Straż Ochrony Zwierząt zabrała mu rasowe psy. Poskarżył się prokuraturze

Bardzo dobrze, ze psy zostaly mu zabrane i oby nigdy do niego nie wróciły. Bandyta z ukrainy...

TO żaden hodowca i żadna hodowla,należy toto do stowarzyszenia(jednego z wielu nagle powstałych po wprowadzeniu zakazu sprzedaży psów nierasowych-nierodowodowych,czyli 1 stycznia 2012 roku) SWKiPR,zwykła pseudohodowla jakich od tamtego czasu się potworzyło w kraju.

O to podejście tego faceta,cyt. "straciłem 14 tys. złoty" To nie jest hodowca tylko zwykły pseudohodowca zarabiający na zwierzętach.Porejestrował psy w stowarzyszeniu,gdzie nie ma ŻADNEJ kontroli,mioty zgłasza się przez internet,więc nikt ze stowarzyszenia nigdy nie widzi miotu i warunków w jakich są trzymane psy,nie mówiąc o badaniach i innych podstawowych rzeczach jakie powinien spełniać hodowca! Szkoda,że przez nową ustawę trudnej rozbić takie pseudohodowle...  

Idiota !!!! Dobrze ze mu odebrano psy ! Powinni tez go srogo ukarac !! Bo przez takich idiotow schroniska pekaja w szwach :/

Masz dowody na "poparcie" swoich słów - to idź do Prokuratury, a nie wypisujesz brednie. Zgadzam się z "Gościem" ten pseudo hodowca zachowuje się jak typowy handlarzyna. Na Ukrainie "w sprawie" zwierząt to dalej dziki kraj i ludzie. Słowa Pochwały dla L.S.O.Z. !  

A mogę wiedzieć co jest winny hodowca, który kupił już takie szczeniaki? On im uszu nie obciął, on je takie kupił, więc po co te pierdoły wypisujesz, że to pseudo hodowca? Kocham zwierzęta, ale też bym się wkurzyła, jak bym straciła kilkanaście tyś zł...

TO żaden hodowca i żadna hodowla,należy toto do stowarzyszenia(jednego z wielu nagle powstałych po wprowadzeniu zakazu sprzedaży psów nierasowych-nierodowodowych,czyli 1 stycznia 2012 roku) SWKiPR,zwykła pseudohodowla jakich od tamtego czasu się potworzyło w kraju.

Skąd pewność? Masz dowody? Oczekujesz dowodów od właściciela, a od LSOZ już nie? Zwykłe zdjęcie wystarczy? Zdziwił mnie też komentarz niedowiarka, że nie wierzył w to, że psy mogły mieć dobre warunki, a zdjęcxie było zrobione gdzieś w korytarzu. Skąd wiecie, że miały złe warunki? Nie widzę po pieskach żeby źle wyglądały, wyglądają bardzo ładnie.

Wierzę, że sobie ZAŁATWI. To stowarzyszenie, które wystawia rodowody mające w rubrykach trzy pokolenia NIEZNANE. Proszę państwa, proszę przeanalizować ideę rodowodu. na dodatek dopowiem, że niektóre cechy dziedziczą się do jakoś szóstego pokolenia. A teraz prosze sobie wyobrazić, co może wyjść z "rasowego" psa, którego pochodzenie w trzecim jest NIEZNANE. 

Pasek "hodowco" to nie wszystko w Unii jestesmy piesek musi miec CHIPA!  

hahazabawni jesteście :) a związek kynologiczny to co to jest? też stowarzyszenie takie jak inne :) niczym się nie różnią te organizajce zarabiajace na głupocie ludzkiej- nie ma to jak dowartosciowac się psem na psedo wystawach :))

hahazabawni jesteście :) a związek kynologiczny to co to jest? też stowarzyszenie takie jak inne :) niczym się nie różnią te organizajce zarabiajace na głupocie ludzkiej- nie ma to jak dowartosciowac się psem na psedo wystawach :))

Taak tylko raptem istnieje praktycznie kilkadziesiąt lat,a nie jak te twory zaledwie 2 lata i rejestrują wszystko z ulicy,nawet na podstawie zdjęcia za 10 zł można z kundla zrobić rasoweg haha pajacu.

Skąd pewność? Masz dowody? Oczekujesz dowodów od właściciela, a od LSOZ już nie? Zwykłe zdjęcie wystarczy? Zdziwił mnie też komentarz niedowiarka, że nie wierzył w to, że psy mogły mieć dobre warunki, a zdjęcxie było zrobione gdzieś w korytarzu. Skąd wiecie, że miały złe warunki? Nie widzę po pieskach żeby źle wyglądały, wyglądają bardzo ładnie.

Ty chyba ślepy gościu jesteś,skoro nie widzisz jak ten pies wygląda to po pierwsze,drugie syf na dzień dobry haha to są warunki?Pewnie w jakimś byłym chlewie trzymane super hodowla idioto...

Zwierzęta można odebrać tylko w dwóch przypadkach: decyzją wujta, burmistrza lub prezydenta miasta albo gdy dalsze przebywanie w miejscu zagraża bezpośrednio ich życiu. Brudny kojec czy pomieszczenie nie jest bezpośradnim zagrożeniem życia oraz nawet kopiowane uszy też nie grożą śmiertelnym zejściem. To co czytam to nie pierwszy przypadek takich działań LSOZ.

Zwierzęta można odebrać tylko w dwóch przypadkach: decyzją wujta, burmistrza lub prezydenta miasta albo gdy dalsze przebywanie w miejscu zagraża bezpośrednio ich życiu. Brudny kojec czy pomieszczenie nie jest bezpośradnim zagrożeniem życia oraz nawet kopiowane uszy też nie grożą śmiertelnym zejściem. To co czytam to nie pierwszy przypadek takich działań LSOZ.

  Nie jęcz Mirek, tylko przyjmij to na klatę. A następnym razem zamiast szczeniaków kup słownik ortograficzny. Biznesmenowi nie wypada pisać "wujta".

witam czy moga zabrac psa gdy nie ma wlasciciela w domu i brama jest zamknieta?