ja napisał:
Teraz zazdrość przez was przemawia, a ja pamiętam czasy gdy za werbowanie do zk płacono. Presja jaką przeżywają f-sze sw jest straszna i ze strony przełożonych jak i skazanych.Na ulicy każdy skazany f-sza rozpozna.Klawiszem jesteś do końca życia, a na emeryturze odwiedzasz psychiatrę, żyjesz krótko(średnia życia nie przekracza 70-ciu lat). Jednym słowem nie jest dobrze i dziwię się młodym ludziom , że pchają się do zk. Ostrzegam was nie idzcie NIE WARTO. Drugi taki błąd w życiu już bym nie popełnił, żałuję zmarnowanych młodych lat, szkoda tylko, że dowiadujesz się o tym gdy jest za późno.Piszę jako f-sz który ma bezpośredni kontakt.
Tamte czasy to były inne czasy.Praca byla a byle klawisz jak pamietam to po podstawówce był na tym stanowisku a trzymał się tej posady jak trzyma stołek obecny urzędnik jak zatrudnia po znajomości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz