Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Sprawa obozu w Zaklikowie trafiła do prokuratury

Utworzony przez drB, 9 lipca 2008 r. o 12:12 Powrót do artykułu
Czy ktoś uprzejmie zauważył, że artykuł który miał być sensacją początku lata zniknął dziś z bloku "Aktualności"? http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.d...ory=aktualnosci Słowo zostało powiedziane, a raczej napisane. Na chowanie głowy w piasek chyba za późno. Żądamy oficjalnego przeproszenia na łamach gazety nas wszystkich - uczestników spotkania i przywrócenia artykułu we wspomnianym bloku. Nie wstydzimy się że przeczyta go cała Polska bo i tak zostanie przez nas opublikowany w serwisach internetowych naszych klubów. Zszargano dobre imię ludzi i winni tego poniosą odpowiedzialność. Oczekuję reakcji do godziny 11.00. Po tym czasie rozważymy skierowanie sprawy do prokuratury przeciwko Dziennikowi. Panie Redaktorze - mój telefon 602-606-745
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co ciekawe panie redaktorze jak pan zapewne zuuważył, żadnej negatywnej opinii o zgrupowaniu w Zaklikowie!!! Niech pan nie chowa głowy w piasek tylko napisze prawdę!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do "dziecko": samo jesteś śmieszne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od kilku lat mam okazję uczestniczyć i obsrerwować życie obozu i uważam, że to jest wspaniała sprawa, że są osoby bezinteresowne, które kosztem swojego wolnego czasu wdrażają młodziezy wartosci ćwiczeń fizycznych charakteru i innych wartości które we współczesnym świecie zanikły. Każdy z utęsknieniem czeka na obóz i jest przygotowany do tego, że nie będzie mieszkał w luksusach tylko będzie uczył sie surwowalu. Jeżeli komuś to nie pasuje to po co wogóle jedzie a potem oczernia i robi problemy Ale są ludzie i klamki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam. osobiście zgadzam się z moimi przedmówcami. Byłam w Zaklikowie dopiero drugi raz ale musze przyznać ze czekałam na to cały rok! Bo Zaklików to cudowne miejsce do którego warto wracać. a pani prokurator i redaktorom Dziennika Wschodniego coś chyba poprzewracało się w baniach(za przeproszeniem) Jakie brudne pokoje? Łazienki? Proszę najpierw sprawdzic fakty a potem się rozpisywać bo to jest śmieszne. O postawie uczestników obozu moze świadczyc chociażby fakt ze NIKT nie skorzystał z mozliwości wykupienia obiadów. Robienie naleśników czy innych posiłków nad butlami gazowymi naprawdę sprawia niektórym radość. Życzę miłego dnia i liczę na sprostowanie w gazecie. Bo to co było wypisane i cała ta sprawa jest ŚMIESZNA. Pozdrawiam zarówno uczestników jak i instruktorów-dziękujemy za czas oddany nam i mam nadzieje ze widzimy się za rok. Jesteście cudowni! do zobaczenia!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja chciałbym zwrócić się bezpośrednio do szanownej, prawej i uczciwej osoby, która , w imię miłości bliźniego raczyła poinformować kuratorium o "bezprawiu", jakiego dopuścili się organizatorzy zgrupowania no i my- rodzice. Myślę, że szanowna paniusia na bieżąco śledzi komentarze i czuje się bezkarna, bo pewnie nie przedstawiła się dzwoniąc do kuratorium czy sanepidu. Chciałem zburzyć pani spokój, bo kiedy sprawa trafi do prokuratury, a może mieć pani pewność, że tak się stanie, wtedy będą sprawdzane wszystkie poszlaki, fakty, zdarzenia, a przede wszystkim BILLINGI. I po co to wszystko? A mogło być tak pięknie.....Jak każdego roku. Moje dziecko przebywało pod znakomitą opieką fachowców, ja dojeżdżałem co drugi dzień, aby chociaż popatrzeć na tę cudowną sprawę, której wiele osób nie jest w stanie ogarnąć swoim ciasnym umysłem, bo cały zaprzątnięty jest kombinowanie jak, komu i kiedy dokuczyć. Ktoś z moich poprzedników napisał, że kij ma dwa końce, a ja dodam, że tym drugim końcem bardziej boli. Zrobimy wszystko, aby w przyszłym roku zrekompensować naszym dzieciom krzywdę, jaką ktoś wyrządził z powodu kompleksów, bo tak to sobie próbowałem wytłumaczyć. Inaczej, logicznie nie udało mi się. Pozdrawiam wszystkich uczestników zgrupowania, zwłaszcza dzieciaki, trzymajcie się i organizatorów- wspaniałych ludzi z pasją, oddanych dzieciom i młodzieży. Za rok na pewno spotkamy się i będzie rewelacyjnie, jak zawsze, a ten incydent, obrzydliwy incydent potraktujmy jako nowe doświadczenie, bo ludzi pokroju "donosicielki" jest multum. Może należałoby podziękować tej pani? Przecież dzięki niej nauczyliśmy się radzić sobie z podobnymi kanaliami.......
