Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

6-latki do szkoły? Rodzice szturmują poradnie psychologiczne

Utworzony przez dziennikarzyna, 10 marca 2014 r. o 11:51 Powrót do artykułu
"Chcą się upewnić się..." tak tak. dokładnie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I tak dzięki "reformie" mały człowieczek szybciej będzie pracował na emerytury dla trepów lub wcześniej zasili armię bezrobotnych. Wszystkim desydentom zależy na(samorządowym-dotacja oświatowa od głowy, oświatowym-więcej dzieci =więcej etetów) wepchnięciu maluchów do szkoły. Ty jedynie możesz je zabrać stamtąd, jak sobie nie poradzi (do 31 grudnia 2014).  Słabsze dzieci zapłacą za to pierwszą poważną życiową porażką. Co za kiep to wymyślił?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie ogarnijcie się - praktycznie na całym swiecie 6 latki zaczynają szkołe.. Moj poszedł nie mając pełnych 6 ciu - jest z końcowki roku.. I co ? Dał radę, teraz jest w 3 ciej klasie, uczy się dwóch języków.. A słabsze dzieci? Zawsze są słabsze dzieci i nie ważne czy bedą miały 7 lat,8 czy wiecej - niektórym nauka nie wchodzi w zadnym wieku.. Wiele zalezy od rodziców, bo to oni muszą nauczyć dzieci życia i przystosować ich do społeczenstwa.. Szkoła bedzie to wszystko pogłębiać i wzmacniać, ale pierwszy krok - rodzice!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie ogarnijcie się - praktycznie na całym swiecie 6 latki zaczynają szkołe.. Moj poszedł nie mając pełnych 6 ciu - jest z końcowki roku.. I co ? Dał radę, teraz jest w 3 ciej klasie, uczy się dwóch języków.. A słabsze dzieci? Zawsze są słabsze dzieci i nie ważne czy bedą miały 7 lat,8 czy wiecej - niektórym nauka nie wchodzi w zadnym wieku.. Wiele zalezy od rodziców, bo to oni muszą nauczyć dzieci życia i przystosować ich do społeczenstwa.. Szkoła bedzie to wszystko pogłębiać i wzmacniać, ale pierwszy krok - rodzice!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie ogarnijcie się - praktycznie na całym swiecie 6 latki zaczynają szkołe.. Moj poszedł nie mając pełnych 6 ciu - jest z końcowki roku.. I co ? Dał radę, teraz jest w 3 ciej klasie, uczy się dwóch języków.. A słabsze dzieci? Zawsze są słabsze dzieci i nie ważne czy bedą miały 7 lat,8 czy wiecej - niektórym nauka nie wchodzi w zadnym wieku.. Wiele zalezy od rodziców, bo to oni muszą nauczyć dzieci życia i przystosować ich do społeczenstwa.. Szkoła bedzie to wszystko pogłębiać i wzmacniać, ale pierwszy krok - rodzice!!!
Człowieku zacznij od siebie, bo nieprawdą jakoby na całym świecie 6 latki rozpoczynały szkołę. Jak wynika z danych Eurostatu tylko w 13 (na 27) krajach Unii jest powszechny obowiązek posłania do szkoły sześciolatków.   Tobie człowieku nikt nie broni żebyś następnego dnia po porodzie oddała dziecko państwu ale wtrącać się do naszych dzieci nie masz nawet najmniejszego prawa.   Ze swoich dzieci rób niewolników systemu, a nam pozwól decydować we własnym zakresie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie ogarnijcie się - praktycznie na całym swiecie 6 latki zaczynają szkołe.. Moj poszedł nie mając pełnych 6 ciu - jest z końcowki roku.. I co ? Dał radę, teraz jest w 3 ciej klasie, uczy się dwóch języków.. A słabsze dzieci? Zawsze są słabsze dzieci i nie ważne czy bedą miały 7 lat,8 czy wiecej - niektórym nauka nie wchodzi w zadnym wieku.. Wiele zalezy od rodziców, bo to oni muszą nauczyć dzieci życia i przystosować ich do społeczenstwa.. Szkoła bedzie to wszystko pogłębiać i wzmacniać, ale pierwszy krok - rodzice!!!
