóżba zdrowia jest niepokojona. W te święta z chorym dzieckiem, z tem. 39 *C zgłosiłam się na dyżór w przychodni tam po godzinie czekania na lekarza okazało się ze musze zgłosić się na pogotowie na badania i konsultacje z innym pediatrą. jeszcze dobrze nie weszłam do gabinetu a już dostałam opie..... ze tak pużno zgłaszam się z dzieckiem ( ja rozumiem ze ze nasza słóżba zdrowia jest przemęczona ale nikt im nie każe tam pracować i nic na to nie poradzę ze moje dziecko nie choruje w dni od poniedziałku do piątku w godzinach 7 - 15. Jakiś taki wykryk natury się trafił ale cóż począc. Niedobrze mi się robi kiedy słyszę te żale ze strony pielęgniarek lekarzy jacy sa przemęczeni i przepracowani. mam dość odsyłania z kwitkiem i płacenia dużych pieniędzy za badania czy wizyty trwając może 10 minut. odliczane mam od wypłaty skłatki zdrowotne a mimo to nic nam si e nie nalezy.
Żona jak poszła na izbę przyjęć o 4 nad ranem z naszym 2 letnim synem który miał opuchniętą twarz usłyszała że mogła sobie w internecie poczytać co mu jest i jak to leczyć. No i będziesz człowieku zdrowy? Nie pojedziesz wiązanką?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sguare racvol napisał:
O jejku! Po raz kolejny nasza kochana przepracowana słóżba zdrowia jest niepokojona. W te święta z chorym dzieckiem, z tem. 39 *C zgłosiłam się na dyżór w przychodni tam po godzinie czekania na lekarza okazało się ze musze zgłosić się na pogotowie na badania i konsultacje z innym pediatrą. jeszcze dobrze nie weszłam do gabinetu a już dostałam opie..... ze tak pużno zgłaszam się z dzieckiem ( ja rozumiem ze ze nasza słóżba zdrowia jest przemęczona ale nikt im nie każe tam pracować i nic na to nie poradzę ze moje dziecko nie choruje w dni od poniedziałku do piątku w godzinach 7 - 15. Jakiś taki wykryk natury się trafił ale cóż począc. Niedobrze mi się robi kiedy słyszę te żale ze strony pielęgniarek lekarzy jacy sa przemęczeni i przepracowani. mam dość odsyłania z kwitkiem i płacenia dużych pieniędzy za badania czy wizyty trwając może 10 minut. odliczane mam od wypłaty skłatki zdrowotne a mimo to nic nam si e nie nalezy.
Matko, ile błędów! I Ty masz dziecko? Czego Ty to dziecko nauczysz jak sam/sama pisać nie umiesz. To dopiero porażka..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
uważam , ze dyspozytorka popełniła poważny błąd i powinna zostać zwolniona.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pani dyspozytorce życzę dużo zdrowia żeby nie musiała nigdy czekać na pogotowie a zwłaszcza na kolegów z pracy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
2 tygodnie temu dzwoniłem po karetkę do szpitala w Opolu Lub. chciałem żeby przyjechała do 85letniej staruszki z nagłym urazem nogi. Dowiedziałem się od szanownej pani dyspozytor, że karetki nie przyśle, że mam zawieść babcię sam. Nie było jednak takiej opcji, bo babcia do transportu się nie nadawała... Dyspozytorka powiedziała mi jeszcze, że co tam staruszka, młoda osoba leży od 2 godzin z zawałem i żyć jeszcze musi.. a ona wie najlepiej gdzie pogotowie jechać powinno.. Jestem ciekawy, czy to przypadkiem nie ta sama osoba...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A mi Pogotowie w Opolu Lubelskim bardzo pomogło i sądzę,że wielu innym osobom też..Fakt faktem trzeba trafić na naprawdę ludzkiego lekarza,a takich jest niewielu w tych czasach i natrafiamy na nich w każdym szpitalu.Bardzo irytującą sprawą jest tutaj to, że pomimo iż dyspozytorka nie wysłała karetki to dlaczego żona zawiozła męża do domu rodziców, a nie do szpitala.? Licząc czas gdyby zawieziony został do szpitala, a nie do domu to wszystko mogło by się inaczej potoczyć.!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak ta pani jest taka przemęczona i zestresowana swoją pracą to po jasną chorerę tam siedzi. Zwolnić i niech odpoczywa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pogotowie Ratunkowe w Opolu Lubelskim to mała stacja. Dysponuje tylko dwoma zespołami wyjazdowymi: po jednym P i S. I nie jest to ich winą, że na ponad 70 tyś ludzi w powiecie jest tylko dwa zespoły. Teren też jest bardzo duży, karetka S ma 42 km do pacjentów w ostatniej wsi pod granicą powiatu opolskiego i kraśnickiego (gdzie ze szpitala w Opolu jest 43 km do szpitala na kraśnickiej). Dopóki rządzący będą oszczędzać na służbie zdrowia i na ilości karetek w