MOJ TESC TEZ TAK UMARL W MIEJSCOWOSCI WIERZBA BO JEGO SYN A MOJ MAZ NIE MOGL SIE POLACZYC ZE 112
DOPIERO GDY ZADZWONIL DO BRATOWEJ A ONA DO POGOTOWIA TO JUZ BYLO ZA POZNO!!!
|
|
bo jego syn zapomniał że jedynym numerem alarmowym w stanach zagrożenia życia jest 999 , więc twój mąż jest winien jego śmierci |
|
LUDZIE w POLSCE NADAL DZIAŁAJĄ NUMERY ALARMOWE 997, 998, 999 JEST TO O WIELE SZYBSZE POŁĄCZENIE I NAPEWNOTRAFI POD WLAŚCIWY ADRES I DAJMY SOBIE SPOKÓJ Z TYM KUKUŁCZYM JAJEM ZWANYM NUMEREM ALARMOWYM 112 TO WIELKI NIEWYPAŁ.
PAMIĘTAJMY
997 - POLICJA
998- STRAŻ POŻARNA UWAŻAM ŻE TAM ZAWSZE UZYSKAMY POMOC
999 - POGOTOWIE RATUNKOWE
NIE POLECEM NIGDY 112
|
|
Co to są "zwykłe" karetki??? Każdy zespół pogotowia MUSI posiadać umiejętności pomocy osobom w stanie zagrożenia życia. Puławskie pogotowie ratunkowe to oddzielna historia.
|
|
Reanimacja rozpoczęła się po godzinie, znaczy że syn zmarłej nie podjął żadnej akcji reanimacyjnej, tylko biernie czekał na przybycie pogotowia. Przecież umiejętność podstawowych zabiegów reanimacyjnych powinien posiadać każdy.
|
|
Szmaciarzu. Nie bylo mnie przy akcji, znam ja z relacji naocznych swiadkow. Reanimacja przez przejezdzajaca osobe prywatna - szczescie lekarza pogotowia - zaczela sie 2 min po wypadku. Masz problem? Rozladowujesz frustracje? Moge ci pomoc.... |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|