W grupie przedszkolej mojej córki jest kilkoro wyraźnie słabszych dzieci. One też chca iść z grupą do szkoły. I co, nie będzie to kopniak od durnego reformatora jak dzieciak odpadnie po pierwszym roku?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie ogarnijcie się - praktycznie na całym swiecie 6 latki zaczynają szkołe.. Moj poszedł nie mając pełnych 6 ciu - jest z końcowki roku.. I co ? Dał radę, teraz jest w 3 ciej klasie, uczy się dwóch języków.. A słabsze dzieci? Zawsze są słabsze dzieci i nie ważne czy bedą miały 7 lat,8 czy wiecej - niektórym nauka nie wchodzi w zadnym wieku.. Wiele zalezy od rodziców, bo to oni muszą nauczyć dzieci życia i przystosować ich do społeczenstwa.. Szkoła bedzie to wszystko pogłębiać i wzmacniać, ale pierwszy krok - rodzice!!!
 
(...)praktycznie na całym swiecie 6 latki zaczynają szkołe.. (...)
Kłamiesz. Pytanie dlaczego....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
  Kłamiesz. Pytanie dlaczego....  
Sprawa jest prosta - wstyd się przyznać do błędu. NAwet jeżeli dziecko daje radę w szkole z programem, to wcale nie znaczy że jest na to gotowe emocjonalnie. To zetknięcie z dużą grupą, większa swoboda ale też trzeba liczyć już tylko na siebie. Kochana pani w przedszkolu pilnowała sweterka czy zabawki a tu? Tu trzeba walczyć o swoje - tu jest dżungla. Wystarczy jakiś dzieciak z ADHD i pozostałe dzieciaki mają problem (tak jest w klasie mojego dziecka - sp. 43 Lublin - 3 chłopców demoralizuje klasę, bije dzieci i co tydzień są "wypadki". A mówimy o dzieciach z klasy 2).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To odbieranie dzieciom dzieciństwa do cholery! Sam od niedawna jestem ojcem i chcę żeby moja córeczka poznała najpierw "znajomych z podwórka" i nauczyła się zawiązywać więzi międzyludzkie a potem dopiero do szkoły
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzymajcie dzieciaczki w pieluszkach i do 10go roku życia, róbcie z nich ofiary i dajcie im nawet i pół życia na zabawę. To tylko Wam sie wydaje ze dziecko nie da sobie rady. Dziecko da sobie rade przy wsparciu rodziców! Tylko czesc z nich ma to za przeproszeniem w dooopie, bo po co mają dziecko wczesniej uczyć. Lenistwo i brak czasu dla dziecka  - tylko to jest powodem. Mlodszemu pierszakowi trzeba poswiecic ciut wiecej uwagi niz siedmiolatkowi, no ale jak rodzicom sie nie chce to owszem, lepiej dluzej potrzymac malego w przedszkolu. Starsze bedzie bardziej kumate i samo odrobi lekcje...Ehh
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To odbieranie dzieciom dzieciństwa do cholery! Sam od niedawna jestem ojcem i chcę żeby moja córeczka poznała najpierw "znajomych z podwórka" i nauczyła się zawiązywać więzi międzyludzkie a potem dopiero do szkoły
wiezi zawiazuje sie cale zycie, i jedzie mi tu czolg - jesli ty ojcze bedziesz regularnie dzien w dzien, swiatek piatek, deszcz mroz chodzil z dzieckiem na podworko na tyle dlugo zeby nawiazalo te wiezi. Wielkie slowa niestety puste bo nijak sie maja do rzeczywistosci. Te wiezi to chyba znajdzie na Cartoon Network czy innych kanalach..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moja córka idzie do szkoły w tym roku. Juz zdecydowaliśmy z meżem a poradnia tylko potwierdziła gotowość :))))))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 NIE  ODBIERAJCIE  DZIECIOM  ICH   DZIECINSTWA,  KOŁKI  ZABITE !!!!!!!! .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
