Wypadek w Strzeszkowicach. Czołowe zderzenie dwóch pojazdów

Na tym łuku w Strzeszkowicach kierowcy jeżdżą jak debile, łuk linia ciągła wzniesienie i ............... kicha

Ciekawe jak byś nazwał mnie, bo nie jestem gangsterem, złodziejem, żulerią, dresiostwem, wsiowym przygłupem ani patologią... (swoją drogą zastanawiam się czy znasz znaczenie słowa patologia) Wrzucasz wszystkich do jednego worka, przy okazji obrażając posiadaczy, w tym mnie . Myślę, że można bylo napisać komentarz bez użycia tych wszystkich określeń o które sie pokusiłeś. Nie zgadzam się z Toba, bo nie raz byłam zmuszona łapać pobocze przez użytkowników innych aut. Dla mnie nie jest ważne jakiej marki jest pojazd, ważne jest w jaki sposób kierujący go prowadzi. Nie wypowiadaj się za KAŻDEGO normalnego człowieka, bo komentarz piszesz w swoim imieniu i podpisujesz się swoim nickiem.  A jeżeli piszesz że nikt przy zdrowych zmysłach  nie oczekuje praworządnego przestrzegania przepisów prawa to po co te wszystkie komentarze? Skoro się nie wymaga to nie ma co komentować :) Nie chcę nikomu narzucać mojego myślenia, tylko przestańcie równac markę posiadanego pojazdu do poziomu inteligencji, bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wariat drogowy to wariat drogowy, nie usprawiedliwia go to że jechał np. audi. NIE KAŻDY posiadacz BMW to swołocz, więc nie obrażaj, bo każdy jeździ czym chce, na co go stać, co mu się podoba. To że podoba mu sie co innego niż Tobie nie oznacza odrazu, że jego iq jest równe temperaturze ciała ssaka drogi zwykły zjadaczu chleba. W Twoich oczach kim ja jestem? Niezwykłym zjadaczem chleba?

Ola, nie zgadzam się z Tobą. Przecież Furman napisał "potencjalnie - a często i faktycznie", a nie, że KAŻDY. A poza tym gratuluję spostrzegawczości. Faktycznie, stosunkowo duża grupa wariatów drogowych to miłośnicy "ałdic". 

Co to za model bmw?