Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Budowa drogi Lublin - Piaski ma ruszyć listopadzie

Utworzony przez krismiszcz, 31 sierpnia 2010 r. o 18:04 Powrót do artykułu
Nareszcie ! Wkońcu coś się dzieje w tym kierunku, stan nawierzchni na tym odcinku jest tragiczny, zmusza kierowcą do jeżdzenia slalomem. Jeszcze kilka lat upłynie kiedy z przyjemnością będziemy jechać 12/17. Powiem wam szczerze, że ciesze się kiedy w Kurowie odbijam na Radom, a potem w Radomiu 40 minut S7 i jesteśmy w Warszawie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo, najlepiej połóżcie asfal w zimie w mrozy... żeby można było co robić już przy następnym sezonie gdy asfalt popęka od nieprawidłowego nakładania go w niskiej temperaturze. Powalony kraj
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za budowanie w zimie zamiast w sezonie wiosenno-letnio-jesiennym całej branży budowlanej a szczególnie decydentom należy się zbiorowa nagroda Darwina.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
spodziewajmy się nalotu rozmaitych urzędasów itp. darmozjadów, którzy przecinać będą niezliczone wstęgi, klepać się po plecach, kraśnieć z zadowolenia przed kamerami telewizyjnymi i zapewniać, że "zbudujemy, wicie rozumicie, w ekspresowym tempie drogę". miejsce budowy zostanie rozgrzebane, pojawią się utrudnienia w ruchu, ograniczenia prędkości, a potem zacznie się zima i wszystkie maszyny pochowają się w garażach. i to będzie na tyle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie jaki asfalt kiedy?? do asfaltu to jeszcze trochę czasu upłynie, przecież to nie jest dróżka z domu do obórki tylko ekspresówka w dodatku robiona na bazie drogi już istniejącej i pod ciągłym ruchem aut zanim się jaka kol wiek praca rozpocznie która będzie widać to muszą jakoś zorganizować ruch, przygotować zaplecze budowy to trochę schodzi. Jak ktos narzekał na korki i czekanie gdy był robiony odcinek piaski fajsławice i dalej łopiennik to dopiero teraz będzie wesoło bo nie ma żadnej innej ciekawszej drogi żeby ominąć dwupasmówkę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Codezero napisał:
Brawo, najlepiej połóżcie asfal w zimie w mrozy... żeby można było co robić już przy następnym sezonie gdy asfalt popęka od nieprawidłowego nakładania go w niskiej temperaturze. Powalony kraj
Czlowieku jest wiele pracy ktora trzeba wykonac na wstepie jak np, zdzieranie starego asfalty w przypadku przebudowy starej drogi czy wyburzanie budynkow przy budowie drogi nowej (takze przebudowa sieci wodociągowych czy energetycznych) - ktore to czynnosci mozna robic w zimie - zeby np. nie marnowac lata. Budowy drogi nie zaczyna sie od kladzenia asfaltu bezpośrednio na trawe:)))) Chociaż patrzac na lubelskie ulice...((
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czytał ktoś mój artykuł !! ??? Dostałem wczoraj telefon od mieszkańca kol. Pliszczyn z osiedla "Sikorówka" (gm. Wólka). Poinformował mnie, że za jego domem, w odległości ok 150 m, przeprowadzane są prace ziemne. Zbieg okoliczności chciał, iż w dzisiejszym wydaniu Dziennika Wschodniego (Obwodnica Lublina: Prace archeologicznie nie opóźnią budowy) mamy artykuł o niezwykłym odkryciu archeologicznym właśnie na tamtym terenie. Zanim przeczytałem ten artykuł, rozmawiałem z mieszkańcem oraz zrobiłem kilka zdjęć. Rozmowa była o tym, że obwodnica biegnie niedaleko zabudowań, że trzeba będzie wyburzyć kilka budynków, w tym mieszkalne, a także o prawdopodobnym wykupie działek, które są rzekomo w rękach urzędników. Mieli oni zakupić je w śmiesznych cenach kilka lat temu, znając plany zagospodarowania terenu, tak aby je teraz drożej odsprzedać pod obwodnicę. Rozmowa dotyczyłą również rozterek mieszkańców, co do bliskości obwodnicy ich domostw. Dużo tematów, wiele wątków, jedne prawdziwe inne nie. Chciałbym się jednak zająć sprawą badań archeologicznych. Z relacji mieszkańca wynika, iż kilka lat temu prowadzano tu badania sondażowe. Okazało się, że jest szansa na znaleziska archeologiczne. Z dzisiejszego artykułu możemy się dowiedzieć, że mieli rację. Odkryto osadę i cmentarzysko sprzed 5,5 tys. lat. Byłem dziś na miejscu i trochę się zdziwiłem. Rzeczywiście na polu widać wykopy. Na przestrzeni setek metrów mamy odkryty teren. Wierzchnia warstwa ziemi została ściągnięta przez spychacz. Miejsce, gdzie prowadzone są tak cenne dla historii miasta Lublina wykopaliska, w żaden sposób nie jest zabezpieczone, ani oznakowane. Nie ma chociażby taśmy odgradzającej dookoła wykopaliska. Każdy może tam wejść i sobie pogrzebać. Nawet nieświadomie coś uszkodzić. Inną kwestią nurtującą mnie po obserwacjach jest fakt, iż wierzchnia warstwa ziemi (rzekomo nie będąca w zainteresowaniu archeologów) nie jest badana. Została zepchnięta na boki. Jak wiadomo niektóre artefakty potrafią wędrować przez wieki w ziemi ku górze. Czy