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam. Zacznę inaczej troszkę niż wszyscy, ponieważ chciałem pozdrowić wszystkich mistrzów oraz uczestników spotkania w Zaklikowie z Janowa Lubelskiego, Kraśnika, Lublina, Szczawnicy, Nowego Targu, Krakowa, Tarnowa, a w szczególności organizatorów: dr Andrzeja Berezowskiego i Jarosława Lenarta, dzięki którym ja i moi przyjaciele z sekcji bokserskiej z Mielca uczestniczyliśmy w tym spotkaniu. Tego roku w Zaklikowie byłem już po raz czwarty lecz moi koledzy z grupy byli tam po raz pierwszy i naprawdę przykro się robiło gdy po kilku dniach pobytu, gdy zaczęli poznawać nowych kolegów i koleżanki, zaznajamiać się z różnymi stylami walk musieli opuścić obóz. Lecz mimo brzydkiej pogody, deszczu, burz, długiej podróży i mimo tego, że jedna osoba nie potrafi zobaczyć dobra, jakie ludzie poważni i szanowani robią dla dzieci i młodzieży, organizując takie spotkanie, budując Dojo jedyne takie w Polsce i mimo spędzenia tylko 4 dni moi koledzy z sekcji powiedzieli ze za rok chcą tu przyjechać znów bo było to dla nich bardzo ciekawe przeżycie. I nadal nie wiem co 1 osoba z ok 150 (wg gazety: ok 50 uczestników a więc + ok 100 rodziców + inni związani z obozem ) widzi złego w tym, że uczestnicy sami z własnej woli przyjechali żyć w takich warunkach jakie tu panują. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, że 1 osoba potrafi zepsuć wakacje dla licznej grupy młodzieży i przysporzyć tylu problemów organizatorom wkładającym całe serce w to, co robią dla innych. Liczę na szybkie zakończenie sprawy, sprostowanie od DZIENNIKA WSCHODNIEGO co do dwóch oddzielnych obozów połączonych celowo lub nie w artykule który znalazł się na pierwszej stronie waszej gazety i mam nadzieję, że zobaczymy się ze wszystkimi uczestnikami spotkania za ROK W TYM SAMYM MIEJSCU I W TYCH SAMYCH WARUNKACH. Pozdrawiam i życzę powodzenia Wojciech M.
Ostatnio edytowany 10 lipca 2008 r. o 14:07
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Byłem w zaklikowie poraz pierwszy ale uważam że to świetna prywatna impreza na której nie raz można nauczyć się więcej niż przez cały rok ćwiczeń. Mam nadzieje że w gazecie znajdzie się sprostowanie i polecam sanepidowi sprawdzić wszystkie obozy harcerskie bo byłem harcerzem przez 8lat i wiem że w zaklikowie to był luksus Mam nadzieje że wróce do zaklikowa w przyszłym roku na prywatne spotkanie miłośników sztuk walki. Pozdrawiam całą ekipa a szczegulnie kraśnik, lublin, mielec i janów i oczywiście instruktorów:D
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie, jesteście poje***i! Każdy przed tym obozem wiedział, jakie będą panować tam warunki. Nie rozumiem czego znalazł się jakiś pan/paniusia która się wku***ła. Być może miała jakieś powody... nie wiem. Ale żeby skarżyć do kuratorów to już przesada. Czy w dzisiejszych czasach nie można sobie rozłożyć kilku namiotów na swojej działce? Każdy wiedział jak tam jest. Poza tym, takie dzienniki jak dziennik wschodni mogłyby bardziej wreszcie zwrócić uwagę na bardziej pozytywne fakty jak np. Fart w Janowie Lubelskim albo inną imprezę. To na prawdę nie jest aż takie zadupie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam wszystkich uczestników zgrupowania w Zaklikowie i organizatorów, których potraktowano niemalże jak przestępców. Sanepid, kuratorium, policja...... Brakowało jeszcze, żeby zostali skuci w kajdanki i aresztowani na oczach dzieci. Jestem matką uczestniczki obozu (córka była po raz 4 w Zaklikowie), która każdego roku żyje wyłącznie tym obozem. Zwykle, kiedy ma do wyboru pobyt w Zaklikowie i wyjazd w nawet bardzo