Apel centrum krwiodawstwa w Lublinie. Pilnie potrzebna krew dla 17-latki

Taką grupę krwi ma moja była żona. Ale ona nie jest krwiodawcą. Jest krwiopijcą.

Ta grupa krwi jest bezcenna gdyż można ją podać każdemu innemu człowiekowi niezależnie jaką grupę on ma. W drugą stronę jest już dużo gorzej. Posiadacz 0rh- może przyjąć tylko 0rh-.

Nue trzeba bylo sie kłócić, protestować, po znajomosciach sie awansowac, tylko robic to do czego stacje krwiodawstwa są powolane.

Mam 0 RH- i jest mi niezmiernie przykro, ale mogę oddać krew dopiero za miesiąc. Oddawajcie krew, bo na prawdę warto pomagać innym! Może kiedyś Wy będziecie jej potrzebować?

Czy można oddać w Psk4. jutro?Czy trzeba powiedzieć dla kogo?

czy to ta dziewczyna, która wypadła (wyskoczyła) wczoraj z akademika Ikar?

Ja mam taką i chętnie oddam tylko je wiem ci dalej gdzie podjechac

Krew można oddawać w siedzibie głównej RCKiK w Lublinie przy ul. Żołnierzy Niepodległej 8: Poniedziałek, środa, piątek – 7.00-13.30 Wtorek, czwartek – 7.00- 17.00 Sobota – 7.30 – 11.30 oraz we wszystkich Terenowych Oddziałach: 2. Oddział Terenowy Chełm 7.00 – 13.00 3. Oddział Terenowy Biała Podlaska 7.00 –11.30 4. Oddział Terenowy Kraśnik 7.00 – 11.30 5. Oddział Terenowy Lubartów 7.00 – 11.30 6. Oddział Terenowy Al. Kraśnicka 7.00 – 11.30 7. Oddział Terenowy Łuków 7.00 – 11.30 8. Oddział Terenowy Puławy 7.00 – 12.30 9. Oddział Terenowy Tomaszów Lubelski 7.00 – 11.30 10. Oddział Terenowy Włodawa 7.00 – 11.30 11. Oddział Terenowy Zamość 7.00 – 13.00

Ale czy np. B Rh - jest dla tej dziewczyny niedobra ? Bo ja taką mam i chętnie pomogę. Może wypowie się ktoś kompetentny ... PS. Moja była żona też ma taką grupę krwi, ale niestety jest krwiopijcą, nawet jej nie zapytam, bo rzuci złe moce albo coś .

Mam grupę 0RH- oddam krew dla tej dziewczyny.Czy oddajac trzeba podac komu sie oddaje?

panie Filip to trzeba wydłużać czas poboru krwi a nie skracać....a poza tym to co pan wiesz dokładnie???

po tym jak pocałowałem klamke w punkcie we Włodawie, straciłem czas i pieniądze bo sobie gdzieś wyjechali i tłumaczenie ze to nie z winy pracodawcy??- co to ma byc - nigdy do nich nie pójdę i mojej krwi juz nie zobaczą - miłego dnia pani derektor............