23-latka z Lublina urodziła dziecko i schowała do szuflady. Dziewczynka powoli się udusiła

Całkiem atrakcyjna mama

Fajna foczka. Że też 500+ nie chciała...

Całkiem atrakcyjny zabójca ! do ww opinii

10 lat za zabójstwo to w tym kraju aż nadto .

I taka wspaniała, rodzinna, kochająca dzieci.

Teraz ją wsadzić do szuflady co za wyrachowana suka 

mama? susz!!!

Dziewczynka powoli się dusiła ,a matka patrzyła i to jest okoliczność łagodząca dla tzw.sondu.........

Co z tego że ładna, jak łeb zje....y

Tylko 10 lat?! Gzić to się chciało ale odpowiedzialność wziąć za nowe życie to już nie?! Dziecko samo na świat się nie prosiło! Zaj... taką to mało!

Ciekawe czy jej chłopak faktycznie był ojcem dziecka... bo bardziej pasuje mi scenariusz, że się puściła i nie chciała tego dziecka i dlatego ukrywała to przed wszystkimi, bo pewnie z jakiś powodów szybko wyszłoby na jaw, że nie jest jego, bo skoro "nie zauważył, że ona jest w ciąży" to równie dobrze mogli bardzo mało ze sobą sypiać... a jej gdzieś tam hamulce puściły z kimś innym..

Jednego zafajdanego gówniaka mniej. Matka wiele jej oszczedziła cierpienia na tym świecie, o co się czepiacie, wasze było?

Jednego zafajdanego gówniaka mniej. Matka wiele jej oszczedziła cierpienia na tym świecie, o co się czepiacie, wasze było?

 Ty w sumie też nasza nie jesteś wiec spier...

ale sucz

Osobiście na szafocie mogę wykonać wyrok,a mam uprawnienia i predyspozycje po pradziadku.

To wina kato-pisowskiego państwa. Na całym świecie można usunąć ciążę ale nie tu. Nawet tabletka dzieńpo jest na receptę ale mało kto chce ją wypisać. Mogła oddać do okna życia ale zaraz zrobili by aferę w tvpis.

co tu dużo mówić.... Dramat. Zaczął się nieodpowiedzialny współżyciem, czy to z tym chłopakiem czy z kim innym. A ponieść konsekwencje ciężko, ale czy było warto? Jak można było przypuszczać że to się uda? Czy nie lepiej było nie mówić nic nikomu ale pojechać do szpitala? Tam urodzić, zostawić dziecko jeśli już rzeczywiście nie chciała go... Jest dorosła, mogła nikogo nie upoważniać do wglądu w dokumentację. Nawet kilkudniową nieobecność w domu łatwiej wytłumaczyć rodzinie i znajomym niż sędzi, że nie wiedziała co zrobić. Brzuszek na bank nie puchł, na bank nie było też innych znaków, że jest w ciąży.... wolne żarty. Doskonale wiedziała i miała kupę czasu żeby sie zastanowić jak to zrobić żeby było w miarę dobrze, żeby dziecka nie zabijać. Rodzina nic nie widziała, znajomi nic nie widzieli i nie podejrzewali, chłopak nic nie wiedział... Zadziwiające. Coś mi się wydaje, że za dużo tu jest niewiadomych i ciekaw jestem szczerze co skrywa ta grupa ludzi, że dziewczyna w panice uśmierciła własne dziecko, które mogło żyć choćby w innej rodzinie. Tak to jest jak dzieciaki otaczają się de bilami. W normalnym, szczerym, przyjacielskim środowisku nic takiego nie miałoby prawa się zdarzyć, bo jest wsparcie bliskich. Czuć na odległość że może nie bezpośrednio ale jednak nie siedzi w tym sama. Sam zostałem ojcem w wieku 20 lat, kiedy byłem na początku studiów, ale ani ja ani moja wtedy też 20 letnia dziewczyna a dziś żona nie pomyśleliśmy nigdy, że można w jakikolwiek inny sposób postąpić jak założyć rodzinę i radzić sobie jak się da. I nie było łatwo, ale właśnie otaczali nas normalni ludzie. Studia obojga skończone, córka ma się świetnie i ma dziś 13 lat, praca jest i nie załatwiona po znajomości. Rodzice zachwyceni nie byli, do dziś pamiętam bezsensowny wykład jak sprawa wyszła na jaw, ale nie takie historie widział świat i nikt z tego powodu nie musiał umierać. Edukacja jest żadna w tym kraju, bo coraz częściej się słyszy o takich dramatach. Jakby ciąża nawet niechciana to był koniec świata. Koniec świata to rak mózgu czy trzustki i wypada się zacząć żegnać, ale ciąża to początek nowej drogi. O karierę się bała? Przyszła studentka pedagogiki? Litości... A jak się boisz myśleć co będzie jak się stanie, to myśl o tym przed współżyciem i tyle. A jak nie było łatwo, bo emocje, bo "siła wyższa" to konsekwencje trzeba ponieść i cholera da się różnymi drogami, ale tak żeby nie odbierać życia.

pewnie zdawała sobie sprawę, że dziecko można oddać do okna życia, czy zostawić w szpitalu, ale w tym kraju a szczególnie na jakimś wygwizdowie prędko by się wszystko wydało. Jakby kraj był normalny to może by się tak nie stało. Żadne to dla tej dziewuchy usprawiedliwienie, ale odpowiedzialność po części spoczywa na wielu osobach z jej otoczenia i na samym państwie.

Ale bzdury !!!!! Bo po kobiecie w ósmym miesiącu ciąży nic nie widać!!!! Kto wierzy w takie głupoty??????

A wystarczyłaby paczka prezerwatyw za 10 zł.