"Przestraszonym mieszkańcom, administrator każe cierpliwie czekać" - na co? bo możemy się nie doczekać ....
|
|
Wielki kierownik administracji z całą swoją świtą zajmie się problemem jak dojdzie do tragedii. Czy nie lepiej już teraz sprawdzić i przyznać się do ewentualnej fuszerki?
|
|
Mieszkańcy nie muszą się denerwować "dźwigi chodzą", a to dla pana kierownika po pożarze było najważniejsze!
|
|
co się dziwicie, bloki z wielkiej płyty to przecież współczesne slumsy - jeszcze kilka-kilkanaście lat i pierwsze zaczną się sypać, bo wg.projektów miało to być rozwiązanie tymczasowe, w dobie kryzysu mieszkaniowego, na max. 50 lat użytkowania// ps. na szczęście mieszkam w normalnym domku, współczuje tym męczącym się w 50-60 metrowych klitkach w pare osób, wszystkim z blokowisk radził bym czym prędzej sprzedawać te swoje nory, póki ma to jeszcze jakąkolwiek wartość
|
|
Gratuluje, wyczucia taktu i zrozumienia osobie, która wezwała dziś bezpodstawnie straż pożarna podszywając się pod mieszkańca bloku.
|
|
"wg." bez kropki - współczuje! |
|
Bardzo ciesze sie, ze naleze do duzej spoldzielni jaka jest Czechow, bo w malej nikt nie wie co nalezy do jego obowiazkow. Od razu czuje sie pewnie, spokojnie i bezpiecznie!
|
|
Świadomość swoich obowiązków nie zawsze jest równoznaczna z ich realizacją :/
|
|
Widać, że nie masz nic więcej do powiedzenia. |
|
Gratuluję dobrego wzroku |
|
a dziś po raz czwarty paliło się znowu na Kurantowej. Przed 8 rano uciekaliśmy profilaktycznie z bloku wszyscy. Strach śmiertelny jest za każdym razem. Nie chodzi tu o podpalanie, bo tym razem zapaliły się znowu przewody przy bezpiecznikach na korytarzu w skrzydle zabezpieczonym kratami, gdzie nikt obcy nie ma dostępu. Czy w końcu musi stać się tragedia by coś się zaczęło dziać w tym temacie? przecież za którymś razem nie zdążymy uciec !!!
|
|
|
|
kretynizm do potęgi !!! ktoś sobie nie zdaje sprawy co człowiek przeżywa gdy wpada straż po raz kolejny na piętro i krzyczy, że się pali!! ja również gratuluję pomysłu zabawy
|
|
" w razie niemożności wyjścia z domu wyjść na balkon ?" i co ??? w niedzielę nie mogliśmy wyjść już z domu z mężem i trójką dzieci, bo czarny dym był wszędzie, uciekliśmy na balkon. Dym dostał się do domu, bo paliło się obok naszych drzwi. Przez balkonowe drzwi widzieliśmy tylko, że w domu jest czarno. Stojąc na balkonie na 8 piętrze liczyliśmy na ewakuację przez straż pożarną. Dym przedostawał się przez zamknięte okna, prosto na nas. Mimo tego, że staliśmy na powietrzu nie można było oddychać. Liczyliśmy się z tym, że to koniec. Straż nas olała. Robili co swoje i w nosie mieli, że dusimy się na balkonie w strachu. Więc faktycznie...jedyne wyjście to spieprzać po balkonach samemu z dziećmi na plecach.
|
|
czekać? na zbawienie chyba. Amen |
|
Tych pozarow bylo wiecej, tylko nie wszyscy chca sie przyznac, ze instalacja palila sie takze w mieszkaniach, bo przeciez po bloku grasuje piroman! tak, musi stac sie tragedia, zeby ludzie zrozumieli jakie to zagrozenie. To straszne!
|
|
Poprzednie pożary były w korytarzach bez dodatkowych drzwi lub krat a teraz pożar był w skrzynce za zamkniętą kratą i powstał w przeciągu 1 min. Wszystko się stopiło w 1 min. Czym podpalacz by to mógł zrobić i czy ma klucz do otwarcia kraty????? Administracja nie chce przyznać że dali ciała z elektryką!!!!!!
|
|
A ja poczekam na ekspertyzę, a dopiero potem będę dochodził kto jest winny i pociągnę go do odpowiedzialności
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|