To trzeba robić ankietę, żeby się dowiedziec że studenci chcą jest tanio???
|
|
Kilka lat za późno
|
|
Tanio zjedzą - więcej zostanie w kieszeni na najem apartemą, które w wielkich ilościach stawiają właśnie dewelocwaniacy.
|
|
Parę lat temu likwidowało się bo nie potrzebne, a teraz remontuje z wielkim hukiem bo potrzebne...nie nadąży za tą władzą. Ale jak mnie wiesz o co chodzi to chodzi o kasę. Pewnie grubą kasę!
|
|
Tanio, nie zawsze oznacza tanio. Ja zrezygnowałem z pomyjów serwowanych na stołówce politechniki. Wówczas obiad kosztował 1,5 zł. Prawie nikt nie jadał zupy, bo była robiona ze zlewek z poprzednich dni. Raz udało nam się doliczyć trzech zup w jednej. Makaron, kapusta i... groszek?! Męczyłem się z tym przez półtorej roku. Człowiek już po dwóch godzinach miał ssanie żołądka. Dopiero przez przypadek dowiedziałem się o istnieniu restauracji... bliżej niż uczelniana stołówka... w której można było wykupić abonament i zamiast płacić 8 zł za danie. Miałem pyszne dwudaniowe jedzonko za 4zł. I to podane do stołu przykrytego obruzem, na czystych talerzach z kompotem lub sokiem w czyściutkiej szklance. A nie w zacharkanym kubku. I bylem najedzony aż do wieczora. Jednym słowem 4zł za mięsne dania wyszło taniej jak za jarskie smarki od pseudokurarek po 1,5zł. Do konca nie powróciłem do tego chlewu, mylnie zwanego stołówką.
|
|
Ahhh Arena !!!! Zajebiste wspomnienia ze studenckich lat. Teraz już nie ma takich miejsc
|
|
"ponad 90 proc. pytanych opowiedziało się za przywróceniem tu gastronomii", a prawie 10% za kieliszkiem za złotówkę :)))))
|
|
tyś coś studiował? i skończył? bo z tego co napisałeś wynika żeś głupszy niż norma pozwala.
|
|
O czym wy mówicie :tucznik po 4.5zł cebula po 0,80zł ziemniali po 1,00zł mleko po 1.10zł/l itd...........
i zupa droga ?????????????????
|
|
Tanio, nie zawsze oznacza tanio. Ja zrezygnowałem z pomyjów serwowanych na stołówce politechniki. Wówczas obiad kosztował 1,5 zł. Prawie nikt nie jadał zupy, bo była robiona ze zlewek z poprzednich dni. Raz udało nam się doliczyć trzech zup w jednej. Makaron, kapusta i... groszek?! Męczyłem się z tym przez półtorej roku. Człowiek już po dwóch godzinach miał ssanie żołądka. Dopiero przez przypadek dowiedziałem się o istnieniu restauracji... bliżej niż uczelniana stołówka... w której można było wykupić abonament i zamiast płacić 8 zł za danie. Miałem pyszne dwudaniowe jedzonko za 4zł. I to podane do stołu przykrytego obruzem, na czystych talerzach z kompotem lub sokiem w czyściutkiej szklance. A nie w zacharkanym kubku. I bylem najedzony aż do wieczora. Jednym słowem 4zł za mięsne dania wyszło taniej jak za jarskie smarki od pseudokurarek po 1,5zł. Do konca nie powróciłem do tego chlewu, mylnie zwanego stołówką.Ty na pewno skończyłeś studia? PÓŁTOREJ roku... :)) |
|
Zawsze było tanio . Wódka na kieliszki . 1 kieliszek 1 zł.
|
|
Doskonały pomysł! Bazylia jest za droga dla studentów.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|