2-3lata temu nawet wybitnie inteligentny 6,5latek z super opinią z przedszkola nie otrzymywał opinii z PPP o dojrzałości szkolnej,a rodzice dostawali dość dosadne sugestie,aby swoje chore ambicje schowali w kieszeń i dali dziecku dojrzeć emocjonalnie do szkoły,bo szkoła to nie tylko edukacja.Edukacja i tak odbywa się cały czas w przedszkolu,więc walka idzie o to, gdzie dzieci będą się uczyć,w jakich warunkach-przyjaznych,zgodnych z wiekiem (6latek-ruch,zabawa),program dla 6latków również był i jest odrębny dla 6latków,więc po co opowiadać bzdury,że dzieci będą powtarzać tzw.zerówkę w razie niepójścia do 1kl.i "będą się męczyć i nudzić"-nic podobnego.No chyba,że ktoś widział dziecko,które się męczy zabawą i nauką na swoim etapie rozwoju...Walka toczy się o fatalną podstawę programową całej edukacji wczesnoszkolnej,najgorszej jednak dla 1klasisty-dziecka rok młodszego,które ma rok na opanowanie programu dawnej zerówki i 1klasy.Rodzice chcieli i chcą edukacji dla swoich dzieci-w warunkach i na poziomie adekwatnym do całościowego rozwoju 6latków,a nie prymitywnego rozumowania,że jak szkoła,to wystarczy jednak rozwój intelektualny zbadać,a i to niekoniecznie,bo przecież "jakoś" każde sobie da radę.Rodzice nie chcą jakoś.Wszystko dobre co uszyte na miarę,a ta zabawa w reformę jest uszyta na miarę być może 7latka,ale i to mocno wątpliwe,bo jest w podstawie programowej zrobiony wielki bałagan - do posprzątania,a nie wdrażania w życie.Oszczędności samorządów nie mogą być priorytetem ponad fundamentalnym dobrem człowieka,zwłaszcza dzieci.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzymajcie dzieciaczki w pieluszkach i do 10go roku życia, róbcie z nich ofiary i dajcie im nawet i pół życia na zabawę. To tylko Wam sie wydaje ze dziecko nie da sobie rady. Dziecko da sobie rade przy wsparciu rodziców! Tylko czesc z nich ma to za przeproszeniem w dooopie, bo po co mają dziecko wczesniej uczyć. Lenistwo i brak czasu dla dziecka  - tylko to jest powodem. Mlodszemu pierszakowi trzeba poswiecic ciut wiecej uwagi niz siedmiolatkowi, no ale jak rodzicom sie nie chce to owszem, lepiej dluzej potrzymac malego w przedszkolu. Starsze bedzie bardziej kumate i samo odrobi lekcje...Ehh
Przepraszam, dla jakiej ideii mam robić coś więcej niż dotychczas robiłem. Dla kilku etatów więcej w szkole? Dla paru groszy więcej w budżecie samorządów?? Dla ratowania emerytur tym, którzy sprawili, że muszę nieźle się natrudzić by nie stać się klientem komornika??? Przecież jedni, drudzy i a zwłaszcz ci trzeci mają mnie daleko gdzieś.   Jak Kuba....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
2-3lata temu nawet wybitnie inteligentny 6,5latek z super opinią z przedszkola nie otrzymywał opinii z PPP o dojrzałości szkolnej,a rodzice dostawali dość dosadne sugestie,aby swoje chore ambicje schowali w kieszeń i dali dziecku dojrzeć emocjonalnie do szkoły,bo szkoła to nie tylko edukacja.Edukacja i tak odbywa się cały czas w przedszkolu,więc walka idzie o to, gdzie dzieci będą się uczyć,w jakich warunkach-przyjaznych,zgodnych z wiekiem (6latek-ruch,zabawa),program dla 6latków również był i jest odrębny dla 6latków,więc po co opowiadać bzdury,że dzieci będą powtarzać tzw.zerówkę w razie niepójścia do 1kl.i "będą się męczyć i nudzić"-nic podobnego.No chyba,że ktoś widział dziecko,które się męczy zabawą i nauką na swoim etapie rozwoju...Walka toczy się o fatalną podstawę programową całej edukacji wczesnoszkolnej,najgorszej jednak dla 1klasisty-dziecka rok młodszego,które ma rok na opanowanie programu dawnej zerówki i 1klasy.Rodzice chcieli i chcą edukacji dla swoich dzieci-w warunkach i na poziomie adekwatnym do całościowego rozwoju 6latków,a nie prymitywnego rozumowania,że jak szkoła,to wystarczy jednak rozwój intelektualny zbadać,a i to niekoniecznie,bo przecież "jakoś" każde sobie da radę.Rodzice nie chcą jakoś.Wszystko dobre co uszyte na miarę,a ta zabawa w reformę jest uszyta na miarę być może 7latka,ale i to mocno wątpliwe,bo jest w podstawie programowej zrobiony wielki bałagan - do posprzątania,a nie wdrażania w życie.Oszczędności samorządów nie mogą być priorytetem ponad fundamentalnym dobrem człowieka,zwłaszcza dzieci.
