Ja, jako klient, wolę jak w sklepie jest chłodniej. Jak jest za gorąco to człowiek myśli jedynie o tym, by jak najszybciej wyjść.
|
|
Ja dokladnie mam to samo,jak jest za goraco to odrazu wychodze i jade do innego sklepu bo w tym gdzie gorao nie mogemyslec o zakupach tylko wlasnie ciagl o wyjsciu z tego sklepu.
|
|
teraz są inne czasy... Przyjeżdżasz do takiej galerii, kurtke zostawiasz w samochodzie albo w szatni, idziesz na obiad, robisz zakupy, wyrywasz małolatke i wracasz do domu. Musi być ciepło. Po co ci kurtka w galerii? musisz sie tam czuć jak w domu,
|
|
A w której Galerii w Lublinie możesz zostawić kurtkę w szatni? A zostawiać w w samochodzie kurtki z dokumentami i kluczami nie zamierzam, bo nigdy więcej już ich nie zobaczę |
|
oj w plazie jest szatnia ale ja i tak z niej nie korzystam, bo ide tam tylko jak żona mnie na film wyciągnie i teraz masz zamykają następne kino.
|
|
Zapraszam do sklepów meblowych na Smoluchowskiego, temperatura poniżej 0 :-)
|
|
W niektórych pubach w Lublinie jest tak samo. Ziąb i wygwizdów! Duży lokal bez kaloryferów, przy ścianie tylko niewielki grzejnik dający ciepło w promieniu 1,5 m, barman chodzi w polarze, a goście marzną. Miałem ostatnio okazję być w takim miejscu i też myślałem, aby je jak najszybiej opuścić.
Nie będę robić antyreklamy jednemu pubowi, bo wiem, że jest takich więcej.
|
|
Brak ogrzewania to norma szczególnie w placówkach sklepowych, ogrzewanie to koszty i to znaczne przy temperaturze poniżej -10oC . Każdy oszczędza i te standarty są stosowane. Projektacji i komisje odbierajace lokale na zapewnienie ogrzewania nie zwracają uwagi |
|
Wczoraj rano byłem w sklepie spożywczym na Zamojskiej, tam gdzie jest tyle kartek. Miałem wrażenie, że jest tam niewiele cieplej jak na zewnątrz.
|
|
hurtownia motoryzacyjna. ...
od 8:00 do 10:00 - pomieszczenie biurowe
-2 stopnie [ minus dwa ]
od 10:00 do 14:00
+7 stopni [ siedem na plusie ]
od 14:00 do 16:00
+9-12 stopni
komentaż prezesa: "nic Wam na to nie poradzę, ja tez grzeje się farelką"
|
|
Ale w Państwowej Inspekcji Pracy na Piłsudskiego pewnie ciepełko ?....aż nie chce się gdziekolwiek ruszać brrrrrr. To są właśnie nasze służby statutowo działające w ochronie interesu pracownika. Jest zupełnie inaczej,byłem tam raz i więcej nie pójdę bo nie ma po co.....wysnułem wniosek że albo to są dyletanci albo mocno leniwi?. Młody,po studiach prawnik trafniej poprowadził sprawę niż grenium całego PIP-u.
Wracając do sprawy......i nie zamknięto tych placówk? .W rzeczy samej , tu nie chodzi o jakąś tam karę,ale o zdrowie pracujących tam ludzi.....
Absurdalne myślenie,że nałożona 500 zł kara zagrzeje pracowników.....są mechanizmy aby taką karę pokryć z pracowniczych wynagrodzeń(chociażby wstrzymując premię) ale inaczej działa zamknięcie placówki -to trafia bezpośrednio w winnego zaniedbań i taki środek nacisku powinien być zastosowany w tym przypadku.
|
|
I JAKO WŁAŚCICIEL SWOJEGO SKLEPU TEŻ PEWNIE TAK MYŚLISZ-NIECH BĘDZIE ZIMNO I....WYCHODZISZ ,POZOSTAWIAJĄC NA MIEJCU SWOJEGO PRACOWNIKA ? ALE WTEDY ZIĄB W TWOIM :SKLEPIE,BARZE,MAGAZYNIE,SZKOLE,KOŚCIELE, AUTOBUSIE JUŻ CIEBIE NIE ZIĘBI .....A ON POZOSTAWIONY ? NO CÓŻ LICZY NA BOŻĄ ŁASKĘ I GLOBALNE OCIEPLENIE. |
|
No właśnie - problem trudny do rozwiązania. Klient/pasażer autobusu woli, żeby było chłodniej (ba ma na sobie grubą kurtkę i będzie mu za gorąco), sprzedawca/kierowca chce, żeby było cieplej (bo w kurtce ciężko się pracuje, a jak zdejmie, to zmarznie). Co byś nie zrobił, będzie źle. |
|
Co robią urzędnicy z PIP-u? A ruszyć d... i przejść się z termometrem po zatrudnicielach!
|
|
byłam niedawno ale w innym meblowym i tez uciekłam szybko do cieplutkiego samochodu |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|