Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

\"Tymczasy” potrzebują domu

Utworzony przez Gość, 6 marca 2011 r. o 08:33 Powrót do artykułu
ja mam wrażenie, że w naszym kraju pierwsze miejsce zajmują zwierzęta, ludzie sie nie liczą, co tam, że nie mają pracy, albo pracują za jałmużnę, niech się cieszą, ze im cokolwiek się płaci. Owszem gdybyśmy mieli płacone godne wynagrodzenia to automatycznie żyłoby się nam lepiej, a przy tym i zwierzętom moglibyśmy więcej pomagać, a tak zarabiam grosze, jestem sfrustrowana, wykonuję swoją pracę bo muszę, bo nie ma w mojej okolicy lepiej płatnej, tutaj są takie wynagrodzenia. Jak sobie pomyślę, że w rządzący dostają podwyżki takie jak moje miesięcznie wynagrodzenia to aż mnie złość rozsadza. Jak można nas tak traktować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jasne. Komuś jest źle i złoszczą go podwyżki dla rządzących, więc wkurza się, że ktoś ma czelność pomagać zwierzętom. Polska to straszny kraj, niestety
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgadzam się nicki - taki (nomen omen) pies ogrodnika. Sam nie ma to i innym nie da.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Domy tymczasowe to żadna nowość. Od lat funkcjonują przy wszystkich organizacjach pozarządowych zajmujących się zwierzętami. W Lublinie jest ich kilkanaście: głównie kocich ale też i kilka psich.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Domy tymczasowe to nic nowego dla osób zajmujących się zwierzętami. Zawsze jest tak, że przydałoby się ich nieco więcej I nie ma co ukrywać, że jednak domy tymczasowe prywatne, a działające w obrębie organizacji, to jest różnica - bo te drugie mają mimo wszystko większe możliwości współfinansowania, niż te pierwsze. A nie każdy ma chęć należeć do organizacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak dla mnie artykuł poświęcony jest ludziom którzy niezaleznie od tego co robią w zyciu (studiuja, pracują, należą do jakiejs organizacji czy nie) angazują się w pomoc zwierzętom rówznież prywatnie - biora do siebie psy, staja na głowie żeby ogarnąc kwestie finansowe, doprowadzic psa do ładu psychicznego i wybrac mu dobry odpowiedzialny dom. A to,że sa organizacje i maja swoje domy tymczasowe to zupełnie inna bajka chocby przez to, że mają zupełnie inne mozliwości finansowe. Domów tymczasowych (czy to tych organizacyjnych czy tych prywatnych) jest za mało w Lublinie, nie wierzycie? zapraszam do schroniska nic prostszego...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To codzienność większości psiarzy, można o takich przypadkach poczytać sobie na dogo między innymi. Dziewczyny musza mieć dużo kasy skoro je tak z własnej kieszeni leczą i dobre kontakty, skoro tak szybko wyadoptowują psy. No i ratują te co mają największe szanse na adopcje.... No cóż nie wypowiem się
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam i pozdrawiam, muzyk z Aten,od tego roku zajmę się wszystkimi sprawami w Polsce a szczególnie w Lublinie bo to moje podwórko, Wracam do Polski i jako budujący domy wesprę wszystkie sprawy związane i z budownictwem dla Polskich rodzin i dzieci z domów dziecka i przy okazji porozmawiam ze studentami nad ich budownictwem oraz zajmiemy się tymi pieskami. Ciekawy jestem dlaczego lekarze biorą pieniądze od studentów za takie zabiegi ,nie stać ich zrobić to charytatywnie, tyle postawiłem domów za grosze i żyję, nic mi się nie stało. Ale teraz jedna z moich grup budowlanych będzie robiła domy dla bogatych i wyrównywała finanse u biednych. podpisał, muzyk z Aten.