atrakcyjne miejsce, wybiera oczywiście obóz. Po powrocie z wakacji nie wspomina wyjazdów do Danii, Szwecji czy Bułgarii, nie interesują jej ekstra warunki w 5-gwiazdkowych hotelach, cieplutkie morze, dwudaniowe obiadki z deserem- ona wspomina obóz jiujitsu i żałuje, że nie może on trwać przynajmniej 2 razy dłużej. Szanowny Pan Redaktor Dziennika Wschodniego pewnie nie raczył nawet zajrzeć do Zaklikowa, może nawet nigdy tam nie był, stąd poplątanie faktów, a może poplątanie wybujałej wyobraźni z faktami? My, jako rodzice decydujemy, oczywiście wspólnie z naszymi dziećmi dokąd, w jakich warunkach i pod czyją opieką ma znaleźć się nasze dziecko. Od około 7 lat obserwuję funkcjonowanie janowskiej sekcji jiujitsu, jestem pełna podziwu dla instruktorów za ich poświęcenie, zapał i serce, które wkładają w pracę . Jestem zachwycona tym jak dzieci lgną do nich, a przecież treningi nie należą do najłatwiejszych, nie są formą odpoczynku- to jest ciężka mozolna praca, ale której efekty są błyskawicznie zauważalne. Pomijając aspekt rozwoju fizycznego, sprawności, umiejętności koncentracji, zwinności, należy podkreślić pozytywne oddziaływanie na psychikę, intelekt, umiejętności życia w grupie, odpowiedzialności za swoje czyny i czyny innych z grupy. Korzyści, jakie płyną z przynależności do BRACTWA można wymieniać w nieskończoność. Odnośnie artykułu, to zastanawiam się kto dał prawo Panu Redaktorowi wypowiadać się w naszym imieniu i w imieniu naszych dzieci, a opierać się jedynie na pogłoskach, z treści artykułu wynika, że niesprawdzonych???? Kolejność powinna być odwrotna: najpierw wszyscy rodzice i uczestnicy zgrupowania powinni wypowiedzieć się, o ile mieliby na to ochotę i czas, a po wyrażeniu zgody na opublikowanie, mógł Pan Redaktor zabłysnąć na pierwszej stronie. Stało się inaczej i konsekwencje powinny być wyciągnięte. Zostaliśmy narażeni na niepotrzebny stres. Dzieci wyciągnęły wnioski, oceniły działania dorosłych, ale dzięki wpajanym zasadom na obozach jiujitsu w Zaklikowie , nie przestały wierzyć w korzyści płynące z bycia uczciwym. Wiem, że wielu z nich zamierzało uzewnętrznić swoje uczucia wobec tchórzliwego donosiciela, przesłuchującej je pani z kuratorium, czy pana redaktora, ale potrafili opanować się wierząc, że prawda , jak ta oliwa wypłynie na wierzch. Postąpili w myśl zasady "USTąP, ABY ZWYCIężYć". Takie decyzje podejmowali uczestnicy obozu, którzy (sądząc z treści artykułu) byli głodni, brudni, pozbawieni właściwej opieki.....Teraz przyszło mi do głowy, że, idąc tokiem myślenia wizytujących obóz, powinniśmy jako rodzice zostać pozbawieni władzy rodzicielskiej, a co najmniej powinno się nam ją ograniczyć. I na koniec: dzięki takim ludziom jak Pan Jarosław Lenart, doktor Berezowski i pozostali Mistrzowie JIUJITSU nadal wierzę w człowieka i wiem, że moje dziecko będzie się kierować w życiu właściwymi wartościami. Dziękuję Wam bardzo za możliwość przeżycia wspaniałej przygody przez moją córkę, szkoda, że tak krótko, ale chyba nie o czas tu chodzi. Pozdrawiam i wiem, że w przyszłym roku spotkamy się.