niedopatrzeniem jest nieprzeszukanie tej hałdy? Pan Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, informuje, że: "Archeolodzy mają 120 dni na przeprowadzenie prac wykopaliskowych. Umowę z wykonawcami na realizację tego odcinka obwodnicy podpiszemy dopiero na przełomie 2010 i 2011 roku. Badacze też nie spodziewają się supersensacyjnych odkryć." Pytam, w jaki sposób archeolodzy przeszukają w ciągu 120 dni teren o powierzchni 120 hektarów? Skąd wiedzą co znajdą? Dlaczego nie spodziewają się supersensacyjnych odkryć? Czy nie jest już sensacją cmentarzysko sprzed 5,5 tys. lat, a do tego archeolog udzielający wywiadu mówi że to "rzadkość"? Te 120 dni badań wypada w miesiące zimowe. Wtedy nie robi się wykopalisk, bo ziemia jest zmrożona i kopanie grozi uszkodzeniem znalezisk. Archeolodzu będą mogli prowadzić badania maksymalnie do listopada, czyli ok. 60 dni. Kto celowo zmusza do niedokładnego przebadania tego terenu? Podejrzewam, że znaleźliby się amatorzy detektoryści, którzy za darmo przeszukaliby zepchnięte spychaczem hałdy ziemi, przy pomocy wykrywaczy metali. Tak, aby jak najwięcej artefaktów uratować od zniszczenia. Pan Tomasz Nalewajko wprost informuje o podpisaniu umowy na realizację odcinka obwodnicy na przełomie 2010 i 2011 roku. Czy tak niezwykłe znaleziska łatwiej zalać asfaltem i zapomnieć, czy lepiej dokładnie przebadać? Jak rozmawiałem z mieszkańcem kol. Pliszczyn wyjawił, że jest wiele ciekawych aspektów budowy tej obwodnicy. Jak na razie ten, archeologiczny, wydał mi się najbardziej podejrzany. Czas pokaże, co jeszcze zdążą znaleźć archeolodzy przed zimą. Muszą się śpieszyć, mają przecież 120 dni na 120 hektarów...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a o obwodnicy niedrzwicy nic sie nie wspomina chyba, że w listopadzie przed wyborami,bedzie piękna mowa, że bedzi w najblizszym czasie realizacja-w jakim nie wiadomo, ale najblizszym tak i jak bedzie sie rozwijać wspaniale niedrzwica dzieki wybudowaniu obwodnicy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
znowu budowa jakiejs drogi jest opóźńiona? a łyżka na to: niemożliwe. Przecież w mlekiem i miodem płynacym tuskolandzie POpraprańców jesteśmy nie tylko druga ale i trzecią Irlandią
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nareszcie cos sie zaczyna dziac na 17.Na odcinku od Piask do krzyzowek świdnickich są takie koleiny ze trzeba sie dwa razy pasem okręcac zeby nie wypasc z fotela.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sad napisał:
znowu budowa jakiejs drogi jest opóźńiona? a łyżka na to: niemożliwe. Przecież w mlekiem i miodem płynacym tuskolandzie POpraprańców jesteśmy nie tylko druga ale i trzecią Irlandią
a powiedz zakuty łbie ile się działo za kaczylandu? tyle co nic. Nie bronię obecnego rządu ale widze że jednak coś w temacie się ruszyło. Niedługo napiszesz że dzisiejszy deszcz też pada przez Tuska i że to on wywołał kolejną powódź.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bleble napisał:
a powiedz zakuty łbie ile się działo za kaczylandu? tyle co nic. Nie bronię obecnego rządu ale widze że jednak coś w temacie się ruszyło. Niedługo napiszesz że dzisiejszy deszcz też pada przez Tuska i że to on wywołał kolejną powódź.
niepotrzebnie chyba ponoszą Was Drodzy Koledzy polityczne emocje. wystarczy, że już góra się obrzuca gnojem na prawo i lewo więc po co na forum obelgi i wyzwiska. prawda jest taka, że zarówno za Kaczyzmu jak i za Palikota w tym mieście nic się nie działo i nadal nic się nie dzieje! powiem więcej, jeśliby tu rządził ktoś od ludowców czy od socjalistów, dalej by się nic nie działo! taką mamy mentalność, kto się z tym już pogodził, ten zacytuje klasyka " wygrał życie". zarówno jedni jak i drudzy mają rację że ekipy rządzące są do niczego, bo to prawda. gdyby był ktoś naprawdę z jajami, wziąłby na mordę złapał tych urzędników i zagonił do pracy. Ci, którzy by mieli opory zasilili by szeregi bezrobotnych a inni w mig by nauczyli się pracy! a ten cały gość od budowy dróg, ja nie wiem że on ma jeszcze na tyle czelności żeby każdego dnia patrzeć w lustro na swoją twarz bo to, że robi sobie z gęby cholewę to już od dawna wiadomo. zawsze gdy On występuje albo jego przełożony, to słyszy się o projektach po czym słyszy się o przesunięciach w terminach tych projektów a jeszcze ani razu nie słyszałem żeby coś było na czas oddane, zaraz sorry, przecież nic nawet z opóźnieniem nie zostało do tej pory oddane!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Eeee.. bez sensu. Powinni zacząć w grudniu albo styczniu palniki i kilofy w łapę i heja.... (Porąbane mają te terminy)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja tam się cieszę, że w końcu zaczną - ten odcinek wygląda, jak poligon wojskowy, dziury i kratery
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...