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Odpowiem na wpis gościa , Od roku piszę z Aten do Polaków ze chętnie zatrudnię dodatkowo , nawet jak pracują i tych co pracują i bezrobotnych , na zasadach drobnych udziałowców. Jest to bardzo proste zatrudnienie , i można wiele dobrego robić takim programem , ale wielu ludzi nie rozumiem co do nich piszę. Buduję wiele lat domy i wiem ze tylko budownictwem można pokonać problemy Polaków. Napisałem wielki program dla Polskich rodzin i Młodych Polaków. Mam wielki talent w tym temacie i większe doświadczenie od ludzi od których zależy wasza przyszłość. Wprowadzam od wiosny w Lublinie budownictwo z możliwością udziałów od moich zysków , To to samo jak byście byli moimi wspólnikami. Każda matka ,wychowująca dzieci może zostać moim udziałowcem, studenci ,żeby nie musieli pracować tylko się uczyć też mogą być naszymi udziałowcami. Młodzi ludzie nie mający startu muszą mięć opiekę ludzi starszych i doświadczonych ale młodych duchem i kondycją po to żeby uczyć jak sobie radzić. Proszę poznać mnie i mój program, Jestem z dzielnicy Ponikwoda ,os jedno rodzinnych domków. Jestem szefem zespołów muzycznych także , to mi pozwalało na widoczność szerszych realiów jakie wprowadzono w Polsce ludzie którzy nie potrafią zajmować się po prostu naszymi problemami ani jak powinno być prowadzone nasze życie. Gitarzysta 32 mój skype. gg 815 522 38, E-mail, bogdan.szacon7@gmail.com
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tak to codzienność większości psiarzy...ale artykuł nie jest skierowany tylko do psiarzy aktywnie działających w zakresie pomocy potrzebującym psom, ale przede wszystkim do ludzi nie mających z tym tematem wiele wspólnego...może akurat ktoś zobaczy ze cos takiego jest i wesprze takie działania. Każdy kto się tym zajmuje dobrze wie, że domów tymczasowych jest caly czas za mało i zwykle borykają się z problemamim finansowymi więc jesli po takim artykule przybędzie jednej nowej osoby zajmującej się taką pomocą to już dobrze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ratuja te które mają najwieksze szanse... myśląc logicznie chcą pomoc dobrze jak najwiekszej liczbie psów. Psiaków potrzebujących pomocy jest tyle, że dla każdego starczy. Wypominanie komuś dlaczego ratuje rude a nie szare jest śmieszne. Każdy pies w schronisku potrzebuje pomocy, nowego domu - ale biorąc pod uwagę chocby wspomnianie kwestie finansowania tych działań chyba nie wyobrazacie sobie ze prywatna osoba, studiująca moze sobie pozwolic na wziecie pod opieke psa wymagajacego leczenia za kilka tysiecy zlotych? Co innego sfinansowac w gronie znajomych wyzywienie,odrobaczenie, szczepienia, sterylizacje a co innego kosztowną operacje na przyklad. Dziewczyny w tym samym czasie wolą pomóc trzem psom mającym większe szanse na adopcje niz jednemu- to jest ich wybór, dla każdego wystarczy psiaków - wiec zamiast pisać, że dt to nic nowego, że to działa juz od dluzszego czasu niech kazdy rozreklamuje tak ważną formę pomocy w swojej okolicy, niech namawia zanajomych do podjęcia takiej działalności i cieszy się, że ktoś postanowił o tym napisać, bo dzięki temu zwiększa się szansa na kolejne nowe domy tymczasowe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Psiara, nie jest to codzienność wszystkich psiarzy - niektórzy mają swojego psa i tyle. Niektórzy nie mają psów i pomagają w schronisku - to wynika z charakteru. Każdy pomaga takim psom, jakim chce - a nie takim, którzy inni wymagają, aby pomagać. Jeśli możesz pomóc bądź pomagasz psom o małych szansach adopcyjnych, starym, bardzo chorym - chwała Ci za to. Nie wszystkich na to stać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...