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co z tego, że zgłaszane są imprezy typu Dni Koziej Wólki i podobne? Co z tego, że zgłaszane są szkolne wycieczki,na których opiekunowie zajmują się wyłącznie swoimi dziećmi, a pozostałe, jak będą mieć odrobinę szczęścia to trafią do autokaru i wrócą do domu? Moja córka uczestniczyła w rekolekcjach, które oczywiście były zgłoszone do kuratorium, załatwiono wszelkie formalności (papierkowe), nie były to teoretycznie "dzikie" rekolekcje. Na około 50 dzieci było 3 opiekunów, z czego jeden, to emerytowana nauczycielka, z której zdaniem, o ile w ogóle zabierała głos, nikt się nie liczył. Wychowawcy- pedagodzy ( nie lekarze i nie pasjonaci)nie panowali nad sytuacją, dzieci łaziły nocą po korytarzu i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie kolejny ciąg zdarzeń. Pani dopadła 3 dziewczynki (nie była ich wychowawcą)i ZA KARĘ kazała im pójść do kaplicy. Czyżby KARĄ miała być modlitwa? Spędziły tam całą noc- bez okrycia, a było zimno, bez możliwości wyjścia do ubikacji( w której pewnie kanalizacja była drożna). Wysiadł prąd, a pani 3 razy zaglądała i sprawdzała, czy aby na pewno odsiadują karę. Finał historii był taki, że rodzice tych dzieci nie wytrzymali i poszli ze skargą. Pani wszystkiego wypierała się, zarzucała dziewczynom kłamstwo, a następnie rozpoczęły się szykany ze strony innych nauczycieli, którzy czyhali na każde potknięcie dzieci, aby wzniecić pożar nienawiści. W jakim celu opowiadam tę historię? Ano w takim, aby wskazać na różnicę pomiędzy tym co potrafi zrobić człowiek wartościowy, społecznik, kochający dzieci, niekoniecznie znający się na przepisach prawa oświatowego, a co ten, któremu powierza się dzieci nie na 8 dni, ale często na parę lat- nauczyciel, który ma czysto w papierach.Na podobnym spotkaniu do wspomnianych rekolekcji, młodzież upiła się- pod okiem szanownych wychowawców-pedagogów. Toalety były i na pewno czyściutkie, ale w nocy nikt z nich nie mógł korzystać.Zdesperowani rodzice zabrali większość swoich dzieci do domów. Dlaczego nie piszecie o takich rewelacjach? Dlaczego niszczycie coś pięknego, a przyzwalacie na skrzywianie psychiki dzieciom przez ludzi, którzy skrupulatnie dopełniają obowiązków zgłaszania? Pomimo wszystko, my jako rodzice i nasze dzieci- uczestnicy krótkiego, ale wspaniałego zgrupowania, wygraliśmy. Panie doktorze Berezowski i Panie Jarku dziękujemy za to, że potrafiliście wpoić naszym dzieciom co w życiu jest ważne. Jestem zbudowana ich postawą i komentarzami pod paszkwilem. Będą z nich ludzie !!!! Bez względu na to czy będą załatwiać się w porcelanowy sedes czy w drewnianej latrynie, czy będą spać w luksusowym hotelu czy w namiocie i czy będzie o tym wiedzieć kuratorium i sanepid czy nie, czy będzie się to podobać wiecznym malkontentom czy też nie. Bez względu na donosy, oskarżenia, krytykę, próby poniewierania ludźmi poprzez straszenie prokuraturą- moje dziecko na pewno na kolejne zgrupowanie pojedzie. Jeszcze raz dziękuję!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To jest kpina co zostało napisane w tej gazecie?!!! jakie łazienki brudne i jakie pokoje?? smieszne po prostu!! Na obóz w Zaklikowie czeka sie cały rok, a te 10 dni które sie tam spedza to zdecydowanie za mało! ja ta mamusia chciała tak dbac o swoja córeczke mogła ją zapisać do szkoły baletowej a nie na Jiu-jitsu!!!! Bo bez kitu ta panna nie ma tam czego szukac!! Idealnie nadawała by sie do.... w koncu duzo pali pije i wogóle:) powodzenia dla niej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gratulacje dla pana redaktora za niewątpliwą kreatywność i fantazję. Żeby na podstawie szczątkowych informacji o dwóch różnych zdarzeniach napisać "coś" na pierwszą stronę. No to teraz wożą się na panu i "młodzi gniewni" i "starzy wq...(rvi)...eni". A gdzie dziennikarska rzetelność??? http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34975,54...rzetrwania.html http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-...-pid-58212.html http://www.pressmedia.com.pl:8080/sn/index...3&Itemid=40
