Rondo Blacharzy/Wiadukt na Krochmalnej, wiadukt na Grygowej, wiadukt przy Targach Lublin i wiadukt na Solidarności/Ducha,
|
|
Do tego oczywiście urokliwe tradycyjne bazary na Podzamczu - tzw. Bangladesz - i pobliski Maszt Niepodległości, reprezentacyjny szalet i stację meteo na Placu Litewskim, perły nowoczesnej architektury onkologicznej - COZL oraz Centrum Onkologii SPSK1, a wszędzie warto dojechać zabytkowym warszawskim Jelczem.
|
|
Bangladesz pod zamkiem i czynszówki z naszej gotówki na Lubartowskiej, 1go Maja, Targowej, Kunickiego :))))
|
|
Odnosnie Starego miasta to cale zycie mowilem Starowa
|
|
Główna atrakcja Lublina to pojazdy na chodnikach. Zależy co kto woli. Albo zaparkowane samochody, albo poruszające się rowery.
|
|
ulica Lubartowska to chyba jedyna ciekawa atrakcja w tym mieście ...
|
|
Najważniesze do oglądania są marmurowe płyty na Krakowskim, sprowadzone prosto z Chin i wydobywane przez małe rączki chińskich dzieci w obozach pracy. Lublin jest z tego dumny!
|
|
Akurat Warbus na czasie :D
|
|
W stosunku do innych miast Europy - rzekomo biedniejszej Rumunii, czy Bośni i Hercegowiny, nie mówiąc już o Węgrzech, Czechach, czy Niemcach, a nawet polskiego Sandomierza, Warszawy, czy Zamościa, gdzie są estetyczne, czerwone dachówki - Lublin wyróżnia się zardzewiałymi blachami. Kamienica "Grodzka 36A", rzekomo sprzedana - kilka lat temu została uznana przez internautów WP - za najbrzydsze miejsce w Polsce. Widok od strony zamku - odstraszający! A od ul. Kowalskiej - jeszcze bardziej - od wielu lat poszarpane kołdry w oknach. Wątpliwa to pociecha, że moja nazwa "Bangladesz", zawarta w książce "Turystyczny Lublin dla pokoleń" - przyjęła się w tym mieście jako jego stały element kulturowy. Turysto - zobacz efekty! - w samym centrum miasta. Wojciech Górski.
|
|
Niemczech - nie Niemcach. Akurat dzisiaj świadczyłem usługę przewodnicką przy pomnikach grunwaldzkich - stąd moja pomyłka, której nie mogłem skorygować. Chodzi mi o Niemcy - nie Niemce. Wojciech Górski.
|
|
W stosunku do innych miast Europy - rzekomo biedniejszej Rumunii, czy Bośni i Hercegowiny, nie mówiąc już o Węgrzech, Czechach, czy Niemcach, a nawet polskiego Sandomierza, Warszawy, czy Zamościa, gdzie są estetyczne, czerwone dachówki - Lublin wyróżnia się zardzewiałymi blachami. Kamienica "Grodzka 36A", rzekomo sprzedana - kilka lat temu została uznana przez internautów WP - za najbrzydsze miejsce w Polsce. Widok od strony zamku - odstraszający! A od ul. Kowalskiej - jeszcze bardziej - od wielu lat poszarpane kołdry w oknach. Wątpliwa to pociecha, że moja nazwa "Bangladesz", zawarta w książce "Turystyczny Lublin dla pokoleń" - przyjęła się w tym mieście jako jego stały element kulturowy. Turysto - zobacz efekty! - w samym centrum miasta. Wojciech Górski.Dokładnie, też mnie to bardzo razi że u nas głównie blacha na dachach, która fatalnie się starzeje....a niestety znam takich co to jeszcze potrafią tej blachy bronić, że to ponoć niby taka lokalna "tradycja" - i niestety są to ludzie mający jakiś tam wpływ na sprawy w mieście, zatrudnieni w strukturach um Lublin... |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|