Jak to czytam krew mnie zalewa, co za trzeci świat. Młodzi ludzie nie potrafili pływać. Pływanie powinno być tak naturalne jak jazda na rowerze (nie znam nikogo , kto by tego nie potrafił). Ale wiem że tak jest , bo gdzie dzieci mają się uczyć pływać? Jeszcze w mieście może jest to prostsze ale na wsi masakra. Mój syn chodzi do gminnej szkoły i na basen dzieci jeżdżą raz w miesiącu i tylko od czwartej klasy , bo młodszych nie ma kto upilnować( zajęcia pozalekcyjne ,dobra wola wuefisty). Indywidualnie dostęp do basenu jest utrudniony . Jak mój syn wpadnie na pomysł wyjazdu nad jezioro to ja wpadam w panike i przypominają mi się wszyscy ci którzy ostatnio się utopili.
|
|
A przy tabletach i smartfonach i laptopach sie ucza plywac , jezdzic na rowerze i grac w pilke. Co za czasy.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|