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jejku, ale co niektórzy ludzie są dziwni. Ja byłam na tym obozie po raz drugi i bardzo mi się podboało nikogo nie obchodzi to że mi nie przeszkadza to że przez tydzień musiałam chodzić brudna, spać w namiocie na twardej ziemi, żywić sie w pobliskim barze albo jeść suchy prowiant?? To wcale nie był dziki obóz tylko obóz dla ludzi którzy trenują sztuki walki czyli obóz dla wytrwałych a nie dla takich wygodnickich co spędzają wakacje w kilku gwaiazdkowych hotelch dla takich nie ma miejsca w jiu-jitsu. Moja mama wysłała mnie tam w celu nauczenia mnie samodzielności i doskonale wiedziała o tym jaqkie mamy tam warunki a ja nie pojechałam tam wypoczywać,ale trenować, doskonalić swoje umiejętności i poznać nowych ciekawych ludzi o podobnych zainteresowaniach. PS. Dzięki za zjeb... mi wakacji
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie,macie okazję pokazać klasę,czyli coś czego brak osobie,która zepsuła wam wakacje. Weźcie pod uwagę,że jej dziecko może chciało z wami spędzić ten czas,w takich warunkach,jakie były na tym obozie. Nie odrzucajcie tej młodej osoby.Dlaczego ma płacić za nadgorliwość swojego rodzica? Jeśli zostanie w waszej grupie,to może wyrośnie na osobę otwartą, a nie zblazowanego frustrata. Pokażcie klasę i najlepsze cechy waszego charakteru. To jest moment żeby zademonstrować jak sztuki walki kształtują charakter. Wierzę w waszą mądrość i dojrzałość.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
witam jestem przekonany ze ani kuratoruim ani nikt inny nie zlozy zawiadomienia o popełnionym przespstwie, bowiem zawiadomienie o niepopelnionym przestępstwie tez jest przestępstwem, maja chyba swoich prawników. i ci powienni ich wyprowadzić z błędu,zreszta takie postaepowanie, raczej sprawdzjące niż przygotowawcze i tak zostąłoby umorzone przez Prokuratuurę. NATOMIAST UWAZAM,ŻE PAN BEREZOWSKI I PAN LENART POWIENNI ZLOZYC ZAWIADOMIENIE O POEŁNIONYCH PRZESTEPSTWACH NA ICH SZKODE, TAK PRZEZ POSZCZEGOLNE REDAKCJE JAK I REDAKTOROW,I WYCIAGNAC Z NICH KASE ILE SIE TYLKO DA. NICH SIE NAUCZA NA PRZYSZLOŚĆ , ŻE DZIENNIKARZA POWINNA CECHOWAC RZETELNOŚĆ I BEZSTRONNOŚĆ, A NIE GONIENIE ZA TANIA SENSACJĄ. JA Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ BYM TO ZROBIŁ.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może jednak będzie jakaś decyzja Prokuratury w tej sprawie. Przecież to trzeba w końcu wyjaśnić. Żeby za rok temat znowu nie wrócił.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pozdrawiam wszystkich uczestników obozu, strasznie Wam współczuję i mam nadzieję ze sie obronicie przed kretynizmem, i donosicielka jeszcze pożałuje. Mam też nadzieje ze to był pierwszy i ostatni raz, i ze juz nigdy więcej zaden przygłup nie zepsuje Wam zabawy. Trzymajcie sie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O ile wiem, to do prokuratury zgłasza się przestępstwo, czy domniemanie o przestępstwie, a niby co miało być przestępstwem w tym wypadku? I kto je popełnił? Rodzice, którzy wysłali dzieci w dobrze znane im miejsce, warunki i opiekunów? Dzieci, które w zdecydowanej większości pojechały po raz kolejny? Myślę, że donosicielka powinna ponieść wszelkie koszty za zamieszanie , jakiego narobiła i jeszcze pan redaktor dziennika za publikowanie nieprawdy. I jeszcze ktoś, kto przesłuchiwał dzieci bez wiedzy ich rodziców.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dlaczego nie można przeczytać wszystkich komentarzy? Znowu coś usunęliście, bo prawda w oczu kłuje? Na szczęście zdążyliśmy wszystko skopiować i zamieścić na naszych stronach klubowych. Żenada!!! Dorośli ludzie to robią?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...