Moj syn właśnie 2,5 roku temu jako szeciolatek zaczal szkole. I byl badany przez poradnie i dostal pozytywna opinie, wiec NIE KŁAM ! To ze ty nie chcesz posylac dziecka do szkoly wczesniej nie oznacza ze dziecko nie jest gotowe, a takie dyrdymaly co piszesz to nie jest opinia wszytstkich PPP a tylko ludzi przeciwnych wysylaniu dzieci.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przepraszam, dla jakiej ideii mam robić coś więcej niż dotychczas robiłem. Dla kilku etatów więcej w szkole? Dla paru groszy więcej w budżecie samorządów?? Dla ratowania emerytur tym, którzy sprawili, że muszę nieźle się natrudzić by nie stać się klientem komornika??? Przecież jedni, drudzy i a zwłaszcz ci trzeci mają mnie daleko gdzieś.   Jak Kuba....
Dla własnego DZIECKA! To ze poświecisz mu wiecej czasu bedzie procentowało. Nie chodzi tu o zadne etaty, kazdy dobry rodzic wie ze dziecku trzeba poswiecic duuuuzo czasu. A niestety z tego co piszesz wynika tylko ze jestes wygodnicki i masz głęboko gdzies rozwoj dziecka!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O WLASNIE - JAK DUZO WY RODZICE POSWIECACIE CZASU SWOIM DZIECIOM, KRYTYKUJECIE I TYLKO KRYTYKUJECIE A CO DAJECIE OD SIEBIE???????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wczoraj uczestniczyłam  w takim spotkaniu. Połowa czasu zmarnowana. Prezentacja menowska,z którą można się zapoznać samemu i jest tak przygotowana, że nie wymaga dodatkowego komentarza. Żadnych konkretów o podstawie programowej, informacje jak powinien wyglądać pobyt dziecka skwitowany "ale wiecie  Państwo, dążymy do tych standardów, ale żadna szkoła nie jest idealna".  Mami się rodziców, że to będzie "zabawa w szkołę z indywidulanym podejściem". Ale prawda jest taka, że kolorowy dywan i niestandardowo ustawione ławki nie zmienią faktu, że szkoła to codzienne wymagania. A indywidulane podejście to kwestia sporna, bo podstawa musi być zrobiona, a czasu zajęć się nie rozciągnie. Upewniłam się, że chcę odroczenie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzymajcie dzieciaczki w pieluszkach i do 10go roku życia, róbcie z nich ofiary i dajcie im nawet i pół życia na zabawę. To tylko Wam sie wydaje ze dziecko nie da sobie rady. Dziecko da sobie rade przy wsparciu rodziców! Tylko czesc z nich ma to za przeproszeniem w dooopie, bo po co mają dziecko wczesniej uczyć. Lenistwo i brak czasu dla dziecka  - tylko to jest powodem. Mlodszemu pierszakowi trzeba poswiecic ciut wiecej uwagi niz siedmiolatkowi, no ale jak rodzicom sie nie chce to owszem, lepiej dluzej potrzymac malego w przedszkolu. Starsze bedzie bardziej kumate i samo odrobi lekcje...Ehh
100 procent racji...moje dziecko idzie we wrzesniu do 1 klasy jako 6-latek i umie czytac liczyc i prawie pisac...wszystko zalezy od zaangazowania rodzica, dzialajcie z dziecmi, wspierajcie je i im pomagajcie a na pewno dadza rade :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...