terenie nieszczęśliwe sytuacje będą się powtarzać. A szczególnie niedługo, kiedy powstanie CPR. Zostaną zniesione "rejony" i wszystkie karetki będą jeździć wszędzie. Nie oczerniajmy ludzi z pogotowia, za znacznie mniejsze pieniążki niż policjanci i strażacy wykonują niewdzięczną, trudną pracę, często w trudnych warunkach bytowych, będąc na każdym kroku ograniczani procedurami. Błąd dyspozytora niestety był A tak w ogóle to panu Zysce nic bardzo nie jest, na dniach wychodzi ze szpitala. Oczerniane osoby i instytucja przez "Dziennik" i forumowiczów powinny wystąpić na drogę sądową o przeprosiny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Pogotowie Ratunkowe w Opolu Lubelskim to mała stacja. Dysponuje tylko dwoma zespołami wyjazdowymi: po jednym P i S. I nie jest to ich winą, że na ponad 70 tyś ludzi w powiecie jest tylko dwa zespoły. Teren też jest bardzo duży, karetka S ma 42 km do pacjentów w ostatniej wsi pod granicą powiatu opolskiego i kraśnickiego (gdzie ze szpitala w Opolu jest 43 km do szpitala na kraśnickiej). Dopóki rządzący będą oszczędzać na służbie zdrowia i na ilości karetek w terenie nieszczęśliwe sytuacje będą się powtarzać. A szczególnie niedługo, kiedy powstanie CPR. Zostaną zniesione "rejony" i wszystkie karetki będą jeździć wszędzie. Nie oczerniajmy ludzi z pogotowia, za znacznie mniejsze pieniążki niż policjanci i strażacy wykonują niewdzięczną, trudną pracę, często w trudnych warunkach bytowych, będąc na każdym kroku ograniczani procedurami. Błąd dyspozytora niestety był A tak w ogóle to panu Zysce nic bardzo nie jest, na dniach wychodzi ze szpitala. Oczerniane osoby i instytucja przez "Dziennik" i forumowiczów powinny wystąpić na drogę sądową o przeprosiny.
Pierdu,pierdu........
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
otóż to! Pogotowie w Opolu na pewno nie jednemu uratowało życie czy po prostu pomogło. Jeśli ktoś jest niezadowolony z usługi zawsze może napisać skargę do dyrekcji. A tak w ogóle, dyspozytorka nie wysyłając karetki po 12 w nocy popełniła błąd prawdopodobnie. Ale dlaczego żona pacjenta zawiozła go do domu a nie do szpitala? Przecież dyspozytorka o to prosiła. A w ogóle to o której godzinie pacjent dojechał do domu? Bo z tego co wiadomo to "cała ekipa" bawiła się do końca imprezy, a potem pojechała na ten cały Bór. Dalej, kto rozsądny nazywa Zillion "klubem muzycznym" ? To mordownia, którą powinni zamknąć, coraz więcej pobić, potrąceń, wypadków, kradzieży, narkotyków i prostytucji. Są i ofiary śmiertelne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mecenas napisał:
Pierdu,pierdu........
na jakiej podstawie podważasz to co napisałem? Jeśli nie mam racji to mi to udowodnij
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak łatwo Wam obwiniać tylko dyspozytorkę. A gdzie rozum żony, która ciężko pobitego męża do domu zawozi zamiast do szpitala!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dla mnie ta żona to jakaś słaba na umyśle. Umiesz liczyć - licz na siebie, znane powiedzenie. Miała samochód i nie pojechała do szpitala! Szok! Dyspozytorka jest już wypalona, musi zmienić pracę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tuja napisał:
Matko, ile błędów! I Ty masz dziecko? Czego Ty to dziecko nauczysz jak sam/sama pisać nie umiesz. To dopiero porażka..
Daj spokój, nie samą ortografią człowiek żyje. Są ludzie, których nie da się nauczyć pisać i już. Pogódź się z tym. Nie to jest w życiu ważne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za darmo nie dostal na tym koncercie. Zyje? Zyje !!! To chooj mu w szyje .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lublin to pierdoolona wschodnia europa, to to samo co ukraina. Takie rzeczy jak pobicia bez powodu to normalne sprawy. Pozdro z wrocłąwia wieśniaki !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
razor napisał:
Lublin to pierdoolona wschodnia europa, to to samo co ukraina. Takie rzeczy jak pobicia bez powodu to normalne sprawy. Pozdro z wrocłąwia wieśniaki !
A co to za wiocha ten "wrocłąw" ???? Pewnie wschodnia Białoruś.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dyspo;zytorka to chyba zapomniala w jakich czasach zyje komuna dawno temu sie skonczyla na jej miejsce pracy czeka duzo osob zwolnic dyscyplinarnie ta krowe jak nie zna sie na pracy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...