Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
niech nie robią tego pomnika wogóle skoro mają problem na każdym kroku, jest wiele bardziej godnych miast, w którym taki pomnik może stanąć. A w parku niech sobie postawią pomnik pająka z biedronki albo salmonelli z alibi, które to akcje jak mniemam przygotowuje nowopowstające intermarche
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
budowa tego pomnika już poróżniła ludzi w Bełżycach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przecież radni mogą stanąć na warcie 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
może pomysłodawcy pomnika niech staną   a tak poza tym to co to za mania z tymi pomnikami, w Polsce jest tyle problemów a tu pomniki najważniejsze, w Bełżycach jest ich już chyba z 5
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niech się zajmą chodnikami i ulicami, to wstyd żeby ulica, którą chodzą pogrzeby tak wyglądała, rozpadający się chodnik i dziury w drodze...pełno jest takich ulic w Bełżycach. Są ważniejsze potrzeby mieszkańców niż budowanie zbędnych pomników
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wiem że cenzura nie przepuści,ale ten pomnik tylko na to zasługuje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gdziekolwiek by nie stanął to i tak obsikam tego bandytę z brązu bo zamordował mi dziadka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak był sługusem komunistów to na to zasłurzył a wypowiedzi to po lini w większości zostało w genach po dziadkach komunistach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Radni z Fujarkowa jak widać już wszystkie inne potrzeby mieszkańców zalatwili i teraz są już pieniądze na pomniki dla co prawda wątpliwych bohaterów. A czy już jest pomnik kuklińskiego?Jeżeli nie to należy to rozważyć.Zawsze to wzór do naśladowania.Zawsze wireny przysiędze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jesli   w fujarkowicach   maja  problem  to  moze  w   bychawie  ,   w  tym  miescie   i  okolicach   major  dekutowski  mial      , takzwne  BAZY  mn. w  kielczwicach  gornych,    kol.   galezow  ,llPAWLOW,,  obroki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gdziekolwiek by nie stanął to i tak obsikam tego bandytę z brązu bo zamordował mi dziadka
A kim był szanowny Dziadek? Co robił? I czy "Zapora" go zamordował własnoręcznie? Są tego świadkowie lub jakiekolwiek wiarygodne dokumenty/relacje (poza czarną komunistyczną propagandą?)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A kim był szanowny Dziadek? Co robił? I czy "Zapora" go zamordował własnoręcznie? Są tego świadkowie lub jakiekolwiek wiarygodne dokumenty/relacje (poza czarną komunistyczną propagandą?)
nie wiem kim był jego dziadek, ale wystarczy że był człowiekiem i jak wielu został zamordowany w kontekście tej osoby. A takie pytania, które stawiasz są żałosne. Ktoś ma świadomość jak zginęła czy ucierpiała jego rodzina i nie musi mieć na to dokumentów, bo ktoś  taki jak ty będzie wszystko podważał.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A kim był szanowny Dziadek? Co robił? I czy "Zapora" go zamordował własnoręcznie? Są tego świadkowie lub jakiekolwiek wiarygodne dokumenty/relacje (poza czarną komunistyczną propagandą?)
Dziadek,stary rosyjski żyd był konfidentem gestapo a potem ściśle współpracował z NKWD,wyrok mógł być tylko jeden.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z relacji nieznanego świadka składającego zeznania dla Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, dowiadujemy się, że jedna z  grup; Mikołaja Pruszkowskiego „Kędziorka”, mimo ogłoszonej amnestii nie przestała działalności. Składała się z 7 osób, powiązanych z „Zaporą”. Teren działania grupy obejmował tereny powiatu lubelskiego, puławskiego i kraśnickiego(w szczególności gminach: Urzędów, Chrzanów i Batorz).21 Grupa ta działała na tych terenach od roku 1945. Z powiatu kraśnickiego, a w szczególności z gminy Urzędów i Wilkołaz, wywodzili się członkowie oddziału, którzy w okresie amnestyjnym skorzystali z prawa ujawnienia się, lecz mimo to dalej współpracowali z „Kędziorkiem”. Wymieniony teren sprzyjał działalności konspiracyjnej; wyżynny, poprzecinany głębokimi wąwozami, w większej części zamieszkany był przez Kułaków, którzy byli źle ustosunkowani do tamtej rzeczywistości, stwarzając przy tym podatny grunt dla dywersantów oraz sprzyjali w ich melinowaniu i ukrywaniu.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proszę zapoznać się z tym materiałem http://www.bibliotekacyfrowa.pl/Content/34669/002.pdf
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A kim był szanowny Dziadek? Co robił? I czy "Zapora" go zamordował własnoręcznie? Są tego świadkowie lub jakiekolwiek wiarygodne dokumenty/relacje (poza czarną komunistyczną propagandą?)
  Podobno był milicjantem w Wilkołazie http://www.wspolnadroga.ovh.org/artykul.php?numer=3%282003%29&numer2=4  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A kim był szanowny Dziadek? Co robił? I czy "Zapora" go zamordował własnoręcznie? Są tego świadkowie lub jakiekolwiek wiarygodne dokumenty/relacje (poza czarną komunistyczną propagandą?)
Dziadek całe życie chlał i tak ogólnie był szalenie nieostrożny wlazł po prostu na jakąś starą poniemiecką minę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Podobno był milicjantem w Wilkołazie http://www.wspolnadroga.ovh.org/artykul.php?numer=3%282003%29&numer2=4  
  "W Wielkanoc 1 kwietnia 1945 r. o godzinie 1100 zabity został na łące za torem kolejowym członek AK Edward Pęczek ps. „Głuszec” z Potoka. Został aresztowany przez milicję, więziony na posterunku w Wilkołazie, gdzie na wskutek pobicia złama-no mu rękę i obojczyk. W Wielką Niedzielę wypuszczono go do ubikacji (celowo nie był pilnowany), z której uciekł przez tor kole-jowy na łąki. W czasie ucieczki jeden z milicjantów, który był najbliżej (ok. 150 m) przyklęknął na kolano i strzelił mu w plecy. Działo się to na rogu łąki Pana Krasowskiego. Dwóch milicjantów czekało na koniach w „śliwkowym lasku” u Jakuba Leziaka w Wilkołazie II. Myślano, iż aresztowany będzie uciekał w tym kierunku."   Ten dziadek był dobrym strzelcem  ?    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziadek całe życie chlał i tak ogólnie był szalenie nieostrożny wlazł po prostu na jakąś starą poniemiecką minę.
  Życie krótkie, niewiele ponad 20 lat. Miał do wyboru; błyskawiczne szkolenie i wyjazd na front albo zasili szeregi milicji. Ojciec maleńkiego dziecka wybrał to drugie rozwiązanie, wydawało się wtedy lepsze dla rodziny. Czy młody chłopak w tamtych czasach mógł przewidzieć co go czeka w tej milicji? Został zamordowany, bo zastosowano odpowiedzialność zbiorową, nikt nie wnikał, kto bił na posterunku, kto strzelił w plecy i kto planował prowokacje - byłeś zatrudniony na tej placówce - giniesz w akcie odwetu i zemsty.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gdziekolwiek by nie stanął to i tak obsikam tego bandytę z brązu bo zamordował mi dziadka
 Musial byc konfidentem albo zdrajca.Nie przyznaj sie tylko bo ci znajde i bedz iesz sie wstydzil.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...