Bunt pracowników Tesco, będzie pikieta. "Dziś nie wygrywa się tylko promocjami i przecenami"

już dawno przyłączyłem się do protestu i omijam ten drogi i beznadziejny sklep szerokim łukiem.

Codziennie tysiące Lublinian kupuje w Tesco produkty - odpady z Anglii. Angielscy panowie śmieją się z mieszkańców Lublina podczas wywiadów. Szczerze opowiadają, jaki syf wysyłają do Tesco. A Wy dzień w dzień nabijacie Anglikom kabzę swoimi ciężko zapracowanymi pieniędzmi. Cóż zrobić. Lublin to jest intelektualny zaścianek. Ważne by było tanio. A to, że syf nie ma znaczenia gdy zapakowane w kolorowy papier. Wszak gęba też ma 4 litery, więc wszystko przez nią przejdzie.

Pracowniku zapamiętaj, nie uzyskasz niczego z pracodawcą bawiąc się w dyskusje i protesty, jedyną bardzo bolesna i dotkliwa nauczka jest ZWOLNIENIE SIę Z DNIA NA DZIEŃ, najlepiej grupowo. Pracowawca ma cie głęboko w d*pie bo jestes dla niego jedynie zbędnym KOSZTEM. Szkoda twojego czasu i energi na boksowanie się z silniejszym.

Kolego/Koleżanko z przed 13 minut Jak jesteś taki bogaty to kupuje produkty premium czy eko kilka razy drożej. W Lublinie nie zarabia się dużo, a przeżyć i wyżywić rodzinę trzeba. Ludzie kupują tam gdzie mają blisko i tanio, bo po opłaceniu rachunków i bierzących potrzeb nie zawsze starcy na super jedzenie.

Chcą dać 10 funtów podwyżki za m-ąc pracy ? Na Wyspach to tyle płacą za jedną godzinę . Ciekawe ile płacą za te darmowe autobusy co ( niby) dowożą klientów ?

O nie uk tylko Polska, niech wam da Morawiecki tak jak nierobom daje. Dzisiaj nie opłaca się pracować tylko dzieci robić bo z samej opieki spolecznej razem z "pińcet" można kilka tysięcy wyciągnąć i to zupełnie bez wysiłku, strajków itp.

Nikt nikogo nie trzyma na siłę w tym sklepie, jak się nie podoba to zawsze można poszukać innej, lepiej płatnej pracy albo iść na zasiłek. A jeszcze jak wprowadzą zakaz handlu w niedziele to dopiero zarobicie wysoką pensję. Za wszystkie te podwyżki płac i te podatki handlowe i tak zapłaci klient w postaci drogiej żywności i to on będzie narzekał.

undefined napisał:

O nie uk tylko Polska, niech wam da Morawiecki tak jak nierobom daje. Dzisiaj nie opłaca się pracować tylko dzieci robić bo z samej opieki spolecznej razem z "pińcet" można kilka tysięcy wyciągnąć i to zupełnie bez wysiłku, strajków itp.

 Święte słowa !! Aby dać pracownikowi 2100 na umowie koszt pracodawcy to 2500, a pracownik na rekę ma 1600. 1100 idzie do kasy państwa jako zus i us. A to są tylko koszta płacy. Dla tego właśnie zamknąłem firmę i idę na zasiłek. To się bardziej opłaca i zero nerwów...

Omijam tą patologie szerokim łukiem. Powodzenia pracownicy, najlepiej jak najdalej stąd.

narazie pracownicy zatrzymują się i myślą: kto ich okrada? następnie głośno ze sobą o tym rozmawiają - i jak dogadają się to razem wywalczą dużo! Nikt w przeszłości nie otrzymał od pracodawcy podwyżki bez walki. Nawet skrócenie czasu pracy do ośmiu godzin dziennie nastąpiło po gremialnych strajkach. Dzisiaj od nowa ludzie pracy MUSZĄ RAZEM walczyć o poprawę warunków pracy i płacy. Jak się pracodawcy nie podobają ciężko pracujący i domagający się podwyżek to przecież może ich zwolnić i zatrudnić żonę, dzieci, rodziców, teściów, szwagrów itp oni będą pracować taniej, szybciej i bez marudzenia o podwyżki. Dlaczego tak nie robią? bo nawet wśród swoich nie znajdą jeleni do okradania! W sklepach UK pracownicy opieprzają się "pracują po angielsku" za pięciokrotnie wyższe płace niż Wasze. Powodzenia strajkującym

Dyrekcja TESCO powie wam że na wasze miejsce są Ukraińcy a wam jak sie nie podoba to wara. PiS I PO źle skończą

Uwaga!Pilne! BOLI MNIE DUPA!!!

i co z tego ze cie boli dupa?

A czy ktoś zauważył, że otrzymanie zatrudnienia w sektorze państwowym jest już prawie niemożliwe? Na 5 Polaków w zakładzie państwowym pracuje może 1. Najczęściej jest to jakiś urząd lub policja. Nic innego nie ma.

Taaak zapierdzielac szybciej i nie wymagac a jak problem to sie zwolnic na wasze miejsce jest 10 innych chętnych :)

Sam zapierszielaj szybciej trochę szacunku do ludzi tam pracujących małe pensje wymagania wygórowane praca za pięć osób zatrudnij się to i popracuj tam to zobaczymy czy tak będziesz za pierniczki szybko życzę powodzenia

a ja tesco bojkotuje. i nic nie stracilem nie robiac tam zakupow

2750 zł brutto po trzech latach pracy, to tyle ja mam w budżetówce po 38 latach pracy

Tylko kto pójdzie na pikiete jak jest mało ludzi do obsługi na sklepie.

Rzeczywiście w budżetówce po 10 latach ledwo 2000 na rękę. Więc, każdy ma różowo - ale szacun dla pracowników marketów , bo wiem co to znaczy mieć zawalone niedziele i święta. PS - do redakcji - tytuł artykułu rodem z Terminatora :-) Bunt... chyba raczej pikieta.